Skocz do zawartości

gustek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Ontario, Kanada
  • Zainteresowania
    zupelnie rozmaite :)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia gustek

22

Reputacja

  1. W rozwazaniach o LP warto pamietach o jednej rzeczy - to, ze ciemne niebo ma dla nas (osob interesujacyh sie astronomia) znaczenie w zadnym razie nie znaczy, ze ma dla kogokolwiek innego. Tak naprawde dla wiekszoci ludzi nie ma zadnego. Przekonany jestem, ze zadne raporty o tym jak (z roku na rok) sie zwieksza zaswietlenie nic tu nie dadza i niczego nie zmienia. Kazdy popatrzy, pokiwa glowa i ... bedzie robil dalej po swojemu. Podobnie jak raporty o tonach smieci i toreb foliowych wylawianych z morza niespecjalnie wplywaja na decyzje zakupowe wiekszosci z nas i torbe foliowa kazdy przeciez wezmie - bo wygodnie. A co Nawet jezeli pokazemy komus, ze zaswietlenie jest 100 % i nie ma nawet jednego punktu w calym kraju gdzie widac nocne niebo, odpowiedzia bedzie najczesciej wzruszenie ramionami i "no i co z tego". I patrzac na to z punktu widzenia osoby, ktora w ogole astronomia nie jest zainteresowana, taka odpowiedz ma niestety (dla nas) sens. Ludzie lubia swiatla w nocy i tyle. Latwiej sie jezdzi, czesto ladnie to wyglada, czuja sie bezpieczniej, mozna noca w pilke pograc, na nartach pojezdzic, po parku polazic, kamera wyraznie nagra co sie przed domem/garazem dzieje etc. O ile nie okaze sie, ze jest jakis bezposredni (i wyrazny) zwiazek pomiedzy swietleniem i np. stanem zdrowia to srednio optymistycznie to wszystko widze. Innymi slowy, szanse na to, ze bedzie lepiej sa male. Zwlaszcza tam gdzie skupia sie duza liczba ludzi (czyli tam gdzie jest praca etc). Jezeli juz mam cos robic (mimo wszystko warto), to wedlug mnie do problemu trzeba podejsc - jak to juz ktos wspomnial - od innej strony. - pokazywac i zachecac do "uprawiania" astronomii - jako, ze wiekszosc ludzi ma tak naprawde gdzies nocne niebo, trzeba skupiac sie na tym na czym ludziom naprawde zalezy - zdrowie, pieniadze (oszczednosc), wygoda. Jak uda nam sie przekonac lokalna spolecznosc, ze ciemnosc za oknem sprawia, ze organizm potrzebuje np. 2 godziny mniej snu, aby funkcjonowac tak samo dobrze - to jestesmy w domu Jest to cos, po co warto "sie schylic". - finansowac badania nad wplywem zaswietlenia na nasze zdrowie (bedac gotowym na to, ze takiego zwiazku moze nie byc i nasze organizmy szybko sie do zaswietlenie przystosowuja) Sam nie wiem co jeszcze .... Marcin
  2. Jest jeszcze taki cudak: https://www.yepkit.com/products/ykush Dopiero przymierzalem sie wstepnie do zakupu wiec nie mam pojecia czy dzialalby tak jak oczekujesz Marcin
  3. Warto chyba zwrocic uwage, ze istnieje pewnie spora roznorodnosc "motywow" dla ktorych ludzie zajmuja sie amatorsko astronomia. Ostatecznie wszystko zalezy od tego PO CO zajmujemy sie tym czy m sie zajmujemy. Obserwuja wlasne podworko, widze nastepujace grupy: - ostatnio jest troche mody na astronomie, sprzet wysokiej jakosci jest w miare tani i latwo dostepny, "procedury" proste, szybko i w miare latwo mozna zadowalajace (koledze w pracy zaimponowac) efekty uzyskac wiec to powoduje wedlug mnie wzrost zainteresowania. Czesto jest to tzw. "slomiany zapal" (ktorego kazdy z nas pewnie doswiadczyl, niekoniecznie w zwiazku z astronomia). A i motywacja czesto niezbyt gleboka. Tak jak by sie chcialo troche tego blasku, ktory w naszym mniemaniu maja np. astrofotografowie na siebie przeciagnac. Zaimponowac rodzinie, kolegom etc. Sam