Skocz do zawartości

Pepin Krootki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pepin Krootki

  1. ...to nie szaman. Programiści Adama od pół roku hakowali strony z długoterminową prognozą pogody wpisując, że będzie doskonała, a jak wiadomo każde kłamstwo powtarzane odpowiednią ilość razy staje się prawdą Podobno na tydzień przed zlotem usuwali fotoszopem chmury ze zdjęć satelitarnych. Melduję szczęśliwy powrót. Dziękuję wszystkim. Nadia wykonała plan 110%
  2. ...mniej stresu w życiu Dużo czasu dla rodziny. Powodzenia w interesach.
  3. Co prawda to prawda. Na pewno nie był to jeden z tych "nudnych" wypadów obserwacyjnych, kiedy to wszyscy w ciszy i skupieniu, z nosem w lepionym w mapki, wynajdują kolejne słabe mgiełki
  4. Yyyyiiiihhhaaaa! Jazda po wertepach, kierując się na sygnały puszczane gdzieś w dali przez kolegów green laserem. Warunki obserwacyjne powinniśmy w zasadzie opisać nie w skali "magnitudo", lecz w skali Beauforta.
  5. Na duże DS nie napalaj się, bo ten teleskop ma na nie za małe pole. Na małe DS... też trudno powalczyć. Przeszkodą jest apertura. Do planet i Księżyca się nada. Z drugiej strony ten teleskop nie jest szczególnie wymagający dla okularów. Dobre Plossle dadzą radę.
  6. W "siódemce" ten efekt jest bez porównania potężniejszy.
  7. Kocham jej gigantyczne okulary. Pod warunkiem, że dobrze dobierzemy rozstaw źrenic, patrzy się przez nią bardzo swobodnie i naturalnie. To chyba najlepsze słowo... nie czujesz wcale, że pomiędzy Tobą a obserwowanym krajobrazem jest szkło. Po prostu jakby się miało tak mocny wzrok.
  8. Tyle w kwestii sprzętu: http://allegro.pl/dzialko-janusz-5000-okazja-peugeot-306-93r-i1535000821.html
  9. ...brak czasu na astropolis :(

  10. Ten "ogonek" może być objawem astygmatyzmu. Kolimację najlepiej sprawdza się na jasnej gwieździe / planecie, albo innym prawie punktowym obiekcie otoczonym jednorodnym tłem. Idealnie nadaje się do tego krzyż na wieży odległego kościoła, obserwowany na jednorodnym tle nieba. Patrząc nań i powoli oddalając lornetkę od oczu możemy łatwo sprawdzić, czy obrazy nam się nie "rozjeżdżają".
  11. Beste Glückwünsche an Herrn Hans Niech żyje!
  12. Jeszcze raz dziękuję O dziwo obudziłem się dziś rano i wszystko jest po staremu, zupełnie normalnie
  13. Będzie z kim obchodzić urodziny A rodzicom gratuluję!
  14. Dziękuję wszystkim za ciepłe życzenia i pamięć. Bez nich trudno byłoby zdzierżyć tę okrągłą rocznicę. Ach... szkoda, że praca nie pozwala mi już uczestniczyć w życiu forum w takim zakresie jak to drzewiej bywało. Jeszcze raz dzięki!
  15. Pomyślnych wiatrów, szerokiej drogi, ciemnego nieba i ciepłego domu
  16. Rany! "Lusterko" wtórne większe niż główne w niejednym małym teleskopie A tak z ciekawości, ile ma średnicy?
  17. Jakiś czas temu zainwestowałem w wiedzę i teraz wiem, że nic nie wiem.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Pepin Krootki

      Pepin Krootki

      ...nie czaicie bazy Panie sumas. Mi chodziło o kwestię zwrotu z dokonanej inwestycji :)

    3. sumas

      sumas

      to może przeinwestowałeś? ;)

