Skocz do zawartości

Krzysztof z Bagien

Społeczność Astropolis
  • Postów

    3 030
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Krzysztof z Bagien

  1. Legancko Taka kombinacja światłosiły i rozmiaru piksela aż się prosi o drizzle'a - fajnie by było zebrać kilka tysięcy klatek, no ale warunków pogodowych się nie przeskoczy.
  2. Tak z ciekawości - jak wg Ciebie wypada w porównaniu do Canona?
  3. W wersji Pro mam nadzieję? Ba ta nie-pro jest biedniejsza i niektórych rzeczy się nie da poustawiać, już dokładnie nie pamiętam różnic. W każdym razie - powinieneś odpalić SynScan i połączyć się z teleskopem, powinien zapytać czy chcesz działać w trybie azymutalnym czy paralaktycznym (jeżeli nie pyta, to w ustawieniach połączeń można to włączyć albo na stałe ustawić odpowiedni tryb - być może na stałe jest wybrany nie ten co trzeba?), więc oczywiście wybierasz azymutalny. W Stellarium powinieneś ustawić połączenie przez ASCOM, niżej masz przycisk, który otwiera ASCOMowe okno wyboru teleskopu - i tam wybierz "SynScan App driver", i powinno być git. Właśnie sprawdziłem, tylko przez wifi nie po kablu (bo w sumie nie mam już montażu Sky-Watchera, tylko takie coś innego, ale wykorzystuje protokoły SW i nawet działa z aplikacją SynScan) i wygląda na to, że działa jak trzeba - nie mam jak sprawdzić tak dokładnie, tylko tak na sucho w domu, ale montaż wydaje się jeździć tam gdzie powinien.
  4. Tak se właśnie pomyślałem, że ja bym to zmniejszył dwukrotnie, bo taka skala to chyba niestety nic nie wnosi
  5. No tak to się nie dogadamy. Masz na kompie zainstalowany ASCOM, jakiś sterownik do montażu, aplikację SynScan, coś? W Stellarium co wybierasz, jak chcesz sterować teleskopem? Najlepiej by było, jakbyś porobił zrzuty ekranu.
  6. Pytam o oprogramowanie, nie o kable. Datę, czas i położenie masz na pewno dobrze? Bo np. datę w pilocie trzeba wpisywać po amerykańsku (miesiąc, dzień, rok) i stąd często ludzie mają problemy.
  7. Musisz dobrze wypoziomować montaż, jak masz nawet niewielką odchyłkę, to nie będzie idealnie trafiać. Jak wypoziomujesz też nie będzie idealnie, ale generalnie cel powinien być widoczny w szukaczu. Najdokładniejsze jest ustawienie na trzy gwiazdy nie na dwie, w trybie azymutalnym chyba też jest dostępne - wtedy w trójkącie przez te trzy gwiazdy utworzonym montaż powinien trafiać w miarę dokładnie. Ale nawet jak nie trafi, to w pilocie masz coś takiego jak PAE (Pointing Accuracy Enhancement, poszukaj sobie w instrukcji) - montaż nie trafia, włączasz PAE, ustawiasz teleskop poprawnie na cel i zatwierdzasz, i od tej pory montaż wie o ile się myli w tym rejonie nieba i będzie tutaj sobie radzić dużo lepiej. CO do Stellarium - jak się łączysz z montażem z kompa? Przez EQMod, czy aplikację SynScan?
  8. Żeby zaobserwować wpływ grawitacji Księżyca nie trzeba wcale superprecyzyjnych przyrządów pomiarowych, wystarczy mieć trochę cierpliwości i wybrać się nad morze. Na Bałtyku słabo to widać, ale już w cieśninach duńskich różnica poziomu wody miedzy przypływem a odpływem jest wyraźna, a jak pojedziemy np. nad ocean to już w ogóle - niemalże w czasie rzeczywistym widać jak się poziom wody zmienia. O, godzina różnicy (zatoka Morbihan w Bretanii we Francji, droga na wyspę Île Tascon):
  9. Tylko będzie problem, bo ta klatka z przodu teleskopu to jest dla obserwatora, który po prostu głowę ma w okolicy ogniska lustra (nie piszę, że głównego, bo jest tylko jedno) i w ręce trzyma okular. No z refraktorem taka sztuczka się nie uda.
