Skocz do zawartości

wiktor1012

Społeczność Astropolis
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiktor1012

  1. Ostatnio zastanawiałem się czy jest jakiś przyrząd optyczny, który dawałby obraz pomniejszony o większym polu widzenia, niż to jakie mają nieuzbrojone ludzkie oczy. Jakieś przeciwieństwo lornetki. Coś działającego na podobnej zasadzie jak obiektyw ultraszerokokątny do aparatu, ale dałoby się przez to obserwować oczami. Wie ktoś czy istnieje coś takiego?

    1. Pokaż poprzednie komentarze  3 więcej
    2. tomchm

      tomchm

      Na tej zasadzie działają chyba panoramiczne wizjery do drzwi...

    3. kubaman

      kubaman

      wystarczy popatrzeć przez obiektyw szerokokątny

    4. flamezz

      flamezz

      Oczy wyraka :)

  2. Wolałem się upewnić, na wypadek, gdyby potem wyszło, że niezbędne są jakieś specjalistyczne śruby dostępne przez jeden dzień w roku na drugim końcu świata
  3. Hej, mam na oku używaną Syntę 8, w dość dobrej cenie. Problem jest natomiast taki, że brakuje dwóch srebrnych śrub z tyłu teleskopu. Dokładnie tych, jakie zaznaczyłem na zdjęciu. Tutaj są moje dwa pytania: 1. Czy zamiast takich śrub można dać po prostu jakiekolwiek inne, które będą miały taką samą średnicę i podobną długość? 2. Czy jeśli te śruby nie były wkręcone (potencjalnie nawet przez wiele miesięcy), ale teleskop nie był w tym czasie używany, to czy mogło mieć to wpływ na jakość lustra? Jakieś wykrzywienie, czy coś w tym stylu?
  4. Na Kujawach sporo chmur, ale i tak dużo było widać, więc jest pierwsza zorza w życiu! Zdjęcie z godziny 21:57, a timelapse to wszystko co działo się potem.
  5. Jak się okazuje Lirydy również potrafią pokazać coś ciekawego. Dzisiejszy traf z godziny około 00:36 Niestety wróciłem do domu kilka minut wcześniej, ale przynajmniej na All-Sky się złapał. Przeleciał na niebie jakieś 50 stopni, a ślad był widoczny na kolejnych klatkach przez następne kilkanaście minut. Na oko mógł mieć nawet -10 magnitudo.

