Grzędziel

Bardzo trudny wybór, każda wersja na swój sposób atrakcyjna. Rozumiem, że ankieta obrazuje wyłącznie gust jej uczestników -odbiorców zdjęć, bo oczywiście nie ma uniwersalnej odpowiedzi, ze wersja X jest lepsza od wersji Y

Bardzo proszę, L: 18x420 sek.

A mnie najbardziej podoba się ta 3-cia w szerszym planie gwiazdowym, ale wszystkie są świetne

No czad po prostu! Kwintesencja obrazowania w wielkiej skali. Zostało jeszcze parę planetarek, które pewnie niebawem zrobisz, no i będzie pozamiatane.

Przegapiłem lub zapomniałem, przepraszam. Racja, daje w zasadzie tyle. Powiem, aż tyle bo w jedną noc masz sporo więcej materiału, czyli więcej drobnicy wyciągniesz z szumu a chyba o to chodzi.

Abell 2151 to wielka gromada stosunkowo słabych galaktyk położona w Herkulesie. Zdjęcie robiłem przez rok. Luminancje zebrałem w maju na zlocie w Bukowcu a kolor zrobiłem rok temu w Stężnicy zupełnie innym setupem (proszę się nie śmiać - opis poniżej). Bałem się, że nic z tego mariażu nie wyjdzie, ale coś tam widać więc prezentuję. Jedno z czym zupełnie nie mogę sobie poradzić to gwiazdy w kształcie talerzy na placki ziemniaczane, ale kremowo - cukierkowe galaktyczki nawet mi się podobają. Setup: -Luminancja: APO 130 f/5.5, AZ-EQ6, Atik One 9 18x420 sek. -Kolor Newton 200 f/5, AZ-EQ6, Canon 750D, 9x600 sek.

Świetne zdjęcie -znakomity detal, choć faktycznie zupełnie inne niż Bogdana czy Antoniego. Można dyskutować nad poziomem tła, ale to 100% sprawa gustu autora fotki. Też mam nieustanne rozterki jak tło ustawić, ale o obcinaniu histogramu z lewej nie może być w tym wypadku mowy. Subiektywnie też wolę ciut jaśniej i pewnie lekko bym podbił krzywą po całości, tło i galaktykę, ale szanujmy podejście Maćka bo to On jest autorem. Na marginesie pytanie - Maćku, a czemu nie czemu nie podpinasz ASI do Veloce f/3? To dopiero by była studnia na fotony. Domyślam się, że chodzi o detal z długiej ogniskowej, ale bardzo jestem ciekaw co by z tego wyszło. Chyba jeszcze nikt na forum nie wrzucał prac z ASI i tak jasnego obiektywu.

Ten szum w ciemnych partiach nie dawał mi spokoju. Tak na marginesie dyskusji o porównywani ccd i cmos właśnie pod kątem zaszumienia jeszcze trochę powalczyłem z moim cmosowym zdjęciem i chyba jest lepiej. Przy okazji podbiłem kontrast.

Adam, z chłopakami robimy zbiórkę na specjalną nagrodę dla Ciebie: oczywiście bezalkoholowe, zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości (za 3, 49 PLN/500 ml), za udostępnienie tutoriala (ewentualnie link jeśli takowy powstał) jak to zrobiłeś.

Piotrze, a jak mam rozumieć ten opis Ha(HaRGB)? Wodór jako luminancję plus RGB czy wodór zmieszałeś może z R? Bardzo mnie ciekawi jak zbalansowałeś kanały bo kolorystyka dokładnie taka jaką lubię.

Fajna, wyważona kolorystyka i zacna skala. Super wyszło.

Hamal, dawaj bo przebieram już nogami...

Ogniskowa 719 mm, pixel 3.69um Dla Twojej skali myślę, że nie będzie masakrowania. Jeśli seeing jest znośny a prowadzenie dobre to dla czy dla 10 czy 15 minut nie powinno być różnicy w detalu a jest zysk (15 min) w SNR więc spróbuj. Ja dla ogniskowej 520 mm i KAF 8300 paliłem max 20 minut (Ha) i było dobrze. Dla L max paliłem 10 minut i też było dobrze. Jedynie co przemawia za krótszymi czasami to strata jak coś pójdzie nie tak i klatka do wyrzucenia. Wtedy bardziej żal.

Ma wschód od Markariana znalazłem fajne galaktyczne pole, które dobrze wpasowuje się w FOV mojego zestawu (60'). Najciekawszym obiektem jest tam oczywiście duet Arp 116 czyli galaktyka eliptyczna M 60 z niebieską spiralną sąsiadką NGC 4647 która znajduje się dalej od M 60. Zdjęcie wykonałem na zlocie w Bukowcu Setup: APO 130 f5.5 AZ-EQ6, Atik One 9 L: 24x420, R10 G11 B12x180 bin2 wersja kolorowa: i szlachetniejsza czarno-biała: Dobrą duszę proszę o opisanie, sporo galaktyk się tam załapało.

