Skocz do zawartości

Arek

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 902
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Arek

  1. Pojawiło się kilka kolejnych części cyklu "Niebo przez lornetkę": http://www.optyczne.pl/index.php?art=735 http://www.optyczne.pl/index.php?art=539 http://www.optyczne.pl/index.php?art=736 http://www.optyczne.pl/index.php?art=745 http://www.optyczne.pl/index.php?art=753 Zapraszam!
  2. Hej! W nocy z 27 na 28 września dotarło do nas sporo naładowanych cząstek ze Słońca, w efekcie Kp doszło do 5. Na Lofotach zawsze oznacza to spektakl, który naprawdę trudno opisać słowami. Niech te zdjęcia spróbują oddać choć po części to co widzieliśmy przez ładnych kilka godzin.
  3. Jeszcze coś z Lofotów, ale nie zorze. Ostatnia noc była pogodna, ale aktywność zorzowa mała więc pobawiłem się w inne astrofoto. Nie miałem jednak żadnego montażu więc zdecydowałem się wykorzystać moce matrycy Fuji X-T2 i jasność obiektywu Samyang 1.2/35. Mamy więc tutaj stack 15 klatek 8 sekundowych wykonanych na ISO 6400 przy f/1.4. Oczywiście jest to obraz trochę przycięty, bo bez prowadzenia niebo się przesuwało i po wyrównaniu zrobiły się brzegi, które były do wyrzucenia. Wynik mile mnie zaskoczył.
  4. I tak jeszcze na dokładkę można pokazać, że w dzień także jest co robić...
  5. Dziękuję za miód lejące na moje serce komentarze. Dorzucam kolejne kilka. Mieliśmy sporo szczęścia, choć tak naprawdę najbardziej pogodna noc była w momencie, gdy zorze były najsłabsze. Za to najlepszy spektakl był przez 1.5 godziny, gdy dokładnie nad nami zasadziła się dziura w chmurach, chwilę przed i chwilę po padał deszcz.
  6. Aparat Fuji X-T2 z obiektywami Samynaga 2.8/8 (fish) i 2/12. ISO najczęściej 3200. Nasycenie z kajaków i tak zdjąłem, podobnie z lampami. Choć w tym drugim przypadku specjalnie je trzymałem w kadrze, bo wyszła fajna mgiełka na wodę i zrobił się klimacik.
  7. Znów mieliśmy szczęście do dziury koronalnej i fajnej aktywności.
  8. Redakcja Optyczne.pl zaprasza na kolejną, wiosenną edycję Festiwalu Optycznego. Impreza odbędzie się w dniach 21-22 kwietnia br. w Pałacu Łochów i będzie poświęcona sprzętowi obserwacyjnemu, czyli lornetkom, lunetom i teleskopom. Jak na razie wiemy, że na Festiwalu będzie możliwość przetestowania lornetek, lunet i teleskopów firm: Canon, Celestron, Delta Optical, Focus Nordic, Kowa, Nikon, Olympus, Pentax, Sky Watcher, Steiner, Vanguard, oraz Zeiss. Więcej szczegółów tutaj: https://www.optyczne.pl/12086-news-Zapraszamy_na_Festiwal_Optyczny.html
  9. Z drugiej strony w dzień pogoda dopisywała znakomicie. Sorry za OT, ale pochwalę się kilkoma ujęciami nieastronomicznymi.
  10. Loki, wiem, wiem... Ale teraz tam dalej jest pogoda, a Kp dochodzi o 6-7. A w okolicach 10-12 września, kiedy doszła materia z tej potężnej flary X to nawet lokalsi na Lofotach wychodzili popatrzeć na zorze i mówili, że takich dawno nie było.
  11. Tym razem dopisała nam pogoda i to wybitnie, bo było cieplej i słoneczniej niż w Polsce. Nie dopisała aktywność Słońca, bo przez cały czas Kp utrzymywało się głównie w zakresie 0-2. Ale jak się jest w owalu zorzowym, to nawet tak niskie Kp wystarczy, żeby coś tam zobaczyć.
  12. Po polsku byłoby "Zderzenie z planetoidą". Ładnie i klasycznie. Bardzo nie lubię jak używamy obcych słów albo koszmarnych tłumaczeń, skoro mamy swoje własne i na dodatek ładne (jak widzę "mapa drogowa" zamiast słowa harmonogram, to już mi się średnio robi ) A jak już się czepiamy polskiego to "obliczę" a nie "policzę". Policzyć można do pięciu
  13. Arek

