AviatorL

Spodziewałem się, że wyjdą z tego zbliżenia jakieś małe Wenusiątka albo Księżyciątka, ale nic takiego się nie stało. Zawiedziony jestem A tak serio, oglądałem i avikowałem Pogoda dzisiaj sprzyjała.

OK, już wszystko rozumiem. Dziękuję za cenne rady

OK, to jeszcze precyzując: zakładanie dekielków przed wniesieniem zimnego teleskopu do ciepłego mieszkania dotyczy sytuacji w której optyka jest już zaparowana czy zanim zaparuje, czy może w jednym i drugim przypadku tak samo? Pytam, bo mój Mak 127 nigdy mi nie zaparował, być może odrośnik dobrze działał, więc nigdy nie miałem tego problemu i zawsze przed wniesieniem do mieszkania zakładam dekielki. A wczoraj pierwszy raz spotkałem się z takim porządnym zaparowaniem i nie wiedziałem czy lepiej zakładać i zdjąć po wyrównaniu temperatur czy może to tylko pogorszy.

Rozumiem, dzięki A pytanie nr 2? Czy po takich obserwacjach, przed wniesieniem teleskopu do mieszkania, należy wszystkie dekielki założyć czy wnieść teleskop bez nich? A jeżeli wnieść go z założonymi, to czy następnie w mieszkaniu je zdjąć, aby wszystko ładnie odparowało czy pozostawić założone?

Mam jeszcze 3 pytania: 1. dopóki nie zorganizuję odrośnika/grzałki - czy zakrycie płyty korekcyjnej dekielkiem, gdy odchodzę od teleskopu np. na 15 minut i potem wrócę, ma sens? czy to tylko pogorszy? 2. czy po takich obserwacjach, przed wniesieniem teleskopu do mieszkania, należy wszystkie dekielki założyć? i następnie w mieszkaniu zdjąć, aby wszystko ładnie odparowało czy pozostawić założone? 3. ogólnie to nie za bardzo rozumiem, dlaczego teleskop trzeba wystawić wcześniej, żeby wychłodzić go do temperatury otoczenia, a potem trzeba go z powrotem ogrzewać, żeby nie parował. Przez wychłodzenie rozumiemy wychłodzenie powietrza wewnątrz tubusu? A ogrzewamy tylko optykę?

Masz na myśli grzałkę czy odrośnik?

Czyli obeszłoby się bez grzałki?

Cześć. Paczam, paczam i przestałem paczać. Bo mi płyta korekcyjna zaparowała. Co robić? Jak żyć? Do Maka 127 zrobiłem sobie odrośnik (bez grzałek) i jako tako daje radę, a co zrobić z SCT 9,25"? Na ten oryginalny aluminiowy odrośnik za 1300 zł raczej się nie skuszę. Z "budżetowych" rzeczy znalazłem: https://www.aliexpress.com/item/32988469758.html - sam odrośnik https://www.aliexpress.com/item/1005005532998198.html - odrośnik z grzałką, ale w opisie nic nie ma, więc nie wiadomo jak to działa. Używał tego ktoś? https://teleskopy.pl/Grzałka-do-Celestron-9,25--SCT-/-EdgeHD-(SKU--94052)-teleskopy-7269.html - grzałka, lecz ona wymaga jakiegoś sterownika, którego w żadnym polskim sklepie nie udało mi się znaleźć. Czy ta grzałka (ze sterownikiem) załatwiłaby problem czy i tak przydałby się dodatkowo odrośnik? Jak Wy byście to rozwiązali?

To i ja się wypowiem Nadal używam swojego PC zbudowanego kiedyś do symulatora lotu - ówcześnie FSX, potem P3D. Stuknęło mu już 12 lat. CPU: Intel Core i7-2600K RAM: 20 GB (oryginalne 4 GB + dołożone 16 GB) Grafika: NVIDIA GeForce GTX 1060 6GB (wcześniej była inna, ale zmieniałem) Dyski: kilka dysków SSD + kilka HDD Używam tego PC do wszystkiego: gry, tworzenie muzyki, obróbka zdjęć i video, programowanie. Daje radę. Oczywiście nowszy byłby trochę szybszy, ale ten niewiele odstaje. To nie jest tak, że od razu 12-letni sprzęt musi znaczyć, że to jest muł. Służbowo używamy zawsze najnowszych kompów i w moim odczuciu te różnice nie są duże. Składając go z używanych części mógłbyś się wyrobić spokojnie w 1500 zł, a gdybyś dobrze poszukał to może i w 1000 zł. A reszta zostanie na inne przyjemności. Chyba że koniecznie chcesz mieć wszystko najnowsze i najszybsze, ale wtedy nawet 5000 PLN będzie mało (a za rok i tak będą już szybsze). W moim przypadku najdłużej schodzi się ze zgrywaniem avików z laptopa na PC Przez moją sieć idzie to koszmarnie dłuuuuuuuuugo. Kilka minut na jeden plik, z SSD na SSD, po prostu sieć wolna. Sama obróbka potem to przy tym chwila. Przemyśl jeszcze ten aspekt jak to będzie wyglądało u Ciebie - chyba, że teleskop będziesz miał podłączony bezpośrednio do tego PC, to ten problem Ci odejdzie. EDIT: Teraz doczytałem, że już złożyłeś Ale może przyda się "dla potomnych".