    lirydy.jpg

  6. Mi również udało się przed chwilą złapać tą parkę za dnia. Separacja jest jeszcze mniejsza niż zeszłego wieczoru i wynosi około 36 minut kątowych, w porównaniu do wczorajszych ponad 40'. Wenus w szukaczu bardzo wyraźnie widoczna, Jowisz w sumie też oczywisty, ale dopiero gdy wie się gdzie dokładnie patrzeć. ED72, Nikon D5600, Barlow TV 2x. 1/640s, ISO 200. 2.03.2023 14:36
  7. Mam i ja. Wenus oraz Jowisz o 19:36, a w gratisie jakieś syfy w aparacie. 8s, ISO 1600. SW ED72, Barlow 2x, Nikon D5600. Przed koniunkcją miałem na nią ambitne plany w postaci zrobienia jakiejś porządnej składanki RGB z 10" Newtona, ale plany się trochę pokrzyżowały i finalnie zrobiłem zaledwie kilka zdjęć na pamiątke, w dodatku dopiero wtedy, gdy planety były 6 stopni nad horyzontem.
  8. Mi tydzień temu niedaleko Bydgoszczy udało się złapać takie cudeńko - Boeing E-3A Sentry, czyli zmodyfikowana wersja Boeinga 707 z wielkim, obracającym się radarem na dachu. Ten konkretny model to LX-N90450, a jego wiek to prawie 40 lat. Zdjęcie zrobione zestawem Nikon D5600 + SW ED72 + Barlow TV 2x
  9. Zrobiłem jeszcze z tego materiału timelapse z ruchem komety. Swoją drogą, jest jakiś darmowy program do robienia właśnie takich timelapsów? Przyznam, że ręczne składanie tego wszystkiego w Gimpie było dość męczące.
  10. Znalazłem u siebie kilka bonów rabatowych, które dostałem w grudniu. Ważne są jeszcze przez dwa dni, może akurat ktoś będzie mógł skorzystać. Edit: Dostałem informację, że bon na 201 zł został wykorzystany. O stanie pozostałych nie wiem.
  11. Mam i ja. 12 minut materiału w 20 sekundowych klatkach zbierane momentami przez chmury. SW ED72, EQ5, ASI 178MM.
  12. Jedna z moich pierwszych prób sfotografowania Drogi Mlecznej. 24 klatki po 10 sekund (na więcej nie pozwolił obrót Ziemi), całość obrabiana w Gimpie. Zdjęcie nie należy do najlepszych, a jakbym miał opisać je jednym słowem to było by to słowo "szum". W każdym razie jeżeli ktoś z was miałby czas to chętnie zobaczyłbym jak wyglądałaby obróbka tego zdjęcia w wykonaniu kogoś kto potrafi to robić. https://drive.google.com/drive/folders/1TnZVhrKcgtxye-vRUYe6tIdDUxTlloDJ?usp=sharing
  13. W swoim EQ5 (co ciekawe dokładnie z tym samym teleskopem) mam podobną sytuację. Tzn. robiąc zdjęcia mam kilkanaście klatek akceptowalnych po czym kilkanaście minimalnie pojechanych, a potem znowu kilkanaście akceptowalnych i taki cykl się cały czas powtarza. Niedawno zestackowałem zdjęcia zrobione na EQ5, ale bez alignowania gwiazd i powstało takie coś. Te prawie pionowe fragmenty zygzakowatej lini to okresy, w których montaż prowadzi akceptowalnie, potem szczyt, na którym jest idealnie, a następnie fragment skierowany na "południowy-wschód" (xd) to okres kiedy widać już, że gwiazdy są sporo pojechane. Następująca po tym dolina też jest idealna. Ze względu na tą niedokładność prowadzenia klatki z tym setupem robię już tylko 20 sekundowe. W 100% nie wiem czym to jest spowodowane, ale wydaje mi się, że może mieć to związek z luzami między obiema zębatkami w napędzie. Dodatkowo w moim EQ5 jest lekko wykrzywiona śruba ślimakowa, która też na pewno jest przyczyną jakichś problemów (może właśnie jest przyczyną tego problemu?). Sprawdź czy u Ciebie jest w dobrym stanie. Oprócz niedokładnego prowadzenia prowadzącego do powstawania takiego zygzaka jaki widać na zdjęciu, czasami mam też sytuację, w których mimo włączenia wszystkiego jak należy montaż wygląda jakby wcale nie podążał za ruchem gwiazd. Ona również powtarza się cyklicznie i są momenty kiedy napęd wygląda dosłownie jakby nie działał