Skocz do zawartości

Pozmakit

Społeczność Astropolis
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pozmakit

  1. Jak stack trwa ponad godzinę to nie wiem, czy jest to efektywniejsze od szukania wzorca bieli. Osiągnąłem współczynniki równe 1 po kilkunastu razach i nie pomogło, ale podsunęło mi to inny pomysł i chyba znalazłem pewne rozwiązanie. W opcjach kalibracji fotometrycznej trzeba odznaczyć automatyczną limitację jasności gwiazd, bo dla "szerokich" kątów widzenia jest o wiele za niska i ustawić dla najsłabiej widocznych: Dlatego najjaśniejsze gwiazdy miały poprawny kolor, a tło już nie. Już po jednej kalibracji fotometrycznej bez autolimitu jest znacznie lepiej i kolory są prawie jak z DSS-a, bez zielonej poświaty. Trochę to liczenie programu trwa, ale jest i tak lepiej niż po ręcznym wskazaniu wzorca bieli. Trochę pozostaje zieleni na najsłabszych galaktykach i gwiazdach, ale to już można łatwo poprawić np. zdejmując nasycenie koloru zielonego. Ogólnie robi się z tego materiał z dobrym balansem bieli do dalszej obróbki. Dziękuję za pomoc.
  2. Bo niestety stacki z DSS-a są nieco gorsze jeśli chodzi o wydobycie szczegółów z tła i też kiepsko sobie radzi ze słabym materiałem. No też tak myślałem, ale tego nie obejdę. Myślałem, że jest jakiś sposób nie oparty na mniej lub bardziej losowym doborze wzorca bieli w kadrze i żeby Sirila zmusić do współpracy. Jest, ale działa nieprzyjemnie. Za mocno usuwa zieleń i barwy stają się brązowo-pomarańczowe lub niebieskie. Próbowałem też innych opcji też jest kiepsko. Najlepiej działa szukanie z centrum kadru jakiś mgławic i na któreś trafia z balansem poprawnie. Też wtedy obwódki gwiazd robią się fioletowe, jakie być powinny od aberry.
  3. Ja tak zrobiłem i niestety bez zmian. Co prawda trochę inny obiekt, czyli M100, ale przy każdym jest niestety podobnie. Crop po kalibracji i wyciągnięciu "Transformacją histogramu", na "Auto Stretch" wygląda bardzo podobnie:
  4. Canon Eos 6D i Canon 300mm f/4 L. W żaden sposób nie modyfikowany oraz też bez dodatkowych filtrów typu CLS. Może to wina zanieczyszczenia sztucznym światłem nieba i/lub próbą naprawienia przez program purple fringingu, przez co przesuwa fioletowe zafarby w zielenie? Jeszcze chciałbym dodać, że Deep Sky Stacker z tymi samymi materiałami nie powoduje takich problemów i kolory od razu wychodzą takie, jak być powinny.
  5. U mnie kalibracja fotometryczna się niestety nie sprawdza. Np. Amerykę Północną przerobiła mi z purpurowej na niebieską, a takie mgławice w Plejadach, jak i same gwiazdy były po niej seledynowe. No i w wymienionym wyżej przypadku zwykłe mgławice również były zazielenione, .
  6. Mała aktualizacja, tego problemu, który opisałem powyżej. Częściowym rozwiązaniem jest znalezienie w kadrze nieprzepalonej gwiazdy z okolic typu widmowego G. Zaraz po stacku i wstępnej kalibracji kolorów. Jest ona wówczas mocno zazieleniona. Trzeba ją oczywiście całą zaznaczyć, z pominięciem tła i wówczas kliknąć "Zastosuj" w "Kalibracja Kolorów". Nie zawsze za pierwszym razem efekt jest zadowalający, więc trzeba czasem skalibrować na innej, podobnej gwieździe. Żeby przypadkiem nie zafioletowić tła należy "Dolny Limit" ustawić delikatnie powyżej tła, ale poniżej zazielenionych mgławic. Efekt nie jest idealny, ale w innych programach można już łatwo, ręczenie, przy niewielkich modyfikacjach balansu kolorów uzyskać poprawne kolory i odcienie.
