Skocz do zawartości

AstroNorm

Społeczność Astropolis
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AstroNorm

  1. Pod Niebem Teneryfy Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, nadszedł czas na podsumowanie wątku. Kolejny raz pojawiłem się na Teneryfie w listopadzie 2021 r. Przyjechałem z zamiarem spędzenia zimy, a po niej miałem podjąć ostateczną decyzję, czy zamieszkać na wyspie, czy tylko zimować. Zwyciężyła ta pierwsza opcja, dlatego trudno mówić o kolejnej wyprawie z cyklu, a bardziej o rozpoczęciu kolejnego rozdziału. Po ściągnięciu całego swojego sprzętu, mogłem w końcu realizować projekty, które wcześniej, z racji ograniczonych gabarytów walizek kabinowych, mogłem tylko pomarzyć. Z drugiej strony obecność dobrych warunków obserwacyjnych trochę mnie rozleniwiła, już nie musiałem wykorzystywać każdej sposobności do zbierania materiału, bo... jutro też jest noc. Zamieszkałem na farmie, na której mieszkałem podczas AstroTene 4 2021, tylko już nie w ziemiance, a małym mieszkaniu, wydzielonym z części domu właścicielki. Obecnie już tam nie mieszkam, więc może napisać, że "astrofarmerem" byłem przez 1,5 roku, po czym wracam do niewielkiego, ale jednak miasteczka, za to z dogodnym dojazdem w góry (choć tu się mówi " w góry", a "do Padre Teide"). W trakcie mojej przeprowadzki na wyspę, na niebie widoczna była kometa C/2021 A1 (Leonard), a na przełomie 2021/22 nie była ona już widoczna z Polski, tutaj natomiast możliwe było zebranie ok. 40 minut materiału, zanim była już na tyle nisko, by gubić się w chmurach nad La Gomerą. Najdłuższy czasowo projekt, to Mgławica Delfin (Sh2-308). Pierwsze kadry datowane są na 1 marca, a ostatnie - 27 marca. Teleskop rozstawiałem w swoim miejscu zamieszkania, na nizinach, zatem chmury dawały się we znaki i wiele z tych nocy nie owocowało powiększaniem ilości klatek, wiele też musiałem odrzucić, niemniej łącznie po wyselekcjonowaniu, pozostało około 15h materiału. Zauważyłem też u siebie powolną migrację w kierunku astrofotografii krajobrazowej. Poniżej kilka wybranych kadrów z nocnych sesji, głównie w Parku Narodowym Teide, ale nie tylko: Niemal od początku, zaangażowałem się w organizowanie pokazów nieba, głównie dla odwiedzających wyspę turystów. Był to mój pomysł na lokalny "astrobiznes", który narodził się podczas AstroTene 1 2019, kiedy to sam byłem uczestnikiem takiego pokazu nieba. Chętnych na obserwacje nieba przybywa, a ja dzięki temu mam regularną styczność z Astronomią. Nie jestem mistrzem marketingu, ale po długim wewnętrznym dialogu, uznałem że swój profil "AstroNorm" na niebieskim portalu społecznościowym należy przemianować, aby był łatwiejszy do znalezienia i tak narodziło się "Pod Niebem Teneryfy". Wraz z kolegą, który dołączył do przedsięwzięcia snujemy także plany rozwoju, które mają na celu w przyszłości utworzenie kompleksowego przedsiębiorstwa astronomicznego