przez 10 minut po czym znowu nastaje okres jego poprawnego działania. Co ciekawe ten czas poprawnego działania nie jest zawsze taki sam i raz może trwać 15 minut, a raz 2 godziny (Chociaż tu pewnie też można znaleźć jakąś zależność przy dokładniejszych badaniach). W każdym razie w takich sytuacjach gdy napęd odmawia posłuszeństwa podjeżdżam silniczkiem do tyłu za pomocą pilota do momentu aż będzie dobrze. Albo podjeżdżam do przodu, nie pamiętam szczerze . Po porażce przy foceniu M109 (której mogłem się spodziewać z 20 sekundowymi klatkami i zerowymi umiejętnościami obróbki) mam focha na astrofoto DS i montaż od 2 miesięcy leży w szafie, więc dawno go nie używałem.
  14. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, Dane dotyczące trajektorii w atmosferze miałem z wielu miejsc (ponad 20 raportów na IMO - https://fireball.imo.net/imo_view/event/2022/1528), chociaż jak się później okazało to te dane były trochę niedokładne. Kilka dni temu udało mi się obliczyć prędkość meteoroidu względem Słońca przed uderzeniem w Ziemię i patrząc na opracowanie Czechów nawet wygląda na to, że policzyłem to mniej więcej poprawnie. Mam jeszcze jedno pytanie. Wiecie może czy Czesi opublikowali gdzieś dokładniejsze dane orbitalne tego meteoroidu? Na stronie z linku podrzuconego przez @ax nie mogę nic takiego znaleźć, a marzy mi się zaimportować te dane do jakiegoś programu symulującego kosmos, żeby pooglądać jak latał sobie wcześniej ten obiekt.
  15. Księżyc 10 marca krótko przed północą. Stack 1500 z 20000 klatek. Skala 500m/px. Klatki zbierane Sharpcapem, obróbka: PIPP, Autostakkert, Registax6, GIMP2. GSO 10", ASI 178MM, Baader IR Pass 685nm.
  16. Jak pewnie większość z Was wie, w poniedziałek równo o 22:25 nad granicą polsko-czeską przeleciał dosyć jasny bolid. Zjawisko widziało setki, a pewnie nawet tysiące osób w Polsce i kilku innych krajach. Przelot trwał około 3,1 sekundy, a wielu obserwatorów szacuje jego jasność na około -10 magnitudo. Tak się złożyło, że akurat udało mi się go uchwycić na prowadzonej przeze mnie transmisji live. Moment z przelotu meteoroidu można zobaczyć tutaj https://youtu.be/g8e0hde8mPY?t=4793 Na stronę International Meteor Organization wpłynęły łącznie 23 raporty z obserwacji tego zjawiska, a na ich podstawie automatycznie została obliczona trajektoria obiektu w atmosferze. Właśnie przeglądając dziś wieczorem te dane pomyślałem sobie, że w sumie to mając informacje dotyczące trajektorii mam już chyba wszystko co byłoby potrzebne do obliczenia orbity wokółsłonecznej meteoroidu. I tutaj pojawia się pytanie. Czy ktoś wie jak coś takiego można by było obliczyć? W pierwszej chwili można pomyśleć, że byłoby to tylko trochę nawet nie takiej trudnej zabawy z kątami i wektorami, ale na podstawie moich (może nie jakichś wielkich, ale jednak) doświadczeń z zadaniami z olimpiady astronomicznej domyślam się, że często rzeczy łatwe okazują się w późniejszym etapie całkiem trudne i tak może być też tutaj. Główną rzeczą nad którą się zastanawiam jest to, czy z moją wiedzą matematyczną na poziomie 3 klasy liceum byłbym w stanie sam coś takiego obliczyć po poświęceniu odpowiednio dużej ilości czasu na wymyślenie tego w jaki sposób to zrobić. Obawiam się jednak, że możliwy byłby scenariusz, w którym wymagana byłaby tu bardziej zaawansowana matma i wiedza na poziomie osób po studiach astronomicznych. Próbował ktoś kiedyś policzyć coś takiego lub może wie w jaki sposób należało by się do tego zabrać? Może widzieliście gdzieś jakieś artykuły o tematyce takich obliczeń? Z góry dzięki za odpowiedzi
  17. wiktor1012

