Skocz do zawartości

CityFinn

Społeczność Astropolis
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O CityFinn

  • Urodziny 14.04.1980

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Gdańsk
  • Sprzęt astronomiczny
    Meade Infinity 102AZ

Kontakt

  • Instagram
    mr_astroscope

Ostatnie wizyty

323 wyświetleń profilu

Osiągnięcia CityFinn

18

Reputacja

  1. Chyba tak, bo mnie totalnie zaskoczyło jak dobrze było wszystko widać. Nie spodziewałem się wiele, a już zupełnie nie tego, co zobaczyłem.
  2. Kolejna udana noc. Tym razem udało mi się zobaczyć Saturna i Jowisza. Warunki atmosferyczne pozwoliły, chmur nie było, a między 24:30, a 1:30 było na tyle ciemne niebo, że nie stanowiło to jakiegoś większego wyzwania. Nawet nie przeszkadzał tak bardzo bliski Księżyc. Saturn - widoczny bardzo dobrze w 17mm plossl, w 10mm baarder classic ortho i 6.3mm (ten kitowy już dawał słaby obraz). 17mm z barlowem 2.25x baader'a też w miarę dobrze. Najlepiej jednak było, kiedy wykręciłem barlowa i wkręciłem na 1.3x, zarówno w 17mm jak i 10mm. Przerwa Cassiniego dobrze widoczna, delikatnie widać było cień pierścieni na Planecie. Jowisz - widoczna Planeta i cztery księżyce. Przy okularze plossl 17mm widoczny jako jasna kulka z widoczną abberacją. Przy 10mm baader'a już delikatnie pokazał pasy, ale dopiero przy założeniu szkła z barlowa 1.3x pokazał je tak, że wiem na 100% że je widziałem. Z 10mm i barlowem 2.25x obraz z paskami ale bardzo trudno było mi ustawić ostrość. Okular kitowy 6.3mm też pokazał pasy, minimalnie lepiej z ostrością, niż przy 10 z barlowem ale oglądało się gorzej. Wielką Plamę wydaje mi się, że dostrzegłem, ale nie będę się tutaj zarzekał. Widoczna mocno abberacja przy Jowiszu, ale dla mnie do przeżycia, zwłaszcza, że po raz pierwszy na żywo zobaczyłem Saturna z pierścieniami i Jowisza z pasami. Księżyc to wiadomo. Próbowałem zrobić zdjęcia, ale używam komórki i montażu AZ, więc szału nie ma. Na żywo jednak obraz bardzo dobry, ostry mimo abberacji. Trochę brakuje ogniskowej, fajnie byłoby mieć te 750 lub 900. Nie oceniajcie widoku po fotkach, bo te tylko poglądowo i absolutnie nie oddają rzeczywistości.
  3. Wczoraj wreszcie miałem okazję znowu popatrzeć na niebo. Niestety komety nie zobaczyłem, ale za to spróbowałem zrobić zdjęcie temu na co patrzę. Fotki są robione komórką, więc szału absolutnie nie ma, oczywiście widać mniej gwiazd, niż przez okular, ale zauważyłem że najlepszy "kształt" gwiazd mam w okularach: plossla 17mm i kitowym 26. Kiedy użyję 10mm ortho baadera, to mam wrażenie, że nie mogę gwiazdy "wypunktować". Nawet w 17mm już zaczyna się lekko ciężej ustawić. Poniżej kilka fotek, ale oczywiście poglądowo.
  4. Wybywamy z Żoną na weekend w raczej ciemniejsze miejsce i pomyślałem, że jednak fajnie byłoby mieć takiego małego dobsona (ok. 130), którego myk-myk-myk i jedzie z nami. Mój refraktor niby mobilny, ale myślę, że taki dobson byłby bardziej. I od razu myśl taka, a jak 130, to lepiej jednak 150 ;) No i tak się to wszystko kręci I przyłączam się do pytania kolegi Dextera77!