Kapitalne Brawo!

A nie narzucasz na siebie zbyt dużej presji z tym trzymaniem samolotu idealnie w środku kadru? Przy takim zoomie i polu widzenia, gdy samolot zajmuje prawie cały kadr, musi być cholernie trudno go utrzymać idealnie. Jak dla mnie, to może być tak jak jest Ewentualnie możesz w postprodukcji dodać stabilizację, ale wówczas musiałbyś chyba nagrywać w szerszym polu albo w większej rozdzielczości, żeby software miał z czego uciąć (nie jestem ekspertem od obróbki). Niezależnie od tego, mi - jako miłośnikowi awiacji - się podoba. Na 737 mam wylatane ponad 1000h wirtualnie (PMDG).

Na Astrobin jest jeden przykład: https://www.astrobin.com/68yphc/B/?q=Skymax 127 Tylko czy to na pewno Encke? Swego czasu chciałem rozgryźć ten temat i mój zapał ostudziły te tematy:

Od niedawna oglądam kanał YT "W gabinecie astronoma". Polecam zainteresowanym. Poniższe filmy mogą być pomocne.

Daj znać jak poszło

Z poradami @Andrzej Lach usiadłem jeszcze raz do swojego Saturna z 11.09.2023 i tym razem taka wersja. SCT 9.25", ASI 462MC, Baader IR-Cut, Baader IR-Pass AutoStakkert!3 -> stack 40% z 4000 klatek -> RegiStax 6 -> Adobe Photoshop -> AstroSurface -> Siril Bez Barlowa, ale chyba następne będę strzelał już z Barlowem

Czechy? Prawdziwe? A w Radomiu chyba makieta?

O co chodzi z tym świeceniem w niebo? W jaki sposób to zrobiliście?

Jeszcze ważne jest skąd będą prowadzone obserwacje? Czy jest do dyspozycji teren otwarty/podwórko? Czy z balkonu? Bo jeśli z balkonu, to Dobson może się nie zmieścić.

Rzeczywiście tak to wygląda. Ciekawe

Mniej kontrastowy w jakim sensie?

Świetne. Ale czy nie lepszy wynik będzie jak zmniejszysz ilość klatek do stackowania? Z moich testów wynika, że 30-40% klatek daje najlepsze wyniki. Powyżej już widać rozmycie, a poniżej szum/zniekształcenia.

Zgadza się. Rozumiem to. Ale nadal występuje ten efekt, że niektóre urządzenia lub przeglądarki grafiki rozciągają mniejsze obrazy do rozdzielczości natywnej aby wypełnić całe pole. Innymi słowy, Twoja (czy moja, czy kogoś innego) fotka na różnych urządzeniach może wyglądać inaczej. Jeśli wrzucisz ją w mniejszej rozdzielczości (de facto w mniejszym rozmiarze), to może zostać rozciągnięta przez co efekt będzie odwrotny i zamiast wyraźniejszych detali, będzie miała mniej (pikseloza). Dlatego zastanawiam się jak z tym skutecznie walczyć.

A ja nie mogę do końca zrozumieć o co chodzi z tymi rozmiarami fotek. Avikuję w ROI 400x400 px, ale po stackowaniu zapisuję wynikowy obraz na dysku w rozmiarze 600x600 px (wolną przestrzeń wypełniam czarnym) i w takim rozmiarze je tutaj wrzucam. Dzięki temu mam zachowane proporcje wszystkich planet. Gdy potem przeglądam kolekcję, to widać o ile większa jest tarcza np. podczas opozycji. Zauważyłem, że gdy na początku zapisywałem obrazy w 200x200 albo 400x400, to potem na niektórych urządzeniach przy otwieraniu były one rozciągane, przez co taki rozciągnięty Saturn w 200x200 był na ekranie większy niż w 600x600. Na PC niektóre przeglądarki grafiki też tak robią. Więc gdy piszecie, że wrzucacie 100% zdjęcia albo cropa albo zmniejszone do 70% to czy nie powinno się jeszcze podawać w jakim ROI to było avikowane? Pomijam tutaj fakt stosowania barlowów.

Moja kolorystyka wynika z tego, że dołożyłem warstwę IR do RGB, przez co finalny obraz jest nieco ostrzejszy i bardziej kontrastowy, ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że mieszanie tych warstw przekłamuje przy okazji nieco kolory. W tym zdjęciu, które wrzuciłem było 100% RGB + 100% IR, ale mam też wersję z 50% IR. Po prostu wrzuciłem tą, która wydawała mi się fajniejsza Różnice w kolorach powstają też, gdy ktoś używa opcji RGB Balance w RegiStaxie a ktoś inny nie używa.