Załatwmy to ostatecznie. Bez kontynuacji, bo to nie wnosi nic nowego w temacie wątku.
1. Temat dotyczy "za małego piksela", a nie jakości optyki
2. Piksel za mały to taki, który jest wrażliwy na liczne zmienne, na które astrofotograf nie ma zbyt wiele wpływu.
3. Te zmienne sprawiają, że np. przy skali 0.79 w warunkach podmiejskich w Polsce mały piksel nie sprawdza się idealnie, choć jest szansa na dobre wyniki. Jednak jest to ruletka wielu czynników, a my chcemy mieć kontrolę.
4. Zmiana kamery w moim skromnym przypadku była celowa i wynikająca z powyższego. Nie zmienia to warunków atmosferycznych jak raczyłeś zauwazyć, zmienia natomiast zarówno skalę, wielkość piksela oraz daje 16 bitow. I wyniki są już wstępnie znane.
5. Polecam mały piksel dla optyki o małej ogniskowej by uniknąć undersamplingu i kwadratowych gwiazd.
6. Jaki piksel jest "za mały" można określić tylko doświadczalnie, teoretyzowanie się tu nie sprawdza.
7. Zgodnie z wszystkimi moimi wypowiedizami w tym wątku rekomenduję większy piksel by uśrednić wpływ tych zmiennych. Zgadzamy się tu np. z Maćkiem.
W odpowiedzi na zaczepki, choć bez związku z tematem wątku
7. Posiadam kilkanaście obiektywów foto o najlepszych parametrach i nie nadają się do astro celów szczególnie dobrze, twoje rekomendacje tutaj są błędne.
8. Rasa ma min spot size na poziomie 4um, co jest świetnym wynikiem. Z podanego diagramu wynika że dla piksela 2.4um potrzeba 3 piksele na bok by zmieścic każdy obraz gwiazdy w dowolnym zakresie widma dla matrycy tak małej jak ta w asi 178. Razem 9 pikseli w teoretycznej rozdzielczości. Nawet 16 to nie jest za dużo, wydaje się rozsądne. A jednak w naszych warunkach lepszy jest większy piksel i to polecam.