  10. A AsiCap masz tam gdzieś opcję wyboru rozmiaru rejestrowanej klatki (bodajże opisane jako "Resolution"), chyba można wybrać z listy albo wpisać swoje wymiary.
  11. Pytałem zupełnie poważnie, pytanie było proste, nie powinieneś mieć problemu z odpowiedzią.
  12. Takie pytanie, z ciekawości - co byś powiedział, jakby kupiony przez Ciebie sprzęt astro walił gównem? Poszedłbyś do lekarza?
  13. Jeżeli chcesz pominąć pilota, to potrzebujesz konwertera USB-port szeregowy, np. takiego: https://allegro.pl/oferta/konwerter-digitus-da-70155-1-usb-1-1-rs232-m-m-13630216785 (mam dokładnie ten model i działa bez problemu z różnymi montażami) i musisz sobie zrobić przejście z RS-232 na RJ-45 - są gotowe przejściówki, nawet takie, w których można dowolnie poustawiać przewody, coś w tym stylu: https://allegro.pl/oferta/adapter-konfigurowalny-gniazdo-rj45-wtyk-meski-db9-rs232-com-d-sub-9pin-14435749305 Tylko musisz odpowiednio popodłączać kabelki, wg schematu piętro wyżej. Natomiast nie widzę w tym żadnego sensu, skoro masz już taki konwerter w pilocie. Zastanawia mnie tylko: czy to działa Ci wyłącznie jak na pilocie ustawisz PC Direct? Bo wydaje mi się, że właściwie nie powinieneś się w ogóle pilotem przejmować i powinno działać po prostu po podłączeniu tak jak to zrobiłeś (pilot robi za konwerter, a resztę ogarnia aplikacja SynScan na kompie - która, swoją drogą, jak dla mnie działa dużo lepiej i wydajniej niż GSS, który zużywa więcej zasobów i dużo wolniej komunikuje się z montażem, ale za to ma fajną wizualizację położenia teleskopu). Ale może w tych nowszych wersjach z portem USB jest to konieczne, nie wiem, bo nie miałem nigdy takiego pilota. Na ten przykład połączenie przez pilota Celestrona (oczywiście z montażem Celestrona) z wbudowanym USB działało bez ustawiania czegokolwiek na pilocie, po prostu plug-and-play - a piloty SW i Celestrona sprzętowo są praktycznie identyczne (do tego stopnia, że mój pilot SW ma na płytce nadruk "Celestron", co w sumie nie powinno dziwić, bo to ten sam Chińczyk produkuje), ale oprogramowanie mają inne.
  14. Nie wiem jaki masz komputer itp. i jak nagrywasz, ale 1000 klatek to powinno się nazbierać w kilka sekund.
  15. Zdjęcie faktycznie jest bez sensu, ale ceny można nie podawać (albo wpisać zero, to się nie będzie pokazywać, jakoś tak).
