-
Content Count
14 -
Joined
-
Last visited
-
Ale to jest dobro!
-
BO industrialu z bonusem: Jaworzno 910MW z Łomnicą i z Lodowym: Do chłodni 8 km. Do Łomnicy 143 km. Warunki były mocno średnie i Tatry musiałem sporo wyciągać, więc obserwacja ewidentnie do powtórzenia. Chłodnia za blisko i przytłacza góry, ale wyczaiłem, że z Dorotki można skleić 910 MW z Gerlachem. Z tego samego miejsca (Jeneralska Góra w Sosnowcu, przez miejscowych zwana Burdelową) można tez idealnie złożyć Elektrownię Jaworzno III z Babią Górą - plan na lepsze czasy.
-
Dalekie obserwacje z gór
wlodku replied to wicio's topic in Poszerzamy horyzonty - Dalekie obserwacje
Z wtorku - szczegóły tutaj. Problemy z ostrością, na ostatnim zdjęciu dodane sporo kontrastu, sama górka mocno sponiewierana - ale antenka była.- 1193 replies
-
- 14
-
-
-
OK, z bólem serca, ale przyznaję, że na tę chwilę ta hipoteza wydaje się najbardziej prawdopodobna:
-
hmm, wydaje mi się (ostatni filmik) że to było jednak poniżej głównej warstwy chmur
-
widzę w sieci coraz więcej nagrań:
-
Na yt jest inne nagranie z innej perspektywy, też z Mysłowic:
-
zagadałem jeszcze do kolegi: "to nie lampiony, to było niebieskawo zielone światło, raczej jestem bliżej tego że to chmura pyłu węglowego mimo że to w trakcie deszczu i po ulewie"
-
Dobry pomysł z lampionami, ale tak sobie myślę, że jak na lampiony było ich chyba za dużo w jednej grupie, poza tym skąd ten efekt migotania.
-
Cześć Wczoraj przed godziną 23 napisał do mnie kolega z Mysłowic który zaobserwował i nagrał ciekawe zjawisko nad swoim osiedlem: "Pojawiło się po uderzeniu pioruna i wędruje po niebie, aktualnie w kierunku Sosnowca (...) takie drobne jakby świetliki (...) szwagier to nagrał, dotarło do nas, widzieliśmy to i poszło dalej" Wrzucam filmik, jeśli nie zadziała to wyedytuję i spróbuję wrzucić na jakiś streaming. Macie pomysł co to mogło być? Coś związanego z wyładowaniami (typu ognie Elma - wiem, to nie to), a może zapłon unoszonego pyłu węglowego (okolice górnicz
-
Cześć wszystkim, Włodek z Jaworzna, miło mi :-) Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić meteorologiczny fenomen 06-06-2020? Co prawda przeszedł front chłodny, ale poza tym czerwiec, wiatr południowy i wilgotne powietrze polarne morskie (?); tymczasem warunek był mocarny (ode mnie przed południem Tatry jak z Podhala, zresztą na grupie widzę, że z Podkarpacia podobnie). Czy była szansa przewidzieć taką widzialność?