Grzędziel

Najpierw ustawiłem set-temp na -20, potem zmniejszyłem do -25 i nie zwróciłem uwagi, że cooler już nie wydolił tyle -stąd ta rozbieżność Ale faktycznie chyba coś jest z zasilaniem. Ostatnio zmieniłem kabel zasilający kamerę na dłuższy (zasilacz ten sam) i może on nabruździł. Z drugiej strony, jak się dokładnie przyglądam klatkom L to też w tle jest szum. Przemek, masz rację Klatki L mają ADU tła ok 5000 a Ha ok 1000 jednostek. Wyciągając tło do podobnego wizualnie poziomu sygnał z Ha wyciągamy mocniej i hoty też mocniej wyłażą. Mam nadzieję, że to ta przyczyna.

Faktycznie nie restartowałem Tu masz surówkę: https://drive.google.com/open?id=1SHLyG8WYkZmxPyMOH1DOiA0IL6NaULv2

Oceniając fotkę oczywiście możemy napisać: ładna, brzydka, jasna, ciemna itp ale , że histogram jest jednym z najważniejszych atrybutów zdjęcia chcąc w sposób bardziej profesjonalny podejść do oceny należy o nim wspomnieć. Myślę, że Taysonowi chodziło właśnie o to, by nad histogramem się pochylić i jeszcze trochę go zmodyfikować, co uważam za radę jak najbardziej merytoryczną.

Bardzo dobre pytanie. 100x sprawdzałem, czy jest dobrze włożony -są z boku znaczniki i porównywałem też odbicia z filtrem 1,25 i jestem pewien, że jest dobrze, ale stron nie zmieniałem. Spróbuję.

Dotychczas zdjęcia w Ha wykonywałem za pomocą filtra 1,25" Baadera. Stosowałem go do kamery Atik 383 i Asi 1600. Zrobiłem mnóstwo zdjęć. Wszystko było ok. poza małą winietą wynikającą z niewielkiej średnicy filtra. Nie dawno robiłem tym zestawem Veila, było dobrze, poniżej przykładowy crop 1:1 pojedynczej klatki (zrzut ekranu z Maxima): W celu uniknięcia winiety zmieniłem koło i komplet filtrów na rozmiar 36 mm (też Baader). 2 dni temu zadowolony wypalam Crescenta w wodorze i dramat: Cóż, szybkie wnioski, coś się stało z kamerą. Sprawdzam chłodzenie, jest ok. wypalam klatkę przez filtr luminancji i jest dobrze, kamera działa: Znowu wracam do Ha, ten sam problem -masakra. Poświęcam kilka godzin na testy, różne czasy naświetlania, na luminancji i RGB jest dobrze, na Ha dramat. Nie ogarniam o co chodzi. Wyjmuję filtr, oglądam go dokładnie, porównuję 36 mm z 1,25". Wizualnie nie widzę różnicy, takie same odblaski, taka sama transmisja, oba filtry idealne. @Duser, (jeśli czytasz ten tekst), to jest ten filtr, który Ci niedawno pożyczałem. Ciekawe, czy sprawdzałeś go ze swoją Asi? Ma może ktoś pomysł w czym tkwi problem??? Ja intelektualnie wymiękam.

Super! A biorąc pod uwagę, że o tej porze roku obiekt niziutko, (na Rodos tuż nad kurnikiem, jeszcze przed stodołą) to dla mnie rewelacyjnie wyszło.

Niedosyt pogodnego nieba na zlocie Nad Tanwią i potem na Rodos spowodował, że nie mogłem sobie odmówić. Mimo, że wróciłem na swoje miejskie, zaświetlone podwórko wyciągnąłem sprzęt z nadzieją, że nawet przy dużym LP i zachodzącym Księżycu coś wyjdzie. Tym razem odkurzyłem swój stary, mniejszy astrograf APO dający FOV ok. 2o. I tak na jednej klatce uchwyciłem NGC 7331, słynny Kwintet Stephana i sporo małych kłaczków w okolicy. Setup: APO 102 f/5.1, AZ-EQ6, Atik 383L, L:42x240 sek.

Niestety były bardzo niskie chmury niewidoczne w podczerwieni przez detektory meteo. Na satelicie był clear, a w realu gwiazd nie było widać. Dopiero przewiało po 1:00 ale niestety większość z nas "wymiękła" zrezygnowana. Na szczęście Zombi uratował honor grupy zostając samotnie na obserwacyjnym polu. Pogoda mu to wynagrodziła. Korzystając z okazji wielkie dzięki dla Szymka za gościnę i wspaniałą organizację i wielkie dzięki dla Kolegów za super zabawę i wspaniałe towarzystwo. Do zobaczenia!

Mocne uderzenie! Fajny tlen.

Fajnie wyszło, podobają mi się niebieskie obszary i dobrze, że nie ma szumu w tle. Jedna uwaga - tak znany wszystkim obiekt powinieneś przedstawić w naturalnym położeniu a nie w odbiciu lustrzanym.

Dla mnie bomba. @Piotr4d masz oko, jesteś perfekcjonistą. Ja bym na to nie zwrócił uwagi. To jeszcze czekamy na SII i pełne HST.

Dzięki za wskazówki. Zastosowałem i może jest lepiej, ale już odpuszczam bo dała mi ta gromada nieźle popalić.

Raczej seeing jest większym ograniczeniem. Kolejny krok to optyka adaptatywna. Ciekaw jestem, czy ktoś z amatorów na świecie ma z nią jakieś doświadczenia.

