Skocz do zawartości

Grzegorz85

Społeczność Astropolis
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Grzegorz85

  1. Hej, mam następujące pytanie - jaka jest minimalna długość wyciągu helikalnego z poz. 3 (przy uwzględnieniu całkowitego wkręcenia go do szukacza)?
  2. A może tak: - azymut bieguna niebieskiego: jego wyznaczenie sprowadza się tak naprawdę do wyznaczenia lokalnego południka, a to można zrobić na podstawie obserwacji przejściowych Słońca przez lokalny południk: można to zrobić metodą „równych wysokości” albo za pomocą analizy długości cienia gnomonu – podczas przejścia Słońca przez południk cień jest najkrótszy; - wysokość bieguna niebieskiego (czyli szerokość geograficzna miejsca obserwacji): wysokość bieguna niebieskiego równa jest oczywiście szerokości geograficznej miejsca obserwacji, zatem: 90stopni – szerokość geograficzna miejsca obserwacji = wysokość równika niebieskiego w południku Znając wysokość Słońca podczas jego przejścia przez lokalny południk oraz deklinację Słońca w tym dniu można obliczyć wysokość równika niebieskiego w południku jako: wysokość równika niebieskiego w południku = wysokość Słońca w południku +/- deklinacja Słońca (+/- w zależności od tego, czy Słońce ma deklinację dodatnią czy ujemną). Czyli: szerokość geograficzna miejsca obserwacji = 90stopni - (wysokość Słońca w południku +/- deklinacja Słońca). Najlepiej byłoby oczywiście przeprowadzić tą procedurę w dniach przesilenia lub równonocy, bo wtedy wiadomo, że deklinacja Słońca osiąga wartości ekstremalne bądź zerowe (odpowiednio, +/- 23st 26min dla przesileń, 0st dla równonocy), no ale skoro @Behlur_Olderys dał niecały miesiąc na rozwiązanie problemu, to nie zawsze uda się wstrzelić w przesilenia lub równonoce, więc trzeba dodatkowo skorzystać z tablic astronomicznych
  3. Jest wersja niechłodzona - i kolorowa, i mono (tu np. wersja niechłodzona, kolorowa w tp.pl https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=279_282&products_id=7464&lunety=Kamera ZWO ASI 533 MC )
  4. Hej, gdybyś rozważał sprzedaż samej przedłużki, to chętnie bym ją od Ciebie kupił
  5. Hej, a czy obrót kamerką (a konkretnie - orientacją matrycy) względem OAG nic nie daje?
  6. Grzegorz85

