Skocz do zawartości

Loki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 047
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Loki

  1. Tak. To wszystko poczciwy Canon 6D bez grama modyfikacji i wszystko na obiektywach Canona. Nigdy nie używałem refle, czy refra, czy innych traktorów. Choć, w sumie, obiektyw fotograficzny też jest traktorem
  2. Jeśli się nie pogniewacie, to wstawię jeszcze kilka fotek, w miarę jak będą schodzić z taśmy produkcyjnej. Ameryka, w ogniskowej 400 mm. Klatki po 10 minut, ale łącznie zaledwie 110 minut. Jak na tak mało materiału, całkiem przyzwoicie wyszło (mam nadzieję, że podzielicie moje zdanie): Z szerokich wygrzebałem jeszcze Kalifornię z Plejadami i piekiełkiem w połowie drogi. 100 mm ogniskowej i 165 minut ekspozycji pod nieco pochmurnym niebem, co powiększyło jasne gwiazdy i siedem sióstr:
  3. Z szerokich kadrów mogę jeszcze Antaresa pokazać. Zadziwiająco trudny region. Żółto, niebiesko, czerwono (nie u mnie, bo mój Canon na tę czerwień prawie ślepy) i smoliste dymy. Oglądałem wiele zdjęć tego obszaru. Trudno o dobre zdjęcie. Cholernie wymagający obszar, żeby dobrze go pokazać. Canon 6D, ogniskowa 100mm, czas: 374 minuty: Aaaaa, i jeszcze bym o Garnet Star zapomniał, w moim ukochanym Cefeuszu. Pasują do siebie te obiekty, bo i tam i tu niektóre pyły są jak z węgla. Canon 6D, ogniskowa 100mm, czas: 138 minut:
  4. Czepiasz się Co z tego, że niepoprawnie, skoro ładnie brzmi?
  5. Hm.... Byłem pewien, że niektóre tematy się nie zmienią... Liczba pi, stała grawitacyjna, prędkość światła w próżni, wessel na Astropolis...
  6. Canon 6D - świetna lustrzanka. Niedawno zaglądałem, czy nie kupić 6D (tanio) i nie dać do modowania. A gdyby tak jeszcze dorobić chłodzenie, byłby miód. Mojego porwała córka do dziennej fotografii. Monochromatyczna kamera najlepsza, ale w polskich warunkach podziwiam kolegów, którzy mają cierpliwość, żeby zebrać luminancję a potem kolory. Zastanawiam się, ile jest na ich dyskach nie skończonych sesji, bo przyszły chmurwy i jakoś się już nigdy nie wróciło, żeby dozbierać to, co zabrakło... Podmieniłem Irysa, bo z rozpędu wstawiłem nie tę fotkę co trzeba I może dorzucę Cefeusza w 100 mm ogniskowej (350 minut). Jakoś tak niebiesko wyszedł. Ciekawe dlaczego...
