Skocz do zawartości

Robert_W

Społeczność Astropolis
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Robert_W

  1. Moje pierwsze w tym roku. Piękne jak na początek czerwca. Rano może być jeszcze lepiej. Niestety u mnie przyszły chmury i nie zapowiada się żeby szybko ustąpiły.
  2. U mnie rozpogodziło się dopiero po 1. Szybko zebrałem się i poleciałem w pole. Obłoki były dość ciemne, ale coś tam widać. Niestety jak zaczęły się rozwijać, przyszły chmury i zakryły szczelnie cały widok.
  3. Piękne były. Bardzo jasne. Mimo zaświetlonego przez Księżyc nieba były bardzo wyraziste. Trochę za późno wyszedłem, bo z minuty na minutę słabły, ale i tak było co podziwiać. I jeszcze krótki filmik
  4. Moje pierwsze w tym roku sreberka. Najjaśniejsze były daleko na wschód, jednak szybko zanikły i pozostała słabsza, ale rozleglejsza część na północy.
  5. Wczoraj obserwowałem ciekawe zjawisko halo. Wie ktoś może co to mogą być za łuki nad górnym łukiem stycznym? Zaznaczyłem je na czerwono. Ten wypukły to chyba łuk Lowitza a V to łuk Parryego, ale nie jestem pewien. Niestety, były słabo widoczne a na zdjęciu wyszły jeszcze gorzej. Słońce było ok. 10 stopni nad horyzontem.
  6. Może tylko bardzo niskie warstwy tak silnie rozpraszają, że ma to duży wpływ na kolor. Ten żółty promień przebywa długą drogę, ale nie zbliża się do powierzchni Ziemi w żadnym punkcie.
  7. Według mnie Vader może mieć rację. Rozrysowałem to sobie i mi się zgadza ze zdjęciem. Obłoki, które są na granicy cienia Ziemi są oświetlane przez czerwone zachodzące Słońce. Promienie je oświetlające przebywają najdłuższą drogą przez atmosferę, więc 'tracą' najwięcej niebieskiego światła, które najszybciej się rozprasza.
  8. To i ja dorzucę swój time laps z pamiętnej nocy z 22 na 23 czerwca. Następnym razem muszę robić dłuższe serie zdjęć, bo trochę krótkie te scenki mi wyszły.
  9. Pod Wąbrzeźnem pogoda dopisała. Tak rozległych obłoków jeszcze nie widziałem.
  10. Udało się komuś polowanie? Ja miałem niespotykanie dużo szczęścia. Zakrycie obserwowałem na żywo w okularze. Przeszkadzała trochę mgiełka i niskie położenie naszych bohaterów na niebie, ale biorą pod uwagę, że ostatnio gwieździste niebo jest rzadkim zjawiskiem to nie można narzekać. Całkiem ciekawie to wyglądało. Odkrycie postanowiłem uwiecznić, gdyż bałem się, że mogę je przeoczyć. Podpiąłem aparat pod teleskop a sam obserwowałem przez lornetkę. Super to wygląda jak tak nagle nie wiadomo skąd na czarnym niebie pojawia się gwiazdka. Kilka minut po odkryciu niebo zasnuło mi się chmurami i skończyła się zabawa.
  11. Dzisiejszy, poranny prześwit poopadowy (hole punch cloud). Zdjęcie niestety z telefonu, bo aparat odmówił posłuszeństwa. Zazwyczaj zjawisko ma kształt owalny. Tu było bardzo wydłużone, ciągnęło się niemal po horyzont. Być może zostało wywołane przez przelatujący samolot.
  12. Wygląda na "wschód" tęczy. Po cieniach na budynkach widać, że Słońce jest na wysokości ok. 45 stopni, a taki właśnie promień ma łuk tęczy. Dlatego właśnie jego górną część widać przy linii horyzontu. Ode mnie łuk okołozenitalny oraz mamma sprzed kilku dni.
  13. Po kilku dniach ciszy dziś ok. 3:00 rano północny horyzont znowu się zaświecił. Myślałem, że już się nie doczekam. Cały urlop mi przeleciał i tylko raz przez przerwę między chmurami coś udało mi się wypatrzyć. Dziś pogoda dopisała, choć sreberka nie były zbyt jasne.
