Skocz do zawartości

Arthur Skoracki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Arthur Skoracki

  1. 23 godziny temu, ZIrlandii napisał:

    Popatrzę na Alledrogo najpierw a później, na irlandzkie strony i fora.

     

    Alledrogo raczej nie polecam do szukania sprzętu astro. Jak nowy to ze sklepów typowo ze sprzętem astronomicznym a jeśli używany to raczej albo na forach albo OLX.

     

    Swego czasu można było okulary typu ES 82° w miarę tanio kupić na Alli, ale wprowadzili VAT na wszystko i się skończyło. Nie wiem jak to wygląda w Irlandii. Może warto sprawdzić. 

    • Lubię 1
  2. Ja używałem maka z okularem GSO 30mm z powodzeniem na wielu DSach.

    Ale musisz patrzeć na obiekty blisko zenitu. A nie na M31 jak jest 8 stopni nad horyzontem. Ja nawet jak pojadę u siebie pod "ciemne niebo"  w mojej okolicy to gołym nie widzę niczego do 10° nad horyzontem.

     

    Masz w okolicy wielkiej niedźwiedzicy sporo galaktyk (np. Parka M81 i M82), które powinieneś spokojnie dostrzec.

     

    M53 jest mała. Tuż obok masz M3, która powinna być znacznie lepiej widoczna.

     

    Choć wydaje mi się, że Twoje oczekiwania też trochę przerastają możliwości Maka/nieba jakie masz w okolicy. 

  3. Mam pytanko. No chce własne zrobić krótka sesję Księżyca z użyciem dream focusera, który dotarł przed weekendem. Kwestia jednak taka, że jak próbuje zainstalować sterowniki USB to w ogóle nie nie widzę tego urządzenia w menedżerze urządzeń. Szukałem wg istrukcji urządzenia "CDC virtual Com" pod "inne urządzenia". Problem w tym że nie pokazuje mi czegoś takiego jak "inne urządzenia" i nigdzie indziej tego nie mogę znaleźć. Może ktoś coś poradzić? 

  4. 49 minut temu, Mariusz Psut napisał:

    Co prawda na ogród mam kilkanaście metrów i parter;).

    I myślę że w tym jest cały szkopuł. Sam mam Synte 10" w domu na parterze. I sobie bardzo chwale.

    Ale jakbym miał to targać na 4 piętro - bez windy(!) to bym za którymś razem to po prostu zrzucił z balkonu żeby szybciej poszło.

    A dobson jest na tyle nie poręczny że ta wycieczka na 4 piętro by była co najmniej na 2 razy.

  5. 5 minut temu, tomekL napisał:

    Do Canona 300d używałem softu o nazwie DSLR Focus, bardzo pomocny do ustawiania ostrości.

    2 godziny temu, tomekL napisał:

     

     A to na zwykłym kablu USB? Jak do przerzucania zdjęć? 

     

    (nie jestem w stanie usunąć tego cytowania tomekL. Sorry za to) 

  6. 46 minut temu, tomekL napisał:

    Ostrzenie na 300d a 1100d to niebo a ziemia. 1100d ma live view i możliwość zrobienia na nim przybliżenia. 300d to hardcore.

    Potwierdzam, że z tym aparatem jest kiepsko bo ma malutki ekran i trzeba zrobić zdjęcie, przybliżyć, zobaczyć jak wyszło, pokręcić ostrością i kolejne zdjęcie i tak w kółko. A jako że to pożyczony sprzęt to na pewno nie będę do niego nic dokupywał.

     

    A kwestia tego żeby mieć laptopa przy sobie nie jest problemem, bo i tak na 90% wypadów obserwacyjnych biorę ze sobą stolik i krzesełko :)

  7. Ja póki co mam pożyczonego Canona 300d, który ma mikroskopijny ekranik więc ostrzenie jest faktycznie trudne.

     

    Ale jeśli da się to jakoś ogarnąć na ekranie laptopa, który podłącze do aparatu to by było wyśmienicie :D

     

    Myślałem o 600d, ale też wychodzi trochę drożej. Jakby się nadarzyła super okazja to może bym kupił. Ale raczej celuje w 500d lub 1100d. Zwłaszcza jeśli działa opcja z podłączaniem do laptopa, to już w ogóle :)

  8. To ja raczej się skłaniam ku wersjom elektronicznym. Bardzo polecam ustawić sobie obok teleskopu statyw z telefonem (oczywiście ekran na maksa ciemny + czerwony kolor) i wtedy korzystam z mapki do naprowadzania na cele. Super fajna wygodna opcja, bo można sobie ustawić podgląd tego co widzę w szukaczu/okularze. 

  9. 51 minut temu, MarekJ71 napisał:

    Jak sobie wyświetlisz listę obserwacyjną w formie listy obiektów, to tam u góry masz opcie "all", "observed", "unobserved".  To co tu wybierzesz wpływa na to co będziesz widział na liście, ale również na to, co będzie wyświetlane na mapie.

     

    Najlepsze są proste rozwiązania. To myślę że rozwiązuje moją bolączkę :) dzieki.

  10. Godzinę temu, MarekJ71 napisał:

     ale żeby jednocześnie nie pokazywał rzeczy, przy których zaznaczyłeś, że je widziałeś. Używasz właśnie tej funkcji?