    Pilot EAF

    Czyli powoli, acz skutecznie doganiamy technologicznie Chiny
  7. Grzegorz85

    Pilot EAF

    Może sam kabel wprowadza jakąś problematyczną rezystancję..?
  8. Grzegorz85

    Pilot EAF

    Hej, nie znam się na tym, ale może to trochę pomoże?
  9. Kiedyś w swoim maku127 zamocowałem wyciąg GSO do SCT - konkretnie, ten model: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=2755&lunety=Wyci g okularowy do GSO Crayford 2 1 25 z mikrofocuserem 10 1 do SCT Fakt - ostrzyło się lepiej, pewniej, ale z racji na wagę samego focusera, z tyłu tuby zaczęło się od tego focusera robić trochę "ciężko". Wynikało to głównie z niemożliwości normalnego, bezpośredniego podłączenia tego wyciągu do celi maka127, gdyż przeszkadzało w tym pokrętło od lustra głównego - trzeba było ten focuser mocować tak, jak mocuje się kątówkę (do tego focusera wkręcałem aluminiową tuleję wykręconą z dwucalowej kątówki Sky-Watchera - gwinty te same), przez co focuser był "daleko", ramię się zwiększało a duża waga focusera powodowała powstawanie dużej siły. Zauważyłem też, że przez to, że focuser pozwalał na dokładniejsze ostrzenie, więcej czasu spędzam na zabawie w "idealne" ustawienie ostrości niż w przypadku stosowania samego tylko pokrętła później przetestowałem jeszcze wariant ostrzenia z wciśniętym na pokrętło dodatkowym, większym pokrętłem, mającym większy promień i tym samym pozwalającym na lepsze panowanie nad ostrzeniem (można kupić takie nakładki, drukowane są w 3D; ja po prostu zastosowałem zakupioną za kilkadziesiąt groszy gdzieś w castoramie okrągłą nakładkę na nogi od krzesła) - ostatecznie zrezygnowałem z focusera (chociaż przeczytałem kiedyś na jakimś forum, że w dokładności ostrzenia przy zastosowaniu tej dodatkowej nakładki na pokrętło nie można uzyskać "idealnego" wyniku, gdyż nie chodzi o samą średnicę pokrętła, ile o to, że dokładność ostrzenia wynika ze skoku gwintu śruby regulacyjnej, a tego nie zmieni się zwykłym zwiększeniem promienia pokrętła).
  10. Hej, odzywałem się już kiedyś na PW w sprawie flattenera, ale nie uzyskałem odpowiedzi - może teraz uda mi się jakąś odpowiedź uzyskać: gdybyś rozważał rozbicie zestawu proponowanego w pkt. 2, to byłbym zainteresowany flattenerem, grzałką i filtrem słonecznym. pzdr.
  11. Cześć, Zwracam się z prośbą o poradę w następującej sprawie. Chciałbym kupić flatownicę do refraktora Sky-Watcher ed80 – konkretnie, chodzi mi o ten model flatownicy: https://www.astroshop.pl/maski-flatfielda/gerd-neumann-jr-maska-plskiego-pola-aurora-100mm-mit-inverter-fuer-2x-aa-batterien/p,66742 Flatownica ta ma średnicę 100mm i domyślam się, że chodzi tu (chyba) o średnicę części świecącej. Średnica obiektywu w SW ed80 wynosi ok. 80mm, a średnica odrośnika ok 11,5cm. Tutaj moje pytanie: czy ten rozmiar faltownicy będzie ok? Czy do uzyskania poprawnych flatów wystarczy, gdy powierzchnia świecąca przyłożonej do odrośnika flatownicy będzie miała średnicę większą niż obiektyw czy może należałoby raczej szukać faltownicy o średnicy większej niż 11,5cm, aby „zaświetliła” cały prześwit odrośnika? Będę bardzo wdzięczny za porady. pzdr., grzegorz
  12. Hej, tuba jak tuba - a może wrzuciłbyś zdjęcia luster, na których pokazana byłaby wykonana przez Ciebie modyfikacja?
  13. Przyłączam się do powyższej opinii. W latach szkolnych prowadziłem "poszukiwania" meteorytów i tego typu bryły krzemienne, też imponujących rozmiarów, regularnie udawało mi się odnaleźć.
  14. Widać, że problemy "balkonowe" dotyczą wielu miłośników astronomii. Ciekawy byłby osobny wątek balkonowy, zawierający sprawdzone w boju rozwiązania i patenty
  15. Niestety... jest to bardzo smutne, ale jeszcze bardziej smutne jest to, że się na to zgodziłem - bezwładnie, bez stawiania oporu "Astroholizm" - tak to sobie roboczo nazwałem. PS. Problemy z budżetem na astrohobby mają bardzo skomplikowaną strukturę - oto wyimek z jednego z ogłoszeń na którejś z giełd (dotyczy paragonu zakupu sprzedawanej kamerki): "Papieru zakupu nie posiadam bo zaginęły u kolegi schowane jak zwykle przed żoną"
