Skocz do zawartości

kjacek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 327
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi społeczności

  1. kjacek odpowiedź w Dziesięsioletni 8" Newton vs refraktor 150mm do obserwacji DS został oznaczony jako odpowiedź   
    Nie należy wierzyć we wszystko co ludzie piszą... 
    Miałem kiedyś starego SW 150/750 i nowego AR-152S 760 obok siebie. 
    Zostawiłem sobie SW 150/750. Obraz był po prostu nieco przyjemniejszy w odbiorze, tuba była krótsza i lżejsza. 
    A pole było tak samo płaskie w obu teleskopach. 
  2. kjacek odpowiedź w Wybór lornetki. został oznaczony jako odpowiedź   
    Źrenica_wyjściowa = apertura_w_mm / powiększenie. 
    Poczytaj o tej ŹW, poniżej opiszę to po amatorsku, tak jak to rozumiem. 
    To wartość, która mówi, jak jasny lub jak ciemny jest obraz otrzymany z danego instrumentu optycznego. 
    Gdy ŹW jest powyżej 5mm, obraz staje się mało kontrastowy, jasny. Pewnie dla różnych osób to powyżej jest różne. 
    Lornetka 10,5x70 generuje teoretycznie ŹW = 6,7mm. Można to sprawdzić testem latarkowym. 
    Nasze oko otwiera się maksymalnie w okolicy 5-6mm, w zależności od adaptacji do ciemności, wieku, samopoczucia i innych warunków. 
    Jeśli oko otworzy się na 5 mm, to wpadnie do niego tylko 5mm stożek światła, reszta się zmarnuje. 
    Gdy ŹW jest np 3mm, a nasza źrenica otworzy się na 5mm, to obraz będzie ciemniejszy, niż w poprzednim wypadku. 
    Przyjmuje się, że akceptowalna ŹW jest w zakresie 1-5mm, a najlepsze obrazy uzyskuje się w zakresie 2-2.5mm. 
    Ale... Są różne obiekty, te o małej jasności powierzchniowej łatwiej dostrzec, gdy ŹW jest większa. 
    I tu wychodzi przewaga małego refraktora nad lornetką. Można zmieniać okulary, aby uzyskać różne wartości ŹW. Małe powiększenie - duża ŹW (jasny obraz), duże powiększenie - mała ŹW (ciemny obraz). 
    Diabeł tkwi w szczegółach, tu jest jeszcze sporo niuansów. Sprawa nie jest taka prosta, w praktyce zakres 1-5mm sprawdza się, ale bywa, że warto zejść nieco poniżej 1mm zwłaszcza dla jaśniejszych obiektów, i z drugiego końca powyżej 5mm. 
  3. kjacek odpowiedź w Sky watcher N200/1000 + EQ6 pro czy warto kupic? został oznaczony jako odpowiedź   
    Od czegoś trzeba zacząć... W teorii - im większa apertura, tym lepiej. Z praktyki - im większa apertura, tym poziom logistyki rośnie expotencjonalnie ;-).
    Inaczej mówiąc duży teleskop może nasz entuzjazm mocno wyhamować... To w różnym czasie u różnych osób różnie przebiega :-), nie chcę tu mówić, że duży teleskop jest zły. Wprost przeciwnie. Jednak patrz wyżej. 
    Niebo można oglądać bardzo różnym sprzętem. Od lornetek, przez krótkie achromaty, długie achromaty, Newtony duże i małe, Maki, SCT i inne konstrukcje.
    Co dla kogo jest najbardziej optymalne? No cóż, można to ustalić albo na spotkaniach lokalnych, albo na zlocie. Inna metoda, to oczywiście zakup w ciemno, po lekturze informacji z forów.
     
    Chcesz obserwować galaktyki i mgławice. Newton jest tu jak najbardziej OK. Ale wiele z tych obiektów widać w kontekście i w lornetce 15x70. W kontekście, czyli w większym polu i oczywiście nie tak dokładnie jak z dużego Newtona.
     
    Nie wiem jaki masz budżet ani nie znam innych Twoich potrzeb/ograniczeń. Skoro wskazujesz GoTo to spodziewasz się, że to działa tak idealnie i dokładnie. Ale to nie jest tak, dokładność trafienia w obiekt zależy od kilku czynników. Ja polecem Ci GoTo ale AZ-EQ5. Można powiesić dwie tuby, a po zakupie przystawki BT można sterować montażem ze SkySafari.
    Jako teleskop polecam SCT8. Z korektorem f6.3 masz światłosiłę F6.3. To wersja 'wypasiona' jaką wybrałbym dla siebie, gdybym był na Twoim miejscu, czyli na początku.
    Poczytaj o SCT, o jego wadach, o możliwej kiwce Lustra Głównego (eliminacja to zakup wyciągu).
     
    Wersja najczęściej polecana na początek, to Newton GSO na montażu Dobsona 200/1200 czyli F6. Do tego można stosować system DSC, ale nie mam z tym doświadczeń. 
     