  5. Nic drogiego, taki "podstawowy" ale jest solidny: https://deltaoptical.pl/adapter-do-smartfonow-uniwersalny
  6. Ostatnie noce nie były łaskawe, ale udało mi się znowu zlustrować okolice Wielkiej Niedźwiedzicy, a także - oczywiście - Księżyc. Dokupiłem dwa okulary: - SW Silver Plossl 17mm, którym najczęściej oglądam naszego satelitę, bo kitowy 26mm daje mniejsze powiększenie choć ma zadziwiająco dobrą jakość (jak na oko początkującego) - Baader Classic Ortho 10mm, który daje bardzo dobry obraz, lepszy od kitowego 9mm. Poniżej dwa zdjęcia Księżyca, bez żadnej obróbki, zrobione Samsungiem A70 przyczepionym do okulara 17mm za pomocą adaptera. To, gdzie Księżyc jest większy, w rzeczywistości ma tylko większą rozdzielczość. Na "żywo" jest bardziej ostro, mam wrażenie, że gdzieś ta ostrość się zgubiła na komórce. Filtr GSO.
  7. Taki mały zakupik, okular Baader Ortho 10mm, może jakoś nakarmi głód i zastąpi kitowy 9mm plus czyścik do optyki, żeby delikatnie muskać soczewkę z pyłków
  8. Wszyscy macie rację, a szczególnie kolega Lulu, bo to mi wchodzi w głowę także jako sam sprzęt... przerabiałem to ze scyzorykami Victorinox'a i zegarkami... chciaż zawsze kończy się gdy znajdę optymalny dla mnie model/modele. Tutaj też kombinuję jak koń pod górę - przymierzam się do modyfikacji statywu, rozmyślam nad usprawnieniem montażu - taka zabawa też mnie kręci, szczególnie jak jestem coś w stanie zrobić samemu. Ale doszło też to, że "spoglądanie" w nocne niebo zawsze było moim marzeniem, które dopiero pozwoliłem sobie spełnić (bo zawsze były "ważniejsze" wydatki) dopiero niedawno. Białe noce doprowadzają mnie do szału Jeszcze chmury zniosę - pojechałem do teściów, tam ciemniej, ale chmury były i ok, rozumiem taki klimat) ale to że nie ma chmur, a niebo jasne i niewiele gwiazd, jak nigdy, to mnie frustruje. Zimą to i bez teleskopu z balkonu ciemno i świetnie widać, a tu taki klops. Myślałem nad 150/750 i samemu zrobić jakiś prosty montaż, czasem się te tuby trafiają w dobrej cenie, nawet jedna wisi na giełdzie, ale te... słynne dwa cale więcej kusi... No i ta myśl, że będą dwa, a nie jeden, a dwa to zawsze lepiej... Na szczęście mam na tyle silną wolę, że jak nie trafię naprawdę jakiejś okazji, to wytrzymam. A potem pewnie jakoś się to uciszy, choćby na moment. Bardzo pocieszające, że nie tylko ja tak mam
  9. Minęło kilka dni bez żadnych obserwacji, ale za to z czymś, co zauważyłem u siebie i nazywam "gorączką sprzętu" Mimo, że mam całkiem niezły początkowy refraktor (Meade Infinity 102/600 AZ3) to ciągle odczuwam niedosyt tego co widzę i ciągle przeszukuję fora oraz ogłoszenia w poszukiwaniu tego, co mógłbym jeszcze kupić. Codziennie, aż Żona już krzywo na mnie patrzy :) Pewnie część z Was wie o co mi chodzi. Cudów się po nim nie spodziewałem, nie jestem rozczarowany, ale te wewnętrzne poczucie "więcej,więcej,więcej" ciągle mnie prześladuje. Niedawno tutaj na forum, koło nosa przeszła mi synta 6", a ostatnio jakieś 10 min. spóźniłem się, żeby kupić 10" za 500zł... po to, żeby zobaczyć ją dzień później już za 1500... Mam jakiegoś pecha chyba. I frustracja lekko