shinobizu

Ciężko Ci coś doradzić bo montaż eq3-2 jest jednym z tańszych i problemem jest znalezienie tańszego zamiennika, który mógł by pasować do statywu. Jeśli nie upierasz się na sprzęt nowy to polecam wertować astro giełdę i być może ktoś będzie sprzedawał lub będzie możliwość rozbicia zestawu i kupić montaż z statywem lub nawet bez niego. Co jakiś czas takie oferty się powtarzają i co warte zwrócenia uwagi to fakt iż mimo, że kupujesz sprzęt używany to jest on często w lepszej kondycji niżeli sprzęt nowy, a to za sprawą modyfikacji oraz dbałości na szczegóły astro zapaleńców. Jest szansa spokojnie kupić za kilka stówek komplet montaż+statyw, a sam statyw możesz później sprzedać komuś innemu, a myślę, że znajdzie się kupiec.

jeśli połączymy kropki wyjdzie nam Rosyjskie V przypadek?

Otwarte już kilka lat Obserwatorium Astronomiczne w Koszalinie może doczeka się za moją sprawą pinezki https://goo.gl/maps/mXSx2gCzdjUGQD1P9

Ja osobiście przy takim dylemacie rozważył bym jakieś używane (tak wiem tylko nowe miało być, ale jednak...) body z modem + obiektyw. Zakładając, że kolega martinezx planuje i tak zakup "czegoś potężnego" to wówczas takie body by mu się już mogło przydać.

Mak 127 eq3-2 używki czasem tu można trafić. Jest to wymiatacz balkonowy będziesz Pan zadowolony. Przyszłościowo można pomysleć o napędzie na przynajmniej jedną oś. Teleskop ten nie jest wymagajacy co do okularów. Prawdopodobnie jednak i tqk do używanego trzeba by dołożyć jeszcze.

To ja biorę tylko udział w dyskusji ty zaś jesteś autorem wątku, a od autora można wymagać więcej. O jakiej porażce piszesz? Jeśli to do mnie to przeczytaj raz jeszcze co napisałem wyżej. To że popudziłeś wyobraźnię, to że odniosłeś cel odwrotny do zamierzonego interpretujesz jako porażkę w moich słowach?

Puki co nie wykazałeś bezsensowności tego systemu. Mało tego starasz się argumentować iż osoby, które czytają, a nie piszą są dyskryminowane... cóż założyciele tego forum mieli taką wizję i z tego co widzę większość popiera ten schemat działania. Jako, że żyjemy w państwie demokratycznym (teoretycznie) można uznać, że to mniejszość powinna się dostosować lub zrezygnować i poszukać innego forum jeśli coś jest nie do zaakceptowania. Oczywiście żadne zabezpieczenie nikogo nie uchroni, ale jeśli już coś jest i daje innym odrobinę poczucia bezpieczeństwa to jest to czymś złym? Chętnie przeczytam o pomysłach innych na większe bezpieczeństwo, które można by było wprowadzić na forum jako jednolity system. Co do braku wiedzy też słaby argument bo poważnie przez ten okres czasu nawet kilka drobnych pytań na pewno byś miał jako osoba mająca nikłą wiedzę, a co za tym idzie chciał byś zadać takie pytania... ja tak robiłem i robię dalej i nie uważam to za nabijanie postów. Nie zawsze uda się znaleźć konkretną odpowiedź w internecie lub na forach. Raczej nikt nie uważa byś miał złe intencje, ale odnoszę wrażenie, że "dyskusja o bezcelowości liminu 20`stu postów" nie przebiega tak jak byś chciał. Naturalnie jak w polityce gdy coś krytykujemy należało by zaproponować jakiś schemat rozwiązania / udoskonalenia rozwiązania, który w naszej ocenie się nie sprawdza. Puki co wydaje mi się, że odniosłeś sukces odwrotny do zamierzonego. Pobudziłeś wyobraźnię i wielu może teraz uważać, że przy braku innych pomysłów limit 20`stu postów jest zbyt mały i należało by zwiększyć granicę. Zapoczątkowałeś w dyskusji ważny temat, ale zadałeś w sumie jedno jedyne pytanie: Czy 20 postów ma sens? Większość uważa, że ma sens. Ty uważasz, że nie ma ale jesteś w mniejszości. Dlatego przyjmuję do wiadomości Twoje zdanie, ale go nie akceptuję jak dla mnie nie podałeś żadnego sensownego argumentu przeciw, a co ważniejsze nie zaproponowałeś nic w zamian.

