Skocz do zawartości

RMK

Społeczność Astropolis
  • Postów

    882
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez RMK

  1. Możesz stosować zabezpieczenia, które podał kolega wyżej. Jednak najskuteczniejszą metodą dla laików jest wykorzystanie różnych wtyków. Przewody do akumulatora wybierasz krótkie i kończysz innym + innym -. Przy kablu połączeniowym odpowiednio. Nie ma fizycznej możliwości wpiąć inaczej. Jak masz awersję do różnych standardów wtyków to zamień męski i żeński. Np. dla wtyków cinch stosuję prostą metodę: gniazdo na kabel od strony akumulatora to minus, wtyk na kabel od strony akumulatora to plus co oznacza, że na kablu zasilającym wtyk na żyle to minus a gniazdo na żyle to plus. fizycznie bardzo musiałbyś się starać aby połączyć dwa męskie i dwa żeńskie ze sobą czyli pomylić biegunowość Jeśli nie jesteś daltonistą możesz dodatkowo zastosować rozróżnienie kolorami np. czarnym i czerwonym.
  2. Jeśli na stałe przyklejasz się do balkonu w mieście to myślę, że warto poeksperymentować z dobraniem parametrów ekspozycji. W CMOSach można trochę pokombinować z gainem i offsetem i dobrać sobie przynajmniej dwa ustawienia - dla obiektów jasnych i ciemnych. Moim zdaniem 600s na Oriona to przesada, bo to przecież jasny obiekt. Raczej skróciłbym czas pojedynczej ekspozycji a zwiększył ilość. Dawno temu starym Canonem 400D fotografowałem ten popularny i piękny obiekt na czasach rzędu 300s a przecież nowe CMOSy są bardziej wydajne. Fotka ładna.
  3. Podczas porządków na dysku też kilka się znalazło ...
  4. Od dłuższego czasu jestem posiadaczem licencji Astronomy Tools. Otrzymałem dzisiaj na maila informację o specjalnej cenie na wtyczkę AstroFlat Pro dla wszystkich aplikacji obsługujących wtyczki zgodne z Adobe Photoshop. Dokonując zakupu zauważyłem, że w przypadku mojego koszyka była możliwość uzyskania specjalnej ceny na wszystkie produkty tego autora. Jeśli więc ktoś z Was planował zakup to przy jednym z produktów może mieć 10USD, przy dwóch 20USD itd. upustu. Jest to już znacząca oszczędność. Nie gwarantuję, że jest tak w każdym koszyku i na każdym koncie ale zawsze warto spróbować http://www.prodigitalsoftware.com/AstroFlatProSpecialOffer.html
  5. RMK

    Tester portu guide

    Ujmę to jednym zdaniem - nie mam praw do ich rozpowszechniania, ani kopiowania w jakiejkolwiek postaci a staram się przestrzegać praw zastrzeżonych przez innych. Sam nie lubię, jak ktoś nielegalnie kopiuje i używa moje oprogramowanie lub rozwiązania elektroniczne, które są produktami handlowymi Oczywiście ten drobiazg przedstawiony przeze mnie kopiujcie i rozbudowujcie do woli. Będzie mi bardzo miło jeśli chociaż jednej osobie oszczędzi zdenerwowania i czasu przy poszukiwaniu problemów z guide. Tylko ostrożnie przy testach - nie ponoszę odpowiedzialności za uszkodzenia Owszem, mógłbym narysować uproszczone schematy aby łatwiej zrozumieć mój opis, jednak wybaczcie ilość czasu wolnego jest u mnie ostatnio znikoma i szanuję go, jak mogę. Zgadzam się, że wiele nieoptymalnych i niegodnych do naśladowania przykładów w głowicach można się doszukać. Najbardziej nieefektywne były układy oparte na przekaźnikach wymagających dużych wartości prądów przełączania, kolejne to stosowane nieprzemyślanej konstrukcji układy zasilające, gdzie sporo odkładało się na radiatorach w postaci ciepła. Na szczęście dotyczy to najczęściej starszych rozwiązań i oczywiście mniej szanujących się (czyt. tanich) producentów. Jednak w nowych rozwiązaniach, można doszukać się innego rodzaju ciekawostek Jeden z przykładów - nawet w nowym AZ-EQ5 jest zastosowany jeden z bardziej kapryśnych układów na porcie USB. Na fotografii płytki interfejsów w wątku znajdziecie układ U2. Można było dać solidny ze stajni FTDI, to włożyli najtańszy na rynku. Nie testowałem jeszcze jak zachowuje się montaż sterowany bezpośrednio przez port na Windows 10 ale mam nadzieję, że to chociaż nowsza odmiana układu, gdyż z doświadczenia sprzed kilku lat - w połączeniu z terminalami GSM lat nie wspominam układów Prolific najlepiej. Tu musisz uważać na moc potencjometru. Dla rozwiązań wysokoprądowych będzie duży jeśli ma wytrzymać również ustawienie małej wartości rezystancji, a to zacznie obciążać dodatkowo zasilanie - np. ktoś przez przypadek ustawi 1 om. Chyba, że w szereg potencjometr i rezystor. Przypominam, że u mnie rezystor pełni rolę bezpiecznika. Jeśli do linii sterujących portu guide głowicy dojdzie ze względu na uszkodzenie elektroniki napięcie zasilające to rezystor ograniczy je do wartości bezpiecznej dla płytki drukowanej, w skrajnym przypadku zadziała jak bezpiecznik topikowy.
  6. RMK