  7. Dzień doby Kolegom. Lata świetlne mnie tu nie było i pewnie dalej bym Wam głowy nie zawracał, gdyby nie fakt, że starość, nostalgia, wiecie jak to jest (przynajmniej niektórzy ). Naszło mnie ostatnio na przegląd mojego "dorobku" astrofotograficznego, a przyczynkiem do tego była lektura filmiku nt. softu SIRIL, który z pewnością znacie i używacie. Żeby astrofocić trzeba przeskoczyć przez co najmniej dwa, dość wysokie płotki: 1. Opanować sprzęt. 2. Opanować obróbkę. Siril właśnie obniżył ten drugi. Dość znacząco. Spróbowałem z ciekawości, bo przecież darmowy i pobawiłem się tym, co zebrałem kiedyś. Wygląda na to, że ten soft jest z gatunku "myje, goli i p.....oli'" bo trudno inaczej powiedzieć, sam poobraca foty, dopasuje, zestackuje, wyrówna tło, fotometrycznie ustawi kolory, usunie zielone, odseparuje gwiazdy i rozciągnie... I to wszystko w kilka może kilkanaście minut. Byłem w ciężkim szoku jak sprawnie to działa i aż trudno się powstrzymać, żeby nie przejść przez swoje archiwum i nie spróbować uratować czegoś, co kiedyś wydawało się nie do uratowania... Materiał zbierałem niechłodzoną i niemodyfikowaną lustrzanką, co jak wiecie życia nie ułatwia więc sytuację ratował Topaz DeNoise. Szokujący dobry soft do odszumiania. No i jeszcze jeden aspekt życia nie ułatwia... POGODA! Nie znalazłem (jak dotąd) ani jednej ze swoich sesji, na których niebo byłoby uczciwie ciemne. Dysponowałem dobrym lub nawet bardzo dobrym niebem, ale zawsze jakieś cienkie gówno nad głową wisiało. Czasami tylko tyle, żeby tło zabarwić, czasami na tyle, by robić halo wokół gwiazd. Przyznam, że ten aspekt działa bardzo deprymująco. Nieraz miałem ochotę wrócić do astro, spędzić kilka nocy na odludziu, wśród wilków, dzików i niedźwiadków, ale z przeglądu archiwum wynika, że szanse na naprawdę pogodną, bezchmurną noc są bardzo, bardzo małe. Wybaczcie proszę, że tak ni w pięć, ni w dziewięć forum po latach nawiedzam. Miło było zaglądnąć w niegdyś często odwiedzane miejsce. Wrzucam kilka fotek na nowo obrobionych w Siril + Topaz DeNoise + Lightroom. Żaden szał, ale porównywałem ze starymi i cóż, porównanie wyszło na niekorzyść tych wcześniejszych. Teraz też pewnie szału nie ma i co bardziej wymagający zapewne zauważą kilka przegięć na które sobie pozwoliłem, ale co zrobić, jak materiału jest dobre 8 godzin, a i tak tło jest zmasakrowane przez szum i gorącą matrycę Dużo zdrówka Wam życzę. Canon 6D, ogniskowa 200 mm łączny czas: 231 minut Canon 6D, ogniskowa 400mm, czas: 465 minut Canon 6D, ogniskowa 400mm, czas: 444 minuty Na tej fotce szum był uczesany jak grzebieniem. Śliczne, poziome pasma kolorowego syfu. Z szumem i kolorami poradził sobie Topaz DeNoise, ale te artefakty były na tyle mocne, że przełożyło się to na obrazek i widać w niektórych miejscach, że te pyły jakby ktoś grzebieniem zaczesał... Canon 6D, ogniskowa 400mm, czas: 135 minut Canon 6D, ogniskowa 400mm, czas: 424 minuty
  8. Doszedłem do wniosku, że cena nieco za wysoka za tę kamerkę. Spada do 200 zł. Mam do niej zgrane jakieś sterowniki. Początkujących przestrzegam, że niska cena przed schodami przy uruchomieniu nie zabezpiecza.
  9. Z rozpędu włożyłem zdjęcie pudełka, a przecież to pudełko od mojego aktualnego guidera. Przepraszam kolegów za to. Wygląda na to, że Orion pudełka nie posiada. Znajdę dla niego bezpieczne pudełko zastępcze. Cena spada do 270 PLN.