  7. Cześć! Mam problem z zazieleniem uzyskanych obrazów po stackowaniu zdjęć z lustrzanki Canona w Sirilu, a właściwie ogólnie z balansem kolorów. Dokładniej to nie udaje mi się zgrać właściwych balansów dla gwiazd, tła i mgławic jednocześnie, a co najwyżej dwóch z trzech typów wymienionych. Najłatwiej wychodzi z tłem. Tu wystarcza zwykła "Neutralizacja tła" w "Kalibracji Kolorów". Następnie wyszukuję wzorca białego najczęściej na mgławicach i daję zastosuj, to najczęściej zielony zafarb się tylko zmniejsza, ale nie znika, dodatkowo gwiazdy wtedy stają się mniej lub bardziej różowe, fioletowe. Próbowałem też ze wzorcem nieprzepalonych gwiazd typu wydmowego G, to działa różnie, czyli czasem naprawia same gwiazdy, ale mgławic nie, ale najczęściej nie naprawia nic. Czasem udaje się zgrać kolory mgławic i tła, to znowu wszystkie gwiazdy i jądra galaktyk są różowo-magentowo-fioletowe. Oczywiście zwalczałem ten zafarb poprzez opcję "Usuń Zielony Szum..." -> "Średnia Neutralna", ale wtedy mgławice i tło się robią niebiesko-brązowe. Kalibracja fotometryczna też nie rozwiązuje problemów najczęściej zabarwiając w pomarańcze. Wie ktoś może jak łatwo tym problemom zaradzić? Ogólnie raczej chciałbym uniknąć używania Starneta, czy też bardzo żmudnej naprawy balansu kolorów w innych programach graficznych. Załączam przykładowe przypadki zazielenia mgławic i zafioletowienia gwiazd.
  8. Kilka godzin temu na Blisko Wszechświata pojawił się post zapraszający na teleskopy.pl, więc chyba trwa nadal.
  9. Dziwne, rozdzielczość niższa niż 1300D, a nie widać oznak zmniejszania. Może każde wycięte idealnie. Raczej to są zdjęcia z 50D albo 500D.
  10. Czyli u Adama bez zmian: Podobno prosił niedawno, żeby ten wątek usunąć, bo mu bruździ w "karierze" wiecznego studenta.
  11. Wróciłem do tematu. Obróbka w Sirilu częściowo się udała, czyli dało się przyciąć, ale taki bias jest nie do końca biasowy i odjął program za dużo sygnału. Dodatkowo występuje problem najkrótszego i najdłuższego czasu naświetlania. Na różnych stronach się spotkałem z informacją, że najkrótszy czas to 1/3 sekundy, a najdłuższy to 15 sekund. Tu akurat jak się ustawi dłużej to aparat sam krzyczy, ze za długi czas. W każdym razie porównałem rząd takich 1/3 sekundowcyh darków ze zwykłymi darkami zrobionymi mechaniczną migawką w 2-sekundowych odstępach, w tej samej temperaturze otoczenia i występuje w tych z elektronicznej znacznie większy szum. Matryca też szybko się nagrzewa o jakieś 15 stopni bardziej niż przy zdjęciu zrobionym mechaniczną. Obawiam się, że ten sposób, czyli przez magic lantern, nie jest uniwersalny głównie ze względu na ograniczenie najkrótszego czasu, braku danych naświetlania w exifach oraz problem z temperaturami. Pozostaje chyba tylko włożenie do lodówki i czekanie aż matryca osiągnie odpowiednią temperaturę.
  12. Przyciąłem, ale Deep Sky Stacker nadal krzyczy, a PIPP się wykrzacza. Z tego co podaje DSS to problem jest w "Numbers of channels dismatch".
  13. Zrobiłem darki z Magic Lanternem na pełnej rozdzielczości i zdjęcia mają na dole klatki o jeden rząd pikseli więcej i programy się burzą, że niezgodne pliki dark z resztą.
  14. No właśnie robiłem tak kiedyś z ML na EOS-ie 60D, ale takie zdjęcia jakie dostawałem DNG RAW były skompresowane i chyba max 12-bitowe. Aczkolwiek nie wiem jak jest w przypadku 6D. Myślałem, że skoro aparat ma wbudowaną funkcję odejmowania prądu ciemnego przy długich ekspozycjach i dzieje się to po ekspozycji i opadnięciu lustra, to że dałoby się jakoś pokrętnie w hakierski sposób kazać aparatowi zrobić takie zdjęcie i je zapisać. Wtedy też lustro na chwilę klapie po zrobieniu zdjęcia i odpala LV, więc chyba to też nie ograniczy zużycia.
  15. Dzień dobry, Czy wie ktoś może, czy jest jakiś soft, czy w ogóle sposób, żeby zrobić zdjęcia kalibracyjne dark/bias w formacie RAW/FITS Canonem 6D bez wyzwalania mechanizmu podnoszenia lustra i migawki? Powody wiadome, czyli oszczędzanie mechanizmów oraz zmniejszenie prawdopodobieństwa dostawania się jakiegoś niechcianego światła. Pozdrawiam
  16. Sam sobie nie wróżyłem w sumie. Z resztą widzę co się dzieje przy 2kg obciążeniu na tym co mam. Może jakby się gdzieś trafił używany taki lub ciemniejszy newton, to bym się skusił i ocenił na ile te odgięcia by mi przeszkadzały. Zawsze mógłbym później sprzedać bezboleśnie. No i też nie aspiruję takim sprzętem do osiągnięcia poziomu poważniejszych "astrografów". Ogólnie dziękuję za podsunięcie pomysłu z budową na kratownicowej tubie. Pomysł jest świetny, ale nie wiem, czy da się upolować coś takiego, bo jak przeglądam czasami ogłoszenia już kilka lat, to jeszcze chyba takiego rodzynka nie widziałem. Jeszcze chciałem się dowiedzieć dlaczego to: jest drogą donikąd. A także, czy wybór wersji truss z już zamontowanym reduktorem ogniskowej na pełną klatkę i stopniowe wymienianie montażu na dokładniejszy nie byłby lepszy? Przy założeniu oczywiście większego budżetu i lat kompletownia.
