Od dwóch miesięcy szukam pierwszego teleskopu, trochę późno natrafiłem na fora internetowe. Po wielu bojach stoczonych w głowie sam ze sobą. Po przeczytaniu wielu rad na tym i na zaprzyjaźnionym forum.
Po przeczytaniu kilkudziesięciu opisów teleskopów po kilka razy i opinii. Wreszcie sądziłem że TAK ! To jest to! SW N200/1000+plus eq5 to jest to co chcę mieć.
Kupiłem nawet i zacząłem czytać Astrofotografia - Pierwsze kroki w fotografowaniu nieba Marek Substyk.
I nagle wchodzi on Arek_P cały na biało i mówi żeby przemyśleć, wstrzymać się i nie śpieszyć się z zakupem.
I znów dociera do mnie ta przeklęta myśl że faktycznie ma rację.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że bez praktyki będzie mi bardzo ciężko wybrać.
I ta cała moja papierowa wiedza na razie jak krew w piach
4 000zł to dla mnie spora suma i rzeczywiście chciałbym ją dobrze ulokować bo teleskop posłuży mi na co najmniej 2 lata
Chyba rzeczywiście jeszcze poczekam, może skuszę się na używkę Sky-Watcher N-150/750 na EQ3-2 (znalazłem nawet jedną za 1300zł)
No nic, dzięki raz jeszcze za zniszczenie marzeń. Żartuję oczywiście
DS jak najbardziej chciałbym poobserwować, tylko że bez fotek bo to wyższa szkoła jazdy.
Dzięki.