Pamiętam jak lata temu pojechałem pierwszy raz na zlot z moim nowo nabytym teleskopem SCT14".
Był to wtedy sprzęt, który rzadko można było na zlotach zobaczyć. Oczywiście przed pierwszą nocką rozpoczęła się zażarta dyskusja pomiędzy użytkownikami (nie tylko Newtonów), który teleskop pokaże lepsze i ostrzejsze obrazy C14 czy podobnej wielkości Newton, który też był na zlocie.
Pamiętam te gorączkowe porównywania zlotowiczów, szukania niuansów itd. i było z tym dla mnie masę ubawu.
Który teleskop pokazał lepszy obraz nie wiem. Przez oba można było zobaczyc zapierające dech w piersiach galaktyki, mgławice, planety.
Dla mnie to było obojętne, chciałem mieć SCT 14, bo był to teleskop moich marzeń, na który przypadkiem było mnie stać.
Nie rozumiem więc tych "kłótni" o to czyj telep więcej pokaże, albo czyj jest lepszy itd. Itd.
Czy to w ogóle ważne?
Cieszmy się tym co mamy, szanujmy wybory innych i tyle..