    Tester portu guide

    Jestem trochę za leniwy na wyciąganie miernika. Jeśli będę miał dużo wolnego czasu i brak zajęcia to uzupełnię wątek o tę informację dla montażu AZ-EQ5. Tymczasem krótka analiza kilku (wybranych ze znanych mi) rozwiązań opartych na schematach, do których miałem wgląd. Schematów nie publikuję i nie udostępniam z wiadomych względów. 1. Rozwiązanie ze sterowaniem elektronicznym bez separacji galwanicznej. Stosowany jest dzielnik napięcia zasilający najczęściej klucz tranzystorowy lub bramkę TTL lub CMOS. W jednym z rozwiązań dzielnik wykorzystuje dwa rezystory 4,7k co daje dokładnie połowę wartości napięcia zasilającego czyli stan H, bo wartość minimalna stanu wysokiego dla TTL to 2V, dla CMOS 3,5V. Teoretycznie napięcie akumulatora mogłoby spaść do wartości 4V dla TTL i 7V dla CMOS, aby bramka nadal traktowała stan jako wysoki. W takim rozwiązaniu rezystancja wyjścia guidera bocznikuje rezystor dzielnika dołączonego do masy. Aby nastąpiła zmiana stanu (przy założeniu 12V zasilania układu) dla TTL musimy uzyskać mniej niż 0,8V, dla CMOS mniej niż 1,5V. Można obliczyć z dzielnika, że maksymalne wartości rezystancji przyjmują wówczas wartości 330 omów dla TTL i 620 omów dla CMOS. Jeśli są to jednak bramki TTL, to prekursor serii (Texas Instruments) zaleca max. 220 omów aby na wejściu uzyskać stabilny stan niski. 2. Rozwiązanie ze sterowaniem elektronicznym i separacją galwaniczną po stronie głowicy. W tym przypadku linia nadajnika w transoptorze dołączona jest do źródła zasilania przez rezystor 1k. Katoda diody LED transoptora dołączana jest do masy rezystancją wyjścia guidera. Zakładając idealne zwarcie przez diodę popłynie prąd ograniczony przez rezystor do wartości ok. 10 mA. Dla poprawnego działania układu transoptora w tym układzie prąd diody nie powinien być mniejszy niż ok. 4 mA. Dzięki temu łatwo można obliczyć, że maksymalna rezystancja dołączona do linii portu guide nie powinna przekraczać 1,4k (bo już w obwodzie jest rezystor 1k). Zakładając drobny margines na minimalne napięcie zasilania przy którym działa montaż można przyjąć 1,2k. 3. Rozwiązanie ze sterowaniem elektromechanicznym oraz separacją galwaniczną Wykorzystywane jest sterowanie przekaźnikiem. W tym przypadku przekaźnik o rezystancji 150 omów, minimalnym prądzie cewki przełączającym 45mA i prądzie maksymalnym cewki 120 mA zasilany jest przez rezystor 47 omów dołączony do zasilania. Obwód cewki przekaźnika dołączany jest do masy przez rezystancję wyjścia guidera. Zakładając idealne zwarcie daje to prąd w obwodzie ok. 61 mA, co pozwala na przełączenie przekaźnika. Zakładając spadek napięcia akumulatora do 11V dla minimalnego prądu (45mA) rezystancja zwierająca może mieć wartość maksymalną 244 omy, co po odliczeniu rezystancji uzwojenia przekaźnika oraz rezystora 47 omów daje wartość 47 omów. Przedstawiłem zaledwie kilka ze znanych mi rozwiązań z bardzo uproszczoną analizą. Wyniki, które uzyskałem to wartości: 220 omów; 1,2k; 47 omów. Wybaczcie niedokładność wyników - większość liczyłem w pamięci. Ze względu na to, że na spotykanych przeze mnie płytkach drukowanych każdy druk był zaprojektowany na prąd nie mniejszy niż 500 mA (ścieżka 0,5 mm dla grubości miedzi ok. 35um wytrzymuje 1,5A a prąd niszczący wynosi 6A) uważam przyjęcie rezystora 47 omów jako bezpieczne, dopuszczalne i uniwersalne.
  7. RMK

