Skocz do zawartości

Miernik

Społeczność Astropolis
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Miernik

  • Urodziny 26.01.1981

Kontakt

  • Strona WWW
    http://

Informacje o profilu

  • Skąd
    Warszawa
  • Sprzęt astronomiczny
    Tento 12x40, Eschenbach 8x32, Nikon EX 8x40, Swift HHS 8.5x44

Osiągnięcia Miernik

0

Reputacja

  1. Na ptaki zasadniczo uzywa sie lornetek: 8x30, 8x32, 7x40, 8x40, 8x42, 10x42, w ostatecznosci 7x50 lub 10x50. Na ptaki wodne niezbedna jest luneta lub potezna lorneta (np.20x60) na statywie.
  2. Ja mam dokładnie taką samą lornetkę (Tento BPC2 12x40) i potwierdzam, że powłoki antyrefleksyjne mają w niej pomarańczowy kolor. Ale absolutnie nie należy ich mylić z tym magicznym powleczeniem dla komandosów z chińskiej tandety. Lornetka ze względu na parametry jest optycznie bardzo słaba. Obraz jest bardzo zażółcony, ciemny i mały. Z ciekawostek podam, że po N latach używania odkryłem, że ze względu na bardzo mały ER pełne pole widzenia można zobaczyć dopiero po zdjęciu gumowych muszli.
  3. Recenzja tej lornetki na birdforum pochodzi z Marca 2005. Lornetka jest więc na rynku od półtora roku. W Polsce zapewne krócej. Możliwe, że kwestia narzekania na jakość jest wynikiem chińskiej produkcji i pewnej większej losowości w tej materii. Z tego co czytałem to użytkownicy np. lornetki Nikon Monarch także produkowanej w Chinach radzą obejrzeć kilka egzemplarzy w sklepie, bo mogą się one zauważalnie różnić. Możliwe, że tak samo jest i z WO 8x42. Przy kupowaniu wysyłkowym niektórzy mogą mieć pecha. Poza tym WO jest dosyć nową firmą na rynku lornetek i możliwe, że pierwsze egzemplarze na amerykańskim rynku miały słabszą kontrolę jakości, co poprawiło się dopiero nieco później. W Polsce dystrybutorem jest Delta Optical, która ma opinię dbającej o klienta, więc może i oni mają jakiś udział w jakości. Jeszcze raz podkreślam, że lornetki nie widziałem i że tylko podrzucam pewne zasłyszane informacje, które wcale nie muszą być pewne.
  4. Była to lornetka nad którą zastanawiałem się podczas poszukiwań mojej ptasiej lornetki. Troszkę pogrzebałem i popytałem o niej w internecie. Optycznie podobno jest całkiem w porządku, ale na birdforum.net użytkownicy, którzy mają ją dłużej niestety raczej ją odradzali. Obudowa nie jest dość trwała i bywa, że odłamuje się końcówka przy obiektywach, a także po niezbyt długim czasie lornetka się rozszczelnia i paruje od środka na mrozie. Powtarzam tylko zaszłyszane opinie i nie mogę twierdzić tego wszystkiego z całą odpowiedzialnością. Tym niemniej polecam trochę poszukiwań przed wydaniem 1000 zł.
  5. Legenda o pochodzeniu z ORP "Warszawa" nie musi być taka absurdalna. Być może w ramach współpracy Układu Warszawskiego wschodniniemieckie lornetki Carl Zeiss Jena były montowane na różnych okrętach państwa z tego kręgu. Inna sprawa, że jedyne zdjęcie takiego modelu 20-40x80 jakie znalazłem z ciekawości w sieci wygląda podobnie, ale nie do końca. http://www.astromart.com/classifieds/detai...ified_id=393998 Wydaje się, że allegrowa lorneta ma albo zdemontowane części od strony okularów, albo ma inne okulary. Podejrzane jest też to, że nigdzie nie ma zbliżenia na napisy, numery seryjne czy takie szczegóły. Choć na zdjęciu od okularów widać coś jakby logo Zeissa Jeny. Obiekt ciekawy, ale wydawanie na takie coś 5000 zł to chyba przesada. Powłoki antyrefleksyjne sprzed 40 lat, nawet jeśli się nie utleniły, to z całą pewnością prezentują poziom głęboko poniżej dzisiejszych standartów.
  6. Nie wiem dlaczego, ale większość początkujących osób ma strasznie ciśnienie na powiększenie. Sam to przechodziłem lata temu, kiedy ciężko zebrane pieniądze (w czasach późnego PRL-u zdobyte dzięki zbieraniu butelek) wydałem na lunetę Tourist 20x30. Już miałem w rękach model 10x30, ale widok dwa razy większego powiększenia spowodował, że chwyciłem 20x. Teraz pluję sobie co jakiś czas w brodę, że nie wybrałem 10x, bo miałbym małą lunetkę do podglądania ptaków w parku, a tak mam lunetę do leżenia w szufladzie. W każdym razie jeżeli chodzi o obserwacje przyrody to szczerze odradzam kupowania takiego kloca o takim powiększeniu. Dużo, dużo lepszym wyborem będzie kupno BPC 10x50. Lornetka 20x50 będzie po pierwsze ciemna. Po drugie przy jej polu widzenia 60/1000 można oglądać kwiatki, a nie przyrodę, która się rusza. Do kwiatków lepiej podejść. Po trzecie najdalej za pół roku wyląduje w szufladzie i już stamtąd nie wyjdzie. Jeżeli powiększenie jest absolutnie kluczową sprawą to większość osób zajmujących się oglądaniem przyrody jednoznacznie stosuje w tym momencie lunetę. Przy maksymalnie ograniczonym budżecie jest do kupienia monokular MP 20x60 czyli połówka Kronosa, który można traktować jak lunetę. Przy odrobinę większym można już wybrać Tourista 10-40x60, ZRT 457 i tak dalej. PS. Witam po raz drugi użytkowników forum. Niestety moje konto się zepsuło, a na reakcję administracji się nie doczekałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.