Skocz do zawartości

Gajowy

Społeczność Astropolis
  • Postów

    972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Gajowy

  1. Dzięki. No tak, nie bardzo rozumiałem czym jest ta rotacja pola. Teraz mi się rozjaśniło. Ciekawe, jak bardzo dokuczliwy jest ten efekt. Rozumiem, że dłuższa ogniskowa = większy obraz na matrycy = szybszy pozorny ruch gwiazd, tak? PZdr, Gajowy
  2. A kometa lub planetoida? Powiedzmy zależy mi na nieruchomym zdjęciu komety lub planetoidy na tle gwiazd. Mogę na nią ustawiać guiding? Robi się tak? Czy to znaczy, że kamera guidująca wysyła sygnał o położeniu gwiazdy do programu komputerowego np. na laptopie, a ten program dopiero oblicza wszystko co trzeba i wysyła komendy korygujące do montażu? Pzdr, Gajowy
  3. Cześć! Czy mógłby ktoś wytłumaczyć mi od podstaw na czym polega autoguiding? Chodzi o poprawienie prowadzenia teleskopu za ruchem sfery niebieskiej lub jakiegoś ruchomego obiektu (np. planety), tak? Jak to się realizuje? Jest niby sporo o tym w sieci, ale wszystkie teksty posługują się slangiem (co to jest "off axis guiding"? czy "guiding" to to samo co "autoguiding"? Czy do guidingu są jakieś dedykowane kamery? W co powinienem wyposażyć mój "sklepowy" model? Co ma długość ogniskowej teleskopu do tego... Czy montaż azymutalny przekreśla używanie guidingu i jak tak to dlaczego? etc). Mój montaż ma port Autoguide, a teleskop ma ogniskową 2032 mm. Pzdr, Gajowy
  4. Na dziś to jest chyba najdokładniejszy katalog jeśli chodzi o pozycję obiektów. Ale jeśli on rzeczywiście zawiera takie babole o jasności 8-9mag, to coś zawiodło. Z drugiej strony od nadmiaru głowa nie boli. Ale już wkrótce, w połowie tego roku ma zostać opublikowana pierwsza wersja katalogu Gaia. Zapowiada się rewolucja . Pzdr, Gajowy
  5. Dziękuję za uwagi. Moja fotka ma zasięg 15mag, gwiazdy 10mag są prześwietlone, a tych dwóch poniżej 9 mag nie ma. Czy to coś mogło być odblaskiem jakiś innych gwiazd? Teoretycznie tak - obie leżą na linii prostej od Betelgeuse (choć "aż" 16' dalej). Inne możliwe przyczyny wg autorów katalogu: Pełny tekst tutaj. Więcej okoliczności wyjaśnia zagłębienie się w rekordy opisujące obie "gwiazdy": URAT1 488-044883 oraz URAT1 488044852 Okazuje się, że oba obiekty obserwowane były tylko raz, tj. podczas jednej nocy obserwacyjnej. Sądzę, że znalazły się w katalogu, bo ich pozycje zmatchowały się automatycznie z dwiema gwiazdami ok. 15mag z katalogu 2MASS. Taki wniosek wynika z tego fragmentu: Rzekome gwiazdy nie zmatchowały się natomiast z żadnym obiektem katalogu APASS, który też był używany do walidacji URAT, choć nie powodowało to odrzucenia. Załóżmy, że fałszywe gwiazdy w katalogu to dwie zarejestrowane pozycje tego samego przemieszczającego się obiektu. URAT podaje czas obserwacji z dokładnością