Witam serdecznie jako świeży.
Chcę kupić pierwszy teleskop i po kilkudniowej lekturze informacji na forach mam dylemat (ot nowość:)). Opiszę co, gdzie i z kim będzie oglądane:
Miejsce:
- na skraju miasta - balkon 120x350cm południe
- bardzo częste wyjazdy na wieś
Co?:
Na początek pewnie planety i ew. sporadycznie przyroda (bardzo sporadycznie więc to żadne kryterium). Później, a może wcześniej DS.
Z kim?:
Cała rodzina - dwoje dzieci (nastolatki) i my dumni rodzice:)
Zaczęła córka bo wymyśliła pod choinkę teleskop i tak poszedł efekt motyla.
Fajnie jakby był łatwy w obsłudze (ja laik i dzieci) i mobilny (w miarę rozsądku oczywiście)
Budżet 2500.
Ze wstępnych wyczytanych informacji wybrałem dwie drogi:
1. MAK 127 EQ3-2:
-wykorzysta mój cały budżet. Podobno trochę problematyczny ze względu na schłodzenie (może trzeba kupić osłonę od wilgoci??), znalezienie planety (wiem, że teraz są słabo widoczne, ale czy w ogóle?), ogólna obsługa. Za to mobilny i możemy go zabierać nawet na krótki wypad za miasto.
2. SW BK909AZ3 lub EQ3-2:
-wybrałem ten ze względu na opinie i dobrą możliwość obserwacji planet oraz cenę. W tym przypadku zostanie sporo lub trochę (w zależności czy AZ3 czy EQ3-2) pieniędzy na ewentualne akcesoria. Mniej mobilny ze względu na długość, ale myślę, że mogę zabierać ze sobą metrową rurę i montaż. Wiem o aberracji, choć tu akurat podobno jest niewielka.
Pytanie moje jest takie:
Co lepiej kupić i co da lepszy obraz i frajdę? MAK-a i nic więcej ze względu na budżet czy BK909 (na jakim montażu) i do niego jakieś szkiełka, filtry czy co tam można. Niestety kilka dni (w przerwach) spędzone na czytaniu to za mało abym mógł stwierdzić, że np: lepiej BK909 na AZ3 a do tego taki filtr i takie szkła + coś tam jeszcze i w tych pieniądzach będzie lepiej jak kitowy MAK.
Uff przebrnąłem i pozdrawiam