Skocz do zawartości

abuhene

Społeczność Astropolis
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Oborniki k. Poznania
  • Sprzęt astronomiczny
    HEQ 5 Pro, SW 150/750, Canon 1100D Mod, Sigma APO 70-300 mm

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia abuhene

41

Reputacja

  1. Z racji tego, że nastała wiosna, mamy do czynienia z tzw. dynamiczną pogodą (jak zwykł mawiać mój tata), a więc zmianami pór roku czasem w ciągu kilku minut. W związku z tym wrzucam pięknie paradującego Cumulonimbusa (incus?) wraz ze smugami opadowymi prosto z mojego balkonu. 🙂
  2. Zerknąłem na moją fotkę tego samego obszaru z zeszłego roku, wykonaną również modyfikowanym Canonem (120x60 sekund) i chciałem rzec, że była również wykonana ,,małym APO"... Jednak był to Jupiter F4 200 mm... Pamięć ludzka to rzecz zawodna.
  3. Poniżej wspomnienia wspaniałego spektaklu rozegranego przez stratocumulusy w formie undulatus oraz cirrocumulusy i gdzieś majaczące zapewne stratocirrusy na dalszym planie, widowiska dopełniała iryzacja w pobliżu Słońca .
  4. Scrolując sobie w dół to zdjęcie już po pierwszych fragmentach widziałem, że jest solidny konkret . Bardzo spodobały mi się nie tyle wodory, co sposób w jaki uwieczniłeś gwiazdki, ze szczególnym naciskiem na bądź co bądź dosyć subtelny odcinek Drogi Mlecznej w Orionie i okolicach 👏.
  5. abuhene

    Coma albo psikus

    Cześć, mam do Was pytanko w sprawie poniższych fotografii, obie są z tej samej sesji robionej na setupie: HEQ5 Pro + Canon 1100D Mod + Sigma 70-300 mm APO. Jakiś czas temu zwrócono mi uwagę na występowanie comy w środku zdjęć wykonywanych tym obiektywem, zatem podczas tego podejścia przymknąłem przysłonę na F 7.1. Pytanie jest następujące, czy Waszym zdaniem gwiazdki na zdjęciach to kwestia błędów w prowadzeniu, a może jednak comy? Z pewnością da się ją zauważyć na rogach zdjęcia. Gwiazdy stają się na oko bardziej wydłużone wraz z dłuższym czasem naświetlania. Nie zdziwiłbym się, gdyby problem był sumą obu powyższych, ponieważ ze względu na panujące mrozy montaż ustawiony był raczej na słowo honoru, bez prawidłowej alignacji na gwiazdy odniesienia - jedyne na Polarną. Z góry dzięki za opinie . Pierwsza klatka była naświetlana 57 sekund, druga 90. P.S. Tak wiem, zoomy w astrofoto... jest to szkiełko przejściowe.
  6. Winszuje wspaniałego ujęcia, od lat poluje na zdjęcia wyładowań na tle gwiazd, niestety w okolicach Poznania burze same w sobie są rzadkością, a co dopiero nocne . Cieszy mnie nadspodziewanie duża reprezentacja miłośników burz na forum. Ze swej strony pokaże chyba to co mam do zaoferowania najlepszego - zademonstruje burzę z sierpnia 2013 roku... była to noc, której nie zapomnę nigdy. Po początkowej posusze i burzy, która oddaliła się nie zostawiając żadnych ciekawych plonów, od strony południowego zachodu nadciągnęła komórka będąca dosyć suchą burzą, brak opadów i wielość wyładowań doziemnych sprawiły, że praktycznie jedyne co robiłem to klikałem na spust migawki z otwartą z radości ,,paszczą" . Co ciekawe, jeśli dobrze pamiętam, jedno z tych wyładowań uszkodziło nieco sprzętu RTV-AGD w domu koleżanki mojej mamy. Parametry: Sony A390 + 18-55mm, ISO 100, 30 sek.
  7. abuhene

