Skocz do zawartości

Zbig

Społeczność Astropolis
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Zbig

10

Reputacja

  1. Przelogowałem się z Astromaniaka na Astropolis w odpowiedzi na zapytanie o Miyauchi. Posiadam do sprzedania zestaw Miyauchi 77mm, 20x, 30x, + skrzynka + mocowanie do szukacza zrobione kiedyś przez Janusza Płeszkę Proszę o adres e-mail to prześlę więcej zdjęć
  2. Wybierając się w taką podróż trzeba dobrze znać język angielski i dużo poczytać przez wyszukiwarkę google, umiejętnie wpisując słowa kluczonwe. Najlepiej jechać w 2-3 osoby - co pozwala w miarę tanio wynająć samochód. Zalety Australii: bezpieczeństwo i bardzo stabilny seeing, dużo klubów astronomicznych na całym wybrzeżu - choć nie zawsze w idealnie ciemnym miejscu. Wady trochę droższy przelot niż do RPA Zalety RPA - trochę bliżej z Europy. Dobre miejsce to np. Sutherland około 300km na północ od Kapsztadu, np. tu jest dużo informacji http://www.discoversutherland.co.za/see_and_do/star_gazing/ Można nawet wynająć teleskop typu dobson 8" albo 10" - warto długo sprawdzać różne googlowane oferty i dopytywać e-mailem o oferty Wady RPA to problemy z bezpieczeńśtwem - trzeba przeczytać rady dla turystów naszej ambasady w RPA W Chile na Atacama może być jeszcze ciekawiej, ale też jest problem bezpiecznego podróżowania. https://exploreinspired.com/the-top-5-spots-for-stargazing-in-chile/ http://www.spaceobs.com/en/How-to-plan-an-astro-trip-to-Chile-and-to-Atacama-lodge W załączniku artykuł w postaci PDF z mojej podróży z kolegą do out-back'u w Australii w roku 2016 gdzie też jest trochę rad. Więcej zdjęć z tego artykułu jest w tym linku https://www.lightpollutionmap.info/Astronomy/Australia2016/Index.html A journey to the Dark Site of the Earth Sky and Telescope May 2018.pdf
  3. Odnośnie sprawdzania takiego sprzętu przed wysyłką z innego kraju to uważam, że można by prosić sprzedawcę aby to zrobił (nawet gdyby miał sobie z tego powodu doliczyć jakąś opłatę). Ale to pownno być w interesie obu stron.
  4. Ja także kupiłem CEM25-EC już blisko rok temu i jestem zadowolony. Dokładność pozwalająca robić zdjęcia zestawem APO + EOS-60Da o łacznej masie około 7kg bez guidingu 2"/piksel przez 4min co uważam za rewelacyjną przy tej cenie. Nominalne 0.3" rms (root-mean-square) powinno teoretycznie dawać około 1" (peak-szczytowe) lub trochę więcej. Ale to jest teoria i wszystkie mądre ksiazki podają, 1" jako trudną do wykonania ze wzgledu nawet na efekty atmosferyczne, pogodowe itp. Oprócz dokładności do zalet mozna dodać niewielki ciężar (wręcz nadaje się świetnie do podróży) stosunkowo rozsądna cena przy tej dokładności. Dobra współpraca z oprogramowaniem zewnętrznym (SkySafari) oraz oprogramowanie "korekty" lunetki biegunowej (PolarScope-Allign-Pro dla i-phone'a). Jako wady mozna wymienić pewną trudność patrzenia przez lunetkę biegunową (dobrze miec niske krzesłko), konieczność unikania przechodzenia przez południk podczas wykonywania zdjęć - niebezpieczeństwo "flip" teleskopu.