Na forum jestem dość krótki okres czasu, ale udało mi się do tej pory skompletować większość mojego sprzętu dzięki giełdzie. Udzielam się jednak niezwykle rzadko, ponieważ moja wiedza jest na niskim poziomie to bardziej ja pytałem niż udzielałem odpowiedzi. Zadałeś pytanie drogi autorze wątku czy 20 postów ma sens. Odpowiem z punktu widzenia mojej obserwacji. Każda forma sprawdzenia potencjalnego partnera kupna/sprzedaży jest wskazana i zdroworozsądkowo konieczna. Jak wspomniałeś, że dążysz do rozmowy telefonicznej to ja to rozumiem bo sam tak robię jednak limit postów wymagany powoduje w mojej ocenie dwie kwestie: 1. Sam mogę wejść w dany profil konkretnego użytkownika i wówczas mam materiał do oceny intencji tej drugiej osoby. Czytam wówczas o czym ta druga osoba pisze na forum. W sytuacji gdyby pierwszym postem była oferta kupna/sprzedaży to czuł bym duży dyskomfort. 2. Jak szybko wbito te 20 postów ma dla mnie też znaczenie. Komu by się chciało tworzyć konto latami by spróbować kogoś naciągnąć na jakąś rzecz? Prawdopodobnie taka osoba z złymi intencjami próbę oszustwa miała by już za sobą i biorąc pod uwagę to iż administracja jest mocno aktywna na forum dawno taki delikwent był by zablokowany. Reasumując... gdy chcę coś kupić/sprzedać to czytam co piszecie i łatwo jest oddzielić wówczas białko od żółtka bo osoby z którymi zdarzyło mi się handlować historię na forum już mieli. Te nawet 20 postów jest dla mnie informacją czy mam sobie zawracać głowę i nie jest to granica czy komuś ufam, a jedynie furtka do kolejnego etapu relacji kupujący - sprzedający. Gdyby tych postów nie było nie poszedł bym w tango z osobami mającymi tylko 1 post w dziale giełda. Dodatkowo tempo wbicia 20'stki oraz forma tych postów np. 20× coś w stylu: spoko fotka, ale ładne zdjęcie powoduje u mnie brak zainteresowania do dalszej wymiany zdań

Bk1309 na eq2 od Delty to był mój pierwszy wymarzony teleskop. Zderzenie z rzeczywistością jednak było dość bolesne. Tuba sama w sobie nawet spoko, ale jest to dość długi kawał rury i mimo, że jej parametry opisane są w nazwie tego teleskopu to byłem zaskoczony tym jak jest długa gdy przyszedł i go złożyłem. Oczywiście sporo taki teleskop może też nauczyć. Obsługa paraliktyka dawała mi sporo frajdy, ale nie trwało to długo gdy zaczął wywoływać frustracje. Nie jest on płynny, a mikroruchy przynajmniej w moim egzemlarzu wymagały odrobiny siły. Teleskop ten (znaczy montaż eq2) ma możliwość podłączenia silnika na jednej osi, ale jest on stosunkowo drogi. Przyznam, że byłem swego czasu bardzo bliski zakupu od delty tego silnika (potrafi być długo niedostępny), ale ostatecznie zdecydowałem się sprzedać ten teleskop i zapolowałem tu na forum na maka127 eq3-2. Należy pamiętać iż jest to newton i wymaga jak nie przy każdej sesji obserwacyjnej to przynajmniej co jakiś czas kolimacji luster. Nie uważam tego zestawu za jakoś specjalnie mobilny mimo, że montaż eq2 jest znacząco mniejszy od eq3-2, ale sama tuba mojego maka mieści się w zwyklym plecaku. Z perspektywy czasu uważam mobilność za kluczową. Nie napisałeś nic o miejscu z którego teleskop będzie użytkowany. Ja mieszkam w bloku i najczęściej korzystam z zestawu na balkonie toteż mak127 jest wymiataczem balkonowym. Reasumując: do nauki fajny, dość czuły więc wymaga kolimacji, mało mobilny, eq2 z czasem będzie przeszkadzać w użytkowaniu, nie oplaca się go rozbudowywać.

Witam! Posiadam maka127 oraz Canona 550D jak rozumiem by połączyć jedno z drugim potrzebuję pierścień T-Ring do Canona. Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić, ale jeśli nie to KUPIĘ pierścień T-Ring.

Sam chętnie kupię w tej cenie, ale nie od razu jak kolega wyżej napisał poczekam na recenzje czy jest ogólnie warto bo może się okazać, że daleko jej będzie do doskonałości.

Również mam eq3-2 z napędem w 2 osiach możesz podlinkować ten focuser?

Ciekawa opcja powiedz mi tylko jak to wygląda od strony technicznej bo ja mam takie wyobrażenie, że podpinam lustrzankę z kartą sd i dopiero w domu sobie to obrabiam, a tu rozumiem należy mieć podpięte wszystko pod komputer? Na astrogiełdzie wisi canon 450D co o tym egzemplarzu myślicie?

Focić chcę wszystko co się da, ale specyfika lokalizacji miejskich ukierunkowuje mnie głównie na księżyc i planety. Nie jest to ograniczenie wiążące bo ja wspomniałem bywam również pod ciemnym niebem.

Witajcie! Przymierzam się do rozpoczęcia przygody astro fotograficznej. Posiadam maka127 (1,25 cala) na eq3-2 i zastanawiam się nad kupnem jakiejś niedrogiej lustrzanki po modyfikacji tak by współgrało to z moim aktualnym zestawem. Nie bardzo się znam na takim sprzęcie dlatego proszę o fachowe porady za czym się ewentualnie rozglądać i co prócz samego body lustrzanki będzie jeszcze mi potrzebne do rozpoczęcia takiej zabawy. Dodam, że budżet mam nieduży bo +-500zł (na samo body), ale liczę iż coś sensownego na początek da się kupić. Moje główne miejsca obserwacyjny to tereny miejskie (Słupsk obrzeża), ale i z powodu gabarytów sprzętowych zdarzają się również wyprawy na wieś. pozdrawiam Mateusz