wzrosła. Zawiedziony, ale jednocześnie z podejściem, że jeszcze przyjdzie czas i na mnie z dobrym zakupem, nadal przeglądam i szukam choć... zaczynam sobie uświadamiać (a może bardziej poddawać się), że może powinienem jakoś opanować moją "gorączkę" i jednak skoncentrować się na tym co już mam. Tylko, to jest bardzo ciężkie, bo "okazje" nadal się pojawiają. Tutaj na forum jest tuba 150/750 i synta 8, obie w dobrej cenie, choć trochę ponad moje możliwości - 150 nie zamontuję na swoim AZ3 - a 8, choć tania, to jednak powyżej mojego portfela. Mam też problem z wyborem, bo niby wiem, że ds'y są bardziej w moim kręgu zainteresowań, ale moje miejsce zamieszkania (obrzeża Trójmiasta) nie jest najlepsze do ich oglądania przez spore LP na niebie. Nie do końca wiem też czy dłuższa ogniskowa (1200) byłaby dla mnie lepsza niż krótsza (750), bo choć teoretycznie wiem jak one działają, to brakuje mi praktycznego rozeznania. Myślałem o Mak'u ale to, na co mnie stać to 90/102 lub 127, co w sumie niewiele więcej mi daje od tego, co już mam. A 150 jest już daleko poza moim zasięgiem. Poza tym Mak jest bardziej do planet, a te mam w ograniczonym stopniu przed sobą, niewiele ich i na krótko. Mam balkon, całkiem spory, i widok na wolny od obstrukcji teren - choć oczywiście LP nadal jest - więc pomyślałem o dobsonie (stąd pomysł synty 6 lub 8). Niby mam możliwość wyjazdu na ciemniejszą miejscówkę, tylko że nadal najwięcej obserwacji i tak robiłbym z domu. Ale po lekturze wielu postów mam wrażenie, że nadal mogę zobaczyć niewiele więcej, mimo większej średnicy teleskopu. A przecież najlepszy teleskop to ten, który wykorzystuje się najczęściej. Obecnie, i stąd pewnie mój niedosyt, najczęściej oberwuję Księżyc i przeglądam niebo. Wenus, jak jeszcze była dobrze widoczna, też obserwowałem i byłem bardzo szczęśliwy, widząc jej fazy. Księżyc jest rewelacyjny, choć minimalnie brakuje mi lepszego powiększenia. I tutaj gdzieś utknąłem. Pewnie wielu zdziwi mój post, tylko że jest on bardziej taką próbą "rozmowy" z Wami, bo raz że w sumie tylko z Wami mogę o tym pogadać, a dwa że próbuję to sobie jakoś w głowie poukładać, bo powoli i sam mam dosyć już tego ciągłego codziennego szukania nowego sprzętu. Ciągłe czytanie forum coraz bardziej mętli mi w głowie i coraz więcej niepewności. Chciałem to z siebie wyrzucić w towarzystwie, które zrozumie mój problem choćby częściowo, więc choć nie oczekuję "przełomu" to dziękuję za wysłuchanie
  10. Głowica ma (razem z gałkami mikroruchów) 24 cm długości, a jak dodam długość rączki prowadzenia, to 43,5cm. Szerokość to 19cm wraz ze wszystkimi gałkami. Długość złożonego statywu to 70,5cm od stopki do podstawy głowicy, 83cm wliczając głowicę. Czyli głowica (wysokość) to 12,5 cm
  11. Dzięki za wyjaśnienie Wrócę do domu, to dodam wielkości. Co do demontażu od statywu, to jest śruba mocująca (chyba 19), która trzyma głowicę. Spokojnie można ją odkręcić, chociaż nie próbowałem. Na upartego można i nogi od statywu odczepić od podstawy głowicy. Jednego nie rozumiem. Jak sprawdzam w symulatorach teleskopu, to najwięcej różnicy (w powiększeniach) robi długość ogniskowej. I pomiędzy 150/1200 a 150/750 jest kolosalna różnica. Czytam i czytam, ale jakoś nie mogę tego załapać :/