    Wenus 2016/2017

    Dla przypomnienia zimy - dopiero miałem czas na obróbkę. 26.01.2017r. filtry IR, UV po 12000 klatek, drizzle.
  8. Aż przyjemnie popatrzeć na takie wykonanie.
  9. W czasie pierwszego uruchomienia QHY163M sfotografowałem w bardzo krótkiej sesji kometę Jednak kilka dni wcześniej zanim jeszcze dopasowałem wstępnie złączki i poukładałem kabelki sprawdzałem sterowanie poszczególnymi elementami setupu. W trakcie tych testów kilka klatek padło w jednym obszarze. Celem przypomnienia sobie podstaw obróbki zanim wrócę do astrofotografii pozwoliłem sobie złożyć skromną fotkę "Chichotek". Po kliknięciu rozmiar 4K LRGB: L10x180s, RGB7x180s, biasy. Crop 16:9 z refraktorka 350mm.
  10. RMK

    Tester portu guide

    Nie wiem, czy widziałeś na jakimś schemacie jakie sygnały są doprowadzane do portu guide. Jeśli widziałeś to chętnie dowiem się jakie inne napięcie zakładasz w tym miejscu niż zasilające w przypadku uszkodzenia głowicy ? Co ma zabezpieczać bezpiecznik lub rezystor? Ścieżki na płytce drukowanej głowicy aby nie popłynął prąd który je przepali. Jeśli więc będzie to głowica zasilana zasilaczem to z zasilacza pobierane będzie 250mA do momentu przepalenia rezystora, jeśli głowica zasilana bateriami - jeśli wcześniej nie przepali się rezystor to rozładują się baterie. Uważam, że takie zabezpieczenie jest wystarczające i dla mnie zadanie spełnia. Sprawdzone nie tylko w tym rozwiązaniu. W ciemną noc nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek diagnozowania portu guide innego niż sprawdzenie czy działa. Jeśli będzie uszkodzony na tyle, że pojawi się na jakiejś linii napięcie zasilające to i tak nie będzie go nikt w nocy naprawiał. Taką rolę spełnia ten tester za niecałe 5 zł. Jakie błędne wpięcie kabelka? Udało Ci się kiedyś odwrotnie wpiąć RJ12??? lub dowolny inny RJ np. RJ45 od sieci Ethernet?? Jeśli tak to gratuluję. Na szczęście to tylko mój sposób i propozycja. Nikt nie musi tego stosować. Można 6 godzin zastanawiać się czy nie działa port w montażu czy sterowniki w komputerze. Ja wybieram swoje rozwiązanie.
  11. RMK

