Skocz do zawartości

Iro

Społeczność Astropolis
  • Postów

    971
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Iro

  1. Oj! nie myślałem o tym zdjęciu w ten sposób i nie jest to raczej ten level Poza tym, ostatnia przygoda z memem, nie zachęca... wiesz, że nie skasowali tego g... ?
  2. Tak, jest to celna uwaga, ale z mojej perspektywy, w tym przypadku było to brutalna konieczność i świadoma decyzja, dlaczego ? * inaczej z Clamshella zostają tylko 2 małe czerwone kropki Nigdy nie podchodziłem to tej mgławicy, ale czapki z głów dla tych, którzy to robili... nie dość, że nie jest tak mocna, jak mogłoby się wydawać po zdjęciach, to w dodatku tonie w tych cholernych gwiazdach, a już szczególnie w 135mm. * chcąc potraktować gwiazdy jednakowo w całym kadrze, jak zostawisz je mocniejsze, wszystkie te niuanse wodorów przysłanianych pyłem, przestają być zauważalne, a wręcz przestają być w ogóle widoczne... a jak się domyślasz, to jest języczek uwagi tego kadru... Długo się woziłem z tym kadrem... gwiazdy są tutaj trochę na przegranej... bo nie znalazłem lepszego kompromisu
  3. Serce Łabędzia - z Ameryką, Pelikanem, Motylem, Śmigłem, Crescentem i dziesiątkami innych obiektów - pięknie wychodzi ten obszar w filtrach wąskopasmowych, ale przy fotografii RGB, trzeba się zdrowo nakombinować, aby wyłuskać z tego obszaru, to co najciekawsze. Obróbka dość agresywna, ale tyle tam się dzieje, że szkoda tego chować pod dywan. Z resztą materiał bardzo długo leżał nieskończony - do samego zdejmowania gradientu, dotkniętego airglow, podchodziłem z kilkanaście razy w ciągu ostatnich 18 m-cy. Mam nadzieję, że nie przesadziłem 🙂 Całość z 51kl. po 120s z Samyang 135/2 i modyfikowanym Nikon D610. Materiał zebrany w Roztokach Górnych w październiku 2021. Pozdr i
  4. w obróbce nie bać się machać suwaczkami najwyżej nie wyjdzie
  5. Super !!! Fajnie wyszło! Oj tam, "ględzenie" - odwagi!!!
  6. bo to jest tzw. syndrom ginekologa - szukanie problemów tam, gdzie wszyscy inni szukają przyjemności celem tego kadru było uchwycenie mgławic wodorowych w Woźnicy, Trifrida Północnego, komety i uzyskanie pyłów w krótszego niż godzinny materiał i w warunkach mocno podmiejskich i ich jak najwyraźniejsze pokazanie na zdjęciu. Zdjęcie wymagało perfekcyjnej kalibracji w warunkach dużego zaświetlenia i pewnych kompromisów w obróbce, aby uzyskać całościowy efekt - szczególnie w obszarze Spaghetti i zapylonych obszarów w prawym górnym roku. Problem, który zaznaczasz - istnieje i dobrze, że zwróciłeś na to uwagę - jest to czytelna uwaga - ale nie ma wpływu na całość zdjęcia, które komponuje się w miarę przyzwoicie i poprawnie adresuje wejściowe założenia tego zdjęcia. Problem nie należy do tego forum, tylko to jest problem zbyt dużej wagi skupiania się na niuansach, zamiast na całości. Bo jaki jest sens powiększać czyjeś zdjęcie widefield 2x i zoomować 400% ? co to wnosi ?
  7. Piotrze, nie zrozum mnie źle... przyjąłem Twoją krytykę - nie podoba Ci się zdjęcie, podałeś merytoryczne powody - ok. Ja zostawiam to zdjęcie jak jest - zrobiłem je dla własnej przyjemności - i w konkretnej chwili - tak jak czułem - bez spiny i bez konieczności udowadniania komukolwiek czegokolwiek. Powód dla którego nie udzielam się praktycznie w żadnych polskich forach to właśnie zabijanie przyjemności z robienia tego, co się lubi w imię jakiś wyimaginowanych zasad i sprowadzania wszystkiego do jednego schematu i idealnego obrazu - gdzie eksperymentowanie jest czymś nagannym. Sky is the limit - zawsze szedłem pod prąd - i nie zamierzam inaczej - mało tego - zachęcam innych, by się nie bali, nie pozwalali się ograniczać sztucznymi granicami - raz wyjdzie, raz nie, ale tylko tak masz szansę zrobić coś fajnego - bo astrofotografia i fotometria, to naprawdę dwie różne dziedziny astronomii Pozdrawiam