  12. Dziękuję, te barlowy to bardzo ciekawe pozycje. Chyba myślę o DS'ach, bo wczoraj miałem piękne okienko na M108, 97 i 51 ale nie udało mi się ich uchwycić. Bardziej z mojej winy, niż teleskopu. Planet jakoś na razie chyba nawet nie mam w polu widzenia. Za to cudowne było zobaczyć każdą z gwiazd Wielkiego Wozu i towarzyszące im gwiazdy, których gołym okiem nie było widać. 26mm i 17mm dały ładny widok - z dość szerokim polem - a jak zszedłem do 9 i 6,3mm to także dobry i ostry widok. Wydaje się, że tak jak mówili w teleskopy.pl ten Meade ma dobrą optykę. Pytanie czy byłby sens kupić tubę 114/900 albo 130/900? Czy to cokolwiek by zmieniło czy lepiej min. Dobsona 6"?
  13. Waga jest niewielka - wg. moich wyliczeń sama tuba to około 3,5 kg (nie mam jak tego precyzyjnie zważyć, więc skorzystałem z metody ja na wadze, a potem ja+sprzęt). Producent podaje 5,6kg całości i być może tak jest, ale u mnie wyskakiwało zawsze około 6/7 kg. Realnie przekłada się to tak, że po rozłożeniu przenoszę całość spokojnie jedną ręką. Na dłuższym dystansie, kiedy mam spakowaną tubę i statyw z montażem, to bez problemów i zadyszki. Jako traveller, moim zdaniem, nie będzie robił problemów. Jedynie co, to wymiary tuby mogą być przeszkodą, bo nie zawsze w każdy plecak wejdą (chyba, że użyjesz torby). Długość tuby: 63 cm z adapterem 2"/1,25" i osłoną przednią. 70,5 cm z maksymalnie wyciągniętym fokuserem. 16,5 cm listwa metalowa na montażu, do której przyczepiam tubus. Ale nie wiem co dokładnie rozumiesz pod pojęciem głowica (wydaje mi się, że właśnie to, ale popraw mnie, jak się mylę). Dziękuję za rady, bo dopiero się uczę i zawsze się przydają. Jedynie czego odrobinę mi brak w nim, to długość ogniskowej, bo byłyby lepsze powiększenia.
  14. Witam, Ostatnio dużo myślę o modyfikacjach mojego sprzętu (wiadomo, chciałoby się ulepszyć parę rzeczy) i w tych rozmyślaniach przychodzą mi do głowy pomysły, które niekoniecznie mają mieć wpływ na cokolwiek ale po prostu są... ciekawe (według mnie oczywiście). Mam krótki refraktor, więc pomyślałem o osadzeniu go na dobsonie, bo nigdzie takiego rozwiązania nie widziałem. Oczywiście ramiona trzymające musiałyby być wysokie, żeby patrzeć przez teleskop i nie leżeć na podłodze. Ale są też małe dobsony, które można umieścić na statywie. Czy ktoś to kiedyś robił? Pytanie o wyciąg. Żeby przymocować szynę teleskopu do montażu z boku, musiałbym przekręcić wyciąg względem tuby - szukacz musi być u góry, a nie na dole - i teraz moje obawy... czy takie przekręcenie nie będzie miało wplywu na obraz? Teoretycznie nie powinno mieć, ale wolę zapytać. Temat sugeruje jeszcze inne dziwne pomysły i takie mam, ale na razie dopiero je tworzę w głowie, więc dodam jak już będzie coś konkretnego.
  15. Kolejne zdjęcia w linku, bo nie pozwala mi załączyć tutaj :/ https://photos.app.goo.gl/1cmMkEtQzAWoprd4A Teleskop wysunięty do przodu, żeby nie leciał do tyłu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.