  17. Traktuję trochę jak wyzwanie. Co do montażu to nie jest świętość, której nie można wymienić. No właśnie tam nic nie trzeba przerabiać, bo przy f/5 już Paracorr 2" pokrywa obszar pełnej klatki i nawet nie winietuje jakoś strasznie. Główny problem jaki by z tego rozwiązania wyniknął, to prawdopodobne uginanie. Dlatego rozumiem dlaczego "truss". Odłożyć, nabyć CEM70G lub EQ-8 i znowu odłożyć na coś "ciężkiego". W ostateczności musiałbym zostawić na razie pełną klatkę na około pół metrowe refraktory, a na długie ogniskowe wziąć np. 8" Edge-HD z reduktorem i podpinać lustro z aps-c lub kamerkę.
  18. No to już jest zestaw kompletny, ale nawet używany chyba nie do zdobycia za 10000zł. Nie wiem po ile chodzą takie gołe kratownice, ale licząc resztę, to dobre lustra 10" by się dało zdobyć za ~2000zł, wyciąg 3" ~2000zł, korektor 3" ~3000zł. Tylko nawet w tym sklepie jest coś podobnego - https://astrograph.net/epages/www_astrograph_net.sf/en_GB/?ObjectPath=/Shops/www_astrograph_net/Products/AGGSO254MM i masa tego to już jest 16kg, a jeszcze trzeba doliczyć ~1kg "kulę" wystającą z wyciągu i przeciwwagi. Nie wiem, czy AZ-EQ6 GT by do równo i poprawnie prowadził Również pozdrawiam.
  19. @Gość na chwilę @tomekL refraktory o tych ogniskowych to druga gałąź, w którą planuję iść równolegle. Na razie mam w tym zakresie teleobiektywy i najprawdopodobniej do tych przytoczonych lub podobnych również będę dążył. Natomiast tu szukam coś z długą ogniskową do mniejszych obiektów, bo 16" na dobsonie ciężko się ręcznie prowadzi, że tak zażartuję, a f/4.5 daje dość dużą winietę oraz z racji rozmiarów pod dużym obciążeniem się gnie. Tylko właśnie mam i planuję kolejne pełne klatki Canona, to pojawił się taki problem.
  20. Dokładnie taki efekt jest przeze mnie oczekiwany dla pełnej klatki. Natomiast gdzieś pod ręką będę miał coś z mniejszym pikselem. Na razie będzie to 60D. Mam też na planety 2" barlowa ES 2x. Chciałabym oczywiście rzucić się na 2 metry i więcej, ale dość jasne apertury są drogie, ciężkie, no nie na taki montaż oraz polskie niebo jakie jest 200m nad poziomem morza. Ja zaczynałem od 35cm Maksutova, oraz 16" newtona. Tylko pierwszy nie był mój, a drugi głównie do wizuala. Teraz właśnie chcę przesiąść się na coś odpowiednio małego, przydomowego tylko do astrofoto. Jest też wersja 8" Mam trochę uraz do małych pikseli po kompaktach. Też 14-bit uważam za minimum, bo spaczyłem się 16-bit CCDekami. Więc bardziej bym się skłaniał już do QHY IMX178. W ostateczności tak myślałem zrobić, bo obiektywy na 300mm już mam, wystarczy przejściówka. Ewentualnie zdobyć dobry refraktor 500mm i do szerokich obiektów używać pełnych klatek, a na takie mniejsze szumiącego cmosa. Może jeszcze wypłynie jakaś złota propozycja.
  21. Tak, zgadzam się. Jak na Pentax-a, to K-50 pod względem manipulacji nie jest tragiczny. Natomiast i tak nieładnie producent robi, że używa agresywnych algorytmów mimo ustawienia opcji "odszumianie wyłączone". No ale to taki wątek poboczny. Co do głównego, to jak pisałem wyżej trzeba sprawdzić doświadczalnie w takich samych warunkach co wypadnie lepiej.