Kurcze to ja zapóźniony, mentalnie jeszcze w czerwcu, a to już za połową sierpnia mamy.

W Maximie. O ile pamiętam medianą, normalizacja linear, kalibracja dark i flat. No właśnie, ten szum w ciemnych partiach był duży i o ile w jasnych ładnie dał się usunąć to w ciemnych gorzej. Podobnie z resztą jak w opracowaniu TomkaDw. Może te 37 klatek (niecałe 3 godziny) to za mało na cmosa. Z Atika nigdy nie miałem tego problemu. A może to podobny problem z jakim borykał się @wessel. On też robił z miasta i dopiero z Broku uzyskał zadowalający efekt.

Będę wdzięczny jak zerkniesz: https://drive.google.com/open?id=1QIABWcLbjSKIyKVyYQ5Syk2auTJ5-vWy

pw

Znakomicie, jak byś nie podpisał, że to z Canona to nigdy bym się nie domyślił zakładając, że to z niezłej kamery. O ile stopni dajesz rade schłodzić aparat?

Nie gniewam się . Faktycznie fotka jest płaska, bez dynamiki i coś niedobrego się dzieje w ciemnych partiach. Chwilę nad nią jeszcze siedziałem, ale bez znacząco lepszego efektu. Zastanawiam się dlaczego. Wcześniej popełniłem parę zdjęć w paśmie Ha Atikiem 383 i moim zdaniem były znacząco lepsze. Może to kwestia 16 bit CCD vs 12 bit cmosa. W końcu materiał źródłowy powinien być nie najgorszy. Będę jeszcze analizował ten temat. Na razie odpuszczam. Dzięki za konstruktywne uwagi.

Zapomniałem o tym zdjęciu. Jest to pierwsza fotografia zrobiona nowo nabytą kamerą w końcu kwietnia. Właściwie teleskop ustawiłem na Księżyc żeby sprawdzić ostrość. Jeden strzał, czas 0.006 sek. Setup zupełnie nieksiężycowy, APO 130 z reduktorem, ogniskowa 719 mm i kamera CCD Atik One 9. Zobaczyłem, że coś wyszło, ostrość dobra więc skierowałem teleskop na jakąś galaktykę testować kamerę. Dziś porządkując dysk mojego komputera ręka mi drgnęła przed naciśnięciem klawisza Delete. Kliknąłem w plik i otworzył się w Maximie całkiem fajny Łysy. Wrzuciłem do PS-a, troszkę się pobawiłem i jestem pozytywnie zaskoczony efektem. Pewnie znakomici lunaryści np. @Loxley czy @lemarc popatrzą na tą fotkę z uśmiechem -jedna klatka krótka ogniskowa, kamera typowo DS-owa, ale mnie efekt ucieszył. Chętnie przeczytam Wasze krytyczne uwagi. Zaznaczam, że nie mam żadnego doświadczenia w fotografii planetarno-księżycowej i jest to moje pierwsze zdjęcie które prezentuję Prezentuję plik w skali 1:1 rozdzielczość 1,06 arcsec/pixel

Powiedział bym, że 4 ale to trudne pytanie. A tak na marginesie Twoich działań z wielką skalą pytanie: My, astrofociarze, normalnoskalowcy (>1"/pixel) mamy problem z chmurami, na seeing trochę ponarzekamy, ale działamy jak nie ma chmur. Ty musisz mieć jeszcze bardzo dobry seeing co rzadko się trafia. Czy jak jest pogodne niebo, ale seeing marny to też działasz, czy po prostu zwijasz sprzęt?

Obiekt bardzo znany -Mgławica Ameryka ze słynnym Murem Łabędzia. Z prawej strony obcięty fragment Pelikana a pomiędzy molekularne chmury ciemnego pyłu - LDN 935 Obiekt oddalony o 1500 - 2000 lat św. Dotychczas wszystkie swoje zdjęcia mgławic wodorowych prezentowałem w wersji bardziej kontrastowej, teraz eksperyment podany na miękko. Ciekaw jestem Waszej opinii. Ale pewnie nie wytrzymam i dodam więcej dynamiki. Setup: APO 102Q f5.1, AZ-EQ6, ASI 1600 MM-C Pro, Ha (Baader): 37x300

No faktycznie, po 20 sekund na wodór... Ciekawe jakby to wyglądało w subach po 300 sek. przy tym samym total time? A co to za obiekt ten pędzący drapieżnik?

Dodał bym jeszcze: -elastyczne, antywibracyjne mocowanie silnika, natomiast interesują mnie dane na temat emisji CO2