  16. Jakiś czas temu byłem w podobnej sytuacji - miałem montaż EQ3-2 z napędem w obu osiach, pilotem zaawansowanym, dobrym akumulatorem. Montaż bardzo fajny, bo lekki i poręczny, ale chciałem coś więcej i ponadto z GoTo. Wybrałem EQ5-Pro (używany, z giełdy) - jest zdecydowanie sztywniejszy od EQ3-2 (szczególnie w osi DEC, gdyż ta oś w montażu EQ3-2 to po prostu śruba). Jest większy od EQ3-2, ale nie "porażająco" większy - widać, że głowica jest po prostu masywniejsza, w pewnym sensie pełniejsza niż w EQ3-2 (statyw stalowy z nogami 1,75" jest dokładnie taki sam jak w EQ3-2). Na nowo zakupionym EQ5-Pro wieszałem maka127 z największym obciążeniem w postaci dwucalowej kątówki i nasadki bino - w wizualu była to dla niego pestka. Później wieszałem na nim refraktor SW 102/500, teraz SW ED80 z "oprzyrządowaniem" do astrofoto - dla moich potrzeb jest wystarczający (nie robię póki co bardzo długich ekspozycji, guding dobrze sobie radzi). Z innych, zauważalnych zalet montażu EQ5-Pro w stosunku do EQ3-2 mogę podać to, że zdecydowanie lepiej kasuje się w nim luzy i że po ich skasowaniu zdecydowanie dłużej "trzyma ustawienie" (w EQ3-2 co jakiś czas musiałem luzy kasować). Gdybym miał porównać kwestie dotyczące przenoszenia go w stosunku do tego, jak to było z EQ3-2, to w mojej opinii sprawa jest porównywalna - jedynie cięższe przeciwwagi mogą dawać naprawdę zauważalną różnicę. Tak czy owak - życzę powodzenia w szukaniu montażu, bo przy obecnych cenach jest to nie lada wyczyn (o ile oczywiście nie chce się rujnować budżetu )
  17. Na podlinkowanej stronie FB, Zhou Noah pisze w komentarzach odpowiadając na podobne pytania, że maszyna została skonstruowana "just for milkyway mosaic"
  18. Użytkownik Zhou Noah chyba nie wie, że istnieje coś takiego jak "koło filtrowe"
  19. Ogromne gratulacje! Cieszy fakt, że w Polsce powstaje kolejne astro-miejsce dostępne dla "niezawodowych" pasjonatów astronomii A jeszcze bardziej cieszy to, jak dobrze i mądrze jest to miejsce wyposażone (sprzęt astro, salka wykładowa, możliwość noclegów itp.). Pielęgnowanie w ten sposób astro-kultury w naszym kraju jest bardzo ważne, szczególnie teraz, gdy astronomia dawno już zniknęła jako samodzielny przedmiot szkolny. Zresztą, ten sam problem dotyczy też filozofii - dwa klasyczne filary, a tak w polskiej edukacji zaniedbane... Czy miejsce to będzie działało na zasadach mini-parku nauki? PS. Na jednym ze zdjęć zauważyłem, że producentem plenerowych instalacji edukacyjnych jest firma CNG - przez kilka lat pracowałem w jednej z instytucji popularyzujących naukę i jednym z głównych wykonawców eksponatów była właśnie firma CNG - ich konstrukcje były (są) naprawdę pancerne!
  20. Cześć, Na wstępie bardzo dziękuję za wszystkie porady! Chciałbym się w pewnym sensie „pochwalić” w sprawie poruszanego tutaj tematu – otóż udało mi się zdalnie podłączyć do astro-setupu przez WiFi Na razie nie mam zewnętrznego, specjalnego do tego celu mini-pc, ale uświadomiłem sobie, że mam przecież nieużywanego laptopa gamingowego z pracy (laptop ten będę dalej nazywał „astro-laptopem”), więc podłączyłem go testowo do teleskopu, aby wstępnie ugryźć ten temat. Ponieważ zarówno astro-laptop jak i komputer domowy podłączone są do domowej sieci WiFi, z astro-laptopem połączyłem się mieszkania za pomocą AnyDesk w trybie dostępu do monitora. I tutaj mam pierwsze pytanie: czy generalnie taka jest „filozofia” łączenia się z zewnętrznym komputerem, tj. uzyskiwanie dostępu do jego monitora i zdalne manipulowanie na nim, czy może chodzi tutaj o coś innego? Ogólnie muszę przyznać, że rozwiązanie polegające na uzyskiwanie dostępu do astro-setupu przez WiFi jest niesamowicie wygodne i do tego bardzo przyjemne, dlatego bardzo dziękuję, że od razu skierowaliście rozmowę na te właśnie, właściwe tory Mam też drugie pytanie: czy jest gdzieś omówione w miarę dokładnie, krok po kroku, bez skrótów myślowym (nie jestem ekspertem