na wyspie, ale póki co regularnie jeździmy do Padre Teide z teleskopem i grupą przyszłych pasjonatów Astronomii. Naszym wyróżnikiem jest możliwość powrotu z wakacji z unikatową pamiątką, jaką jest zdjęcie na tle nieba: Na koniec chciałbym Was, Szanowni Forumowicze, zaprosić na Teneryfę w celu zarówno wypoczynkowym, jak i astronomicznym, czy astrofotograficznym. Zapraszam też do kontaktu, zarówno po to, aby sobie wspólnie pojechać na obserwacje, jak i w każdym innym związanym z wyspą tematem i tu nie mam na myśli promocji swojej aktywności biznesowej, a po prostu koleżeńskie wsparcie, czy pomoc, jak to między nami, forumowiczami 🙂 Dziękuję za uwagę i do zobaczenia, AstroNorm, Pod Niebem Teneryfy
  2. AstroTene 4 2021 Kolejna wyprawa AstroTene zaplanowana była na grudzień 2020 roku, na koniunkcję Saturna z Jowiszem. Bardzo starannie wybrałem miejsce pobytu, upewniając się że okolice Guia de Isora to korzystna astronomicznie część wyspy i... tydzień przed wylotem dopadł mnie covid, z którym walczyłem 3 tygodnie, dlatego też wyjazd na Teneryfę przełożyłem na luty 2021, ale ze względu na trwające problemy z przelotami, ostatecznie przyleciałem w maju tegoż roku, na tą samą na farmę, gdzie przez 3 tygodnie zamieszkałem w ziemiance. Miejsce urokliwe, a dodatkowo trwająca godzina policyjna uniemożliwiała mi wyjazdy w góry (przez pierwsze 11 dni pobytu), dlatego fociłem elementy infrastruktury farmy, na której mieszkałem. W trakcie trwania godziny policyjnej miałem także czas na obiekty głębokiego nieba. Zabrałem ze sobą montaż iExos-100, SpaceCat'a oraz kamerkę ASI 183 MC i łupem moim padła Omega Centauri (NGC5139) oraz Mgławica Orzeł (M16): Po zniesieniu godziny policyjnej od razu ruszyłem w góry, spędziłem tam dwie noce, nie udało mi się jednak dokończyć projektu, który tam zacząłem, ze względu na zbyt duży wiatr ostatniej, trzeciej nocy, dlatego zjechałem na niziny pod plażę La Tejita, jedną z moich ulubionych, przy której mieszkałem w trakcie AstroTene 1 2019 i gdzie udało mi się "cyknąć" poniższe zdjęcie z górą La Montaña Roja. Było to moje marzenie, które korzeniami sięga 2019 roku, ale wtedy nie było jeszcze umiejętności. Ze względu na bliskość lotniska, zdecydowałem się nie instalować na statywie rotatora, bo do zorientowania osi na biegun, musiałbym użyć lasera. Zdjęcie zatem powstało z wykorzystaniem reguły 600 (choć ograniczyłem czas jednej klatki bliżej do reguły 400), aparatem Canon 6D mod i Irixem 15mm. Wyprawa AstroTene 4 2021 była wyjątkowa, ponieważ wtedy też podjąłem decyzję o zamieszkaniu na Teneryfie. Oczywiście z wyprawy wróciłem do kraju, ale jeszcze tego samego roku zrealizowałem swoje postanowienie, ale o tym napiszę o odrębnym poście w ramach wątku i będzie to post kończący serię, bo o ile przygoda z Teneryfą trwa, dorobiła się nawet swojej nazwy (ciut bardziej marketingowej) to jednak nie są to już cykliczne wyprawy.