mam tak troche:) Na swoj sposob "pompuje to banke". Jak to z bankami - pewnie peknie i tu sie zasadniczo zgadzam. Cos tam sie zmieni i liczby ... spadna w dluzszej perspektywie. Z tym, ze byc moze spadna wlasnie do "normalnego" poziomu. - ludzie, ktorzy chca sie nauczyc czegos (np. astrofotografii) i tyle. Dla samego nauczenia sie. Jest to wyzwanie samo w sobie, w ktorym chodzi po prostu o "gonienie kroliczka". Oczywiscie temat sie jakos tam rozrasta, zaczyna sie od opanowania sprzetu, oprogramowania, a pozniej to moze przejsc na elektronike, mechanike, zbudowanie wlasnego obserwatorium etc. Przy okazji czesc osob zarazi sie czyms wiecej, a Ci ktorzy sie nie zaraza, w ktorym momencie po prostu z tym skoncza. I zaczna sie uczyc np. budowy dronow czy instrumentow muzycznych. - ludzie, ktorzy traktuja to (czy to wizual, astrofoto czy cokolwiek tam innego) po prostu jako hobby i relaksuja sie przy tym. Nie musza tego robic, w sumie nic z tego nie maja. Robia to tylko i wylacznie dla przyjemnosci. Ta grupa pewnie nie jest moze i najliczniejsza, ale o ile bedziemy prowadzic dzialania "zachecajace" i pokazujace astronomie mlodziezy (aby moc liczyc na zastepowalnosc pokolen) to mysle, ze moze utrzymac sie na jakims tam stalym poziomie i tu wielkich spadkow bym sie nie spodziewal. Warto takze miec tu pewnie dystanc. Jestesmy jakos tam mocniej zangazowani w astronomie wiec moze wydawac nam sie, ze jest to cos specjalnego, zaslugujacego na wieksza uwage. Nie wiem czy powinnismy tak myslec. Ot - hobby jak kazde inne. Pewnie, dotyka piekna, tajemnic wszechswiata etc, ale jak dobrze o tym pomyslec to granie na gitarze czy lepienie garnkow z gliny takze moze byc gleboko metafizycznym i pieknym doswiadczeniem Czasami pokazuje niebo swojej corce i jej kolegom ze szkoly. I dzieci to caly czas interesuje. Co wiecej, liczba sasiadow czy po prostu osob postronnych ktore sobie przystanely popatrzec i pogadac jest ... zaskakujaco spora. Byc moze wielkiego "rynku" to nie zbuduje, ale uwazam (optymistycznie), ze potencjal astronomiczny jest caly czas spory. Wedlug mnie zagrozenie moze nadejsc ze strony warunkow ekonomicznych. Aby zajmowac sie astronomia (kazdym hobby w ogole) trzeba mimo wszystko miec troche wolnego czasu i jakies tam pieniadze niekoniecznie przeznaczone tylko na przezycie. Jezeli to sie zmieni (a moze) i bedziemy musieli pracowac wiecej i wiecej za mniej .... to wedlug mnie moze uderzyc w astronomie (i kazde inne hobby) bardziej niz cokolwiek innego. Marcin
  4. No wiec kupowalem te: http://www.ebay.com/itm/300976593520?_trksid=p2060353.m2749.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT oraz te: http://allegro.pl/mini-zlacze-przemyslowe-2pin-wtyk-gniazdo-cb-2545-i6043900393.html?snapshot=MjAxNi0wNi0wOFQwMTo0ODo1MFo7YnV5ZXI7YjIwODFmZTcwYWU0MWUyYWZhNWM4YWRjYTAwNDI2NjI1ZDg1MTRlODAzMzE1NDk5NzY1OThhZTE1ZGM5MjhiZQ== Jedne i drugie okazaly sie pasowac idealnie (chociaz sam kabelek silikonowy jaki ja zarabialem moglby byc ciut mniejszy. Tak na scisk mi ta wtyczka kabel "obejmuje") Pozdrawiam, Marcin
  5. Czesc, Kupowalem takie niedawno, zarowno w Polsce jak i na Ebay. Trzeba byc czujnym, bo jak sie nie zwroci uwagi na to, ze to musi byc "MINI" to przysla cos co wyglada tak samo, ale jest wieksze niz powinno. Dwa razy sie nacialem Jak chcesz to po powrocie do domu moge Ci podeslac namiary dokladnie na te wtyki, ktore kupilem do swojego montazu. Marcin
  6. Dojdzie to zobacze jak to wyglada. Jak jest tak jak na zdjeciu to powinno pasowac Marcin
