Łoj, to po schodach nawet ciężko by było znieść. Tu juz lepszy byłby 12" Meade Lightbridge, zawsze łatwiej znosić i w samochód by wlazło. 16" juz jednak zdecydowanie za wielka i poza tym dość droga. Drewniane Taurusy 16" sa chyba sporo lżejsze i znacznie tańsze, ale produkcja ich się szybko skończyła niestety. Ale przy domku na wsi to przy odpowiednich funduszach grzechem byłoby nie brać jakiejś 16".
Też się zgadzam, ze teleskop musi być często używany. Bo jak słyszłem, że ktoś ma np. Taurusa 16" przez półtora roku i używał go zaledwie z 10 razy - to raczej zakup mało opłacalny. Używanie 2-3 razy w roku to już kompletnie bez sensu - tyle razy to na zlotach mozna popatrzeć. Najgorsze są centra dużych miast - jak Warszawa. Chyba z godzinę by się wyjeżdżało z centrum, a pod ciemne niebo z 2 godzinę. W każdym razie ja swojej Synty używam używam dość często - kiedy jest bezchmurne niebo, czas, i nie jestem jakoś strasznie zmęczony. (jak jest trochę pogody to ze 2-3 razy w tygodniu, najgorszy był Listopad - Grudzień - wtedy prawie wcale nie wychodziłe bo pogody nie było. Chociaż oczywiście czasem przydałby sie mniejszy telep - do planetek, księżyca i Słońca z balkonu, czy do krótkich wyjść przy niepewnej pogodzie.