Skocz do zawartości

Anika

Społeczność Astropolis
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anika

  1. No proszę Cię, Ty szybko marzniesz? To co ja mam powiedzieć? Ty wytrzymałeś tam najdłużej
  2. Wow! Jesteście hardcorowcami A pogoda jaka jest każdy widzi, więc się zmotywowałam i powiesiłam sobie mapę nieba na ścianie; może jak codziennie będę się na nią gapić, to w końcu mi się utrwali co gdzie jest :)))
  3. @Andrzej87 i @Przemotar dziękuję za towarzystwo! Nie zamarzliście tam? Do której wytrzymaliście? Ja podjeżdżam pod blok, wysiadam z auta, patrzę w niebo, a tam jak na złość ani jednej chmurki! Więc posiedziałam jeszcze trochę na balkonie. Ale i tak fajnie że udało się zobaczyć parę rzeczy.
  4. Potwierdzam że pasuje mi poniedziałek/wtorek. Dawajcie znać.
  5. Ja tylko wspomnę, że te lornetki które mam, nie były kupione w celu obserwacji nocnego nieba; po prostu kiedyś dawno temu je kupiłam by podziwiać krajobrazy Obie Delta Optical, jedna 16x50, a druga 10x50. Wiem że daleko im do porządnych lornetek o których piszecie, ale mnie i tak cieszą, bo nie miałam pojęcia że można przez nie zobaczyć takie cuda. Wy piszecie z punktu widzenia osób doświadczonych, a więc o wiele bardziej wymagających, a dla mnie to nowość, więc te kiepskie obrazy które widzę w lornetce na mnie robią wrażenie A skoro już teraz widok mnie zachwyca, to co dopiero będzie przy DOBREJ lornetce To co piszecie to są dla mnie bardzo cenne informacje, np. to o źrenicy wyjściowej albo to co napisał w poprzednim wątku @bartolini o tym jak obserwować niebo z balkonu w mieście. Dziękuję!
  6. @bartolinibardzo dziękuję za wszystkie rady! To bardzo pomocne. Tabelę Wimmera mam wydrukowaną, teraz jeszcze tylko ten atlas nieba. Gdyby tylko ta pogoda wreszcie się poprawiła... Widzę że dyskusja została przeniesiona do innego wątku, więc idę tam czytać.
  7. Niebo słabe - podwarszawska miejscowość, szału nie ma. Ale i tak mnie zainspirowałeś - ostatnio gdy trafiła się noc bez chmur, popatrzyłam trochę z balkonu. Pierwszy raz zobaczyłam przez lornetkę Plejady i Hiady, dla kogoś to nic, dla mnie coś pięknego. I mimo księżyca w pełni, udało mi się dostrzec mgiełkę w Orionie, co za przeżycie! Więcej nie mogłam zobaczyć ze względu na ustawienie bloku albo dlatego że latarnie psuły widok; pora była już późna więc bałam się sama wyjść z domu. Czekam na okazję gdy znów będzie lepsze niebo i wtedy będę kombinować.
  8. Dziękuję za ten wątek. Wciąż robię podejścia do obserwacji przez lornetkę, ale nie wiem na co patrzeć o danej porze roku. Może wreszcie się zmobilizuje po Twoim wpisie, bo wymieniłeś co oglądałeś, więc będę tego szukać. Mam 16×50 i statyw do niej, czy to będzie ok by zobaczyć wszystko co opisałeś? Latem oglądałam przez nią M31 (bo tylko to znam ;)), widok mnie mega pozytywnie zaskoczył.
  9. Dawno tu nie zaglądałam, w niebo też się nie patrzyłam, pochłonęły mnie totalnie inne tematy, ale chyba nic nie straciłam... Jesienne nocne niebo zawsze takie jest, czy to tylko ten rok taki mało łaskawy? :/
  10. Wow, cudownie! A to jest takie nietypowe - kobieta na zlocie? Ja nie dość, że kobieta, to jeszcze nowicjusz. A w dodatku bez wiedzy i sprzętu. Hmm, to rzeczywiście będzie chyba nietypowe. Rozumiem że Ty @Agatek też to przerabiałaś.
  11. Ja tak samo! Czuję się trochę niepewnie, a z drugiej strony jestem bardzo ciekawa tego doświadczenia. I cieszę się na nowe znajomości.