  8. Powiem szczerze, nigdy nie miałem zdjęcia w tej kolorystyce i te barwy, bez znaczenia - prawilne czy nie, jakoś do mnie trafiły (a chyba żadne astrofoto nie ma oddanych rzeczywistych kolorów). Można rzeczywiście, może odrobinkę zejść z zieleni (bo faktycznie jest), ale niech te gwiazdki zostaną nasycone z niebieską nutą. Białe to w szpitalu Zwróć uwagę, że po ucięciu zieleni - zdechły pyły, a obecność Spaghetti nie jest już taka oczywista - większa ilość fioletu w tle daje ten negatywny efekt... nie można ich było mocniej wyciągnąć, bo było trochę za mało materiału i jednak 35 km od centrum Wrocławia i 2km od kopalni tłucznia - to nie Bieszczady .
  9. Dzięki Oj szybka franca jest - przy 46minutach już była trochę rozjechana (tak z półtorej do dwóch szerokości jądra), więc był to klasyczny stack na gwiazdy i na kometę. ale wyciągane było już po korekcji kształtu komety... przymykam do 2.8
  10. Wyrwane w gardła ładnej pogodzie, w skrawku astronomicznej nocy, przed wschodem Księżyca. ZTF - mam i ja 23x120s, NikonD610mod + Samyang135/2. + opisówka:
  11. No to mi pojechałeś Ano szukam tych kurzy jak dzik błota
  12. W poszukiwaniu pyłów, których jeszcze nie uchwyciłem, zajrzałem do Herkulesa... Na poziomie klaty, kurzy się aż miło ? Może to po prostu włosy na klacie Herkulesa Samyang135+NikonD610mod+HEQ5 52x120s
  13. I tak i nie... najważniejsze jest ciemne niebo i bezwzględnie bezkompromisowe, wręcz obsesyjne podejście do kalibracji zdjęć - szczególnie flatów. Następnie równie obsesyjne podejście do ściągnięcia gradientu (co by "mięska" nie pozbyć się na starcie). "Tylko" i aż tyle.
  14. Masz na myśli ten ? http://www.skymonsters.net/php/load_content.php?doc=../html/MandelWilsonCatalogue.html Sam Bode musiałby mieć oczy wyraka, aby takie rzeczy dostrzegać https://www.messier.seds.org/xtra/similar/bode.html
  15. Mgławice zintegrowanego strumienia - IFN (za Wiki) - w przeciwieństwie do typowych i dobrze znanych mgławic gazowych w płaszczyźnie Drogi Mlecznej, IFN leżą poza głównym ciałem galaktyki i zdefiniowane są jako „mgławice o dużej szerokości geograficznej, które są oświetlane nie przez pojedynczą gwiazdę (jak większość mgławic w płaszczyźnie Galaktyki), ale przez energię ze zintegrowanego strumienia wszystkich gwiazd w Drodze Mlecznej". Poniżej moje wiosenne podejście do najsłynniejszego IFN'a w okolicy galaktyk M81 i M82 (i w sumie pierwszego, o którym ileś tam lat temu usłyszałem). Wykonano w Bieszczadach, wiosną, Samyangiem 135mm i Nikonem D610. (57kl po 120s)
  16. Tak to wygląda w teorii i rzeczywiście próbowałem z takimi ustawieniami - niestety ani jednej sesji nie udało mi się poprawnie skalibrować flatami, za to w przypadku iso1600 - "success ratio" mam na poziomie 80-90%.
  17. oj ciągnie... i to bardzo... ze 4-5 razy "oziębiałem" i ... po czasie wracałem do ciepłej wersji - w tej kolorystyce jest "największa odczuwalność zawartości pyłu w pyłach" iso1600, suby 120s, darki, biasy, flaty - zgodnie z najlepszymi "best practices" a nawet jeszcze bardziej generalnie kalibracja to klucz do sukcesu przy pyłach - jak zdjęcie jest dobrze skalibrowane i dobrze odjęty gradient, to DDP, czy STF wykonuje 70% całej roboty... Mistrzu to focusuje i wyzwala migawkę siłą woli... oraz potrafi przegonić chmury paletką do tenisa stołowego.. niegodnym Jedyne co, to przytyłem ostatnio, więc w temacie cienia, mogę się dzielić, ale zaręczam, że są dużo przyjemniejsze jego źródła w Bieszczadach A usiąść i pogadać, zawsze chętnie Dzięki
  18. Czas wypuścić z rąk najważniejszą dla mnie fotkę wiosennego wypadu w Bieszczady. Ten kadr był dla mnie marzeniem od kilku lat, podobnie jak samo Rho Ophiuchi. Szczęśliwie, w tym roku udało się zarówno uchwycić w rewelacyjnych warunkach wspomnianą Rho Ophiuchi (po prawej) jak i kilka dni później dostrzelić kolejne 2 panele, aby stworzyć pełny kadr z rzadziej fotografowaną mgławicą Zeta Ophiuchi (po lewej). Sama mgławica Zeta Ophiuchi (Sh2-27) to potężne pole zjonizowanego i świecącego na czerwono wodoru, mocno przesłoniętego i przebijającego się swoją poświatą przez pyły Wielkiej Szczeliny - wielkiego pasma pyłu, który zasłania sporą część Drogi Mlecznej na północnym niebie. Zdjęcie składa się z 3 paneli wykonanych w dwie noce pod Bieszczadzkim niebem (jakieś 4h) , za pomocą modyfikowanego Nikona D610 i Samyanga 135mm.
  19. Iro