Nie daje mi ta gromada spokoju. A skoro, Hamal przywołałeś posta z zaświatów to jeszcze jedna wersja:

Faktycznie szum jest spory. Myślę, że w "normalnych" warunkach, pod w miarę ciemnym, bezksiężycowym i niezamglonym niebem by go nie było. Warunki były tak fatalne, że gołym okiem widziałem gwiazdy do 3 mag. a jak już wspomniałem (w wątku dotyczącym komety Giacobini-Zinner) klatka naświetlona (w bin2) przez 15 sek. dała ADU tła na poziomie 7300.

Zawsze zastanawiam się, czy jest sens fotografować w kiepskich warunkach, a takie były w tym tygodniu. 3 noce niby bezchmurne, ale Księżyc w pełni i zamglenie. Na dodatek jeszcze miejskie LP. Ale żal odpuścić więc dałem kamerce popalić i to sporo, żeby coś dało się wyciągnąć. Oceńcie sami, czy chciałoby się Wam trzykrotnie wyciągać i instalować sprzęt oraz pieczołowicie doglądać, czy wszystko działa jak należy. Szczęśliwie działało. Wypaliłem 40 piętnastominutowych klatek, do zestackowania wybrałem 37, trzy zepsuły chmury. Bąbelek się zarejestrował, a na dodatek jeszcze gromada otwarta M 52 Setup: APO 140 f/4,9, AZ-EQ6, Atik 383, Ha: 37x900 sek.

No tak, przecież łabędź w locie musi mieć napęd wiec stąd śmigło. Fajna fotka, dałem lajka chociaż w zaświetlonym słońcem pokoju nie wiele na monitorze widzę.

Śmiejesz się, ale mam na strychu teleskop Newtona 150 f/6 który sam zrobiłem w 1979 roku (ale wtedy to był sprzęt!). Tubus, kiedyś biały a teraz pożółkły, wyciąg z plastikowych rurek a w nich okular do mikroskopu. Wszystko zapieczone, że trzeba by podgrzać aby wymienić a najlepiej obciąć

Jeśli nie jesteś bardzo doświadczonym astrofotografem i nie masz doskonałego montażu z dobrym guidingiem to w wypadku DS-ów odpowiedź brzmi NIE. Może coś Ci się uda osiągnąć w fotografii Księżyca i planet, ale generalnie odradzam ten zestaw.

Wczorajszej nocy znudzony naświetlaniem mgławicy Bańka (40x900 sek. przez ostatnie trzy księżycowe noce) postanowiłem dla odmiany do swojego APO 140/910 założyć okular i popatrzeć na kometę. Zdawałem sobie sprawę, że widok nie będzie spektakularny. Warunki obserwacji były fatalne, Księżyc 3 dni po pełni, i duże zamglenie rozświetlone łuną od Ursynowa. Z najwyższym trudem widziałem "W" Cassiopei. Po ustawienia teleskopu na właściwe współrzędne i założeniu Naglera 22mm w polu widzenia zobaczyłem kilka gwiazd na bardzo jasnym tle. Kometa nie była widoczna. Dopiero po zmianie okularu na planetarny 7 mm zauważyłem bardzo delikatną plamkę, oczywiście bez śladu warkocza. Właściwie nie byłem pewny czy to kometa, czy sugestia. Postanowiłem sprawdzić fotografując to miejsce. Ponownie podpiąłem kamerę i strzeliłem 15 sek. w bin 2. I tu zaskoczenie -kometa świetnie widoczna, natomiast tło przy 15 sekundach miało ponad 7000 ADU -masakra. W sumie naświetliłem 19 klatek po 15 sek. i po zestackowaniu coś widać. Jak na tak wyjątkowo tragiczne warunki jestem zaskoczony, że aż tyle. Wizualnie, w okularze planetarnym 7 mm w polu widzenia były jedynie 4 gwiazdki i malutka plamka między nimi.

Życie mnie nauczyło, żeby do wszystkiego podchodzić z zapasem. Pamiętaj, że jeszcze dochodzą grzałki, guiding i laptop. Ja, mimo, że mam duże auto z aku > 100Ah kupiłem drugi akumulator (60 Ah) i w zimie wcale nie jest oczywiste, że napięcie nie siądzie po wielu godzinach pracy. Wolę uniknąć scenariusza nocowania na mrozie lub wzywania pomocy drogowej do odpalenia auta.

A co masz do kadru? Świetny kadr, świetne zdjęcie!

Dzięki Panowie @Duser i @Jarzyna B. za zwrócenie uwagi na kolor. Faktycznie fatalnie wszystko poszło w niebieski, a ja nawet nie byłem tego świadom, bo mój monitor się rozkalibrował na tyle, że Twoja Piotrze wersja była żółto-zielona a moja w miarę dobra. Dopiero zauważyłem to w pracy, na innym monitorze -moja wersja niebiesko-fioletowa a Twoja OK. Tak więc czeka mnie kalibracja i parę fotek do poprawki.

To kolejna moja "kulka". Trochę nietypowa bo zanurzona w morzu gwiazd Drogi Mleczniej, przez co mniej spektakularna niż M 15 czy M 92. Jest znacznie mniej zwarta niż jej słynne koleżanki i może być mylona z gromadą otwartą (też kiedyś tak o niej myślałem). W prawdzie zdjęcie robiłem pod niezłym niebem, ale jakoś nie mogę dojść do ładu z kolorystyką zdjęcia (za dużo gwiazd) więc proszę o konstruktywną krytykę. Setup: APO 140 f/4.9, AZ-EQ6, Atik One 9, L: 30x180, RGB: 8x300, Wola Władysławowska, Mazowsze

Tak, dokładnie. I jestem zadowolony, nie mam zastrzeżeń, sprawdza się.