Skocz do zawartości

Zafascynowany

Społeczność Astropolis
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zafascynowany

  1. W dniu 15.01.2019 o 10:44, Dementorin napisał:

    Bez problemu można przenosić w pojedynkę Syntę 8" samemu jednak jest to bardzo nieporęczne. Musiałbyś ją nieść na wyprostowanych do przodu rękach trzymając za rączki żeby Ci nie obijało nóg, a tak to można nieść w sporym rozkroku co nie dość że wygląda śmiesznie to jest średnio wygodne. Osobiście nosiłem ten teleskop na wsi i na większe odległości ale nie do końca w całości. Odkręcałem tubę od montażu, montaż brałem w rękę (ma uchwyt) a tubę pod pachę i się szło. Potem tylko 20 sekund na skręcenie na miejscu i to wszystko.

    Po takim ściągnięciu tuby to kolimacja będzie obowiazkowa na miejscu?

  2. 33 minuty temu, PiotrTheUniverse napisał:

    Zdarzało mi się przenieść i 400 m, ale tuba w jednej ręce - a statyw w drugiej. Jeszcze lepiej, jeśli masz torbę lub uchwyt do tuby. Zdarzało się też na krótkim dystansie przestawiać w całości, chwytając za spód statywu - ale to już średnio przyjemne dla kręgosłupa. Jaką teraz mamy pogodę i jak często te obserwacje? Reasumując -  raz na jakiś czas 100m to dla tego teleskopu nie jest kłopotem, a już na pewno - jeżeli zrobisz dwa kursy. Co innego, gdybyś miał z nim jeździć pociągiem i łazić w różne miejsca obserwacji, itp.

     

    Wiem, pytanie dotyczyło przenoszenia w całości - ewentualnie można więc zrobić dla  tego teleskopka jakieś "szelki", żeby go sobie wieszać przez ramię, no cóż, pewna pomoc, może nie będzie to aż taka droga krzyżowa.

    A tak jak mowisz tuba w jedna rękę,montaz w druga to nie jedt w cale zly pomysl.Na dwa razy nie chce za bardzo zostawiać czegos bez orientu.Troche sily mam wiec ciężar 20 kg to nie jest problem,bardziej to ze nir ms za bardzo jak to zlapac

  3. 12 minut temu, MichalKaczan napisał:

    Kolimacji i tak będziesz musiał się nauczyć, jeśli chcesz, żeby teleskop dawał dobre obrazy. Jest sporo informacji na ten temat w necie.

    Ten wozek wydaje się jedynie słuszną opcją. Na wertepy to może coś takiego:

    https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=5&t=25924

    Fajny pomysł

    35 minut temu, berkut123 napisał:

    Nie mam takiego teleskopu , pewnie da się przenieść . Mogę worek 50 kilo przenieść na kilka metrów , ale wolał bym dwa po 25 kilo. Mam newtony 12 i 16 cali , noszę je na odległość kilkunastu metrów  jest to ciężkie , ale gorsza jest nieporęczność  (dwa razy oczywiście niosę maszynerię , a raczej 3 gdy przenoszę 16 ). Faktem jest że mogę sprzęt przetaszczyć tylko kilka metrów pod wiatę , i czekać na następną noc. Co innego taszczyć teleskop do samochodu , jechać gdzieś z nim , a co innego tylko wytaszczyć na swój ogródek .

     

     

    Wlasnie tutaj nie chodzi o wagę bo to jest tylko 20 kg,bardziej ta nieporecznosc jest problemem

     

  4. Witam serdecznie. Ze względu ze nie patrzyłem wcześniej przez żadna z tych rolnetek chciałbym się dowiedzieć jaka jest różnica między nikon action 10x50 a sky guide 15x70?chodzi mi o to czy obie obejmują ten sam obszar nieba? Czy to jest tak że obydwa łapią identyczny obszar nieba? 

  5. 20 minut temu, KrzychK napisał:

    Dlatego na początek weź teleskop używany (refraktor czy reflektor - co się pierwsze trafi na giełdzie), pooglądaj, pomacaj,  popróbuj, po jakimś czasie sprzedaj (na odsprzedaży używanego sprzętu nie stracisz, jeśli go kupisz w rozsądnej cenie) i kup do przetestowania następny teleskop w innym systemie optycznym i porównaj wrażenia z obserwacji z poprzednim. Będziesz mógł wtedy wybrać to, co ci pasuje najbardziej. 

     

    8 minut temu, kjacek napisał:

    I nie jest aż tak istotne, co wybierzesz. To nie będzie Twój teleskop docelowy. Bo to rzadko się zdarza. Nie masz doświadczenia, musisz dotknąć i zobaczyć jak to wygląda. Także polecam giełdę. 

     

    W sumie macie rację bo ja już miałem w myślach kupić nowy i ze on już ze mną zostanie a pewnie tak nie bef

  6. 6 minut temu, astrokarol napisał:

    W zasadzie przy wyborze tych dwóch teleskopów jest taki sam dylemat jak przy wyborze - brunetka czy blondynka.

     

    Różnią się w zasadzie układem optycznym i tym, że Newton pokaże lepiej planety. I tyle. Czy wolisz wyciąg od tyłu czy z boku, soczewkę czy lustro - sam musisz zdecydować.

    Czym więcej dostaje odpowiedzi tym mniej jestem pewny wyboru hehe 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.