Witajcie,
na wstępie chciałbym zaznaczyć, że przeczytałem wiele wątków na tym forum, jak i różnych artykułów w sieci na temat teleskopów i wyboru optymalnego sprzętu, a jednak mam pewne wątpliwości i stąd głęboko wierzę, że je rozwiejecie - wszak widzę po innych tematach, że Wasza wiedza jest ogromna. Nie chciałem zaśmiecać tego forum kolejnym wątkiem o tytule "jaki kupić pierwszy teleskop", a jednak pojawiła się taka potrzeba.
Do rzeczy - chciałbym zakupić pierwszy teleskop dysponując budżetem ok. 600-700 PLN i znalazłem parę ciekawych urządzeń marki Sky-Watcher (czytałem wiele dobrych opinii na temat tej marki):
1. Sky-Watcher BK 1309 EQ2 130/900
2. Sky-Watcher BK 1149 EQ2 114/900
3. Sky-Watcher BK 909 AZ3 90/900
Moje wymagania to:
-"dobre parametry" już samego, fabrycznego urządzenia i dołączonego osprzętu bez kupowania na dzień dobry dodatkowych okularów itp.
-możliwość dokupienia w przyszłości do tego teleskopu lepszych części, jak np. te okulary, soczewka Barlowa itd. (chodzi o to, by teleskop był kompatybilny z nimi, można było je dokupić, wymienić)
-możliwość prowadzenia obserwacji planet i innych ciekawych obiektów na niebie - od razu doprecyzuję, obecnie oglądam niebo lornetką Olympus DPS-I 10x50 i jestem pod ogromnym wrażeniem samego Księżyca, chciałbym po prostu zobaczyć kiedyś na własne oczy np. pierścienie Saturna. Mam jednak pełną świadomość, że za te 600-700 zł pewnie nie będzie to widok spektakularny, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda? :-)
Moje wątpliwości to:
-układ optyczny - jedni piszą, że refraktor będzie super, inni chwalą konstrukcje typu Newton - czy dla mnie, jako początkującego będzie to bardzo istotne?
-montaż - to jeszcze większa niewiadoma - jedne teleskopy mają AZ3, inne EQ2, jeszcze inne EQ1 - na ile to istotne jeśli przyjmiemy, że obserwacje będę chciał prowadzić w ciemnym miejscu za miastem, ew. okazjonalnie z balkonu na przedmieściach małego miasta?
-ogniskowa i apertura - to już totalny kosmos, spotkałem się zarówno z komentarzami, że 90/900 to będzie na początek dobry wybór, jak i z komentarzami, że 90/900 pozwoli na obejrzenie Księżyca a jakakolwiek planeta, to już będzie kaszanka
i w ten sposób zatoczyłem koło i mając już jakiś tam sprzęt na oku, doszedłem do wniosku, że bez wiedzy fachowców nie kupię "w miarę" dobrego sprzętu. Jak wspomniałem wcześniej, dotychczas nocne niebo oglądałem za pomocą lornetki i były to dla mnie na tyle spektakularne przeżycia, że chciałbym zobaczyć coś więcej i z tego mojego budżetu wycisnąć ile się da. Jednocześnie nie chciałbym czekać na okazje z OLX na używane Dobsony 6 itp., bo z moim budżetem mogę się prędko nie doczekać a i wolę sprzęt nowy, z gwarancją i pewnością, że nie jest w jakiś sposób uszkodzony lub zaniedbany.
Będę wdzięczny za wszelkie pomocne informacje i podpowiedzi. Życzę przy okazji wszystkim tu zaglądającym wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy.