Skocz do zawartości

Miłosz_G

Społeczność Astropolis
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Miłosz_G

  1. Burza z 01.07 skomponowane 3 klatki.
  2. krótko i na temat: lepiej przy tym nie grzebać (chyba że masz uszkodzone oryginalne LW).
  3. W taurustelscopes.com wszystko fajne z tym parowaniem luster oprócz ceny (szczególnie za 96%) :/ LG+LW+transport i troszkę się nazbiera (btw - nie mam pomysłu na to jak bezpiecznie spakować lustra do wysyłki kurierem, tosz to horror jakiś, spać bym nie mógł w czasie ich transportu... robił to ktoś z Was jakoś naprawdę bezpiecznie ? każdy materiał do opakowywania w trakcie ruchu zaczyna działać jak papier ścierny...) Muszę się jeszcze dobrze zastanowić, może Warszawa jednak (o ile ta firma w ogóle działa jeszcze) - tam przynajmniej sam na spokojnie zawiozę i odbiorę bezpiecznie lusterka... fajnie jakby powłoki wytrzymały 2-3, max 5 lat. Dłużej na pewno nie będę zwlekać z przejściem na inny, większy teleskop... Nowa Synta i tak nie miała raczej luster ze współczynnikiem odbicia powyżej 90% (pewnie w okolicach 80-85% było, bo to przecież masówka, tym bardziej że mam starszą wersję z 2008roku) także co bym nie nałożył to i tak będzie troszkę lepiej... szkoda, że tak mało jest miejsc w Kraju gdzie można to zrobić.
  4. dzięki bardzo, zastanowię się co z fantem 12letnich luster począć... fajnie by było poprawić i zrobić co się da by było trochę lepiej albo tak jak na początku. na razie dziś porządnie wyczerniłem tubus i brzeg lusterka, wygląda na to że dobrze mi to wyszło mam nadzieję że da to jakiś efekt.
  5. Niby wygląda dobrze,jest jakichś tam kilka mini rysek, które udało mi się zrobić przy którymś z pierwszych myć - czy jest dużo gorzej niż kiedyś to określić organoleptycznie nie da rady... Gdzie nie szukam to napotykam wzmianki o tym, że lustra najlepiej co kilka - a tym bardziej po 10 latach odnawiać... Kilka lat (mam nadzieję że jak najmniej) minie jeszcze zanim wymienię teleskop na jakąś docelową 16"-18", na razie dobrze by było poprawić co się da w obecnym. Jutro będę wyczerniać tubę, przyjrzę się dokładniej lustrom... muszę coś pokombinować w temacie - chociażby dla komfortu psychicznego
  6. Cześć, mamy 2020 rok, kilka dni temu mojej Syncie 10" pyknęło 12 lat od zakupu. Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić czy od 2008 roku znacząco pogorszyły się dawane przez nią obrazy - mam jedynie wrażenie, że kiedyś było bardziej kontrastowo. Na dniach będę wyczerniać mega czarnym i matowym filcem tubę i wyciąg, prawdopodobnie wyczernię też brzegi LW, mam nadzieję że operacja da mi chociaż o kilka procent lepszy kontrast... Przechodząc do tytułowego pytania, bo to, jak mi się wydaje będzie miało największy wpływ na jakość obrazu - gdzie obecnie, w tym roku najlepiej jest nałożyć nowe powłoki na LG i LW, kto w naszym kraju używa do tego dobrej technologii i sprawi, że lusterka będą miały lepszy współczynnik odbicia niż nawet fabrycznie nowe Synty sprzed kilkunastu lat ? I w ogóle czy ktoś z Was w miarę niedawno parował synciane lustra? Czy gra w ogóle jest warta świeczki? 12 lat to sporo jak dla powłok, zapewne po takim czasie jest to raczej konieczność.
  7. zerkam na nią ostatnio codziennie, ale chyba poczekam do wiosny jak będzie wysoko. trochę strukturkę jej widać - ale chciałbym poczekać na prawie idealne warunki. co do jakości nieba, pamiętam, że te 10-11 lat temu było troszkę lepiej - mieszałem jeszcze parę km dalej od łuny miasta, poza tym też już oczy i lustra Synty starsze dla poprawy efektów muszę w najbliższym czasie wyczernić wnętrze tubusa i wyciągu by zyskać trochę więcej kontrastu.
  8. Witajcie,szkic z wczorajszej nocy. Dwie dosyć słabe galaktyki znajdujące się blisko Polaris. NGC 2300 jaśniejsza i na pierwszy rzut oka podobna do gwiazdy, NGC 2276 sporo ciemniejsza i większa, seeing był słaby ale po dłuższym wpatrywaniu miałem wrażenie występownia nierówności w strukturze NGC 2276 (zaznaczyłem to na szkicu). Całkiem przyjemna parka galaktyk.
  9. Miłosz_G

