HAMAL

Może nie astro, ale i tak klawo

Jak kosmicznie, to i Hansa Zimmera nie powinno zabraknąć.

BTW: Zimmer odmówił Nolanowi, aby móc pracować nad Diuną. Czekam :-)

Przy prawidłowo dobranych parametrach ekspozycji będzie widać piękne białe smugi. Potem na warstwę w PS nad dowolnym gwiezdnym kadrem, maska, kilka kilka prostych operacji i można pochwalić się fotografią nowego roju GRADonidów...

Śmiesz narzekać? Druga dekada września była bardzo dobra, mało Ci?

Ale wiem wiem, Szczecin leży w takiej szczególnej dziurze topograficznej... W Koszalinie znacznie lepiej, bo przewiew lepszy.

Dla pewności, żartam sobie w nawiązaniu do niedawnego statusu mojego 

Ale szczerze mówiąc, odespałem, zaległości pod kołdrą nadrobiłem  można ruszać dalej  

Jedną noc spał i znowu chce focić  

10nocy focenia pod rzad z czego 7szt od zachodu do switu po 8h naswietlania!

Ja wczoraj odpuściłem po padłem a dziś tak sobie z chmurami ... :/

Ej no czekajcie jeszcze SII muszę dopalić. Jeszcze jedną plizzz . No dobra będzie bikolor, dobranoc. 

Szczecin nie dość, że nie leży nad morzem, to i tak te 100 km które do niego mamy jedzie się często w korkach po 3h 

U nas (Międzyzdroje) jest jeszcze gorzej - nadchodzi mgiełka od morza tak na kilkuset metrach.

Szczecin z góry musi zatem tak wyglądać!

Nasa IotD

Link:

Hmm, a te chmury w tle profilu to tak żeby był nastrój?

To jest mój widok z okna w 80% wieczorów po pogodnym dniu  i wierz mi że ja nie żartuje 

W dniu 11.09.2020 o 09:46, MateuszW napisał:

Hmm, a te chmury w tle profilu to tak żeby był nastrój?

Po pogodnym dniu zbliża się wieczór a do Szczecinie z północnego zachodu co ?  

https://www.meteoblue.com/en/weather/current/szczecin_poland_3083829

i tak ciągle

Seksmisję se przypomni i zobaczy co zrobiły bez nas

Straszny seksizm!

W Polsce jeszcze jest "średniowiecze" ale w Stanach za takie wpisy ludzie tracą pracę!

Seksistowskie, to są te kobiety. Zamiast naprawić syfon, czekały aż zrobi to samiec!

To zostało tylko rzucić pracę

to jest mój meteorogram na weekend:

Od jutra bezchmurne noce  normalnie jestem zaskoczony 

HST  ale tu o sposób prezentacji i obróbki mi chodzi

W końcu skumałem, co to HST. 

A już myślałem, jaką to tubę musi mieć ten fotoamator.

No to faktycznie, przy ogniskowej 57,6 m i matrycy dziesięć razy większej od mojej taka skala wyjdzie!

Oj 

Kolejny raz zaznaczę, że na filmie mamy do czynienia z porządnym laserem, zapewne przynajmniej kilkuwatowym.

Zielonym wskaźnikiem, nawet takim mocnym nie przypala Ci się przecież skóra? Nawet śladowej ilości ciepła on nie zostawia, więc to zupełnie inna klasa mocy.

@Tayson jest jeszcze jedna możliwość, patrzy na ogólny odbiór zdjęcia i niedoskonałości akceptuje. 

Ja na przykład akceptuję jajowate gwiazdy bo inaczej zdjęcia zacząłbym robić za rok po opaskowaniu montażu i Bóg wie jeszcze jakim serwisowaniu optyki. 

A ja chce mieć po prostu fun z hobby

No tak, pewne niedoskonałości są ( ja bym takiego zdjęcia nie puścił...)

Dobra, poważniej - gwiazdy faktycznie słabe, ale kolor...boski . Ot co!.

No i łysy się powiększa

nareszcie trochę popadało

Za komuny to było wiadome że 1 maja pogoda słoneczna musi być na bank

Nie znałem  ciekawe  trzeba ogarnąć temat  

miałem podobnie jak Ty Hamal, ale zrobilem inaczej.

kupiłem fotel z ikei (Marcus). Jego rączka jest na tej samej wysokości co wysuwany blat na klatiawure/mysz. Całe przedramię opiera sie o fotel, a dlon naturalnie lezy na myszcze. Całosc dopelnia mieciutka podkladka silkonowa pod brzeg dloni.