  3. Ogłoszenie nieaktualne, można zamknąć.
  4. Ogłoszenie nieaktualne, można zamknąć wątek.
  5. Montaż iExos-100 wyróżnia się najlepszym stosunkiem możliwości do ceny. Za tą zdecydowanie niewygórowaną kwotę użytkownik otrzymuje montaż paralaktyczny, zmotoryzowany w obydwu osiach, o udźwigu 7 kg, do tego mobilny, idealny dla podróży samolotem, który z powodzeniem nadaje się do Astrofotografii. Montaż z powodzeniem byłby moim towarzyszem podczas kolejnych wyjazdów, gdyby nie to, że postanowiłem przeprowadzić się do miejsca moich dotychczasowych cyklicznych podróży, zatem mobilność przestała być w moim przypadku liczącą się zaletą tego sprzętu. Poniżej przesyłam kilka zdjęć wykonanych różnym sprzętem, osadzonym na tym właśnie montażu. Rejestracja październik 2019, obróbka listopad 2020, Canon 60Da, TS71SDQ: Rejestracja październik 2019, obróbka listopad 2020, ZWO ASI 183 MM Pro (bin2), TS71SDQ; Galaktyka w Rzeźbiarzu: Rejestracja maj 2021, obróbka lipiec 2021, ZWO ASI 183 MC Pro, SpaceCat (51/250); Omega Centauri: Rejestracja luty 2020, obróbka luty 2020, ZWO ASI 183 MC Pro, Samyang 135 mm: Rejestracja luty 2020, obróbka luty 2020, ZWO ASI 183 MC Pro, Samyang 135 mm:
  6. Nie mam wielkiego ciśnienia na sprzedaż aparatu, po prostu ja już go nie używam, a niejeden początkujący adept Astrofotografii, z pewnością zrobi z niego użytek. Dlatego obniżam cenę do 600 zł, jednocześnie informując, że jest to cena ostateczna, więcej zniżek nie będzie. Najwyżej zostanie i kiedyś do niego wrócę, w ramach retro wspomnień
  7. Sprzedam paralaktyczny montaż podróżny iExos-100. Montaż towarzyszył mi podczas moich trzech ostatnich podróży na Teneryfę, spisywał się rewelacyjnie przy ogniskowej 135mm (Samyang), radził sobie ze SpaceCat'em, udźwignął też TS71SDQ (450mm), choć ta ostatnia ogniskowa była na granicy jego możliwości. U mnie chodził bez problemu na sterownikach ASCOM poprzez USB, ale wspiera też Wi-Fi, dobrze sobie radził z giudingiem (PHD2). Bawiłem się też Rasberry Pi, ponieważ montaż jest wspierany przez INDI. Osobiście wolałem dokupić akumulator i NUC'a, niemniej przy odrobinie cierpliwości, można uruchomić setup na 8 bateriach R20 (koszyk na baterie w zestawie) i powerbanku (dla Rasberry). Całość w oryginalnym opakowaniu, cena: 1300 zł.
  8. Sprzedam swój pierwszy detektor, aparat Canon 450D modyfikowany. Zestaw zawiera: 1. Body Canon 450D mod (z certyfikatem Michała Kałużnego) 2. Grip na dwie baterie - niezwykle przydatny, dzięki niemu sesja może trwać ok. 3h bez wymiany baterii 3. Łącznie 3 baterie - jedna oryginalna i dwa zamienniki 4. Ładowarka Canon do baterii 5. Zasilacz 220V 6. Pilot na podczerwień Wszystko w oryginalnym opakowaniu, z paskiem, zaślepką wizjera, płytkami CD, itp. Przebieg migawki 42179. Cena: 700 zł.
  9. Wczoraj także zrobiłem pierwszą przymiarkę do Jowisza i Saturna, z wykorzystaniem MAK180 i kamerki SV305. Na filmie wybrane najlepsze 3500 klatek z 10000 oraz stack, najpierw Jowisza, potem Saturna. Jak się filmik spodoba, to nie żałujcie lajków na YT. SVBONY obiecuje wymianę kamerki na wersję Pro, w przypadku osiągnięcia 100 polubień. Czy inni posiadacze SV305 także otrzymali podobną propozycję?