  12. Ooo, jak miło, coś po mojej stronie! Chętnie bym dołączyła towarzysko, ale nie mogę w ten weekend.
  13. Bardzo dziękuję za te słowa zachęty! To że jesteście pomocni i wyrozumiali to już zauważyłam wczoraj - za to też dziękuję. A zlot mnie bardzo kusi, więc jest spora szansa.
  14. Trochę już zobaczyłam na żywo, dzięki kilku osobom z forum. No i ja na razie tak z boku obserwuję, słucham, zachwycam się, zadziwiam itp. Zakup planuję dopiero za kilka miesięcy, a teraz po prostu doświadczam i chłonę. I nie wiem czy na takim etapie, gdy sama nie mogę podzielić się ani wiedzą, ani umiejętnościami, to czy to faktycznie jest dobry moment by pojechać na taki zlot, czy jednak to za wcześnie. Ale Twoja odpowiedź jest motywująca.
  15. A czy to wypada przyjechać, jeśli nie mam sprzętu i się nie znam na astro, a chciałabym wejść w ten świat głębiej, posłuchać mądrych osób, zobaczyć ciekawe rzeczy itd.?
  16. Chętnie posłucham jakie książki polecasz, ale nie chcę dłużej zaśmiecać Refraktorowi tego wątku, więc założę nowy. Bo mam też swoją listę książek do przeczytania i ciekawa jestem Waszych opinii. Dodatkowo mam jeszcze 1-2 inne tematy, więc wrzucę to do jednego wspólnego wątku, tylko jeszcze nie wiem jak go zatytułować. Co do lornetki, to udało mi się zobaczyć Galaktykę Andromedy. Nie umiem określić jakie wywołało to we mnie odczucie, ale było to niesamowite - mieszanka radości, zaskoczenia, zachwytu, niepokoju, przytłoczenia, fascynacji, wzruszenia, oszołomienia. Mówiąc kolokwialnie, podjarałam się. I chcę jeszcze i więcej.
  17. Cześć! Jestem tu od 2 miesięcy, przede wszystkim jako czytelnik. To fantastyczne miejsce, w którym można dowiedzieć się mnóstwa ciekawych rzeczy. Kosmos fascynuje mnie od zawsze, ale jakoś nigdy nie było czasu na zgłębienie tematu. W końcu temat powrócił na tapetę dzięki moim dzieciom, które zainteresowały się tym co mają nad głową. Mój mąż, mimo dobrych rokowań, uznał że jednak nie podziela mojej fascynacji. ;( W związku z tym chętnie poznam osoby z moich okolic (lewobrzeżna Warszawa i miejscowości na zachód od Warszawy), z którymi mogłabym nocą pojechać za miasto i obserwować niebo. Nie mam jeszcze teleskopu, na razie poznaję niebo gołym okiem i przez lornetkę. Coś tam już rozpoznaję, ale to dopiero początek i chcę rozwijać to dalej. Tylko boję się jeździć sama nocą w odludne miejsca. A z osobami, które mają już doświadczenie w obserwacjach, byłoby mi raźniej i przyjemniej. Chociaż nie zawsze mogę sobie pozwolić na spontaniczny nocny wypad, to wierzę że od czasu do czasu coś by się udało zorganizować. Śledzę wątek Mazowiecka Grupa Obserwacyjna, ale przywitać się też wypada.
  18. Kurczę, nie zaglądałam tu parę tygodni i przegapiłam te wpisy. Jakby ktoś coś, to ja chętnie dołączę od czwartku, ale na krzywy ryj - by popodglądać jak Wy to robicie i czym. Bo ja póki co zapoznaję się z niebem za pomocą samych oczu albo lornetki.