    ISS

    Moja druga w życiu próba poważnego sfotografowania ISS (Pierwsza była dwa dni temu ). Z każdym przelotem coraz więcej doświadczeń, jeszcze z 20 razy i będę już miał jakąś wprawę. Teraz już wiem, żeby następnym razem wywalić definitywnie Barlowa (czytałem, że przeszkadza, ale chciałem dać mu jeszcze szanse), poćwiczyć prowadzenie za ISS, zwiększyć FPS w kamerce (jak dotąd nagrywałem w 30fps) i co najważniejsze - być całkowicie przygotowanym na przelot co najmniej 15 minut przed nim, a nie tak jak dzisiaj, ustawiać ostrość w momencie, w którym ISS już zbliża się do górowania. A co do prowadzenia to wie ktoś jak można zwiększyć opór na osi góra-dół w montażu Dobsona od GSO? Takie dwa duże czarne pokrętła po obu stronach tubusu dokręciłem już na maksa, ale wciąż tego oporu przydałoby się trochę więcej.
  18. Moja pierwsza próba z Księżycem w HDR 30.10.2021 4:47 Nikon D5600, SW ED72
  19. W zakładce RAW Files miałem zaznaczone "Set the blackpoint to 0" a w FITS Files miałem odznaczoną pierwszą opcję. Rozumiem, że powinienem ustawić wszystko tak jak u Ciebie i zestackować całość jeszcze raz? Znalazłem informację, że Bayer Pattern dla Nikona D5600 to RGGB. Ustawić taki, czy GRBG jak u na Twoim zdjęciu?
  20. Witam, od około 3 lat próbuje swoich sił w astrofotografii. Przez ten czas udało mi się zdobyć trochę sprzętu m.in. Montaż paralaktyczny eq5 z napędem w jedej osi, Sky-Watchera ED72 i Nikona D5600. Od początku wiedziałem, żeby nie spodziewać się zdjęć jak z Hubble’a, lecz po zainwestowaniu ponad 6000 zł na samą astrofotografię liczyłem na to, że efekt będzie mnie chociaż po części zadowalał. Tymczasem rzeczywistość szybko zweryfikowała moje oczekiwania. Montaż pozwalał na naświetlanie maksymalnie 30 sekundowe, fotografowane obiekty (pod warunkiem, że były odpowiednio duże i jasne) były widoczne, lecz zdjęcia wychodziły czarno-białe, zaszumione, a rozdzielczość kątowa była kilkukrotnie mniejsza niż ta obliczana przez stellarium. Przyznam, że bardzo mnie to zniechęcało do dalszego katowania migawki aparatu przez co miałem kilka dłuższych przerw, chociaż prędzej czy pózniej (najczęściej wtedy kiedy kończył się okres dobrej pogody) wracała chęć na uwiecznienie innych obiektów. Szukałem oczywiście jakichś porad co poprawić, żeby wyniki były lepsze lecz jedyne czego się dowiadywałem to mniej więcej „zainwestuj w heq5 i guiding” co było u mnie wykluczone ze względu na budżet. Tak było przez ostatnie 3 lata. Na początku września znajdując na forum oprócz inwestowania pieniędzy rady dotyczące zebrania większej ilości materiału postanowiłem wykonać ostateczny test. Przez ostatni miesiąc zebrałem 12h materiału z galaktyki M33. Z powodu błędów prowadzenia montażu ostatecznie użyłem 10 godzin materiału w 30 sekundowych klatkach. Biorąc pod uwagę, że wcześniej jeden obiekt naświetlałem najdłużej przez 2 godziny, a średnio robiłem to przez kilkadziesiąt minut spodziewałem się teraz jakiegoś efektu, który w końcu by mnie zadowolił. Rezultat widać poniżej: 1201x30s (10h), 61xDark, 61xBias, 41xFlat, ISO 1600, SW ED72, EQ5, Nikon D5600 niemodowany, Siril, Starnet++, Gimp Przyznam szczerze, że spodziewałem się trochę lepszego efektu. Oczywiście widać zalety dłuższego czasu naświetlania. Szum jest o wiele mniejszy, widać więcej ciemniejszych obszarów galaktyki, lecz wciąż wszystko jest czarno-białe (jakiś sztuczny kolor dodałem bawiąc się nasyceniem i ciepłem). Do tego na całym zdjęciu pojawiła się jakaś dziwna siatka, która (nie