apolkowski

Koledzy @apolkowski i @beny załapali na bank Kwadrantydy (aktywność 26-12 do 13-01: max. 4 stycznia), a @DarX86 utrwalił meteor z roju Delta Cancerydy (aktywność styczeń, max. 17 stycznia), należącego do rojów ekliptycznych (trajektoria lotu zgodna z umownym radiantem Antyhelion). Jak twierdzą w Pracowni Meteorów i Komet:

Cytat

... Meteory z roju ANT obserwowane w styczniu są słabe, dlatego polecamy je zwłaszcza obserwatorom teleskopowym. ...

... co jak udowodnił Kol. @DarX86 nie musi być koniecznie i zawsze prawdą objawioną!

Pozdrawiam,

Jurek.

@suchyy ale żeby to tak w tej samej minucie co @apolkowski? To chyba jak wygrana w lotka no chyba że mam źle zegar w aparacie ustawiony, muszę spr dokładnie. 

Cytat

... ale żeby to tak w tej samej minucie co @apolkowski? To chyba jak wygrana w lotka ...

... @DarX86 dokładnie tak. Mnie też się różny FARTY przytrafiały, jak jeszcze strzelałem jakiś czas temu do "satków" wokółziemskich (spis wątków: TUTAJ). Niestety dałem sobie z tym spokój. Ciągła szaroburość pospolita i tragiczne już, szczególnie od zeszłego roku LP u mnie, nie dają żadnych szans na zaplanowanie ciekawych sesji foto w wątkach satelitarnych, co było moim "konikiem" (szczególnie strzelanie do szpiegowskich ).

Wracając do tematu. Popatrz na poniższą symulację ze Stellarium:

... żeby Twój kamyk spalił się tak jak na foto, to gdyby należał do roju Kwadrantydy, musiałby w pewnym momencie skręcić o 90° na nieboskłonie  , żeby zrobić taki przelot przez asteryzm "W" w Kasjopei, jak to widać na Twojej fotce. Patrząc natomiast na położenie radiantu ogólnego rojów ekliptycznych: Antychelion, staje się jasne, że taka trajektoria przelotu przez "W" była możliwa, a ponieważ teraz promieniują ekliptyczne Delta Cancerydy, to odpowiedź nasuwa się sama.

W przypadku Kol. @apolkowski i @beny trajektoria spalania złapanych przez nich kamyków przebiega nad/pod asteryzmem "Wielki Wóz" w Wielkiej Niedźwiedzicy, co odpowiada dokładnie radiantowi roju Kwadrantydy. Symulacja niżej:

... tylko ich kamyki leciały najprawdopodobniej w przeciwnych kierunkach (względem radiantu), bo radiant roju jest w polu widzenia obu fotek (foty szerokokątne, mało precyzyjne, żeby to dokładnie stwierdzić, ale tak chyba było).

Pozdrawiam,

Jurek.