Jako, ze niebo nad Teneryfa jest bardzo, bardzo ciemne i doskonale do astronomicznych obserwacji korzystalem z teleskopow w Nacional Parador w kalderze El Teide. Rewelacja, ale teraz nie o tym.
Po czesci trekkingowej mojego wyjazdu, przyszedl czas na troche lenistwa nad samiutkim morzem. Gwaru i halasu nie lubie zatem wypoczywam w Los Gigantes na zachodnim wybrzezu. I tak nastal wieczor 5 wrzesnia 2011, siedze sobie w restauracji pod golym niebem, jest godzina 22 (plus/minus 20 minut ale raczej przed 22). Meteor, ktory w tym czasie rozswietlil niebo byl tak jasny ze zwrocil moja uwage mimo to, ze w ogole nie spogladalem w tym czasie w niebo. Pozostawil za soba smuge, nie jestem jednak pewien czy doszlo do jego ostatecznej eksplozji. Zanim zorientowalem sie co sie dzieje bylo praktycznie po wszystkim, dodatkowo dochodzi do tego zaskoczenie, takiego spektaklu absolutnie sie nie spodziewalem.
I tak przechodze do pytan. Czy ktos moze przebywa w tych okolicach? Czy cos takiego zauwazyl? Jaka stacja mogla by to zarejestrowac? Do kogo zwrocic sie z dalszymi pytaniami? Czy bolid moze nie wybuchnac? Czy wybuchu mozna nie zauwazyc? A wreszcie z jakiego roju moglo by pochodzic to zjawisko? Chyba juz nie Perseidy? W tej chwili to tyle. Serdecznie pozdrawiam i licze na odzew. A.