  19. Dobry wieczór! Jesteście bardzo pomocni, to miłe że komentujecie, mimo że pewnie jest to już n-ty raz gdy ktoś nowy pyta o to samo. Dzięki za cierpliwość! Ja na tyle na ile mam możliwości to szukam informacji sama, ale jednak rozmowa z kimś kto się zna na rzeczy to dla mnie zupełnie inna jakość informacji. Dzięki!!! Świetnie to napisałeś, bardzo przystępnie i klarownie. W międzyczasie trochę poczytałam o różnych rodzajach sprzętu do obserwacji nieba i to nie jest łatwy wybór, jeśli chciałabym się na coś zdecydować. Wiem że już mnóstwo napisano na temat "jaki teleskop wybrać", więc czeka mnie długa lektura. Ale mam czas do końca roku, więc ogarnę. A najlepiej to mieć wszystkie te sprzęty, które opisałeś. Tylko gdzie to trzymać? Dzięki za informacje! Ha, jak już wyżej wspomniałam, trochę poczytałam i te wszystkie słowa typu apertura, światłosiła, aberracja chromatyczna czy koma nie są już dla mnie takie egzotyczne i coś tam rozumiem. No właśnie do lornetki muszę dokupić statyw. Pisałam do sklepu Delta Optical z prośbą by doradzili jaki statyw, to podesłali mi link do statywu, którego obecnie nie mają w ofercie. I jeszcze jakiś adapter do tego. No nic, może poszukam gdzieś w internetach jeśli u nich tego długo nie będzie. Co do czytania, to obecnie studiuję Atlas Wszechświata moich dzieci. Na moim podstawowym poziomie jest dobrą opcją, bo wszystko opisuje zwięźle i zrozumiale. Ostatnio nabyłam też podobno popularną książkę "Wszechświat w twojej dłoni". Niebo obserwuję codziennie z balkonu w podwarszawskim miasteczku, szału nie ma, ale coś tam da się zobaczyć. Ok, Messier na później, wcześniej tabela Wimmera. A z książek dotyczących obserwacji nieba polecasz jakieś konkretne? Czy mam poszukać tu na forum, bo już były takie wątki? Stellarium i SkySafari były jednymi z pierwszych kroków jakie uczyniłam, więc to już mam odhaczone. Ech, ideały nie istnieją, najlepiej mieć MAKa, Newtona/Dobsona (sorki, jeszcze nie czytałam czym to się różni) i lornetkę. Rozumiem że MAK ma cechy zarówno refraktora jak i teleskopu Newtona? To dlaczego nie jest uniwersalny?
  20. MAK to teleskop, tak? Bo teleskop to dopiero w przyszłym roku ogarnę, teraz za dużo się dzieje w moim życiu. Czyli do planet teleskop, a do DS lornetka??? To wszystko o czym piszecie wyżej (mgławice, gromady) da się zobaczyć przez lornetkę? Ja myślałam że do tego wyłącznie teleskop... Tak, z katalogiem Messiera koniecznie muszę się zapoznać, mam to na checkliście. Co jeszcze mogę dodać do takiej listy rzeczy do zrobienia na start? Ogólnie czekam też na fajną weekendową noc, by bez pośpiechu popatrzeć w niebo korzystając ze SkySafari, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie co jest nade mną. Dzięki za link do wątku z tabelą - jest niesamowita! Ile to musiało kosztować pracy i czasu by coś takiego zrobić. Wow.
  21. Moje dzieciaki to z tych młodszych, więc dla nich radochą jest gdy spojrzą przez lornetkę i zobaczą wielki księżyc. Dzięki za polecenie obiektów do zobaczenia/pokazania - rozumiem że wszystkie je da się zobaczyć gołym okiem, tak? Mam na kompie Stellarium, a na telefonie SkySafari i jestem nimi zafascynowana, tylko nie do końca ogarniam wszystkie ich funkcje. Ale do rozpoznawania obiektów na niebie są super. Tabela Wimmera jest gdzieś tu na forum, tak? Patrzę w niebo z terenów miejskich, latarnie, wysoka zabudowa, więc dużo nie widać. A Galaktyka Andromedy w jakich godzinach jest najlepiej widoczna? Bo mogę się wybrać na jakąś wieś i popatrzeć. I tak, masz rację, mój poziom wtajemniczenia to totalne podstawy. Ale jestem na to nakręcona i pełna motywacji, tylko czasu w mojej codzienności trochę mało na wgłębienie się w temat.
  22. Haha, miałam to samo jak zobaczyłam przez lornetkę księżyce, taka radość świeżaka. Parę dni temu też byłam na obserwacjach z jednym użytkownikiem stąd i to dopiero była radość - popatrzeć przez teleskop. Prawdziwe łaaaaał. Popatrzę kto jeszcze jest z moich okolic i może znów się do kogoś wproszę, bo przeżycie mega! <3 I tak sobie myślę że dla wyjadaczy ta moja radość to taka trochę śmieszna może być, ale co tam, każdy kiedyś zaczynał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.