    PS - pomoc

    tudzież, na piechotę trochę - każde z otwartych osobno zaznaczamy w całości i kopiujemy (ctrl+a i ctrl+c) i na pierwszym otwartym, lub na tym które ma być "najniższą"-pierwszą warstwą wklejamy (ctrl+v). Gdy składam coś z gotowych .jpg to tak robię.
  10. Nie wiem czy jeden wątek by wystarczył... Musiałbym chociaż pogrupować wszystko. Z czasem następne szkice, może zacznę właśnie zbierać w kilku większych galeriach. Z okularków w tym momencie trochę skromnie- jeden fajny to Delos 14mm, reszta to synciane ploosle (25 i 10mm) i NPL Vixena 30mm, wiem wiem - muszę coś krótszego dokupić docelowo zamierzam uzbierać nieduży, ale fajny zestaw od Tele Vujka, na razie jest bardzo miły 14mm.
  11. Witajcie. Kolejna księżycowa noc, więc tym razem znów coś, do czego nie potrzeba zbyt ciemnego nieba. Tym razem bardzo ładna podwójna z Herkulesa, składniki bardzo blisko siebie (4,8″) i powiększenie 120x separowało je tylko trochę (do tego powietrze tej nocy było ciepłe i drżące). Przed Wami Rasalgethi (Struve 2140).
  12. dzięki! ciągłość będzie, wczoraj nawet coś powstało, tylko muszę jeszcze to zdigitalizować
  13. W księżycowe noce czasem szkicuję gwiazdy i proste gromady gwiazd. Tutaj bardzo miły, klasyczny widoczek z Wielkiej Niedźwiedzicy. Szkic dosyć nowy, tegoroczny - pierwsze światło z nowego szkiełka.
  14. Bardzo dzięki za miłe słowa! Jeśli chodzi o technikę to sporo jest na ten temat na cloudynights: https://www.cloudynights.com/topic/60570-collection-of-sketching-forums-how-to-threads/ tam chyba najwięcej się nauczyłem - podglądactwo innych szkicujących szczególnie Jeremyego Pereza i Erica Graffa (ich szkice lubię najbardziej). Ogólnie, w skrócie proces wygląda tak: -dosyć długie wgapianie się w obiekt - szczególnie jeśli jest słaby albo ma dużo szczegółów - szkicowanie na białej kartce z wydrukowanym kółkiem-polem okularu, do szkicowania używam ołówków i wiszerów, przeważnie zaczynam od wyłapywania i umiejscawiania możliwie wszystkich gwiazd z pola widzenia, potem przechodzę do obiektu mgławicowego i głaszczę go wiszerem/gumką/ołówkiem tak długo, aż będzie wyglądać możliwie naturalnie i tak jak w okularku. - dosyć długa zabawa przy kompie (obecnie w Photoshopie - kiedyś w GIMPie), tutaj szkic dostaje całego blasku i maksymalnie upodabnia się do obrazu w okularze (bardzo przydatne są czasem notatki z boku szkicu na temat kolorów i odwzorowania jasności gwiazdek, poświat wokół gwiazd, widoczności albo braku spajków, kolorów samych obiektów i innych charaktersystycznych rzeczy )
  15. Działam na Newellach w 5dmkIII, od paru lat. Nie zawodziły - choć teraz już jeden komplecik trochę słabiej trzyma (ale ma prawo po jakimś tam dłuższym czasie). Dają radę i na weselach i na timelapsach w zimne marcowe noce. Mogę polecić.
  16. NGC 7331 i sąsiadki, małe galaktyczki koło NGC 7331 wymagają sporego skupienia, najmniejsza zauważona NGC7336 tylko zamajaczyła przez chwilę. Lubię ten kawałek nieba
  17. Kilka mgławic planetarnych, one potrzebują zdecydowanie większych powiększeń, kiedyś też je powtórzę
  18. Część Veila, było kiedyś na ASODzie, ale też raczej powtórzę którejś nocy
  19. Bardzo lubię tę galaktykę, całkiem dobrze widać w niej strukturę po dłuższym wgapianiu się
  20. Znów gromady otwarte, ciężko dosyć jest przy tych obiektach z "trafieniem" w prawidłowe położenie gwiazd, pamiętam że przy tych 2 szkicach sporo czasu ślęczałem przy okularze
  21. Bardzo słabiutka galaktyka z Kasjopei, całkiem spora ale wymagająca dosyć długiego wpatrywania się i zerkania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.