    PKiM docenione

    Ponieważ to już oficjalne: http://monitorpolski.gov.pl/MP/2017/362/M2017000036201.pdf pochwalę kolegów i siebie. Z okazji 30-lecia Pracowni Komet i Meteorów 10 jej członków zostało uhonorowanych Srebrnymi Krzyżami Zasługi.
  14. Głupio odpowiadać po 1.5 roku, ale wcześniej nie zauważyłem... Transformacja do V systemu Johnsona-Morgana jest zawsze konieczna. Przypomnę założenia tego systemu (w nawiasie komentarze do tego czy są spełnione, czy nie): 1. teleskop z powłokami aluminiowymi (nie spełnione, bo nasz ODK nie ma takowych) 2. detektor to fotomnożnik 1P21 (nie spełnione, bo u nas CCD o innej krzywej QE) 3. filtr V zrobiony ze szkła Corning 3384 (nie spełnione, bo jest użyte szkło o bardzo podobnych, ale nie takich samych parametrach) 4. teleskop na wysokości >2000 mnpm (nie spełnione). Czyli tak naprawdę, nie spełniliśmy dokładnie żadnego z podstawowych założeń systemu Johnsona-Morgana. Choćby dlatego nasze instrumentalne v może dość mocno różnić się od rzeczywistego V. Co więcej, w warszawskich warunkach nawet nie będę próbował robienia standardów i próby transformacji do standardowego systemu. Nie ma sensu, ze względu na niestabilność atmosfery i light pollution.
  15. Jak nie widziałeś go jako zjawiska stacjonarnego to raczej nie był blisko Ciebie. Pamiętaj, że nawet spadkowe meteoryty przestają świecić na wysokości 15-30 km.
  16. http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412938,meteoryt-poszukiwany-na-warminsko-mazurskich-mokradlach.html Winter - część używa zwykłych wykrywaczy metali, a część droższych i bardziej wyspecjalizowanych wykrywaczy Spectra. Ale szczegółów technicznych nie znam, to domena naszej Sekcji Meterytowej PKiM.
  17. Pełny papier (po poprawkach zasugerowanych przez recenzenta) do pobrania z astro-ph: https://arxiv.org/abs/1701.08990
  18. Artykuł już do pobrania na astro-ph: https://arxiv.org/abs/1701.08717
  19. Miło mi poinformować o kolejnym sukcesie Polskiej Sieci Bolidowej. Mamy największy spadek w historii projektu. Poniżej notka. Dołączam zdjęcie bolidu ze stacji Stary Sielc (operator M. Stolarz) i pierwszą stronę publikacji. Arek Bolid Piecki i spadek meteorytu na Warmii. Kwadrans przed północą czasu lokalnego, w nocy z 12 na 13 września 2016 roku, niebo nad Warmią i Mazurami rozświetlił meteor o jasności porównywalnej z Księżycem w kwadrze. Bolid (bo tak właśnie astronomowie nazywają jasne meteory) był bardzo wolny i przemieszczał się z południa na północ. Zjawisko to zostało zarejestrowane przez kamery aż sześciu stacji Polskiej Sieci Bolidowej (ang. Polish Fireball Network - PFN). PFN to projekt realizowany przez Pracownię Komet i Meteorów (PKiM) i Centrum Astronomiczne im. M. Kopernika PAN w Warszawie, a jego głównym zadaniem jest rejestracja jasnych meteorów nad terytorium naszego kraju, określanie ich trajektorii w atmosferze, orbit w przestrzeni kosmicznej oraz miejsc potencjalnych spadków meteorytów. Bolid z 12 września 2016 roku, który uzyskał nazwę PF120916 Piecki, bo właśnie nad tą miejscowością osiągnął maksimum swojego blasku, od razu zwrócił uwagę astronomów. Największe szanse na spadek meteorytu, a przez to dostarczenie na ziemię cennej naukowo materii kosmicznej, mają bolidy bardzo wolne, a obserwowany bolid należał właśnie do tej kategorii. Wszedł on w atmosferę na wysokości prawie 82 km z prędkością niespełna 17 km/s, a zakończył