    4. Pepin Krootki
  18. Yossarian ma rację. Lornetkę trzeba "przymierzyć". Mam BA8 15x70, lornetka jest fantastyczna, bez wad, daje cudowne obrazy, w zasadzie jest to sprzęt "docelowy" na całe życie... ale co jakiś czas zastanawiam się, czy jednak jej nie sprzedać. Powód? Mam małą twarz i problemem są dla mnie jej ogromne okulary. Tzn. Kiedy okulary są w takim rozstawie, że pasują idealnie do rozstawu moich źrenic, przerwa pomiędzy nimi jest zbyt mała bym wcisnął w nią nos. Ergo, nie mogę przyłożyć okularów wystarczająco blisko by objąć całe pole widzenia. Kiedy zaś rozsunę okulary na tyle, żeby komfortowo i bez odgniatania nochala przybliżyć je do oczu, to albo lewym albo praym okiem nie patrzę centralnie w środek okularu. I nie mogę tego przeskoczyć. A przecież - tak jak pisałem, to lornetka wręcz idealna. Szkoda byłoby się jej pozbywać... i bądź tu mądry.
  19. Przestrzegam przed robieniem sobie nadziei. Dopóki dobrze nie znasz danego człowieka, najlepiej osobiście, podobne zapewnienia należy traktować z dużą dozą ostrożności i raczej jako chwyt marketingowy. Załóżmy, że sprzedawca sprowadza 5 drogich lornetek. Zwraca się do niego klient. Kupujący waha się, bo to przecież spory wydatek i chciałby w zamian otrzymać towar najwyższej jakości. Wtedy sprzedawca - korzystając z ze zdobytej w środowisku reputacji - dobrodusznie deklaruje coś w stylu "słuchaj, wybiorę specjalnie dla Ciebie najlepszą z tych 5 sztuk". Transakcja zostaje sfinalizowana, a sprzedawcy zostają w magazynie 4 lornetki. Trafia się następny klient. On też się waha... i tak dalej. W pewnym momencie sprzedawcy zostają w sklepie 2 lornetki. I znów trafia się klient... Sprzedawca deklaruję dobrą wolę wybrania z tych dwóch najlepszego egzemplarza. Ale czy będzie on lepszy od tego, który sprzedał się jako pierwszy z całej partii towaru? W istocie jest to "druga lornetka od końca". Naturalnie nie zakładam niczyjej złej woli - przecież w opisanym przypadku sprzedawca za każdym razem, zgodnie z prawdą i kierując się dobrem klienta, wybiera dla niego najlepszy egzemplarz jaki ma. Rozważmy teraz inny wariant - ów kupiec ma od początku w magazynie tylko te dwie sztuki. W jaki sposób je zdobył? Ano dzwoni do swojego dostawcy albo bezpośrednio do fabryki i rzecze: "właśnie sprzedał mi się towar, przyślij mi następne dwie, ale wybierz proszę te perfekcyjnie skolimowane". A dostawca na to: "nie ma sprawy stary...". Historia się powtarza. Naturalnie, dla sprzedawcy prowadzącego od lat niewielką firmę każdy klient jest ważny. Kupcowi takiemu zależy na budowaniu dobrych relacji z klientem i nie może sobie pozwolić na myślenie: "tyle tego sprzedajemy, że na jedno uchybienie mogę przymknąć oko". Ale z drugiej strony... kto ma większe możliwości wymuszenia na chińskim dostawcy albo europejskim hurtowniku czegokolwiek odnośnie gwarancji - ten kto regularnie składa duże zamówienia, czy ktoś kto zamawia od czasu do czasu parę sztuk? Tak więc nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy większe szanse na trafienie lepszego egzemplarza ma się kupując w dużym sklepie sprzedającym wielkie partie towaru, czy w małym sklepiku. I na koniec dla ukojenia nerwów: Jak dotąd miałem w rękach i przy oczach trzy egzemplarze lornetek 15x70 BA8 produkowanych przez United Optics. Jeden był obrandowany jako Oberwerk Ulrtra, drugi jako Astro-Physics, trzeci (mój własny) nie był wcale obrandowany. Różnice pomiędzy nimi były praktycznie pomijalne. Ten post nie ma na celu zdyskredytowania |adnego konkrentego spredawcy i odnosi się do robienia zakupów w ogólności.
  20. W sumie Ci się poszczęściło i masz solidniejszy teleskop. Ten "flip mirror", mimo iż marketingowo brzmi dobrze, z mechanicznego punktu widzenia nie był IMHO najlepiej wykonany. Ale fakt faktem, że Delta mogłaby zadbać o odpowiednie opisy towaru.
  21. Nie wiem jak 16x70, ale 10x70 jest na wyposażeniu US NAVY. Służy do obserwacji w niekorzystnych warunkach oświetleniowych, np. wypatrywania rozbitków wśród fal.
  22. Mogę promować własne posty klikając na plusiku w prawym dolnym rogu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.