Pathfinder
-
Postów
252 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Blogi
Wydarzenia
Galeria
Pliki
Sklep
Articles
Market
Community Map
Treść opublikowana przez Pathfinder
-
-
O cenach sprzętu astronomicznego można powiedzieć tyle, że kiedyś to było lepiej…
- Pokaż poprzednie komentarze 25 więcej
-
ciężka sprawa
gdybym nie pożyczył kumplowi to miałbym kaca, że mogłem i nie pomogłem
gdybym pożyczył i zrobił flaszeczkę razem z nim to miałbym kaca po spożyciu
gdybym pożyczył i się nie napił to miałbym kaca bo dodrukowałem pieniądze czym naraziłem państwo i społeczeństwo na straty
jak widać kac murowany niezależnie od decyzji
jest jedno wyjście z sytuacji: samemu kupić flaszkę i oddać kumplowi, a wtedy wszyscy zyskają (choć tu mam wątpliwości czy na pewno ja zyskam) czyli trzeba wszystkim stawiać ale nie pożyczać im gotówki
-
Po pierwsze to dają ułudę by ludzie się nie buntowali i mamy wiek po którym nie pracujemy. To już jest kilka milionów ludzi. Ciężko by dzieci pracowały, kolejne miliony. By ludzie się nie buntowali to okres nauki jest dłuższy niż by to wynikało z fizycznych możliwości. Plus nasze wspaniałe rozdawnictwo i nie trzeba pracować (ciekawe ile osób).
A kredyt ? Też wspaniałe narzędzie niewolnictwa. Jak podpiszesz to już koniec, czy chcesz czy nie musisz pracować by spłacić dług.
-
Kiedy pieniądz jest inflacyjny to ludzie muszą od niego uciekać w kierunku dóbr materialnych lub aktywów spekulacyjnych żeby uratować owoce swojej ciężkiej pracy przed inflacją. Uciekanie do dóbr materialnych powoduje dalsze napędzanie zużycia zasobów planety i nie idzie w parze z ekologią ani trochę, zaś uciekanie do inwestycji wiąże się z ryzykiem (90% ludzi nie powinno inwestować, gdyż do tego potrzebny jest odpowiedni mental) Jeśli ktoś mi mówi, że to że mnie stać na zmianę smartfona co roku to jest "rozwój" to ja osobiście taką opinię wyśmiewam. Rozwój wg mnie to wiedza, rozwój nauki, medycyny, wiedzy o przyrodzie, a nie bezmyślny konsumpcjonizm. Moim zdaniem system monetarny, w którym wartość naszego czasu pracy byłaby magazynowana już w pieniądzu samym w sobie byłby nie tylko ekologiczny, ale o wiele bardziej etyczny oraz wyeliminowałby bzdurne rynki spekulacji finansowej nie dające żadnej realnej wartości. Jeszcze raz podkreślam, że to że pieniądz jest inflacyjny to jest podstawa istnienia obecnego systemu. Na koniec powiem tak: nie wiem jak powinien wyglądać pieniądz nieinflacyjny, to jest kwestia otwarta, ale jedno co wiem to to, że ten system który mamy jest po prostu do dupy. Moim zdaniem to piramida. Na koniec dodam jeszcze, że tym "pieniądzem nieinflacynym", o którym ja piszę na pewno nie może być obecnie przepychane na świecie CBDC, gdyż jest to dosłownie rozwinięcie obecnego pieniądza o krok dalej w kierunku kontroli nad pieniądzem, czyli dosłownie coś odwrotnego i mam nadzieję, że tego nie przepchną, bo ludzie się zbuntują co z resztą widać w USA, gdzie już niektórzy senatorzy oficjalnie się sprzeciwiają.
-
-