swój widoczny ślad na wysokości 26 km, przy prędkości wynoszącej tylko 5 km/s. Owa wartość jest wartością graniczną, poniżej której przestają zachodzić procesy ablacji odpowiedzialne za świecenie i niszczenie meteoroidu. Tak więc, gdy prędkość spada do wspomnianych 5 km/s, obiekt ma szanse przebić się przez atmosferę i dać spadek meteorytu. Tak było dokładnie w tym przypadku, a obliczenia pokazały, że do powierzchni gruntu miało szanse dotrzeć nawet 10-15 kilogramów kosmicznej materii z około 50 kg, które wtargnęło w naszą atmosferę. To największy spadek zarejestrowany w już 13-letniej historii PFN! W momencie, gdy bolid przestaje świecić przestajemy go widzieć. W przypadku bolidu Piecki stało się to na wysokości 26 km. Dalszy lot jest możliwy do przewidzenia tylko na podstawie modelowania, które silnie zależy od stanu atmosfery, a w szczególności od wiatrów wiejących na różnych wysokościach. Na szczęście tej nocy wiatr wiał głównie w osi północ-południe, a więc w dokładnie takiej w jakiej poruszał się meteor. Dzięki temu obszar spadku meteorytu udało się wyznaczyć dość dokładnie. Ma on długość 4 kilometrów i szerokość około 200 metrów i znajduje się niespełna 4 km na południe od miejscowości Reszel. Od drugiej połowy września do początku listopada w obszarze potencjalnego spadku trwały intensywne poszukiwania prowadzone przez członków Sekcji Meteorytowej PKiM. Prawie 20 osób przeszło tam ponad 1200 kilometrów, niestety meteorytu nie udało się znaleźć. Najbardziej prawdopodobne miejsce spadku fragmentów o masie około 5 kilogramów (a więc takich jakie miały największe szanse dotarcia do gruntu) wypadło niestety w jeziorze Kławój lub w otaczającym je podmokłym i trudno dostępnym terenie. Mimo tego, kolejne wyprawy poszukiwawcze są planowane na wiosnę, gdy pogoda poprawi się na tyle, żeby umożliwić dłuższe poszukiwania przy pomocy specjalnych wykrywaczy meteorytów. Znalezienie meteorytu to ogromna szansa na zbadanie materii, która może pamiętać początki Układu Słonecznego. Zaprezentowane powyżej wyniki zostały opisane w pracy pt. "PF120916 Piecki fireball and Reszel meteorite fall", która została zaakceptowana właśnie do druku w recenzowanym czasopiśmie naukowym "Contributions of the Astronomical Observatory Skalnaté Pleso". Autorami publikacji są: A. Olech. P. Żołądek, Z. Tymiński, M. Stolarz, M. Wiśniewski, M. Bęben, T. Lewandowski, K. Polak, A. Raj i P. Zaręba.
  20. Rybi, Okonek jest opisany w szczegółach w innym naszym artykule w MNRAS: https://academic.oup.com/mnras/article-abstract/461/1/674/2595259/2015-Southern-Taurid-fireballs-and-asteroids-2005?redirectedFrom=fulltext Na MNRAS jest płatny, ale PDF-a można załadować z astro-ph: https://arxiv.org/abs/1605.06283
  21. Strona jest w trakcie reorganizacji. Napisz do mnie maila na olech at camk.edu.pl
  22. Tauryd Darka jest niestety sfotografowany tylko przez niego - nie jest więc bazowy i przez to nie ma dla niego orbity. Pojawił się jednak we właściwym momencie i był najjaśniejszym zjawiskiem złapanym przez PFN w 2005 roku więc można domniemywać, że należał do strumienia rezonansowego.
  23. 30 minut pola widzenia wystarczy, bo taki rozmiar ma tarcza Księżyca Choć trochę zapasu może być. FPS rzędu 1-5 kl/s na sekundę. Trochę zależy od średnicy i QE kamery. Z tego nie będzie wyznaczeń orbit, ale szacowanie aktywności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.