Hej!!!
Ten LZOS Krzysztofa, to faktycznie jest sprzęt bardzo wysokiej klasy. Mogli się o tym przekonać WSZYSCY uczestnicy tegorocznego zlotu na Kudłaczach. Nad ranem, kiedy poprawiły się warunki, obraz Jowisza po prostu powalał. I Krzysztof każdemu dał szansę, żeby się o tym przekonać. Miałem okazję na poprzednich zlotach popatrzeć przez TOA 130 oraz inne sprzęty tej marki. I widoki jakoś nie rzuciły mnie na kolana, pomimo świetnych warunków obserwacyjnych. Nie widziałem obrazów z TOA 150, więc trudno mi się wypowiadać. Po obserwacjach mniejszymi egzemplarzami, wyrobiłem sobie pewną opinię. Takahashi obrosło legendą jak Harley. Jego właściciele twierdzą, że to najlepszy motocykl na świecie. W rzeczywistości zaś inne motory są tak samo szybkie, wygodne i lepiej się prowadzą. A co do Yokera, to potwierdzam. Jest to człowiek nader zadziorny, bez wiedzy merytorycznej i bardzo nieprzyjemny w kontaktach.
Pozdrawiam.