ryhu

W Marsie chyba jeszcze mocniej ten problem daje się we znaki. Mniejsza tarcza?

Zdjąłem, zszedłem trochę też z nasyceniem, bo się zrobił bardzo intensywny. Lepsze to?

Dorzucam mojego pierwszego Marsa. MAK 127 -> SvBony 305 -> SharpCap -> AS! -> AstroSurface -> RegiStax, drizzle 1.5.

Faktycznie chyba nie ma, przy tylu innych opcjach to dziwne. Ja staram się ustawić dobrze histogram już przy nagrywaniu w sharp capie, ale nie zawsze się dobrze udaje. Chyba się przeproszę z Registax-em, ale raczej tylko do finalnej postprodukcji, bo nie lubię tam wyostrzania waveletami.

AstroSurface też to ma, chociaż wydaje mi się że działa gorzej. Tak czy siak zapomniałem to kliknąć. Brakuje mi tak naprawdę chyba tylko centrowania planety.

Zalegly Jowisz z 19 pazdziernika 20:28 z podwojnym tranzytem. Udalo sie go zlapac w przerwach miedzy chmurami. MAK 127 -> SvBony 305 -> AstroSufrace, 650 klatek z 5000. I dla porownania jak to prezentuje Stellarium dla tej samej godziny, synchronizacja programu jest naprawde dobra. Sorki za brak polskich znakow, cos windows niedomaga.

A jednak, 20% z 40k klatek + sam Saturn był trochę wyżej i jest znacznie lepiej.

Sezon na Saturna powoli się kończy, nie wiem czy uda mi się jeszcze ustrzelić coś lepszego, to wrzucam co mam. 09.10.2022, MAK127 1500mm + Barlow 2.5x + SVB305, SharpCap + AstroSurface:

Mam refraktor SW 120 / 600 i MAK 127 / 1500, a także Netwona 200 / 1200. Jest dużo opinii że taki krótki refraktor się nie nadaje do planet, ale polemizowałbym. Ten sam okular w krótkim refraktorze da co prawda mniejsze powiększenie niż w takim MAK 127 (2.5x mniejsze), ale stosując okular o krótszej ogniskowej uzyskasz podobny efekt. Wady jakie widzę ja w krótkim refraktorze w porównaniu z MAKiem to: 1) Mimo wszystko refraktor jest sporo większy od MAKa, 2x dłuższy przy podobnej średnicy. 2) Pojawia się aberracja chromatyczna. Szczerze dla mnie nie jest ona dużym problemem. Można ją bardzo ograniczyć stosując dodatkowe przysłony. 3) Robienie zdjęć planet jest dużo wygodniejsze w MAKu, bo nie trzeba stosować dodatkowych soczewek Barlowa żeby uzyskać podobny rozmiar obiektu. Jeżeli planujesz od czasu do czasu jeździć poza miasto i obserwować obiekty głębokiego nieba to refraktor jest dobrym wyborem. Jeżeli ma to być teleskop stricte blokowy na Ursynowie to brałbym jednak MAKa. Jest bardzo wygodny do przenoszenia i przechowywania, szczególnie w bloku. Natomiast Netwon 200 / 1200 jest bardzo fajnym teleskopem ale niestety przenoszenie / przewożenie zniechęca do korzystania. Nowy MAK127 kupisz za jakieś 1600zł (sama tuba), używane da się już znaleźć za ~1000-1200 zł. To podobny budżet jak refraktor o zbliżonym rozmiarze. No i kwestia montażu. W miarę tanio można zdobyć Sky Watcher AZ-GTI i mieć sterowanie teleskopem po WIFI (nowy poniżej 2000zł, używki trochę ponad 1000zł, tylko niestety nieczęsto pojawiają się na giełdzie). Uźdzwig do 5 kg.

@*Wojtek* Zdecydowanie bardziej zjadliwy ten Jowisz. Wychodzi mi światłosiła 11.8, a optymalna dla tej kamerki 14.5, więc pewnie jakiś minimalny barlow 1.25x czy 1.5x byłby idealny. Są jakieś budżetowe dobre tego typu? Czy jak daję barlow 2.5x tak jak teraz i potem zmniejszę finalny obrazek 2 razy, to będzie jakość porównywalna z barlow 1.25x? Czy jednak ten większy barlow coś może zepsuć? Na pewno obraz będzie ciemniejszy i będę miał niższy fps przy nagrywaniu, ale czy ogólna jakość ucierpi?

Mój pierwszy Jowisz z wczoraj. Seeing chyba nie najgorszy. SW MAK127 1500mm + SVB305, SharpCap + AstroSurface. Z ciekawości zrobiłem jeszcze avika z Barlowem 2.5x, co raczej nie ma większego sensu w tym setupie, ale wydaje mi się że jest wyraźnie lepiej. Co myślicie? Jaka ogniskowa byłaby najbardziej optymalna w tym zestawie?

To nie jest PoE, te urządzenia wykorzystują isniejącą instalację elektryczną do przesyłania przez nią dodatkowo danych.

Tak

Jest dużo używek na allegro po ~100 zł. Jest jeszcze jedna opcja na uniknięcie dodatkowego kabla, jeżeli zasilanie setupu będzie z tej samej instalacji elektrycznej co z domu, transmitter sieciowy a'la TP-Link TL-PA4010. Nie używałem tego nigdy, ale ludzie sobie chwalą.

Zamiast ciągnąć kabel polecam zrobić wifi bridge kupując 2x coś takiego: Ubiquiti Loco m5 Ubnt Działa do kilkuset metrów. 100m będzie bez żadnych problemów z prędkością kabla 100Mb/s. Jedno na domie teściów, drugie na stodole, stamtąd już może być kabel, albo router wifi już lokalnie. Działa bardzo stabilnie, raz skonfigurowane działa bezobsługowo.