lkosz

albo włamywacza

no to samo pomyślałem chociaż pierwszy odruch był zupełnie inny. No bo gdzie to taką okazję

ale trzeba przyznać, że włamywacz wiedział w który czuły punkt uderzyć ASI2600 za 5000zł

trudno z tej strony poznać, ze to Księżyc

łeeee sępów nazwoływałeś, a tu nawet wątróbki do wyskubania nie ma

a jakiś teleskop albo kamerę sprzedajesz?

@dobrychemik powinni Ci płacić za reklamowanie ich teleskopów

ps. sprytnie - tym razem w statusach, nie osobny temat. Ewentualna inba sama padnie

Oprócz redshiftu wynikającego z ekspansji wszechświata, jest jeszcze efekt dopplera. Mgławice nie promieniują idealnie na 656,28nm. A do dyspozycji masz ok. +/-0.05nm pasma.

Poza ethalonem potrzebujesz jeszcze filtr blokujący, który jest w kątówce, przez co nie złapiesz ostrości. Chyba że podniesiesz lustro.

Jest to niemal awykonalne z przyczyn wyżej przeze mnie wspomnianych. Co do tej dużej światłosiły i apertury, to jak to chcesz zrobić? Quark obniża światłosiłę 4-krotnie, a teleskopy słoneczne mają małe apertury.

da się, o ile emisja mgławicy mieści się w granicach pasma przepustowego filtra, które szerokie nie jest, to są setne części nanometra. Wystarczy trochę efektu Dopplera albo redshiftu i już się nie złapie, albo złapie fragment. Mówimy o niewielkiej prędkości - rzędu 10m/s. Mgławice rozszerzają się często z większą prędkością, Ziemia porusza się względem mgławic też z większą prędkością. Do tego wadą quarka jest to, że ma 4x barlow

nie za bardzo...

a ja miałem pół nocy pogody, w sam raz na Abell 46. Wygodnie, z balkonu.

no tylko kup odblokowany moduł z sensorem Sony...

też się kiedyś nadziałem na te pseudocale w rozmiarze matrycy. 1" matrycy to nie jest 25.4mm, tylko 16mm

Co do chłodzenia, to to jest jakiś żart. Ta matryca grzeje się jak szalona. Lepiej omijać ten bubel szerokim łukiem. @dobrychemik zmień lepiej treść posta

Fred Flintstone miał podobny

Z tego co widzę, to SVB LRGB i Antlia mają grubość 2mm, więc te submilimetrowe odchyłki nie zrobią różnicy

Przy większych różnicach grubości pomocny w ustawianiu ostrości jest focuser helikalny od ZWO, bo na podziałce widzisz wartość punktu ostrości OAGa, i wtedy łatwiej ustawić jakąś wartość środkową.

Zakładam że OAG dajesz przed filtry. Tak, jest zmiana ostrości - głównej matrycy zmienia się punkt ostrzenia, a OAG jest nieruchomo w torze optycznym. Przy niekorzystnych warunkach atm. (silny mróz) i dużej światłosile trzeba czasem skorygować ostrość OAGowi, ale generalnie pojechanie ostrości nie wpływa to jakoś znacząco na guiding. Czym niższa światłosiła, tym słabszy efekt, w F/12 już nie występuje, a w F/5 tak.

Ostrość w OAGu najlepiej ustawić gdzieś pomiędzy najgrubszy i najcieńszy filtr i przez większość roku przy nieruszanym sprzęcie można zapomnieć o problemie. Nie trzeba rezygnować z filtrów, jeśli rozstrzał grubości nie jest duży.

nie, to jakieś lewe światło. Prawdopodobnie z któregoś z okien z bloku naprzeciw

No można dać PWM, chociaż specyfika grzałki jest taka, że można ją spokojnie zasilać z sekundowymi przerwami. Nie trzeba 100kHz. Choć można, tylko wtedy trzeba mieć filtry przeciwzakłóceniowe. Sterowanie PDM z częstotliwością 1-2Hz nie daje znaczących zakłóceń, wystarczy jedynie wstawić 1-2 kondensatory 1000u żeby wygładzić prostokąt. Do tego można dać dwa DS1820 - jeden pod grzałkę pracujący w pętli zwrotnej, drugi mierzący temperaturę powietrza. Proste wyliczanie ile powinno być pod grzałką żeby było dobrze, założyć wilgotność względną 100% i temperatura będzie ustawiana automatycznie. Jest to najbardziej eleganckie i najbezpieczniejsze rozwiązanie, bo zabezpieczysz przed przegrzaniem.

Jeśli chcesz maksymalnie prosto, to możesz zrobić sterowanie tranzystorem bipolarnym w obudowie TO220 z radiatorem i potencjometrem (no i dodatkowym rezystorem na bazie). Trzy elementy. Tylko będą straty więc zapas mocy odkładany na tranzystorze nie powinien być duży. Zamiast potencjometru można dać DACa sterowanego po I2C, a od tego już krok do jakiegoś raspberry lub arduino odbierającego komendy z PL2303 po UART

Ewentualnie dwa szeregowe oporniki większej mocy tak dobrane, żeby jeden ścinał moc o np. 33%. W obwodzie grzałki szeregowo dwa takie rezystory, zwierane przekaźnikami, tranzystorami lub po prostu przełącznikiem obrotowym. Wtedy jeśli chcesz 33% grzania: prąd idzie przez oba rezystory, nic nie jest zwierane. 66%: jeden rezystor jest zwierany, a 100% jeśli oba rezystory są zwierane.

Sterownik silników się nada, ale pracuje w PWM, a nie widać tam żadnych filtrów przeciwzakłóceniowych

po USB ma być komunikacja, nie zasilanie
 

Na szybko przychodzą mi trzy opcje - onstep i jego feature piny, jeśli dobrze pamiętam jest ich 8. Do tego jakieś mosfety sterowane tranzystorami bipolarnymi, ewentualnie przekaźniki

Druga opcja to arduino (lub teensy) jako urządzenie HID i też sterowanie grzałkami z mosfetów lub przekaźników

Trzecia - konwerter USB -> UART na np. PL2303 (są gotowe) i dalej mikrokontroler jaki tylko zechcesz - raspberry, arduino, ttiny, atmega itd. Sterowanie grzałkami - jak wyżej.

koło północy się rozpogodziło nad Wrocławiem i było bezchmurnie do rana

u mnie mydlane niebo dzisiaj... w podczerwień uciekłem

kup klucze imbusowe calowe