Pieniędzy nie odzyskałem. Rzecznik konsumenta wystosował wówczas pismo do tpl i do mojej wiadomości. Potwierdził oczywiście że zwrot w terminie 14 dni jest moim prawem jako konsumenta. Trwało to tyle że w tzw. międzyczasie napisałem maila do tpl o odesłanie bino skoro K. nie zamierza oddać pieniędzy a bino jest do odbioru w W-wie(!). Potem plułem sobie w brodę że byłem za miękki. Trzeba było założyć sprawę, jeździć intercity do W-Wy, brać hotele itd. Prowadzę firmę więc jestem co jakiś czas w stolicy. Finalnie całość kosztów procesowych poniósłby K. Co mógłbym jeszcze dodać z perspektywy czasu? Może to że kupiłem trochę sprzętu, m.in. dwie kamerki ZWO, Esprita 100, monta HEQ5, kilka ESów 82. Wszystko w DO, cena zawsze konkurencyjna do tpl, wystarczyło napisać maila lub zadzwonić. Czy warto kupować u tego cwaniaczka? To już pozostawiam Waszej ocenie. Przypomnę tylko co napisał K.:
>> - brak podstaw formalnych zwrotu
>> - brak podstaw merytorycznych zwrotu
>> - zgłoszenie jakiejś wady na poziomie merytorycznym nieakceptowalnym w
>> przypadku osoby dorosłej zajmującej się daną tematyką (nie będę się
>> rozwijał, nie ma z kim rozmawiać, i nie zamierzam być tracić tu ani
>> chwili)
>>
>> No, no, Powodzenia. Wszystkie fora astro, Facebook, adwokat.
>> A my potem: wszystkie fora astro, FB, adwokat, Urząd Skarbowy? Zobaczymy.
>>
>>
>> ------------------------------------------
>> Z poważaniem / Kind regards
>>
>> Aleksander Kacz