  7. Kupilem te. http://allegro.pl/mini-zlacze-przemyslowe-2pin-wtyk-gniazdo-cb-2545-i6043900393.html Mozna znalezc taniej wiesz poszperaj Marcin
  8. Czesc, Dzieki - znalazlem taka wtyczke mini na allegro i sadzac po wymiarach powinna byc dobra. Zamowilem i ... zobaczymy Marcin
  9. WItam, ** Kopia posta zamieszczonego na sasiednim forum (na wypadek, gdyby tu wiedzieli a tam nie ) ** Czy ktos wie i moglby mi napisac gdzie kupic zlaczke do podlaczenia zasilania do montazu AZEQ6 ? Dla przypomnienia - wyglada mniej wiecej tak http://www.opticstar.com/Run/Astronomy/Astro-Accessories-Mounts-Skywatcher.asp?p=0_10_5_2_0_27 Kupilem sobie na ebay takie cos: http://www.ebay.ca/itm/2-Pin-Female-Microphone-Plug-for-Ham-Radio-CB-Mic/400463509981?_trksid=p2050601.c100085.m2372&_trkparms=aid%3D111001%26algo%3DREC.SEED%26ao%3D1%26asc%3D20140211132617%26meid%3D211fb36437f44d38a4bbd0851cd3bd09%26pid%3D100085%26rk%3D1%26rkt%3D4%26sd%3D400463509981%26clkid%3D4668295475986048575&_qi=RTM2247625 Jest jednak o wiele wieksze niz zlaczka do montazu. Czyli nie pasuje. Wiec sam juz nie wiem jak szukac i co kupic. Moze kto moglby podac namiar na jakis sklep w Polsce (allegro?) gdzie moglbym kupic cos sprawdzonego, co na pewno bedzie pasowalo. Pozdrawiam, Marcin
  10. A samo mocowanie daloby rade kupic?
  11. Jeszcze jeden komentarz "z zycia". Takie male dziecko moze miec (prawie na pewno bedzie mialo) problem z zamknieciem jednego oka - mojej corce bardzo pomaga taka piracka opaska na jedno oko. Z lichym okularem ( krotkie eye relief) bedzie miec problem z zobaczeniem czegokolwiek. Zaczyna sie wiec frustrowac, bo tata podekscytowany biega wokol teleskopu bo cos zobaczyl, a dzieciak widzi czarna plame. To co dla nas moze wydawac sie proste i oczywiste dla takiego malego dzieciaka nie jest. Poza tym nie siega do teleskopu i trzeba z krzeselkami kombinowac (zalezy tu jeszcze jaki teleskop). Oprocz swojej corki mialem dwoch innych maluchow przy swoim teleskopie i problemy te same. Miej te rzeczy na uwadze. Pomimo, ze usnela po 20 minutach najwiecej frajdy (i najwiecej zapamietala) miala corka z wypadu na obserwacje Perseidow - plus pokazywanie laserem gwiazdozbiorow, dyskusje o tym czy gwiazdy na nas patrza, i czy na pewno taka "spadnieta" gwiazda zmiesci sie do sloika - tak, melismy ze soba sloik na gwiazdki Marcin
  12. Zaraz tam zalowac jak kasa jest, checi zakupu sa to kupic. Pojdzie w kat to pojdzie Wiekszosc z nas pewnie nie takie pieniadze przepuscila na rozne pierdoly dla siebie zawsze lepszy taki prezent niz ostatnio modne "monster high" czy "shopkins". W kazdym razie wedlug mnie - moja corka by sie pewnie ze mna nie zgodzila tutaj:) Gorzej jak kasy za wiele nie ma i chcemy prezent z jak najmniejsza szansa na pojscie w kat-(chociaz z dziecmi tak naprawde nigdy nie wiadomo). Wtedy pozostaje podpytac na forum i poczytac o doswiadczeniach innych- ktorymi wlasnie sie dzielimy Marcin
  13. A tak na powaznie - nie ma pewnie jednej idealnej odpowiedzi pasujacej do wszystkich. Co mizemy zrobic to po prostu podzielic sie doswiadczeniami i jakimis tam radami. Kolega Laik23 sam podejmie decyzje. W mysl zasady, ze kazdy robi to co uwaza. Ja swojej corce kiedy miala 5 lat kupilem taki maly dobsonik do postawienia na stole. Wydawal sie idealny. Zakupu zalowalem, nie sprawdzil sie w ogole. Teraz widze, ze wybor srednio madry byl. Teleskop oddalem ostatecznie i kupilem nieco wiekszy sobie corce pozwalam korzystac.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.