    A to tej funkcji nie kojarzę. Mam różne listy obserwacyjne, czasami nawet specjalnie pod dany dzień robię osobną. Ale nie wiedziałem że jest, w związku z czym nigdy nie korzystałem z tego żeby mi nie pokazywał już widzianych obiektów. Jak to idzie włączyć? 

  11. Pytanie kieruję głównie do Visualowców na forum.

    Chodzi mi bowiem o to jak sie wybieracie na obserwację to w jaki sposób sobie zapisujecie które obiekty juz widzieliście, żeby nie powielać zbyt często tego samego?

    Wiadomo, że fajnie się ogląda obiekty jak M42 czy inne znane Messiery i cześć z nich zostaje w pamięci. Ale ja jeśli chodzi o wszystkie gromadki w katalogu Messiera to już się gubię. Nie wspominając już o jakiś NGC. 

    Próbowałem sobie notować obserwacje w zeszyscie i w SkySafari, ale jak dla mnie to jest malo przejrzyste.

    A zależy mi na tym, żeby odkrywać nowe obiekty na niebie a nie powielać po raz setny te same widoki.

  12. 23 minuty temu, DarX86 napisał:

    Proste napędy w eq5 nie mają żadnego gniazda gdzie można by wetknąć kabel. Jest tylko pilot z wejściem zasilania i na stałe połączone kable z wtyczkami do silników. Można kupić lepszy pilot z wyjściem do autoguidera, czyli oddzielne urządzonko do guidingu.  I to chyba wszystko jeśli chodzi o tanią wersję napędów. 

    Chcąc mieć goto trzeba wydać tyle samo za napędy co za sam montaż.  

     

    Właśnie ten napęd miałem na myśli.

    Czyli z tych prostych silników krokowych nie da się zrobić goto. 

  13. Nie wypowiem się do końca jeśli chodzi o EQ5, bo mam EQ3-2, ale zakładam że sa podobne. 

    Mam napęd w 2 osiach. 

    Nie wiem co masz na myśli jeśli chodzi o jakość? 

    Generalnie napęd działa w taki sposób, że włączony kręci na stałe osią R.A. podążając za ruchem obrotowym ziemi. Żeby zmienić widok trzeba kilkac na pilocie. 

     

    Nie ma możliwości podłączenia pod laptopa żeby było goto, bo napęd ten nie ma enkoderów. Czyli ten napęd nie wie w jakim położeniu znajduje się teleskop. Jest po prostu napędem który rusza osiami w jedną albo druga jeśli jest załączony ale nie wie na co w danym momencie zwrócony jest teleskop. 

     

    No i tak. Ustawienie na GP jest konieczne. Tak jak pisałem. Napęd z automatu kręci osią R.A. Jak ta os będzie źle ustawiona to napęd będzie źle prowadził. 

     

    Jak dla mnie do obserwacji na dużym zbliżeniu bez fotografii napęd jest super i tak naprawdę wystarczy napęd w 1 osi. 

  14. 28 minut temu, shinobizu napisał:

    Ciekawa opcja powiedz mi tylko jak to wygląda od strony technicznej bo ja mam takie wyobrażenie, że podpinam lustrzankę z kartą sd i dopiero w domu sobie to obrabiam, a tu rozumiem należy mieć podpięte wszystko pod komputer?

     

    Dokładnie. Mając lustrzankę jesteś bardziej mobilny.

     

    Kamerkę musisz mieć podpiętą do laptopa. Ja mam u siebie w EQ3-2 napęd w 2 osiach i czekam jeszcze teraz na focuser do tego.

    I po prostu będę sobie ustawiał teleskop na dworze, przeciągał kable do domu i siedząc w domu mogę robić fotki siedząc przy laptopie.

    Jak dla mnie to po prostu fajna opcja na zimowe noce gdzie mogę posiedzieć w ciepłym i robić zdjęcia :)

  15. Jeżeli chciałbyś się głównie nastawić na księżyc i planety to jednak bym polecał dedykowaną kamerę astronomiczną.

    W Twoim budżecie zmieści się myślę używana ASI 120mc albo T7C i też można fajne efekty uzyskać. 

     

    To właśnie zdjęcie wykonane Makiem 127 na EQ3-2 z kamerą T7C. Tak dla ścisłości to mozaika (bodajże z 16 ujęć). 

     

    Moon.jpg

    • Lubię 3
  16. 58 minut temu, JSC napisał:

    Ale nie ma lepszego komfortu patrzenia, niż przez teleskop zawieszony na EQ.

    Oczywiście trzeba wiedzieć, ze ustawiamy mu szerokość geograficzną, poziomujemy i ustawiamy w linii północ-południe. Trzeba też wiedzieć, ze po odnalezieniu obiektu najpierw zaciskamy hamulec na osi RA a potem DEC. To w zasadzie tyle.

    Ja tu się zgadzam, bo sam tak korzystam.

    Ne EQ w dodatku z napędem. Bajka.

    Nie mniej jednak też uważam, że rozkładanie tego sprzętu mija się z definicją "grab-n-go" i też pewnie kiedyś doposaże się w jakiś montaż AZ. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.