  5. Z punktu widzenia firmy sprzedającej taki sprzęt lepiej sprawdzić przed wysyłką wszystkie montaże nawet przez 30min niż potem poświęcać znacznie więcej czasu zawiedzonym klientom (odbiór montażu, pakowanie do USA, wysyłka, ponowny odbiór i wysyłka). Montaże CEM25-EC są używane w ich pełnych możliwościach przez użytkowników. Polityka "niesprawdzania" dotycząca małych teleskopów kupowanych masowo w okolicach Świąt w USA i wędrujących po Świętach na strych nie może dotyczyć montaży typu CEM25-EC kupowanych w 100% przez zaawansowanych amatorów. Kiedyś miałem o tych sprawach ciekawą rozmowę z włacicielem firmy Baader. Firma niezwykle starannie sprawdzała wszystkie Celestrony SCT GOTO które przychodziły z USA. Podobno co czwarty był odsyłany. Podczas testu pracownik formy robił kolimację lusterka wtórnego i z dużym wyczuciem dokręcał śruby (nie za silno, nie za słabo). Efekt był taki, że przez 10 lat użwania przeze mnie Celstrona SCT 8" ani razu nie musiałem go kolimować momo iż często woziłem go samochodem. Amator nie ma tego wyczucia by w taki sposób zrobić kolimację SCT. Tego powinnismy oczekiwac od dobrego dostawcy sprzętu. Doprecyzuję powyższą informację. W okresie świątecznym w USA typowe zestawy teleskopowe GOTO (typu: mały SCT Celestron i Meade) po odesłaniu przez użytkownika były ponownie odsyłane do magazynu bez sprawdzania gdzie czekały na następnego kiienta, tak długo aż w końcu trafiały do takie który po 1 lub 2 użyciach wstawiał je na strych winąc swój brak umiejetności za brak sukcesu w użytkowaniu. Naturalna selekcja. Ta polityka w Europie i w odniesieniu do sprzętu bardziej zaawansowanego zupełnie się nie sprawdza.
  6. Zaczynam rozumieć dlaczego "Telescope Service" napisał, że sprawdził ten montaż przed wysyłką. Nawet 20-minutowe wystawienie montażu oraz "odpalenie" i przejście procedury ustawiania zera montażu itp. pozwoli odrzucić problemy wynikające z takich dramatycznych kwestii jak opisany wyżej nadmierny doscisk, luzy itp. Montaż z takimi niedokładnościami montażowymi zapewne może nie zgłosić gotowosci do pracy. I wtedy powinien być odesłany do i-optron'a.
  7. Przede wszystkim nesłychanie ważne jest pilnowanie aby przechodząc przez południk teleskop nie wykonał "flip'u" o czym było pisane wczesniej. To mogłoby spowodować uszkodzenie. Najlepiej w menu wpisać zatrzymanie pracy, ale wpisać sobie i tak czas przejścia przez południk aby być w poblizu i ew. ponownie uruchomić serię zdjęć. W wypadku używania 8" Newtona o łącznej masie systemu 12kg trzeba prawdopodobnie unikać dłuższych czasów i moje 4min bez guidingu uzyskane dla 90mm APO przy 450mm ogniskowej (przy rozdzielczości 2" na piksel) raczej nie wchodzi w grę. Około 4.5 krotny wzrost ilości światła względem 90mm APO pozwala 20cm Newtona zejść powiedzmy do 60s prowadzenia. Pojawia się pytanie po co naświetlać 4x krócej gdy używając lżejszego sprzętu damy radę dłuzej. Odpowiedzią jest dwukrotnie większe powiększenie obiektu przy ogniskowej 800mm niż przy 450mm. Serie setek zdjęć otrzymanych przy naświetlaniu 30s i łaczonych ze sobą sa tu dobrym przykładem.
  8. Mam pytanie czy ktoś kto dobrze śledzi tą sprawę orientuje się od którego numeru seryjnego dali inny (większy) silnik? Być może po pewnym czasie te wieksze silniki zaczęli zmieniać bardziej profesjonalnie. Takie zmiany w trakcie są częste w samochodach albo komputerach (np. Appple-MAC) kolejnych roczników - więc to nic dziwnego. Wtedy daje się oznaczenia roku a nawet kwartału modelowego. Jest możliwe, że sprzęt ze słabszym silnikiem lepiej oszczedzac przed max obciążeniem 25 funtów (12.5kg) Natomiast jak ktoś już ma model z większym silnikiem może stawiac na tym montazu Newtona 8" który właśnie jest na granicy udźwigu. Choć wszyscy mądrzy zawsze odradzają obciążań montaże max ciężarem.
  9. Wydaje mi sie, że jak ktoś chce coś bardziej porządnego to powinien kupić CEM60-EC (nie tylko 30kg nośności ale lunetkę biegunową można samemu wyregulowac) albo jeszcze lepiej CEM120-EC2. W tym ostatnim encodery optyczne są także w deklinacji. Ja jednak nie po to pozbyłem się ciężkiego EQ6 oraz dużego APO SW 120/900mm aby znowu męczyć się z wielkimi ciężarami, nie mówiąc o czasie który zabiera dobrze przygotowany guiding. CEM25-EC jest w sam raz na małe APO 80-90mm o ogniskowej <500mm i wtedy działa przyzwoicie bez guidingu. We wrześniu 2018 postawiłem bezpośrednio na montażu Canona EOS-60Da z EF-L 200mm przy f/4 i po połączeniu kilku fotek zrobił zupełnie przyjemne zdjecie. Oczywiscie przydąłoby się więcej zdjęć i popracowanie nad kolorem itp. Ale akurat była ciepła noc podczas której było dużo przyjemności z obserwacji wizualnych zatem nie było dość czasu, itp... A teraz gdy czas na zimowe galaktyk to trzeba niestety czekać na pogodę ...