do 1/1000 roku, tj. ok. 8g45min. 2013.908 odpowiada więc 2013-11-28 15:31 UT +/- 8:45. Obserwacje były robione w Arizonie, konkretnie w Naval Observatory Flagstaff Station. Wschód słońca tego dnia 14:14, zachód 0:15 w dniu następnym. Świt astronomiczny zaczął się już jednak o 12:45. Rzeczone gwiazdy wzeszły natomiast o 2:31 a zaszły 15:17, z kuliminacją o 8:54 UT. Obserwacje były zatem wykonane z dużym prawdopodobieństwem między 6:46 a 12:45 UT. Skatalogowane obiekty dzieli dystans 62".1. Jeśli byłby to ten sam obiekt to poruszałby się z prędkością 10".4 / godzinę lub szybciej. Czy mogłaby to być planetoida pasa głównego? Obiekt znajdował się 152 stopnie od Słońca. Zakładając, że była to planetoida i że poruszała się w kierunku takim jak większość planetoid, to znajdowała się przed opozycją. Obliczona prędkość kątowa odpowiada mniej więcej prędkościom innych planetoid w podobnym położeniu. Gdyby udało się odnaleźć jakieś fotki tych okolic z przełomu listopada i grudnia 2013, to może udałoby się rozwiązać zagadkę . Pzdr, Gajowy
  6. Hej, Dziwna sprawa, pewnie nic takiego, ale może jednak . W tej chwili (od połowy ub roku jakoś) najdokładniejszy katalog gwiazd to URAT1. W ramach przygotowań teoretycznych do moich przyszłych obserwacji ściągnąłem go sobie oczywiście, mimo, że ma jakieś 73GB . Korzystając z dziury w chmurach 2 noce temu zrobiłem kilka zdjęć Oriona (a jakże!) w tym okolic Betelgeuse. Z radością stwierdzam, że po ok. 15 sek mam gwiazdy do ok. 15 magnitudo !!! Ale... na fotce NIE MA 2 jasnych gwiazd, które są w katalogu URAT !!! Chodzi o URAT 488044852 (8.73mag) i URAT 488044883 (8.67mag). Bardziej szczegółowe dane wg katalogu: URAT 488044852 RE: 05h57m04.27s Dec: +07°24'37.6" mV: 8.67 date: 2013.91 URAT 488044852 RE: 05h57m00.10s Dec: +07°24'36.5" mV: 8.73 date: 2013.91 Podana data oznacza moment na który podano współrzędne, zapewne coś w środku czasu obserwacji. Wychodzi mi ok. 29 listopada 2013 roku. Żeby nie było, ze to mój błąd, kiepski sprzęt itd, sprawdziłem, że obiekty nie są obecne też w Aladin Sky Atlas. Wszystko wskazuje na to, że URAT zawiera jakiś obiekt niebędący gwiazdą, który pomiędzy obserwacjami się przemieścił - stąd dwie "gwiazdy". Autorzy katalogu przyznają, że mogą tam znaleźć się planetoidy i inne "śmieci", ale sprawdziłem, w tym czasie nie było w pobliżu żadnej planetoidy tej jasności. Poza tym oni eliminowali znane obiekty. Na koniec wygooglałem kilka zdjęć Betelgeuse w Internecie, ale śladu czegoś co mogłoby być w tym miejscu nie namierzyłem. Może ktoś z Was ma w swoim archiwum zdjęcia tych okolic z przełomu listopada i grudnia 2013? Fajnie byłoby dowiedzieć się, co tam przeleciało . Rzekome gwiazdy znajdują się ok. 16 minut na południowy wschód od Betelgeuse. Pzdr, Gajowy
  7. Gajowy