    Tester portu guide

    Zakładam, że ma ograniczyć do 250mA i się spalić - dlatego nie ma 3W tylko 0,1W ;). Zastanawiałem się nad bezpiecznikiem polimerowym, ale miało być tanio i szybko z tego, co w szufladzie.
  12. Sterowanie głowicą montażu realizujemy za pomocą dedykowanych interfejsów. Wielu z nas stosuje jeden wspólny do ustawiania na obiekt i przesyłania korekt położenia montażu (guide). Mimo tego nadal często wykorzystywany jest dedykowany port autoguidera ze względu na specyficzną konfigurację sprzętu, możliwości głowicy, czy chociażby przyzwyczajenia. Kilka razy pomagając w uruchomieniu zestawu lub wyszukaniu błędów działania potrzebowałem szybkiego narzędzia do sprawdzenia portu guide. Dzięki temu można było przetestować złącza portu, poprawność reakcji sterownika silników na wystawiane sygnały korekty, wykluczyć uszkodzenie kabla ST4 itp. Ze względu na różne spotykane w praktyce przypadki niepoprawnego funkcjonowania sterowników kamer guide chciałem aby było to najprostsze narzędzie sprzętowe, które nie wymaga komputera. Zasada działania portu guide jest stosunkowo prosta. Polega na zwieraniu do masy na obliczony w procesie kalibracji toru guide czas linii sterujących. Odpowiednio w zależności od zarejestrowanej odchyłki gwiazdy prowadzącej stosownie do niezbędnych korekt zwierane są właściwe linie (RA+, RA-, DEC+ i DEC-). Szczegółowe wyprowadzenia sygnałów w każdym montażu powinny być podane w instrukcji. Tester portu guide składa się małej obudowy, dwóch miniaturowych przełączników trójpozycyjnych (ON-OFF-ON), odcinka kabla sześciożyłowego, wtyczki RJ12, rezystora zabezpieczającego 47 omów. Dzięki temu jest niewielki, szybki do zmontowania nawet dla osób, które słabo orientują się w podstawach elektroniki. Rezystor zabezpieczający pełni rolę najprostszego ogranicznika prądu. Zakładając różnego rodzaju niesprawności głowicy i możliwość pojawienia się na linii napięcia zasilania ograniczy prąd płynący przez linię do wartości 250mA (przyjmując napięcie zasilania 12V) chroniąc linie przed przepaleniem. Aby sprawdzić reakcję na komendy z portu guide wystarczy podłączyć wtyczkę testera do głowicy, włączyć zasilanie głowicy oraz tryb śledzenia i przełączając przełącznikami można symulować korekty. Przy prędkości portu guide x1 nawet przy zamkniętej obudowie słyszalna jest zmiana prędkości silników podczas załączonych korekt. Przy otwartej obudowie można bez problemu zauważyć także zmianę kierunku obrotu podczas zmiany znaku korekty. Proszę pamiętać, że reakcja głowicy na korekty w osi RA i DEC jest nieco inna. Zakładając, że mamy ustawioną prędkość portu guide x1 załączenie korekty przyspieszającej ruch w osi RA oznaczać będzie zwiększenie dwukrotnie prędkości śledzenia montażu, załączenie korekty opóźniającej ruch w osi RA oznaczać będzie zatrzymanie silnika. Dla osi DEC załączenie korekty opóźniającej lub przyspieszającej będzie skutkowało taką samą prędkością silnika lecz przeciwnym kierunkiem obrotu.
  13. Od dłuższego czasu zamocowany na słupie AZ-EQ5 zachęcał do zajrzenia do środka. Prawie półtora roku czekał aż znajdę chwilkę na dotknięcie się do sprzętu. Czytając różne opinie na jego temat oraz użytkując dawno temu produkty firmy Celestron i Sky-Watcher oraz dotykając nieco droższych i dojrzalszych technicznie montaży musiałem zobaczyć co udało mi się wylosować w zaprzyjaźnionym dalekim kraju. Mówiąc ogólnie bez tendencji do narzekania nie jest aż tak źle. Pomysł zdecydowanie bardziej przemyślany niż poprzednie konstrukcje. Jakość wykonania na trochę większym poziomie. Ilość karygodnych błędów, które można w prosty sposób wyeliminować nadal spora. Nie będę odnosił się do parametrów pracy głowicy, gdyż jeszcze jej nie przetestowałem ale są sprawy, które lekko mnie szokują. Może te kilka fotek przyda się innym użytkownikom do zgłębiania tajników budowy własnych egzemplarzy. 