od IT) rozwiązanie, polegające na wykorzystaniu dodatkowego routera WiFi, podłączenia go do astro-komputerka i stworzenia osobnej sieci WiFi, przez którą można się z nim łączyć? W szczególności, chodziłoby o takie rozwiązanie, przy którym komputer z mieszkania podłączony jest do astro-laptopa za pomocą WiFi z tego zewnętrznego routera, ale aby jednocześnie laptop w mieszkaniu nie rozłączał się z domową siecią WiFi i aby możliwe było korzystanie z Internetu. @Gość na chwilę – docelowo myślę o rozwiązaniu docelowym jednak na chwilę obecną astronomiczne kwoty finansowe (gra słów zamierzona) przeznaczyć muszę na doposażanie się o stricte astro-sprzęt, aby montowanie mini-pc w ogóle miało rację bytu (dziś chyba też założę tu na Astropolis osobny wątek dotyczący porad w sprawie „mono-treningu”). Mam jeszcze jedną sprawę w kwestii zewnętrznego astro-komputera: jak to jest generalnie z warunkami atmosferycznymi? Czy astro-komputerek najlepiej trzymać np. w plastikowej skrzyneczce, która jakoś chronić go będzie np. przed wilgocią? A jak jest z niskimi temperaturami? Czy takie astro-komputerki bezproblemowo działają również na mrozie? Raz jeszcze bardzo dziękuję za dotychczasowe porady i liczę na kolejne pzdr., grzegorz
  21. Szanowni Panowie! Bardzo dziękuję za odpowiedzi! (dziś dopiero mam czas żeby usiąść i na spokojnie coś napisać). Przez te kilka dni przemyślałem sprawę, w wolnych chwilach "przepatrzyłem" też internety w celu zapoznania się z tematem i chyba jednak podejmę się podłączenia swojego skromnego setupu do WiFi. Początkowo gdzieś wewnętrznie stawałem przysłowiowym "okoniem" wobec tej całej sprawy, ale to będzie jednak najsprawniejsze i chyba najmniej uciążliwe rozwiązanie. Sprawa z mini-PC rzeczywiście rozwiązuje dużo problemów; dla przykładu, chciałbym też sobie na balkonie zamocować kamerkę internetową, żeby mieć podgląd na to, co tam się dzieje (szczególnie podczas obracania montażem) i przy mini-PC możliwości rozwojowe o takie właśnie komponenty są w dającej się ogarnąć perspektywie czasowej praktycznie nieograniczone. W związku z tym, miałbym teraz pytanie/prośbę o wskazanie jakiegoś budżetowego, sprawdzonego komputerka lub parametrów, jakie powinien mieć taki komputerek. Przy używanym astro-oprogramowaniu chyba nie będzie potrzebny żaden tytan obliczeniowy. Do zbierania materiału używam głównie SharpCapa, chociaż staram się też zapoznać z programem N.I.N.A., czasami też korzystam z softwaru od ASI. Do guidingu używam PhD2, używam też Stellarium w roli wirtualnego planetarium i "naprowadzacza" na wybrane obiekty. W "obróbce" (piszę w cudzysłowie, gdyż są to póki co nieśmiałe podrygi) używam m.in. DeepSkyStackera, Registaxa i GIMPa. Chcę też trochę nauczyć się fotometrii i astrometrii, dlatego rozpoznaję też Astrometricę i (póki co) AstroImageJ. Myślę też, że ogólnie ten mini-PC przy setupie mógłbym wykorzystywać jako stację roboczą do pracy nad zebranym materiałem, żeby na zaśmiecać i tak już mocno nieuporządkowanego, domowego laptopa. I jeszcze jedno pytanie: czy zwykły router, np. TP-LINK TL-WR841N, będzie się nadawał jako rotuer przy mini-PC i setupie? Zatem kolejny raz proszę o poradę (i pewnie jeszcze nie raz poproszę). pzdr., grzegorz
  22. Bardzo dziękuję za odpowiedzi! Cel z połączeniem teleskopu za pomocą kabli jest/był taki, aby jak najmniejszym kosztem uzyskać do niego zdalny dostęp (i tak już spośród wszystkich ponoszonych wydatków, astro-hobby z "budżetowej kanapki" wygryza jednorazowo największe kęsy ) @RafalT73 sieć WiFi oczywiście wchodzi w grę, jednak początkowo wykluczyłem to rozwiązanie z powodu podanego wyżej, ale chyba jednak w jakimś zakresie będzie ono nie do uniknięcia, chociaż raczej nie w zakresie całkowitym, jak zapewne ma to na myśli @Gość na chwilę i @Wiesiek1952. @apolkowski - w celu zminimalizowania ilości kabli obracających się wraz z teleskopem względem montażu nie chciałem podpinać do huba sterowania montażem. To wszystko po to, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo przypadkowych zahaczeń podczas obracania montażem (niestety, mam do dyspozycji bardzo wąski balkon, wszystko tam zainstalowane jest "na dotyk"). W tej chwili hub przymocowany jest do jednej z obejm refraktora, dzięki czemu w ruchu względem montażu bierze udział tylko jeden kabel odchodzący od huba (używam huba Unitek Y-HB03001 z czterema portami wejściowymi). @Wiesiek1952 - to prawda, ten focuser jest niestety problematycznym i trochę chyba archaicznym jak na współczesne astro-standardy rozwiązaniem. Zamysł był taki, aby pilot podpięty pod zasilacz 9V był blisko komputera, umożliwiając zdalne, ale nadal ręczne ostrzenie. Jeśli zaś chodzi o "Imaging computer" oraz podobne, bardziej profesjonalne rozwiązania, to może powiem tak - ja się dopiero wszystkiego uczę z grubsza powiedziałbym, że dopiero wyszedłem z "jaskini" obserwacji wizualnych, stąd też decyzje o nie wchodzeniu na początku podróży w zbyt duże koszty i w zbyt "zaawansowaną" technologię. Spodziewając się niestety, że rozwiązanie z nadmiernym okablowaniem może być problematyczne, stworzyłem bardziej "zaawansowane" rozwiązanie, które wymaga poniesienia pewnych kosztów, ale które ograniczyłoby ilość kabli do jednego. Polegałoby ono, po pierwsze, na wymianie fosucera SW na ZWO EAF (już od dłuższego czasu myślę o tym focuserze) i wpięciu go do ostatniego, czwartego portu w hubie usb, a po drugie, na wymianie pilota od montażu na moduł SynScan WiFi. Do tego rozwiązania mam znowu kilka pytań: Czy byłoby ono dobrym (póki co) kompromisem pomiędzy całkowitym przejściem na WiFi a całkowitym okablowaniem? Czy hub usb poradzi sobie z wpiętymi do niego czterema urządzeniami od ZWO (2 kamerki + koło filtrowe + EAF)? Czy moduł WiFi do SynScan dobrze i stabilnie współpracuje np. ze Stellarium i innymi astro-programami? @Wiesiek1952 - czy te problemy z łącznością po kablu USB (szczególnie zimą) pojawiają się z zasady czy też sporadycznie, i czy zależą tylko od długości kabla czy od czegoś jeszcze? (u mnie byłby maksymalnie 4-5 metrowy kabel) Nadal będę bardzo wdzięczny za pomoc. pzdr., grzegorz
  23. Cześć, Zwracam się z prośbą o poradę w następującej, technicznej sprawie. Kombinuję nad okablowaniem do teleskopu, aby móc sterować nim z wewnątrz mieszkania. Do teleskopu biegłyby finalnie 3 przewody: - przewód pierwszy: przewód od huba USB (do huba wpięte są: kamerka główna + kamerka guidująca + elektryczne koło filtrowe), - przewód drugi: przewód do sterowania montażem (przewód wpinany do pilota SynScan), - przewód trzeci: przewód rj9-4p4c od elektrycznego focusera Sky-Watcher. W celu "uzwarcenia" konstrukcji, chciałbym wykorzystać spiralny przewód focusera jako "obejmę" do pozostałych dwóch kabli, aby wszystko trzymało się w jednej wiązce. W związku z tym mam pytanie: czy taka konstrukcja nie będzie powodowała zakłóceń E-M między przewodami, które z kolei będą wpływały na stabilną i poprawną pracę wszystkich urządzeń? Pytanie może trochę naiwne, no ale co zrobić... Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź/zi. pzdr., grzegorz
  24. Super fotka! Droga Mleczna z tej perspektywy wygląda jak cel jakiejś wędrówki - trochę to filozoficzne, ale nie ma się czemu dziwić, w końcu to obrazek z Grecji, kolebki filozofii pzdr., grzegorz
  25. Cześć, Jako że od niedawna posiadam montaż EQ5 SynScan z pilotem jak ten na fotce po prawej stronie, mogę się częściowo odnieść do kwestii nr 2. Dzięki gniazdu USB 2.0 i przewodowi USB 2.0 - (np.) USB 3.0, pilot można podłączyć bezpośrednio do komputera, bez konieczności kupowania/używania przejściówek jak np. ta: https://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=6176&lunety=Adapter Sky Watcher SynScan USB , lub specjalnego przewodu (miałem taką historię, że kupiłem na giełdzie montaż, ale nie wiedząc wcześniej, że pilot posiada gniazdo USB, zakupiłem ww. przejściówkę, jednak miałem jeszcze możliwość jej zwrotu). pzdr., grzegorz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.