Domyślam się, że nie miałeś zachowanej pozycji ergonomicznej i prawdopodobnie większa cześć przedramienia zawsze zwisała lub była niepodparta. W związku z tym naprężałeś, nieświadomie, mięśnie oraz ścięgna w nadgarstku. Przy długotrwałych wojażach komputerowych może to doprowadzić do zwyrodnienia: cieśni nadgarstka. Polecam zacząć od zmiany nawyków, po uprzednim doczytaniu o ergonomii siedzisk.

Temat, który jest powiązany, to również nadmierne rozluźnienie odcinka lędźwiowego, co skutkuje nieprawidłowym kątem lordozy krzyżowej, i przenoszenie/skręcenie miednicy, co jest przyczyną skręcania lub podkulania nóg.

Kolega miał potężną wadę kręgosłupa i profilaktycznie edukował nas wiedzą pozyskiwaną odfizjoterapeutów i ortopedów, by ustrzec nas od swojego przekleństwa

Ale braciom jako gnojek wszywałem w kroku specjalną wstawkę w kształcie półksiężyca, wzmacniała je i przecierały się tam 2x dłużej  

" Mógłbym z pamięci zrobić szmaciany dywanik"

"Wychodzę z więzienia jako cholerna tkaczka?"

Człowiek demolka 1993

Cytat

(ZbyT) nie ma tam nic na temat wpływu ruchu lotniczego na powstawanie chmur. Jest za to wyrażone przypuszczenie, że obecne kilka bezchmurnych dni nad Polską jest spowodowane zmniejszonym ruchem lotniczym

Widzę, że patrząc na ten sam tekst czytamy dwie różne rzeczy:

Cytat

(z Hamala): Skoro ruch lotniczy nie ma wpływu na tworzenie się chmur a 10 pogodnych dni w roku to nie ich wina, jak wytłumaczyć obecne niedorzeczne utrzymywanie się pogody, no bo oczywiście, kompletnie nie ma ono związku z ograniczeniem ruchu lotniczego w związku z epidemią 

Hamal wyraża tu wątpliwość, czy:

- aby na pewno ruch lotniczy nie ma wpływu na tworzenie się chmur (wg artykułów trochę ma)

- aby na pewno 10 pogodnych dni w roku to nie wina samolotów (wg artykułów trochę to ich wina)

- aby na pewno ostatnie utrzymywanie się pogody jest kompletnie pozbawione związku z ograniczeniem ruchu lotniczego (moim zdaniem, biorąc pod uwagę treść artykułów naukowych - nie jest kompletnie pozbawione związku).

Różnica pomiędzy tymi tezami a tezami, które, ZbyT, próbujesz obalać jest subtelna, więc może niepotrzebnie wymagam od Ciebie takiej precyzji, nie dla każdego jest to oczywiste. Daruję sobie więc podsyłanie linków do elementarnej logiki czy też nauki czytania ze zrozumieniem, bo mógłbyś się poczuć urażony.
 

widzę Belhurze, że interpretujesz wypowiedź Hamala tak by pasowała do twoich późniejszych wypowiedzi. Masz do tego prawo, w końcu nie każdy rozumie to co czyta. Dla mnie jest jednoznaczna od początku i dla wielu innych osób też (choć jest ironiczna)

co do linków do elementarnej logiki to ich koniecznie poszukaj i zapoznaj się bo bez wątpienia ci się to przyda. Przy okazji może dowiesz się jak w nauce wykazuje się prawdziwość hipotez (poza hipotezami statystycznymi). Jeśli nie chce ci się szukać to podpowiem, że są w zasadzie 3 niezbędne wymogi

1. spójność czyli brak wewnętrznej sprzeczności i fałszywych założeń

2. moc postdykcji czyli zgodność ze znanymi faktami (tu czasem pojawiają się wątpliwości bo niektóre "znane fakty" mogą się okazać błędnymi)

3. moc predykcyjna czyli umiejętność przewidywania zjawisk, które jeszcze nie są znane, a które powinny wystąpić gdy hipoteza jest prawdziwa

jak łatwo zauważyć punktów 2 i 3 ta hipoteza nie spełnia, a na nich właśnie się skupiłem

ty wykazałeś, że nie spełnia punktu 1

dalsza dyskusja chyba nie ma sensu

No, chyba masz rację, dość tego @ZbyT, jak zawsze dyskusja z Tobą to sama przyjemność  Do następnego razu, choć mam nadzieję, że postaramy się już darować argumenty ad personam, ok?