  14. U mnie pojawiła się wąska przerwa między chmurami i udało mi się złapać moje pierwsze w tym roku NLC. W tej chwili nic nie widać. Zobaczymy rano.
  15. U mnie o 21:45 coś tam było widać przez kilka minut. Gołym okiem ledwo dostrzegalna, na zdjęciach widać, że jest. Niestety na północy mam dość jasny horyzont, więc zorza ginęła w LP.
  16. Pogoda dziś dopisała, więc spróbowałem złapać Wenus koło południa, gdy jest wysoko nad horyzontem. W porównaniu do tego co widziałem 2 dni temu o zachodzie, różnica jest ogromna. Na plus oczywiście. Tylko podczas szukania Wenus jest trochę strach by ręka nie drgnęła, bo Słoneczko niedaleko. Patrząc przez lornetkę na wszelki wypadek stanąłem w cieniu domu. Nagrzany budynek psuł trochę widok, ale bezpieczeństwo najważniejsze.
  17. Mak SW 102 + Canon 1000D. Gołym okiem raczej nie do zobaczenia, szczególnie z moją wadą wzroku Ale w lornetce 10x50 prezentowała się już bardzo ładnie.
  18. Na kilkadziesiąt minut przed zachodem Słońca wypogodziło się, więc i ja postanowiłem zapolować na Wenus. Szczególnie, że w tak małej fazie jeszcze jej nie widziałem. Udało się. Strasznie pływała, ale mimo to wrażenia były niesamowite.
  19. A ja się zastanawiam dlaczego ostatnio tak bardzo pogorszyła się u nas jakość powietrza? Przecież od dziesięcioleci ludzie palą węglem. Kiedyś nie było wyboru a mimo to powietrze było czyste. W ostatnich latach masa ludzi przeszła na ogrzewanie gazowe czy inne, do tego większość domów jest już ocieplona, więc spalanie węgla powinno mocno spaść. Dlaczego jest coraz gorzej? Czy to na pewno wina ogrzewania?
  20. Drobne sprostowanie, one mają 1m średnicy, więc tylko trochę ponad 0,5m3. Ogólnie ciekawy pomysł, choć nie tani. Zastanawiam się, czy może są jakieś większe, foliowe, szczelne worki. W gumowych balonach gaz jest sprężony, więc tracimy na sile wyporu. Taki worek można by zamaskować mniejszymi balonikami i efekt byłby podobny.
  21. Fotografowałem sobie dziś wieczorem piękny górny łuk styczny, gdy zobaczyłem bardzo ciekawe zjawisko. Był to samolot ciągnący za sobą … tęczę. Na początku myślałem, że za dużo patrzałem w stronę Słońca i mam jakieś przewidzenia. Poszedłem więc po lornetkę i okazało się, że za samolotem powstaje bardzo ciekawa smuga kondensacyjna. Pojawiała się nie za silnikami jak to zwykle bywa, lecz na całej krawędzi natarcia skrzydła. Smuga była bardzo delikatna i powstawała na niej piękna iryzacja. Szybko pobiegłem po teleskop, ale zanim się rozstawiłem samolotu już nie było. Pomyślałem, poczekam na następny, ale jak na złość nic nie chciało lecieć. Dopiero po ponad 20 minutach nad zachodnim horyzontem pojawił się samolot i mogłem bliżej się przyjrzeć temu ciekawemu zjawisku i porobić kilka fotek. I jeszcze górny łuk styczny.
  22. Dzisiejsze obłoczki były słabo rozwinięte lecz niesamowicie jasne. Dawno takich nie widziałem. Trochę za późno wyszedłem z domu bo z czasem obłoki słabły. Pewnie wcześniej było jeszcze lepiej. Około 02:25 Około 02:45
  23. Udało mi się w końcu poskładać timelaps ze zdjęć wykonanych 18-19 czerwca. Niestety sporo zdjęć mi wypadło bo nie zauważyłem, że mi obiektyw zaparował. I jeszcze panorama zrobiona ok. 2:25
  24. Kolejna sobota i kolejne obłoczki. Super. Oby tak dalej. Niestety, niskie chmury zakryły mi już prawie całe niebo, ale na północy wciąż coś widać. Zobaczymy jak będzie o świcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.