Jak widać zmniejszyłem trochę na odległości, ale aparat nadal nie ostrzy (chociaż jest minimalnie lepiej). Szkoda bo aparat ma niezłe parametry, a wygląda na to, że najlepszym sposobem była by nawet najtańsza lustrzanka z takim pierścieniem jaki trzeba, aby wszystko się zgadzało, bo cienkich pierścieni (przeszukałem już Aliexpress, Allegro, Ebay i OLXa) do mojego aparatu po prostu nie ma.
Teraz pojawia się pytanie następne: czy jakbym zmienił teleskop, którego i tak nie zamierzam posiadać całe życie, na taki SW 150/750, który ma dużo lepszy 2 calowy wyciąg i wiadomo: inne lustro, inne ogniskowe a zatem odległości, to czy myślicie że mogłoby być lepiej?
Mam jeszcze dosyć kontrowersyjne dwa pomysły: albo obciąć samą tubę teleskopu (tylko nie wiem o ile) i przykręcić lustro ponownie co mi je podniesie, albo też obciąć z 1 cm tę rurkę, w którą wchodzi wyciąg okularowy - skróciłbym wtedy nawet na w ogóle nie wysuniętym wyciągu - odległość matrycy aparatu do lusterka wtórnego. Jak myślicie?