1. Głowica ma podzielone układy elektroniczne na dwie osie. Całkiem wygodne rozwiązanie pod względem lepszego obudowania napędów wymaga prowadzenie kabli połączeniowych poza głowicą. Teoretycznie w przypadku uszkodzenia elektroniki narażamy się na mniejsze koszty, wystarczy wymienić jeden z uszkodzonych modułów a nie cała elektronikę, jak w przypadku niektórych montaży. Oś Dec ma własny sterownik silnika. Oś Ra ma sterownik umieszczony na płycie interfejsów. Oba silniki sterowane są układem scalonym dedykowanym do silników krokowych http://www.allegromicro.com/en/Products/Motor-Driver-And-Interface-ICs/Bipolar-Stepper-Motor-Drivers/A3992.aspx Co do układów sterowania trudno mieć zastrzeżenia, jednak fatalne wykonanie kabli połączeniowych jest dla mnie zastanawiające. Kołnierze metalowych opraw we wtykach powinny dokładnie obejmować izolację kabla a osłona z tworzywa osłaniać dostęp ciał obcych i wody z zewnątrz. Jak jest w oryginale widać na zdjęciach Można to oczywiście samodzielnie poprawić np. taśmą izolacyjną. 2. Gdy zdjąłem obudowę wydawało mi się, że regulacja położenia ślimaka względem ślimacznicy będzie wzorowa jak na produkt tej klasy. Jednak po bliższym zapoznaniu się z rozwiązaniem nadal pozostaje niedosyt. Skoro zapewniono możliwość regulacji w dwóch płaszczyznach, to dlaczego pominięto trzecią? Regulacja (1) pozwala na ustalenie siły docisku ślimaka do ślimacznicy i dokonywana jest śrubą regulacyjną oraz dwiema kontrującymi oznaczonymi rejonem A. Regulacja (2) umożliwia ustalenie symetrii położenia ślimaka względem osi i blokowana jest śrubami B. Gdyby towarzyszyły im jakieś kontrujące można byłoby dokonać regulacji położenia osi symetrii ślimaka względem środka ślimacznicy (3). Ponadto ułatwiałyby ustalenie regulacji (2) przed finalnym dokręceniem śrub. Niestety takiej możliwości nie ma i podczas regulacji najlepiej korzystać z trzeciej ręki 3. Pozostałości obróbki skrawaniem! Nie trzeba daleko szukać. Nie czepiając się jakości wykończenia nie można pozostać obojętnym na pozostawione opiłki przy otworach lub wióry przy ślimaku. Samodzielna inspekcja i czyszczenie zalecane zanim dostaną się we wrażliwe miejsca. 4. Kultura mocowań. Czy koniecznie trzeba kaleczyć zęby w kole aby wykonać mocowanie koła do osi? Rozumiem, że średnica śruby większa niż zęby i dlatego trzeba zdemolować Nie wiem na ile to wpływa na prowadzenie głowicy czy zużycie paska ale w innych konstrukcjach spotykałem trzy mniejsze śrubki na obwodzie mieszczące się między zębami. Domyślam się, że skuteczność mocowania podobna. Tej jesieni postaram się po długiej przerwie wrócić do astrofotografii i przetestować możliwości głowicy.
  14. Tu nie ma co badać. Zapisanie obrazu jako JPG - otwarcie i zapisanie ponownie, jak i operacje graficzne ingerujące w dane binarne zawsze pogorszą jakość. Tak, jak i kompresja stratna. Kompresja bezstratna nie zmieni nic. Co najwyżej przy każdej próbie można otrzymać inny "słownik" do skrótu jeśli stosujemy np. metodę słownikową i zmieniamy jakieś parametry kompresji albo kompresujemy grupę plików i dołożymy np. kolejny plik do grupy.
  15. Wcześniej też o stratach koledze pisałem... ale nie wiem czemu skoro decyduje się na solidny akumulator nie chce do tego użyć przetwornicy (zasilacza samochodowego) do lapka a resztę rozgałęzić kablami i mieć bezpieczne, dwa razy tańsze i trzy razy mniejsze objętościowo po spakowaniu zasilanie ? Może ktoś mi wyjaśnić ? np. autor jakie względy przemawiają za rozwiązaniem z szeregiem zasilaczy, przetwornic itd.? Pomagałem w realizacji kilku zestawów i nie przypominam sobie aby zasilanie napięciem stałym się nie sprawdziło ...
  16. RMK