    Rho Ophiuchi

    Dokładnie wyciągnięty jest "pierwszy filtr" (jego nazwa to chyba LPF-2) i nic w jego miejsce... niektóre obiektywy nie łapią (bo w D600/610 nie ma regulacji położenia matrycy), ale najważniejszy łapie...
  20. Iro

    Rho Ophiuchi

    z tymi flatami, to zaczyna powoli przybierać postać obsesji, generalnie jak już ustawię docelowy kadr, nakładam flatownicę (która jest bardzo lekka oraz wchodzi na tulipan niemal bez oporu),robię sesję flatów... następnie lecą klatki "właściwe", a po nich robię podobną sesję flatów, dbając aby jak najmniej się zmieniło w całym układzie. ISO flatów takie samo jak Lightów. Powiedzmy, że dla ISO1600 działa to w 80% przypadków. czasami dobrze skalibruje się z flatami z końca sesji, czasami z początku sesji, a czasami trzeba zrobić pół klatek z tymi a pół z drugimi - różnie bywa. Im ciemniejsze niebo - tym łatwiej skalibrować. Dlaczego? mam dziesiątki hipotez, ale która prawdziwa ?? nie mam pojęcia... ten rytuał jakoś się na razie sprawdza, ale pewności nie daje... Faktem jest, że jeszcze nigdy nie udało mi się odratować matriału, do którego brakowało odpowiednich klatek kalibracyjnych, a im ciemniejsze tło, tym trudniej. W Bieszczadach nie używam żadnego filtra... szkoda tracić światła... w jaśniejszych lokalizacjach próbuję z Marumi Redhancerem. Duże uproszczenie... masz tutaj 28 klatek w miarę równych warunkach zrobionych bardzo jasną optyką. Gdybym miał do tego dostrzelone jeszcze ze 2h matriału, ale w innych warunkach i przy innej zmienności tła - mogłoby się okazać, że sumarycznie mógłbym uzyskać gorszy efekt - z roku na rok ludzie pracują nad coraz doskonalszymi algorytmami do normalizacji klatek, ale im szersze pole kadru, tym trudniej to sensownie zrobić - matematyka i statystyka jest tu okrutna.
  21. Iro

    Rho Ophiuchi

    Dzięki Trzeba uczciwie przyznać, że te matryce z D600/D610 + Samyang 135 dają obrazy, które można naprawdę dobrze wyciągnąć. Ale kalibracja tego materiału, konieczność bezkompromisowego podejście do zbierania flatów, to trochę przypomina reakcję "estryfikacji gliceryny mieszaniną nitrującą" ... mały błąd i cały materiał w p..du. Trzymanie się sztywno wszystkich reguł daje efekty, ale czasami mam wrażenie, że brakuje tylko jeszcze szamana biegającego koło zestawu z bębenkiem
  22. Iro

    Rho Ophiuchi

    Rho Ophiuchi - moim zdaniem jeden z najpiękniejszych obiektów na naszym niebie - jest tu wszystko, pyły oświetlone przez przeróżne gwiazdy, mgławice wodorowe, jasne gromady kuliste. Marzyłem o tym obiekcie od dawna i zawsze brakowało szczęścia, czasu lub warunków. A i do łatwych on nie należy - sunie nisko nad horyzontem często przykryty jakimś dalekim cirrusem... Jak już znalazłem się w odpowiednim miejscu i czasie, okazało się, że zapomniałem ze sobą tak banalnych elementów jak głowica czy flatownica - generalnie, udało mi się zrobić wszystko, aby do tego zdjęcia nie doszło... ale na miejscu był kolega Janusz, który ma zawsze coś w zapasie zakitrane na dnie bagażnika i poratował kolegę w potrzebie. Skutkiem tego jest obraz poniżej, składający się z tylko 28 klatek po 2min (15 dodatkowych klatek zmarnowałem z jeszcze innej przyczyny, ale tego już roztrząsał nie będę) - ale takie to były warunki!!! W użyciu Samyang135 + modyfikowany Nikon D610 na HEQ5.
  23. ano, na jasne niebo nie ma recepty... ewentualnie treningowo: a teraz jak wygląda ten gradient, kiedy stf jest zneutralizowany (łańcuszek off) teraz model odejmowania tła nałóż na obraz wynikowy i poprzesuwaj/pododawaj/poodejmuj punkty tak, jak uważasz, że powinny być ustalane próbki do wyrównania, aby uniknąć pewnych niechcianych efektów - po ustaleniu nowych punktów - zaaplikować ponownie na obrazie początkowym (i tak z 20 iteracji do perfekcji btw - do uwzględnienie obecność IFN w tym obszarze (nie wspomnę, że konsekwentnie usuwanego przez niemal wszystkich ) https://www.astrobin.com/244478/?nc=all
  24. to jest F/4 - samo z siebie bardzo trudne do naprawdę poprawnego skolimowania, duże ciężkie lustro wtórne. Dużo zależy od mocowania i od pająka i wiele zależy ile chcesz wyciągnąć z tła -im więcej tym bardziej bezkompromisowe musi byc podejście do kalibracji... inaczej będziesz musiał to tło "tłumić"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.