  10. Jak na razie nie miałem problemów z moim montazem CEM25-EC fotografując 4min bez guiding'u przy ogniskowej 450mm małego APO i sensorem 18MPix APS-C (60Da). Opisałem to w poprzednich postach z lata 2018. Dlatego nie wchodzę w tak zaawansowane problemy jak sprawy raportowane powyżej Montaż jednak jest delikatny i jeśli postawie na nim pełne obciązenie 12kg masy w postaci 8" Newtona f/4 (z oginskową około 900mm) to może być trudniej. Może temat ten jest już dobrze znany chciałbym jednak zwrócic Państwa uwagę na specyficzny problem jaki ten typ montażu ma przechodząc przez Południk. Otóż dohodząc do południka podczas wykonywania serii zdjęć montaż może wykonac tzw. 'flip' - czyli odwrócić o 180 stopni i kontynuować fotografowanie niedokładnie tak jak go ustawialismy. Co jednak gorsze podczas tej operacji teleskop może o coś uderzyć, naciągnąć kable itp. Dlatego najepiej planować fotografowanie osobno przed przejściem naszego obiektu przez południk ALBO po przejściu przez południk. A najlepiej w tym czasie być w pobliżu montażu. W Internecie znajdują się opisy sytuacji podczas których z tego powodu mogło dojść do uszkodzenia montazu. Problem da się częściowo kontrolować w SET-UP systemu (można np. wpisać kontynuowanie do 10 stopni po przejściu przez południk bez flip'u) albo zatrzymanie tracking'u. Por, poniższy fragment instrukcji:
  11. Tamtej nocy 7/8 maja prócz Tryplet Leo (10x4min) zrobiłem także Virgo Cluster (10x4min) i wszystko to odbyło bez problemu z niedokładnością prowadzenia, zatem myślę, że montaz jest OK. Nie sprawdzałem tych dwóch DSO na 5min ekspozycję więc moja wiedza jest w tym zakresie fragmentaryczna. Może akurat z 4min trafiłem optymalnie. Pogoda w Polsce wymaga dużej cierpliwości. Dobrze, że udała mi się tamta noc 7/8 maja, krótko po kupnie montażu, a przed białymi nocami. Jak wiemy, jest regułe, że po kupnie jakiegokolwiek nowego sprzęu astro-amator trafia na brzydką pogodę - więc tym wieksze miałem szczęście. Jest jeszcze dużo do sprawdzania choćby właśnie co dadzą ew. korekty "Polar Scope Allign Pro". W moim 'ciemnym miejscu' i tak nieliczyłem na ekspozycje powyżej 4min ze względu na stopień świecenie tła nieba. Tak więc na codzień raczej liczę na kombinacje naświetlań 2 i 4 min zp. APO 90mm/450mm i to że 4min ekspozycje wszystkie wyszły OK mi wystarcza. W przyszłości wstawię tam ważącego (z aparatem) około 10-11kg 8 calowego Newtona f/4 i znowu sprawdzę prowadzenie. Liczę, że mimo dość dużego ciężaru (choć dopuszczalnego) udadzą się choćby 2min ekspozycje przy tej prawie 2x dłuższej ogniskowej. Zysk światła między 90mm a 200mm obiektywu (uwzględniając 'obscurity' lusterka wtórnego) jest co no najmniej 4.5x więc efekt netto powinien być lepszy. Ale efekt dłuższej ogniskowej i większego ciężaru może zmienić te oceny. Dlaczego Whirlpool sprawił problem przy 5min a inne obiekty wyszły OK nie wiem (zenit? coś poruszyłem? itp.). Po jednej klatce trudno wywnioskować. Ale to wogóle było pierwsze użycie tego CEM-25EC do astrofotografii w której ja także jestem początkujący i chyba taki pozostanę bo to w końcu jest hobby które ma sprawiać przyjemność, w tym przebywanie na świeżym powietrzu, a nie całe dnie przed komputerem. Moje dawne próby z EQ6 zniechęciły mnie do astrofoto (wielki ciężar przy wynoszeniu i ustawianiu na powietrzu i ogólna "toporność", problemy z ustawianiem na Polarną w szerokosci 50deg, słaby HC itp.). Liczę, że CEM-25EC pomoże aby fotograficzna część tego hobby była przyjemnością.