    Kometa C/2015 V2 Johnson

    Podczas porządków wakacyjnych na dysku odkopałem pierwszą próbę z QHY163M 28.05.2017r. Akurat padło na Wolarza i kometę ale gdy zacząłem po kadrowaniu sprawdzać działanie sprzętu chmury nie pozwoliły nawet porządnie rozpocząć sesji. Jednak żal mi było wyrzucać te kilka klatek z kometą i na pamiątkę złożyłem skromną fotkę. WO Star71 na AZ-EQ5, RGB po 6 klatek 60s, ostrość ustawiana tylko na R, balkon w Warszawie (poziom LP czerwony).
  17. Jeszcze w kwestii zasilania laptopa. Jeśli masz jakiś drogi/nowoczesny/wybredny model to przy zastosowaniu prostej przetwornicy DC-DC może narzekać, że nie jest zasilany z oryginalnego zasilacza. Można wyszukać taką przetwornicę dedykowaną do konkretnych modeli posługując się hasłem "zasilacz ładowarka samochodowa do laptopa" lub "zasilacz ładowarka samochodowa DELL*" [* tu oczywiście wpisujesz nazwę producenta swojego laptopa]. To w zasadzie takiego samego rodzaju przetwornica ale dedykowana do konkretnego napięcia zasilającego komputer i oczywiście tolerująca zakres napięć wejściowych zgodny z zasilaniem akumulatorowym.
  18. Nie widzę przeciwwskazań. Jeśli jesteś dobrze zorganizowany wystarczy odpowiednia liczba rozgałęzień i wszystko można spiąć jedną linią oczywiście o odpowiednim przekroju zależnym od sumarycznego poboru prądu. Zrób sobie bilans bazując na danych producenta, spisz napięcia i wymagany prąd zasilania a będziesz wiedział czego potrzebujesz. Dobierz stosowne przewody. Warto pamiętać o izolacji przewodów. Silikonowe lub gumowe lepiej zachowują się na mrozie - nie sztywnieją. Jeśli jesteś mniej uporządkowany warto sobie zróżnicować opaskami kolorowymi lub różnymi wtykami różne napięcia zasilania. W nocy o pomyłkę nie jest trudno jeśli wszystkie wtyki i gniazda będą identyczne.
  19. Jeśli stawiasz na zasilanie prądem stałym, co moim zdaniem jest dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem to nie widzę powodu aby przetwarzać wszystko na "niebezpieczne" przemienne 230V i dodatkowo tracić na każdej zamianie energię. Poszukaj przetwornicy DC-DC dającej napięcie zasilacza laptopa na wyjściu. Uzyskasz z niej stosowne napięcie stałe. Jeśli znasz się trochę na elektronice albo masz znajomego to moduły przetwornic kosztują kilkadziesiąt PLN (dla małych prądów jeszcze tańsze). Często są z regulowanym napięciem wyjściowym, posiadają zabezpieczenia termiczne i przeciwprzeciążeniowe.
  20. Jeśli miałeś zanik napięcia to raczej mało prawdopodobne.... Jaki montaż i kabel ? Zdarzyło mi się, że po kilku latach styk przerywał i dopiero ponowne zarobienie nowej wtyczki pomogło. Gdybyś chciał sprawdzić kabel np. HEQ5 to zamiast oryginalnego możesz użyć kabla do sieci komputerowej (ale koniecznie bez przeplotu - sprawdź po kolorach żył na wtyczkach RJ).
  21. Zapowiadała się cudowna pogoda i planowałem w końcu zapoznać się z wyjazdowym setupem. Jak to w górach bywa aura spłatała figla nie pozwalając przygotować właściwego obiektywu i ustawić ostrości więc rzutem na taśmę chcąc mieć chociaż zaliczony kiepski "pierwszy raz" nastawiłem zooma na 35mm. Skromna jedna klatka bez kalibracji - pierwsza próba z głowicą Star Adventurer. Gdzieś w centrum próbuje majaczyć położona na boku Ameryka Północna, dalej na prawo nieco w górę rysuje się Motyl...