    Wersja pierwsza, czyli SCT, jest chyba nieco bardziej mobilna, tuba wymaga dostosowania temp do otoczenia (1-2h). To droższa wersja.
    Wersja druga jest po prostu tańsza.
    Newton wymaga od czasu do czasu kolimacji, SCT również, ale znacznie rzadziej.
     
    To tylko moje propozycje, inni mogą podać równie dobre a może lepsze przykłady.
  4. kjacek odpowiedź w Kupuje w sklepie ES do ds-pomoc w wyborze. został oznaczony jako odpowiedź   
    Dozbieraj do 82deg. Szersze pole, ładniej wygląda kontekst. 
    Dla 24mm masz źrenicę wyjściową = 24mm/5 = 4.8mm.
    Dla 14mm ŹW = 14mm/5 = 2,8mm. 
    Dla 11mm ŹW = 11/5 = 2.2mm.
    Warto mieć każdy z nich. Waham się, czy jednak 11mm nie jest bardziej potrzebny. W dodatku ŹW jest w obszarze najlepszej widoczności (2-2.5mm).
    Jednak ten 24mm 82 stopnie będzie pewnie najczęściej siedział w wyciagu. Krótszy okular wyląduje w wyciągu, gdy będziesz chciał zobaczyć obiekt w większym powiększeniu. 
     
  5. kjacek odpowiedź w Jaki zestaw 3-ch okularów ma sens do US,DS? został oznaczony jako odpowiedź   
    Kolega Marisz ma sporo racji. Masz newtona F5, on bardziej nadaje się do DSów. 
    Daruj sobie planety, na Marsie niewiele zobaczysz, reszta planet za nisko.
     
    Kupuj z giełdy, tu, na astropolis.pl czy astromaniak.pl, ja zwykle tak robię.
     
    Ja do DSów wybrałbym:
    ES 24mm 82stopnie -> da Żrenicę Wyjściową = 24mm/5 = 4,8mm, dobra ŹW pod DSy, do małych powiększeń, szerokich pól gwiezdnych lub rozległych struktur. Świetny okular d o F5.
     
    ES 14mm 82 stopnie ->da Żrenicę Wyjściową = 14mm/5 = 2,8mm, dobra ŹW pod DSy 
    i/lub lepiej ten:
    ES 11mm 82 stopnie ->da Żrenicę Wyjściową = 11mm/5 = 2,2mm, tu ŹW mieści się w zakresie najlepszej widoczności 2-2,5mm 
     
    Do planet... Cokolwiek, nawet te ESy z Barlowem. Dlaczego? Bo czy dla malutkiej tarczki Marsa warto wydawać mnóstwo kasy? Ja bym nie wydał, ale to moje zdanie.
    Nie masz teleskopu typowo planetarnego, zatem to argument, aby nie przeinwestować w kierunku, który nie ma dużych perspektyw ;-).
     
    Niektórzy kupują dwa barlowy GSO ED 2x 2" i zakładają oba, aby uzyskać inne krotności.
    Ale na giełdzie taki barlow to 200zł.
    Spotkałem się wielokrotnie ze stwierdzeniem, że lepiej kupić barlowa i okular długoogniskowy. Bo razem z barlowem pole jest bardziej płaskie. Może. Ja nie jestem planeciarzem.
    Inna praktyka to kupno do planet ortho, poczytaj o wadach, ale niestety maj i zalety ;-).
    Lantany... no też taka droga jest, jednak nigdy się do nich nie przekonałem.
    Zostań przy tych ESach 24mm i 11mm + barlow GSO 2x 2".
     
  6. kjacek odpowiedź w Czy okulary 2" są korzystniejsze w obserwacji przez Newton 150/750? został oznaczony jako odpowiedź   
    Łukasz, to jest dobre pytanie. 
    A odpowiedź jest i tak i nie. 
    To jest światłosilny Newton F5. 
    Tu możesz dać najdłuższy okular 24-28mm. 
    Okular 25mm da źrenicę wyjściową = światłosiła_teleskopu / ogniskowa_okularu_w_mm = 25mm / 5 = 5mm. 
    Powyżej 5mm ŹW robi się zwykle za jasno. 
    Ale jeśli masz ciemne niebo... 
    Długoogniskowe okulary szerokokątne, 82 stopnie i więcej, najczęściej są dwu calowe. Po prostu ciężko a może nie da się zrobić tego inaczej. 
    Dlatego jeśli lubisz szersze pola gwiezdne i mniejsze powiększenia, to tak, dwu calowe okulary są bardziej korzystne. Ale tylko w takim kontekście. 
    Okulary 1.25" są tak samo dobre jak te 2".
    Po prostu powyżej pewnej ogniskowej występują tylko wersje dwu calowe okularów szerokokątnych. 
    Do takiego Newtona bierz np Explore Scientific 82 stopnie. To takie dość przyzwoite szkła, chociaż to średnia półka. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.