Ja i mój brat nie jesteśmy zmarźluchami ,ale byliśmy nieodpowiednio ubrani. W końcu pogoda "udała się" i w Koszalinie wyjrzało na dłużej Słońce, no i było widać czyste niebo, przeszkadzały tylko te cirrusy. Jednak udała się obserwacja Wenus, wyraźnie widać tarczę planety z fazą, obserwowaliśmy także Saturna (widać było też Tytana), aczkolwiek śmiem stwierdzić, że ładniejszego widziałem kilka dni temu podczas opozycji w domu obserwując przez zamknięte, trochę zakurzone okno Niestety nie udało się nam zaobserować Merkurego, gdyż nad horyzontem rozpostarł się pas cirrusów. Podsumowując, z obserwacji jestem bardzo zadowolony, ponieważ było to moje pierwsze "wyjście" od ponad 2 miesięcy , a także widziałem Wenus przez teleskop Pozdrawiam