  10. Przykro mi koledzy - sprzedany.
  11. Stan bdb. Cena: 650 PLN + koszty wysyłki.
  12. Stan idealny, mam dwie sztuki. Cena za komplet: 600 pln. Cena za sztukę: 320
  13. Kiedyś pracowała u mnie jako guider. Jednakowoż kolorowe kamerki do guidowania to nie najlepszy pomysł, więc jakiś czas temu trafiła do pudełka i się kisi. Może komuś się przyda. Parametrów proponuję w sieci poszukać, bo nie pamiętam :). Cena: 350
  14. Kupiona tutaj na forum. Użyłem ze dwa razy ale pasji obserwacyjnej u siebie nie stwierdziłem. Cena: 700 zł
  15. Normalnie to nie jest. Zielonych gwiazd nadal mrowie. Popatrzyłem w powiększeniu. Zrobiłeś sobie bubu usuwają aberrację chromatyczną. W efekcie otoczenie każdej gwiazdy straciło kolor, bo funkcja nie tylko usunęła obwódkę na gwieździe, ale wyprała z koloru bezpośrednie otoczenie gwiazdy. To powoduje, że w normalnym powiększeniu na zdjęcie nie da się patrzeć, bo każda gwiazda ma otoczkę w innym kolorze niż tło, a na miniaturce robi się zielono, bo ten obszar wokół gwiazdy ma w sobie trochę zieloności. Najlepszy sposób na aberrację chromatyczną to... lepszy obiektyw.
  16. Szacun kolego. Super system. Mam stertę pytań 1. Jaki obszar pokrywa ta detekcja? 2. Czy pozwala rozróżnić mały meteor od meteoru, który jest na krańcach zasięgu systemu? 3. Czy są inne zjawiska mogące dawać fałszywy odczyt (np. wyładowania atmosferyczne)? 4. Czy udało się wizualnie potwierdzić, że to, co system rejestruje to meteor?
  17. To srebrzyste, bo świecą teraz jak psu jajca. Czasami i z południa widać.
  18. Też je widzę. To srebrzyste? Czy jakiś podświetlony cirrus? Idzie na zmianę pogody, a wszyscy wiedzą, że "cirrusy na niebie, pogoda się zjebie..."
  19. Szacun, bo fajny test, ale końkluzji mi zabrakło po ostatnim wpisie. Znaczy się, w zależności od tego jaki bajer wybierzesz przy debajeryzacji, to paski jednak udaje się uzyskać z Titana kolor? Bo w tym ostatnim wpisie nie podajesz które obrazki bajerowałeś
  20. Proponuję wywalić tę UV-kę i po prostu uważać na soczewki. Nie po to walizkę kasy dałeś za fajne szkło, żeby psuć rozdzielczość szybką za 100 zeta.
  21. O. Kolega sąsiad. W prostej linii "nasze górki" dzieli raptem 44 km. Super obiekt, trudny w obróbce, świetnie wyszedł. Gratuluję i przy okazji serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, bo kawał czasu mnie tu nie było.
  22. A propos muzyki, to mój pierwszy odruch - wyłączyć jak najszybciej - chodź dzieci już dorosłe i jedno może i śpi, ale w innym mieście, a drugie na pewno nie śpi Dla mnie w tym wypadku muza zbyt krzykliwa. Ale to kwestia gustu więc trudno będzie każdemu dogodzić. Jednakowoż wydaje mi się, że w ramach dłuższego dzieła, muzyka powinna budować napięcie i taka krzykliwa napierdalanka to może i być, ale przez krótki moment i dla podkreślenia szczególnie dynamicznych chwil. Wybacz szczerość i bezpośredni język.
  23. I można niemal dowolnie ustawiać co ma synchronizować, a co nie. Obawiam się tylko, że dzienne foty robione są w różnych warunkach. Synchronizacja sprawdzi się dla zdjęć robionych w porównywalnych warunkach oświetleniowych. I nie sądzę, żeby synchronizacja 600 klatek przebiegła sprawnie. LR niespecjalnie wydajnym programem jest. Optowałbym za testowaniem podpowiedzi z ustawieniem custom WB w aparacie. IMHO jednak nadal będzie problem, jeśli warunki oświetleniowe będą znacząco różnić się od tych, które były w trakcie fotografowania białej kartki. Ale... na to jest taki sposób, że w danych warunkach robi się fotkę, ustawia się na tej fotce custom WB i w ramach tej sesji powinno być w miarę ok.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.