Cześć!
Od parunastu dni intensywnie przeczesuję internet w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: "jaką lornetkę na początek?". I im więcej czytam, tym mniej już wiem. Do tego część tematów się mocno zdezaktualizowała ze względu na galopujące ceny sprzętu optycznego jak i nowe modele. I tak to co niegdyś było konkurencyjne do 600 zł, dzisiaj potrafi kosztować 1000. Dlatego też chciałbym Was prosić o pomoc, co DZIŚ wybrać na pierwszy sprzęt do astroobserwacji. Planuję zakup lornetki, podstawowy statyw mam. Zastanawiałem się nad 15x70 ale stwierdziłem, że na początek 10x50 będzie optymalnym wyborem (do nauki i swobodnego oglądania). Budżet to około 500 zł. Dawniej taka kwota pozwoliła z małym naciągnięciem na Nikon Action Ex 10x50, dzisiaj to absolutnie niemożliwe. Dlatego co wybrać na obserwację głównie balkonową na statywie, lub mobilną za miastem.
- Nikon Aculon 10x50
- DO Silver 10x50
Czy może jeszcze coś innego? Wiem, że lepiej dołożyć 5000 i kupić coś porządnego, ale wolałbym się narazie trzymać założonego budżetu.