  12. Gdy bez guidingu montaż pracuje na granicy swoich możliwości wiele czynników odgrywa rolę. Gdy zrobiłem zdjęcia trypletu Leo to przestawiłem teleskop na Whirlpoola (który wtedy był w zenicie) i odwaznie dałem 5min ale na tym zdjęciu pojawiły się jednak niedokładności. Myślałem, że Whirpool, blizej Polarnej da mi możliwość prowadzenia dłużej. Ale oczywiscie jedno zdjęcie nie rozstrzyga sprawy. Trzeba zrobić serię zdjęć aby miec lepsze pojęcie.
  13. Czytają nas też inni "forumowicze" (nie tyko fachowcy), więc czasem trzeba coś prościej tłumaczyć. Ale myślę, że test 4min fotografowania z korektą Polar Allign Pro oraz bez tej korekty pozwoliłby ewentualnie wykluczyć inne problemy - albo wskazać właśnie na problem tej lunetki.
  14. To jest banalna uwaga, ale zapomniałem dodać, że oczywiście testować powinno się dla obiektów blisko równika niebieskiego. Akurat Tryplet Leo jest stosunkowo blisko równika. Testując na M81 M82 i na M31 zawsze mamy zapas wymaganej dokładności prowadzenia.
  15. W dniu 10.06.2018 o 21:00, Zbig napisał: 10x po 4minuty ekspozycjach Trypletu Leo z p. APO o ogniskowej 450mm (EOS 60Da - 1 piksel=1.56" na niebie) Przyznam, że ten wynik jest zaskakujący dla mnie. 4 min są u mnie już za długie przy podobnej skali, tzn jest sporo złych klatek, choć niektóre są w punkt. 2 min prowadzi bez zarzutu, a 3 min to już granica. Czyżbym miał jednak gorszy egzemplarz i to nie był problem refrakcji? Modele wyższe, czyli nap CEM-60EC mają możlwość samodzielnie regulować lunetkę biegunową. Dla CEM-25 EC robic to może tylko serwis i-optron'a. Najprostszy sposób aby upewnić się czy jest OK to poprosić kogoś z i-phone'em, następnie dobrze ustawić na 3 gwiazdy i odczytać na HC różnice (błąd ustawienia). Jeśli byłyby szczególnie duze to ustawienie lunetki biegunowej wymaga korekty. Gdy idzie o zdjęcia to istotnym parametrem jest wielkość piksela aparatu przeliczona na sekundy łuku na niebie (głównie zależy od ogniskowej teleskopu - ale i gęstości matrycy sensora). Są na to proste wzory które nawet można samemu wyprowadzić (dobre ćwiczenie z elementarnej matematyki). Jeśli błąd prowadzenia danego montażu jest mniejszy niż 1/2 piksela (wyrażonej w sekundach na niebie) to zdjęcia powinny wychodzić OK. Jak wiemy jest i więcej czynników. Błąd 0.3" rms (root mean square) podawany dla CEM-25EC przekłada się realnie na 0.7" (peak value). Ale jest tak jesli nasz montaż jest IDEALNIE wyregulowany i ustawiony. Do tego dochodzi nie tylko refrakcja ale i warunki pogodowe danego miejsca (samą refrakcję można skrygować prowadzeniem metodą King'a wpisaną w menu HC). Ważne moze być czy nasz teleskop waży 4kg czy te max dopuszczalne 12kg. Bez guidingu wszystko to ma znaczenia. Moje 4min osiągnąłem przy ogniskowej 450mm i dla rozmiaru piksela = 1.56". Ale myślę, że mam rezerwe bo nie użyłem jeszcze wtedy korekty Polar Scope Allign Pro. Dzisiaj pojawiła się kolejna aktualizacja. Te korkty mozna samemu przeliczyć. Ale zaletą tej aplikacji jest fakt, ze wyświetla na ekranie "krzyż" (pionowa i pozioma linia) co pozwala od razu zrobić korektę patrząc w których miejscach te linie przecinaja odpowiednie kręgi widoczne w lunetce. Licząc samemu tego tak łatwo nie ustawimy. Jak skończa się "białe noce" to wrócę do wakacyjnego astophoto i zrobię kolejne testy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.