  16. Orion brytyjski i amerykański nie mają ze sobą nic wspólnego (poza podobną nazwą i tym, że działają w tej samej branży). Ten pierwszy (Orion Optics UK) to firma brytyjska, która faktycznie produkuje swoją optykę u siebie. Ten drugi (Orion Telescopes & Binoculars) niczego nie produkuje (i chyba nigdy nie produkował, zajmował się tylko sprzedażą), a sprzedają przede wszystkim właśnie sprzęt produkowany przez Syntę w Chinach (brandowany jako "Orion", ale poza kolorem tuby i napisem identyczny jak Sky-Watcher czy Celestron - bo Celestrona też robi Synta w Chinach), a także innych marek już bez rebrandowania (np. Tele Vue). No, dwa lata temu przejęli Meade'a po jego upadłości i chyba tenże Meade ciągle coś tam w Meksyku produkuje, ale jako Meade, a Orion tylko kasę zgarnia. Więc ten... amerykańskie teleskopy pod marką Orion nie są lepsze od Synty, bo są robione przez Syntę. Z kolei Orion brytyjski ma sporo dobrego sprzętu, ale też parę razy już czytałem o tym jaką lipę potrafią odstawić - było kilka historii na Cloudy Nights, ale nawet tutaj albo na Astromaniaku ktoś opisywał swoje przygody z nimi (dostał lustro gorsze niż łazienkowe, a ci udawali, że to nie ich wina).
  17. Francuzi mają - o ile dobrze rozumiem to, co wyszło z translatora - napisane, że światła trzeba wyłączać najpóźniej godzinę po wyjściu pracowników, więc firma może sobie świecić całodobowo, ale wtedy trzeba przynajmniej jednego pracownika przez całą dobę mieć w robocie i mu za to płacić. Więc raczej jakieś nasze Januszexy by na coś takiego nie poszły A normalni by po ludzku przestrzegali takich przepisów i tyle.
  18. Ja bym raczej powiedział, że u nas tak bywa - i jak masz tak w swojej okolicy, to masz fajnie i Ci zazdroszczę , ale niestety są to raczej wyjątki niż reguła. A we Francji najwyraźniej właśnie jest, bo wygląda na to, że Francuzi - jako jedni z pierwszych w Europie - kwestię zanieczyszczenia światłem uregulowali prawnie, bo uchwalili sobie stosowną ustawę na ten temat. I tam mają napisane różne ciekawe rzeczy: na przykład, że oświetlenie zewnętrzne związane z działalnością gospodarczą ma być wyłączane najpóźniej godzinę po zamknięciu danego przybytku (a nie, że, jak u nas, parking przed centrum handlowym świeci całą noc, choć nikogo tam nie ma), że oświetlenie ma nie być uciążliwe dla ludzi i przyrody (są konkretne normy emisji światła) i takie tam. I nawet mają wskazane miejsca o szczególnym znaczeniu dla astronomii, gdzie przepisy są jeszcze bardziej restrykcyjne. Czyli, generalnie rzecz biorąc, można.
  19. A tak trochę z innej beczki - miałem okazję pojeździć ostatnimi czasy po Francji, w tym też po nocach i przez wioski. No i nie dotarło do mnie tak od razu, że coś jest "nie tak", ale w końcu załapałem - tam w mniejszych miejscowościach w nocy po prostu jest ciemno. Zwyczajnie latarnie są powyłączane i tyle, i ludzie jakoś tam żyją, i nikt ich po nocach nie morduje najwyraźniej. Duże miasta to wiadomo, świecą cały czas, a już Paryż i reszta aglomeracji to w ogóle, łunę widać z prawie stu kilometrów przy dobrych wiatrach - ale też ze 200km od Paryża są miejsca, gdzie niebo mają praktycznie jak w Bieszczadach.
  20. Bardzo mi się podoba stwierdzenie, że po kilku iteracjach program dochodzi do dokładności rzędu rozmiarów protonu i że taka dokładność dla najbardziej hardkorowych ATMowców powinna od biedy wystarczyć
  21. Do tego astygmatyzm w CC rośnie dużo szybciej (w sensie z oddalaniem się od osi optycznej) niż koma.
  22. Oj, chyba niee. Jestem prawie pewny, że koma całego CC jest taka sama, jak paraboloidy o takiej samej światłosile (czyli cassegrainy GSO, wszystkie chyba mające f/12, mają komę taką jak newton f/12 o danej aperturze).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.