Cześć,
A jak oceniacie jakość śledzenia ręcznego (przy wyłączonym zasilaniu i poluzowanych "hamulcach")? Choćby przy próbie utrzymania w środku pola widzenia jakiegoś satelity przy powiększeniu 200x ? To, że blokady działają bardziej na zasadzie regulacji tarcia, to akurat mi pasuje - pytanie tylko na ile to tarcie jest stałe w trakcie pochyleń i obrotów, bez niepożądanych skoków, itp. Czy ktoś mógłby sprawdzić przy jakiejś okazji, czy da się tak wyregulować oba opory, aby uzyskać idealny, płynny ruch po skosie - to jest najlepszy test na dokładność takiego systemu regulacji tarcia. No i na ile precyzyjne jest łożyskowanie w obu osiach. O tym, że AZ-EQ5 wymaga własnej regulacji, aby wyeliminować dziwną trzęsawkę przy byle dotknięciu lub wietrze, już czytałem.
Szukam rozwiązania, które będzie funkcjonowało jako wytrzymała i precyzyjna głowica wideo na dwa teleskopy, ale też do zastosowań astro-fotograficznych w innych chwilach. O jakości profesjonalnej głowicy wideo raczej nie marzę, ale tam (w tych faktycznie profesjonalnych) płaci się najwięcej za możliwość płynnego rozpoczęcia ruchu i równie płynnego jego zakończenia - tu potrzebuję wyłącznie uzyskać stabilny ruch w obu osiach już po jego zainicjowaniu. Duża bezwładność całego zestawu (prawie 30 kg licząc z samą głowicą) powinna tu pomóc, tylko łożyskowanie i regulacja oporów musi być bez zarzutu.
Początkowo zdecydowałem się na Giro Ercole, ale jeżeli tak samo płynne ruchy uzyskam AZ-EQ5 i dodatkowo będę miał całkiem nowe zmotoryzowane możliwości (co prawda, za sporą dopłatą... ;-) ), to może warto? Udźwig wydaje się w sam raz na to, co chcę na tym postawić, no może trochę za duży na astrofotografię (NM190/1000). AZ-EQ6 już jest dla mnie zbyt drogi i zbyt mało mobilny... Będę bardzo wdzięczny za wszystkie życzliwe uwagi :-) Pozdrawiam,
Marek