mam pojęcia dlaczego) znikała, gdy nie dodawałem do ostatecznego stacka 300 klatek z pewnej nocy. (Stackowanie bez darków lub bez biasów nic nie dało, bez flata nie próbowałem bo na wszystkich klatkach używałem tego samego). Obrobiłem to zdjęcie 3 razy. Pierwszy raz sam według tego co wcześniej umiałem i to pokazuje wyżej bo w sumie najbardziej mi się podoba, drugi raz według tego poradnika https://youtu.be/K5b9PVwSB6Q i trzeci raz według innego poradnika, ale tam efekt był gorszy niż gdy obrabiałem zdjęcie sam. W tym miejscu dochodzę do głównego pytania, które mnie tu sprowadziło – Czy taki efekt jak na tej galaktyce to maksimum co jestem w stanie uzyskać tym zestawem (bez wydawania pieniędzy na nowy montaż, guiding itd.)? Są jeszcze jakieś sztuczki czy metody, które np. pozwoliły by złapać jakikolwiek prawdziwy kolor? Zdaje sobie też sprawę, z tego, że M33 to pewnie nie jest łatwy obiekt, ale nie chciałem robić przez 10h zdjęć andromedzie bo może wtedy wynik byłby lepszy tylko, że takich jasnych i bardzo kolorowych obiektów na niebie nie jest wiele, a z założenia te zdjęcie to miała być próba możliwości mojego zestawu. Na koniec mam jeszcze kilka pytań ogólnie o astrofotografię: 1. O ile stopni maksymalnie może sie różnic temperatura Darków od temperatury lightów 2. Czy filty LRGB stosuje sie tylko z kamerkami astro czy rownież można z aparatem niemodowanym takim jak mój? 3. Prawie wszystkie moje zdjęcia poza Plejadami i M42 wychodziły całkowicie czarnobiale i nie było żadnego sposobu na uzyskanie z nich prawdziwego koloru (zarówno na mgławicach/galaktykach jak i gwiazdach). Dlaczego tak jest? Czy na waszych zdjęciach dodajecie ten kolor sztucznie czy sam się pojawia podczas obróbki? 4. Jak to jest z tymi klatkami kalibracyjnymi, w kilku różnych miejscach w internecie znalazłem różne opisy tego w jaki sposób je robić? Np. Darki te same parametry jak lightów tylko musi być założony dekielek na teleskop oraz musi być ta sama temperatura jak lightów, Biasy na tym samym ISO co lighty tylko musi być założony dekielek i najkrótszy możliwy czas naświetlania. 5. Czy balans bieli wykonywanej klatki ma znaczenie? 6. Czy wiecie gdzie można kupić śrubę ślimakową do eq5? Około rok temu mi się wykrzywiła co pewnie jest jednym z czynników, przez który czas naświetlania przy dobrych wiatrach może wynieść tylko 30 sekund. Pytałem w teleskopy. pl i napisali mi, że raczej w tym roku jej nie będzie. W delcie podobna sytuacja a w zagranicznych sklepach nawet jej nie znalazłem. 7. Dlaczego w moich stackach jest postrzępiony histogram? W poradnikach do obróbki, które oglądałem histogram ma kształt (jakby to opisać?) równego i gładkiego pagórka, u mnie to bardziej wygląda jak wykres słupkowy z przerwami. 8. Jakby ktoś z was miał chwilkę czasu to bardzo chętnie zobaczyłbym jak wyglądał by mój stack obrobiony przez jakiegoś doświadczonego astrofotografa. Zastanawiam się ile jeszcze można by z tego wyciągnąć gdyby dobrze to obrobić: https://drive.google.com/file/d/16zlrdRPWz-Pa2nOXWPD63DqV5xCywBlF/view?usp=sharing Z góry dzięki za odpowiedzi
  21. Krótki gif złożony na szybko z 46 klatek zebranych podczas zaćmienia. Niestety podczas zaćmienia nie planowałem robić tego gifa, więc klatki nie są w równych odstępach czasu.
  22. Kolaż moich zdjęć z dzisiejszego zaćmienia
  23. Dzisiejsza kometa po 2:10 nad Obłokami Srebrzystymi. Widoczna wyraźnie gołym okiem z długim na około jeden stopień warkoczem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.