  22. Ze statywu podczas pobytu w Pieninach. Sprzęt popularny z ciemnym, średniej jakości zoomem - Canon77D + kit 18-135 IS USM - wybrane fragmenty
  23. Hmm, myśląc o transporcie myślałem nie tylko o samochodzie bo wtedy w zasadzie ogranicza nas przestrzeń bagażowa i jak się ma duży bagażnik to można (bez szkody dla sprzętu ? -uszkodzenia mechaniczne, kradzież) wszystko wozić ze sobą. Skoro sprzęt mobilny to wg mnie mowa również o transporcie lotniczym a także pieszym, gdy od parkingu trzeba podejść do ulubionej miejscówki większą odległość.
  24. Kiedy dłuższy czas użytkujemy jakiś sprzęt mobilny najczęściej przygotowujemy dla niego "ubranko szyte na miarę". Mogą to być walizki, skrzynie, dedykowane torby. Problemem jest znalezienie "szybko" opakowania bez dylematów "zmieści się? ". Jakiś czas temu stałem się posiadaczem głowicy Star Adventurer. Nie jestem przekonany, czy produkt firmy Sky-Watcher spełni moje wymagania ponieważ przyzwyczajony jestem do rozwiązań stacjonarnych i sporadycznie mam czas na wyjazdy. Poszukiwałem rozwiązania, które nie tylko zapewni wygodny transport zestawu, ale w przypadku rezygnacji z jego użytkowania pozwoli wykorzystać je do innych celów. Znalazłem produkt, który swoimi rozmiarami zapewnia kompaktowość, jednocześnie pozwala cały zestaw wygodnie przenosić. Wygodną torbę, którą wykorzystałem mogę w razie potrzeby wykorzystywać na co dzień do laptopa, sprzętu foto itd. Aby transformacja odbywała się szybko, jako pojemnik na elementy wykorzystałem blok pianki polietylenowej 35 cm x 25 cm i grubości 10 cm. Taki rozmiar idealnie wpasowuje się w wewnętrzną kieszeń torby, która fabrycznie posiada częściowe wypełnienie ścianek piankami. Do wykonania stosownych otworów użyłem nożyka do tapet oraz odcinka rury z PCV (jako otwornicę). Zapewne da się to zrobić estetyczniej - na etapie testów to wersja BETA Opakowanie mieści głowicę, klin i szynę z zamontowanymi do nich elementami, w centralnych otworach schowałem podświetlenie lunetki z przedłużką oraz kabel do aparatu. W lewym, dolnym rogu udało się jeszcze zmieścić pudełko po kliszy do przechowywania drobiazgów (adapter gwintu foto, zapasowa bateria guzikowa, małe klucze imbusowe. Myślę, że po optymalizacji przestrzeni da się jeszcze trochę miejsca w piance wygospodarować. Przeciwwaga i pręt przechowywane są w jednej z kieszeni torby a jeszcze sporo miejsca w torbie zostaje na inne drobiazgi. Rozwiązanie to jest o tyle wygodne, że jeśli zestaw będzie u mnie dłużej i doczeka się pancernego zabezpieczenia w postaci walizeczki, wkład osłaniający najdelikatniejsze elementy jest już gotowy. Opis torby, którą wykorzystałem http://www.camrock.pl/torba-fotograficzna-camrock-metro-m20 Chętnie podpatrzę inne rozwiązania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.