    Pliki NAF (Nikon)

    Ok, to mnie ucieszyliście. Dzięki! Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  8. Gajowy

    Pliki NAF (Nikon)

    Cześć. Zmusiłem mojego Nikona do wykonywania zdjęć RAW - Nikona zapisuje je we własnym formacie NEF. Czy któraś z aplikacji do obróbki zdjęć astronomicznych czyta ten format? Pzdr, Gajowy
  9. Byłoby super . Mam urządzenie bez klina. Estetyczną fotografią nie zamierzam się zajmować, ale wiadomo, im dokładniej podążający względem gwiazd sprzęt tym lepiej. No i będzie problem jak będę chciał złapać jakiś słąby obiekt i GoTo nie będzie mi celowało... Byłbym Ci bardzo zobowiązany za wszelkie rady i wszelką pomoc :-). Odezwę się na PW. Pzdr, Gajowy
  10. Szczęka mi opadła. Wczoraj warunki miałem "w mairę", bez żadnej rewelacji, miejsce obserwacji też takie sobie, własny ogródek, domem osłonięty od oświetlonej drogi tylko, w około inne domki... W powietrzu mgła zauważalna dopiero jak się wiązkę światła z ledowej latarki puściło. W końcu połączyłem Nikona D5000 z moim nowym-używanym NexStar 8SE - tylko by się nauczyć to łączyć i uruchamiać. Oj, wiele kosztowało mnie ustawienie aparatu i tylko trochę mniej walczenie z pierścieniami (chyba to muszę jakimś WD-40 nasmarować... Można?). Jowisz 10 stopni nad horyzontem od strony Poznania (łuna!), zrobiłem 30 sek ujęcie. Obraz poruszony, nie nadaje się do żadnej publikacji, ale... na zdjęciu znalazłem ślady gwiazd pow. 12 mag!!! Ustawiona czułość to ISO 3200. Skierowałem później aparat na bardziej ciemne niebo i dostrzegłem gwiazdy 14 mag!!! Nie spodziewałem się takiego wyniku . Sporo gorzej było natomiast w nagrywaniu ciągłym, a to jest moje główne wyzwanie. Nie potrafiłem poradzić sobie ze star alingmentem pod GoTo - po wykonanie tej procedury demontowałem kątówkę diagonalną i montaowałem pierścień pod Nikona... Oczywiście wszystko się rozjeżdżało, także dlatego, że musiałem użyć siły i trochę się poszarpać. Dopiero później wpadłem na to by star alingment robić od razu z zamontowanym aparatem. Oczywiście jako wciąż niedoświadczony użytkownik zestawu mam kilka problemów, z którymi nie mogę sobie poradzić. Np. nie jestem pewny czy silniki działają prawidłowo. Niby trzymają tubę wycelowaną mniej więcej w zadany obiekt, no ale on jednak ucieka. Po godzinie już go nie będzie raczej w polu widzenia. Starałem się alingment zrobić jak najprecyzyjniej. Ustawienia współrzędnych są też raczej poprawne. Co do wypoziomowania... myślę, ze też okej, choć to mało oczko z pęcherzykiem powietrza nie wygląda na zbyt precyzyjne. Czy teleskop z takim mechanizmem GoTo można gdzieś oddać do serwisu w celu sprawdzenia/poprawy pracy silników? Czy trzeba to jakoś konserwować? Czy to się z czasem zużywa? Czy ręczne przesuwanie tuby może spowodować uszkodzenia silników lub szybsze ich zużywanie? Pzdr, Gajowy
  11. Po niemal dobie walki z konwerterem dochodzę do wniosku, że albo z nim jest coś nie tak albo ze mną . Zachowuje się nieprzewidywalnie i niepowtarzalnie, nawet w najprostszym połączeniu 2 PCtów przez terminal. Będę reklamował i spróbuję na innym egzemplarzu. Pzdr, Gajowy
  12. Tutaj jest jednak więcej kłopotów, trzeba to wyprodukować, rozesłać itd. Przy usługach elektronicznych jest tylko koszt początkowy przygotowania systemu. Co do formy, to trzebaby rozważyć dwie rzeczy: a) opodatkowanie, rodzaj ksiag, ewidencji i obowiązków formalno prawnych. Pzdr, Gajowy Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  13. Można to podpiąć pod sprzedaż dostępu np. do aktualizowanych co miesiąc efemeryd planet. Sam chętnie kupiłbym dostęp na rok, ale mogą być i krótsze okresy ze stawką np. 1 zl za 1 dzień. Korzystnie by było gdyby te efemerydy były połączone z Forum (jako zamknięta podstrona). Trzebaby jeszcze przemyśleć szczegóły (np. jaki podmiot miałby być właścicielem całości, może fundacja? albo podpiąć pod istniejącą dz.gosp.). Pzdr, Gajowy Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  14. Dzięki, poczytam. Pzdr, G. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  15. A coś o wsp. astrofizyce? Pzdr, G. Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  16. Kasjopea (pierwszy drogowskaz na M31) oraz Bliźnięta (z niego wziąłem nazwę dla mojego przedsięwzięcia). Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  17. Apropo Rybki, czy została po nim wydana choć jedna książka o podobnym zakresie, ale z uwspółcześnioną wiedzą? Pzdr, Gajowy Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  18. Jeśli chodzi o fascynującą historię astronomii od zawsze do gdzieś końca lat 60tych (wyd w USA 1971, Polska 1984), to polecam absolutnie kultową "W niebo wpatrzeni" Willy'ego Leya. Pzdr, Gajowy Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
  19. Z tego co czytam, FITS to standard astronomiczny, więc jeśli kamera jest do zastosowań astronomicznych, to program powinien pobierać czas w ułamkach sekund. Nawet zresztą gdyby było w sekundach pełnych, nie byłoby problemu - 30 kolejnych klatek miałoby ten sam czas więc każda kolejna klatka to +1/30 sek. Tutaj nasuwa mi się jedynie wątpliwość związana z lagami systemu operacyjnego. Czy różne nieprzewidziane działania w tle (aktualizacja Windows , nie zakłócą synchronizacji zegara albo przekazywania danych do kamery? Dzięki za nazwy kamer, poczytam na ich temat. Pzdr, G.
  20. Widziałem, że łowcy zakryć często używają kamer przemysłowych. Gdybym na taką się zdecydował, to rozumiem, że te 30 fps to minimum. Na allegro sporo tego, nawet nie za drogie, ale... niektóre opisy wymieniają pół strony różnych funkcji-ulepszaczy obrazu i nawet nie wiadomo czy da się je powyłączać. I ta myląca czułość 0 lx, bo mają doświetlenie promieniami IR . Powiedzmy, że znamy czułość kamery CCD, powiedzmy 0,003 lx i czas naświetlenia pojedynczej klatki 1/30 sek (przy fps 30/s, choć nie jestem pewny, czy migawka otwiera się naraz cała). Do tego średnicę obiektywu teleskopu, np. 8". Czy na podstawie tych danych da się określić jakie najsłabsze gwiazdy zostaną uchwycone?
  21. Możesz podać jakiś link lub nazwę takiej przykładowej kamery? Taka kamera na bieżąco odczytuje czas z GPS-a i dodaje do każdej klatki? Pzdr, Gajowy
  22. Czy jest tu ktoś kto obserwuje zakrycia gwiazd przez planetoidy? Obserwowałem to we latach wczesnych latach 90-tych ub. wieku, ruskim refraktorem 70mm i plastikowym zegarkiem ze stoperem, też ruskim, kupionym na bazarze. Teraz chciałbym wrócić do obserwacji. Chętnie pogadałbym z kimś, to praktykuje to na obecnie dostępnym sprzęcie i korzysta z takich nowinek technicznych jak rejestrowanie zjawiska na kamerze CCD i korzystanie ze służby czasu GPS (+ te kosmiczne insertery!). Trochę poczytałem na ten temat, no ale diabeł tkwi zapewne w szczegółach. Pozdrawiam, Gajowy
  23. Dziś dostałem zamówiony konwerter RS232 <=> Bluetooth. I dziś też wpadłem w sieci na artykuł, który opisuje to, co chcę zrobić. Co ciekawe, zamówiłem i otrzymałem dokładnie ten sam konwerter co opisany :-). Z budową i eksperymentami będę musiał zaczekać tydzień - jutro rano zabieram dzieciaki na ferie do Zakopanego. Edit: W tym artykule jest także link do strony opisującej jeszcze prostsze i bardziej user friendly rozwiązanie (mniej kabli, połączeń, podłączenie bezpośrednmio do portu AUX). Niestety sam nie tykam się lutownicy, ale jeśli ktoś chciałby spróbować stworzyć takie urządzenie, to chętnie kupię :-)..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.