  10. Mam i laser i lunetkę, ale do tej pory orientowałem rotator na biegun wyłącznie laserem. Lunetka jest na wypadek, gdybym lasera nie mógł używać, w niektórych krajach jest to zabronione, podobnie przy lotniskach, itp. Jakiś czas temu odkryłem jednak, że laser ma sporo odchyloną wiązkę. Nie dało się jej "wyprostować", próbowałem, ale tylko go uszkodziłem. Ponieważ jednak do lasera przyzwyczaiłem się i nawet ta odchyłka nie przeszkadzała przy uzyskiwaniu punktowych gwiazd, zamówiłem na stronie producenta kolejny laser, tym razem ulepszony, z możliwością regulacji wiązki. To rozwiązanie polecam, jako najbardziej optymalne.
  11. Dodam jeszcze, że MSM Rotator radził sobie z Samyangiem 135, mimo że producent daje gwarancję do 100mm ogniskowej. Myślę, że ta wartość 135 może być graniczna rozważając Rotator vs. SWSA. Z Samyangiem 135 i Canonem 60Da wykonałem zdjęcie komety Neowise, przy czasie pojedynczej klatki: 30s.
  12. Mam, polecam, najnowsze zdjęcie wykonane rotatorem: Ponadto: Canon 6D mod, Sigma 50mm 1.4 Art Ekspozycja: 55x90s (niebo) https://www.moveshootmove.com?aff=165
  13. Wiedziałem, że o czymś zapomniałem Na Zlot zabrałem SpaceCat'a na montażu HEQ-5 i kamerkę kolorową ZWO ASI 183 MC Pro. Do tego oczywiście stolik turystyczny i krzesełko wędkarsko-astronomiczne Jeżeli chodzi o ekspozycję: M33 - 68 x 150s NGC 7023 - 114 x 150s M45 - 67 x 150s W przypadku Irysa, na który poświęciłem całą drugą noc, nie włączyłem chłodzenia (zawsze coś), więc musiałem dozbierać sporo darków w różnych temperaturach. Bałem się, że się nie odejmie AmpGlow, ale na szczęście tak się nie stało. Pozostałe klatki focone były przy schłodzonej matrycy do -30 stopni. Plejady dodatkowo za niewielkimi cirrusami.
  14. Na Zlocie byłem pierwszy raz. Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie mnie. Atmosfera była nieziemska, co trudno słowami nawet wyrazić. Planuję regularnie uczestniczyć w kolejnych zlotach, a tym, którzy jeszcze się wahają, gorąco polecam uczestnictwo. Chociaż chwilami nie było łatwo, o czym przekonałem się próbując podczas kalamburów pokazać dylatację czasu Podczas zlotu pogoda dopisała, na celownik wziąłem trzy obiekty i po obróbce tak się one prezentują:
  15. Poniżej wersja z mniej agresywnie ściętym tłem.
  16. dozbieram, ale z balkonu już nie dam rady, natomiast szykują się plenery, wtedy będzie okazja
  17. Ostatnio sporo było bezchmurnych nocy nad Wilanowem, niestety Pętla Łabędzia dosyć szybko uciekała mi za budynek, jednak po godzince każdej nocy, udało się w końcu uzbierać materiał: Ha: 25 x 300s OIII: 35 x 300s R, B: po 14 x 150s; G: 8 x 150s Setup: Samyang 135, ZWO ASI 183 MM Pro, DreamFocuser, HEQ-5 Pętla Łabędzia została złożona z wodoru i tlenu (bicolor), a gwiazdki w RGB.
  18. W najnowszej wersji bicokor został wygenerowany zgodnie z sugestią: R: ha G:oiii B:oiii, z dodatkowym przygaszeniem wodoru do 90%. Ponadto znacznie mniej agresywnie wyciągnąłem histogram i odpuściłem dodatkową "nakładkę" oiii w PS (zastosuj obraz) na warstwę blue.
  19. W najnowszej odsłonie doświetliłem tlen z 38 do 75 klatek, ale łącząc w bicolor nadal gubił się on w wodorze, majacząc ledwo niebieskawym odcieniem czerwieni. Dlatego dodatkowo techniką "zastosuj obraz" w PS wzmocniłem kanał niebieski wystretchowanym tlenem.