Pozdrawiam!

Maska głowy się trzyma, a co zrobiłeś żeby majtki trzymały się tyłka? 

kupiłem ostatnio na aledrogo , ale gratuluję projektu

Ja właśnie skończyłem. Folia stosowana do bindownicy. Świetny projekt, polecam:

https://www.prusaprinters.org/prints/25857-prusa-protective-face-shield-rc2

Niektórzy już naprawde dostali paranoi z tym koronawirusem, dzisiaj znajomy, który przyszedł do mnie do pracy nie chciał ręki podać. 

Sytuacja w miare opanowana, chociaż granice mozna było zamknąć szybciej, to by nie było nic. Stąd trafiają się pojedyncze przypadki zachorowań. 

Dużo groźniejsza i tak jest praca (z wyjątkiem pracy zdalnej w domu) niż wypad z teleskopem na obserwacje (bo od kogo).

Jakieś tam śladowe ryzyko zawsze jest, ale nie większe niż trafienia na inną chorobę czy wypadek. 

Ostatnio zaobserwowałem inne ciekawe zjawisko: Byłem lekko przeziębiony ( kaszel, lekki katar ), po kilku dniach kuracji w domu już mnie nosiło, a że pojawiło się czyste niebo to uznałem że pójde do obserwatorium. Było jakieś -5stC, sucha mroźna i bezwietrzna spokojna noc. Ubrałem się BARDZO ciepło i finalnie wyszło na to że siedziałem tam z 4godz. Jakie było moje zdziwienie kiedy wróciłem do domu... zdrowy!

Do końca nie wiem czy to zasługa endorfin, czy czystego suchego powietrza. Czy może powietrza pozbawionego kurzu i drobinek kociej sierści na które jestem uczulony

Moim zdaniem kluczową kwestią są 2 rzeczy: 1.PRIMO nie zmarznąć, 2.PRIMO wyspać się dobrze - czyli nie siedzieć do rana.

W tych niespokojnych czasach życzę wszystkim zdrowia i unikania kontaktu z innymi ludźmi na ile to możliwe!

U mnie, na nizinach jest tragicznie. Nawet jak jest pogoda to coś wisi w powietrzu. I mam obawy, że będzie ta też w lato. I tak aż nie wiadomo do kiedy 

Księżyc chcesz avikować że marudzisz?

Wczoraj wróciłem z Cabo Verde. I pocieszę Cię @HAMAL, że tam też nie było wizualnych rewelacji. Mimo tego, że teoretycznie niebo przez większość czasu jest bezchmurne. Jest nawet bardziej wkurzające, gdy gwiazdy widać, ale clearing jest beznadziejny. U nas przynajmniej wiesz, że gwiazd po prostu nie pooglądasz.

Hamal przy pełni to na H-Alfa ..

Nic nie poradzę,szykują się 3-4 nocki do focenia w najbliższym tygodniu.

Jak zawsze porady HAMALA są  nieocenione .Co na to  południe      

Cichcem siedzi i foci :

ministerstwo ostrzega przed prowokacjami 

Ta  klapsy dawać 

Ciężkie czasy 

Ciekawe co następne, "Kolacja na 4 ręce" ? 

Człek takie spektakle ogląda po 1000x wraca i wraca a to badziewie nowe brrr 

Czasy wręcz dramatyczne, jeżeli "reżyserem" nazywa się gościa o ksywie Patryk Vega. Uhhhh ....

Niech nakręcą remake "Jak rozpętałem", ciekawe jak by teraz to wyszło skoro ideolo się zmieniło. 

Nie aż tak ambitnie  ale im dłużej czytam tym bardziej widzę jak w czarnej d.. z tym co się teraz w astronomii dzieje, jestem  Będzie o czym Lubej wieczorami w łóżku opowiadać  

Myślę @HAMAL, że nie jesteś. Bardziej w czarnej d... są ci, którym się wydaje że właśnie odkrywają tajemnice wszechrzeczy. Wiele ciekawostek o których można teraz we "wszechinternecie" czytać niekoniecznie układa się w jakąś odkrywczą całość.

Dzięki za link!

A ta wielka tuba pod teleskopem, w który patrzyli to co to jest?  

kurcze wciagnal mnie ten film.... chyba obejrze do poczatku

No tak, jak sie odwrotnie patrzy w szukacz, to potem można zwymiotować