    Halo Słoneczne

    We wtorek 2 stycznia Polska w godzinach okołopołudniowych zachodnia i centralna Polska miała dogodne warunki do obserwacji pięknego halo o rozpiętości 45 stopni . Załapało się również Słońce poboczne, niestety tylko jedno... Z góry przepraszam Was za brud na szybie - podróże służbowe jednak do czegoś się przydają . Lokalizacja nieznana, gdzieś pomiędzy Poznaniem a Łodzią.
  8. W takim razie to mój czeski błąd . Korzystając z istnienia tak ciekawego wątku, kilka tygodni temu byłem świadkiem (po raz drugi w życiu) wystąpienia tzw. niestabilności Kelvina-Helmholtza, a konkretnie chmur typu fluctus. Geneza chmur fluctus związana jest w występowaniem w atmosferze dwóch warstw powietrza, ciepłej i zimnej, które poruszają się względem siebie z różną prędkością. Ostatnim składnikiem tej receptury jest oczywiście skroplona para wodna. Odległości pomiędzy ,,falami" zależne są od gęstości i prędkości mas powietrza. Zdjęcie nie posiada dużych walorów wizualnych, ponieważ robione było telefonem w mieście, ale mimo wszystko w takich sytuacjach człowiek docenia postęp techniki, dzięki któremu może dokumentować tego typu zjawiska
  9. Z racji tego, że nigdzie nie znalazłem wątku poświęconego zjawiskom atmosferycznym, wrzucam surową klatkę dzisiejszego genialnego wieńca i kolorowego halo właśnie tutaj . Chyba nigdy nie widziałem aż tak pięknego, zjawisko bardzo ulotne, trwało może z pięć minut, uchwyciłem je podobnie jak zorzę z marca 2015 dzięki wyrobionemu nawykowi ,,gapienia" się w niebo .
  10. Wyciskania soków z taniego szkiełka ciąg dalszy... M33 przez Sigmę APO 70-300 mm + 1100D Mod + HEQ5PRO, łącznie 53 minuty 100x30S ISO 800 7x30 S ISO 1600 + klatki kalibracyjne. Kolorystyka zdjęcia leży, zdaje sobie z tego sprawę 😕 

    53 min.jpg

    1. Pokaż poprzednie komentarze  2 więcej
    2. lukost

      lukost

      Guidowane? Choć przy czasach po 30 s to i tak bez większego znaczenia. Na jakiej ogniskowej/przesłonie robione?

    3. abuhene

      abuhene

      @lukost Jednak to kwestia szkła, na zdjęciach z Jupitera prowadzonych na tym samym czasie gwiazdki są punktowe i okrągłe :P 

    4. .zombi.

      .zombi.

      Ale jak tanie szkiełko to nie zwalnia z robienia porządnych flatów.

  11. @GroundhoppingWLKP Ja co prawda nie używam Sirila, tylko DSS'a, ale kiedyś będzie trzeba się z nim zaznajomić . Poniżej jeszcze ten sam stack ale z nieruchomą kometą i torami gwiazd.
  12. Skubana rzeczywiście (o ile faktycznie wycelowałem lornetką właśnie w nią) jest jasnym i wdzięcznym obiektem w warunkach podmiejskiego nieba Poniżej zaledwie 3,5 minuty ekspozycji z środowego wieczoru (8 listopada), podczas którego zostałem szybko przywrócony do pionu przez chmury oraz jak się okazało leciutki deszczyk P.S. wiem, że możliwe są takie zabiegi, czy ktoś z Was redukował już ślady satelitów na fotkach? praktycznie nie było o tej porze kadru bez przynajmniej jednej, a nawet samolot się złapał...
  13. Aż musiałem sprawdzić czym dokładnie jest back focus, bo nigdy nie zetknąłem się z tym osobiście. Zbieg okoliczności niezły z tymi kadrami haha, jeśli chodzi o puszki to powyższe zdjęcie zostało wykonane Fujifilm X-E3, natomiast od jakiegoś czasu jego rola sprowadza się tylko do astroplenerów, gdyż zasadniczym rejestratorem jest Canon 1100D mod.
  14. Kurcze, zapomniałem o istnieniu tej konstrukcji, a to przecież świetna alternatywa dla droższego ponad dwukrotnie RedCata, z tego co widzę nawet ich 50/200 jest od niego tańszy... Myślę, że po zakupie kolimatora do teleskopu ten Askar będzie też moim celem . Też nie stosuje jeszcze guidingu, przez co opanowanie Round Stars czeka i mnie . Na podsumowanie rezultatów z Sigmy DL jeszcze Running Man i Płomień wraz z zarysami Końskiego Łba .
  15. @Ftraw piękna fotka . Ja osobiście redukuje gwiazdy za pomocą Photoshopa, konkretnie funkcji zakresu kolorów -> świateł, a następnie wtapiania i funkcji minimum. Niedługo rozpoczynam moją przygodę z Sigmą APO, ponieważ już do mnie dotarła. Jednakże ponieważ poruszamy się po tematyce tanich zoomów, wrzucam pamiątkowe zdjęcie Ameryki Północnej wykonanej Jupiterem 21 M (maks 1,5 h w klatkach po 30 sekund, ISO 800) wraz z redukcją aberracji w PS.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.