  20. Odnalazł się tlen Odpowiadając jeszcze na pytanie o przysłonę, to narrowband robiłem na obiektywie przysłoniętym o dwa oczka od maxa, a RGB na trzech...
  21. Wygląda to tak: Na zdjęciu akurat Samyang 85, ale przy podłączeniu 135 blaszkę na której zamocowany jest silnik należy przymocować do szyny na tych dalszych otworach. Blaszkę na zamówienie i pod wymiar dostarczył mi MateuszW.
  22. Sama mgławica jest w BiColor, a tło i gwiazdy w RGB. Niebieski tlen zlewa się z czerwienią wodoru, taka moja wstępna analiza, z czasem pobawię się w kombinacje (R+Ha)G(B+OIII), zobaczymy jak wtedy wyjdzie.
  23. Mgławice Serce (IC 1805) i Dusza (IC 1848) w gwiazdozbiorze Kasjopei. Materiał zbierany z balkonu na Wilanowie. Setup składa się z kamery ZWO ASI 183 MM Pro, Samyanga 135, DreamFocusera, na montażu HEQ-5. Ekspozycja: - Ha: 38 x 300 s. - OIII: 38 x 300 s. - R, G, B: po 15 x 150 s.
  24. Z problemem wyżej opisanym poradziłem sobie zmieniając obiektyw na Samyanga 85 , na którym nie zauważyłem zjawiska z kamerą mono i filtrem OIII, uznałem że już po kłopocie, kiedy to niespodziewanie się ujawnił w przypadku kamery kolorowej. Tutaj ostrząc na gwiazdach większych tak, aby nie miały ani czerwonej ani zielonej obwódki, nie zauważyłem, że na wokół małych gwiazd pojawia się rozmycie i... po zestackowaniu wszystkie małe gwiazdy wyglądają, jakby były wbite w czerwonego pączka, ehhh... Dodam, że pomiędzy kamerą a obiektywem wstawiłem zarówno filtr UHC, jak i UV/IR-cut - ten pierwszy Optolonga, drugi Baadera. Ponadto przysłonę też skręciłem o trzy pozycje od maxa - być może za mało??? Zatem problem różnego poziomu ostrości dla dużych i małych gwiazd pozostaje nierozwiązany, dotyczy on jak na razie dwóch różnych obiektywów o ogniskowej 85. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł, chętnie potestuję, celem rozwiązania tej intrygującej zagadki
  25. Moja wersja to stack z 60 klatek po 30 sekund. Zbierane one były Canonem 60Da z obiektywem Samyang 135, na MSM Rotatorze. Stackowałem na kometę w sposób następujący: Pierwsza iteracja - po 5 najbliższych sobie klatek (1-5, 6-10, ..., 56-60) oraz dodatkowo 5 klatek wokół klatki referencyjnej, na którą rejestrowałem klatki zorientowane na gwiazdy. Druga iteracja - stacki stacków: 1. (1-5), (21-30), (41-50) 2. (6-10), (26-30), (46-50) 3. (11-15), (31-35), (51-55) 4. (16-20), (36-40), (56-60) Trzecia iteracja - stacki stacków z drugiej iteracji oraz stacka referencyjnego. Dzięki temu stacki z pierwszej iteracji w praktyce zawierały punktowe gwiazdy, ale w drugiej iteracji już te gwiazdy zostały wygładzone, gdyż każdy stack zawierał je w różnych, wzajemnie rozłącznych pozycjach. Warunkiem jest median i sigma clipping. W 3 iteracji ślady gwiazd widoczne były w okolicy gwiazd, które i tak docelowo znajdą się w tych miejscach, po zintegrowaniu ze stackiem na gwiazdy. Na koniec dodam, że z pojedynczych klatek zorientowanych na gwiazdy, uprzednio odjąłem zestackowaną kometę, co jest genialną opcją PixInsight.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.