  22. Witam, Szukam teleskopu pod AZ-EQ6 GT do EOS-a 5DII (docelowo 1DX lub RP) dodatkowo mam starego 20D, 60D (ale tych planuję się pozbyć) oraz CCD-eka: mono, niecałe aps-c z 7.4 μm pikselami. Celem będą małe DS-y, planety (czasem), gromady kuliste. Do rozległych obszarów mam inny sprzęt. Budżet do ok. 10000zł. Ze względu na wielkości pikseli aparatów, warunki atmosferyczne w Polsce oraz możliwości montażu chyba najbardziej optymalna "efektywna" ogniskowa (po uwzględnieniu ewentualnych korektorów), to by było ok. 1200mm. Światłosiła nie ciemniejsza niż f/8. Z oględzin rynku oraz poczytaniu różnych opinii na podobne problemy rozważam aktualnie: 1) Newtona Oriona 250/1200 z Paracorrem v2. Ten dlatego, że dokładność wykonania lustra jest lepsza niż w tańszych oraz ma f/4.8, ponieważ dla f/4 połowa astromaniaków twierdzi, że mocno winietuje oraz gwiazdy na brzegach pełnej klatki już odbiegają mocno jakością, a na przysłonach ciemniejszych niż f/5 już te problemy są mniejsze. Natomiast druga połowa przekonuje, że jest w porządku. No i nie tu czy jak założę 2kg sprzętu do wyciągu, to czy wszystko nie zacznie się giąć niemiłosiernie? 2) Ritchey-Chretien 203/1624 różnie brandowany z reduktorem/korektorem 0.8 do RC na M68 dla pełnej klatki + sprzęt do kolimowania. Aczkolwiek tu zdaję sobie sprawę, że kolimacja to koszmar oraz czasem trzeba domontować odpowiednie przedłużenie do "rurki z baflami" prowadzącej do wyciągu. Nie wiem też, czy da się się prosto ten reduktor do teleskopu przykręcić? Refraktory o zadanych parametrach są cenowo po za zasięgiem, a o takim TS Optics AC 152/900 RFT OTA słyszałem niepochlebne opinie, że się gnie i oś optyczna przestaje być prostopadła do matrycy. Natomiast do katadioptryków nie znalazłem reduktorów ogniskowych, które by pokrywały pełną klatkę w przyzwoitym zakresie. Miło przyjmę też inne propozycje. Dużo by upraszczało porzucenie pełnej klatki, ale mam do tego już zebraną ładną szklarnię, a dodatkowo aparaty z matrycami aps-c Canona nie są już tak atrakcyjne.
  23. Pentax-y ogólnie modyfikują, odszumiają rawy robią sieczkę na wyższych iso. Dodatkowo ten ma niesymetryczny filtr AA, poziom bias w zerze (z resztą podobnie jak przytoczony Nikon). To nie są dobre sprzęty do astrofoto. Jednak odpowiadając na pytanie, to ciężko stwierdzić, bo np. Według testów z optyczne.pl Pentax ma na iso 1600 mniejszy szum niż na iso 800 (przez działanie innych parametrów odszumiania). Nie wiem też, czy nie zjada gwiazd jak bezlustra sony na dłuższych czas po aktualizacjach, czego nikon chyba nie zaimplementował. Dobrze by było sprawdzić oba sprzęty na jednym teleskopie, może znajomego i sprawdzić, który ostatecznie da lepszy efekt.
  24. Z koniecznością stosowania flatów, o której pisał @MateuszW to jest prawda. Przy kilku zdjęciach tego za bardzo nie widać, ale po całonocnym stacku jakieś słabej mgławicy wychodzi flat i to bardzo mocno. W PS (chyba) i w DPP4 od Canona można użyć wzorcowych flatów. Nie usuną wszystkiego, ale mogą chociaż w jakimś stopniu uratować dane, jeśli flaty przykładowo gdzieś się zawieruszyły. Natomiast jeśli chodzi o darki, to Nikon D750 najprawdopodobniej stosuje jakieś metody odszumiania i być może w ten sposób "wyrównuje" szum, hot piksle itd.. Też zastosowanie darków powinno podnosić stosunek sygnału do szumu. Jeśli są dobrze wykonane to nie zaszkodzą. Natomiast z tego co wiem, dark w 6D nie jest równomierny. Występują na matrycach obszary/pasy mniej lub bardziej szumiące, więc przy długich naświetlaniach może to wyjść. Zawsze można zrobić długiego darka na wysokim iso i zjechać poziomami, żeby się upewnić jak ma się sytuacja w naszej puszce.
  25. A przy okazji mam takie pytanie, bo pojawił się temat pola widzenia. Wiemy, że przy obiektywach dedykowanych głównie fotografii pojawia się mniej lub bardziej efekt oddychania obiektywu, więc czy ogniskowa obiektywu deklarowana przez producenta jest podana dla ogniskowania w nieskończoności, czy w jakieś innej, konkretnej odległości?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.