Skocz do zawartości

Piotrek Guzik

Moderator
  • Postów

    2 206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Piotrek Guzik

  1. Dodatkowo: 1. Mediana podana przez GUS tyczy się umowy o pracę. Jeśli ktoś dorabia dodatkowo (poza firmą w której pracuje) to tych pieniędzy tu nie zobaczymy (nie mówiąc już o tym co ludzie dorabiają na czarno). 2. Sporo ludzi ma też inne źródła przychodu, których w tych danych nie widać (np. dodatki socjalne jak 500+ w przypadku rodzin z dziećmi) Koniec końców, pieniądze którymi ludzie dysponują są statystycznie rzecz biorąc znacznie większe od tych, które podaje GUS w danych o wynagrodzeniach. Dla zainteresowanych tematem, ciekawą lekturą może być raport (z 2020 roku) dotyczący budżetów gospodarstw domowych: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/warunki-zycia/dochody-wydatki-i-warunki-zycia-ludnosci/budzety-gospodarstw-domowych-w-2020-roku,9,15.html Już wtedy przeciętny dochód rozporządzalny gospodarstwa domowego w Polsce wynosił 5375 zł, oznacza to, że połowa wszystkich gospodarstw domowych w Polsce miała do dyspozycji więcej niż 5375 zł miesięcznie (w to wchodzą zarówno dochody z umowy o pracę, zlecenie i dzieło jak i z własnej działalności a także z transferów socjalnych). Ciekawostka: największym dochodem rozporządzalnym dysponowały gospodarstwa rolników (7935 zł), więcej nawet niż pracujących na własny rachunek (7504 zł), najmniej gospodarstwa rencistów (2504 zł).
  2. Ja od ponad dwóch lat walczę w swojej gminie o to, żeby lampy były poprawnie montowane, tzn. żeby nie świeciły w niebo. Zaczęło się od stwierdzenia (przez panią wójt) że to drobnostka, która zostanie szybko naprawiona, ale jak na razie skończyło się na obietnicach i przerzucaniu odpowiedzialności na poprzedników lub na energetykę. Formalnie urzędnicy są odpowiedzialni za zarządzanie pieniędzmi publicznymi i mogą nawet ponieść za to konsekwencje. Kwestie niegospodarności środkami publicznymi (bo czym innym jest marnowanie energii elektrycznej, za którą płacą podatnicy, na podświetlanie chmur) można chyba zaliczyć do "naruszenia dyscypliny finansów publicznych", a za to są już określone w prawie kary. Przydałby się na forum jakiś dobry prawnik, taki któremu zależałoby na zmniejszeniu problemu LP ;).
  3. Na pewno nie - nie ten kierunek, a na dodatek Ustrzyki są zasłonięte przez Połoninę Caryńską. Myślę, że to stacja telewizyjna TSR Zatwarnica: https://goo.gl/maps/DRxSqVRyisMtdAvE7
  4. Ta największa, na prawo od Pegaza, to połączona łuna od Krosna, Sanoka i Leska. Jasny punkt na horyzoncie wygląda na oświetlenie jakiejś wieży telekomunikacyjnej, tyle że nie bardzo kojarzę, gdzie tam się taka znajduje.
  5. Jest też parę zdjęć, pokazujących kometę jako maleńki, jasny obiekt. Część z tego pojaśnienia (a może i całe) to efekt rozpraszania światła w przód (ang. forward scattering) na pyle. Wg modeli opracowanych na podstawie poprzednich obserwacji komet, jasność pyłu w komecie była w dniach 14-15 grudnia "podbita" przez to zjawisko o około 4 mag. Zobaczymy, co będzie z nią w najbliższych dniach. Jeśli to kwestia zjawiska o którym piszę, to kometa bardzo szybko osłabnie. Być może jednak mieliśmy do czynienia z wybuchem i kometa przez kilka - kilkanaście dni będzie pięknym obiektem, który będzie jednak widoczny jedynie z południowej półkuli.
  6. Musiałaby mieć jakiś bardzo silny wybuch, silniejszy od tego wrześniowego. Jasność 9.8 mag przy komie o średnicy 3.3' to jasny powierzchniowo obiekt, kilkukrotnie jaśniejszy niż w połowie listopada. Ta jasność i ten rozmiar to mniej więcej tyle ile ma obecnie kometa C/2019 L3 (ATLAS). Na zdjęciach 29P jest od C/2019 L3 dużo, dużo słabsza (i większa). Tu np. zdjęcia tych dwóch komet z tego samego teleskopu, z tej samej nocy (8/9 grudnia 2021), przy czym 29P była naświetlana 4 razy dłużej: https://lesia.obspm.fr/comets/lib/display-obs1.php?Num=24540 https://lesia.obspm.fr/comets/lib/display-obs1.php?Num=24537
  7. Ha, teraz to najlepiej byłoby na nią zapolować z Tatr. Nawet przy wyjątkowo niskiej ekstynkcji, na wysokości 2000 m.n.p.m. powinna być o około 1 mag jaśniejsza niż na 300 m.n.p.m. A zważywszy na to, że w Krakowie o tej porze roku zwykle panuje smog, to zysk z wyjazdu w Tatry byłby zapewne znacznie większy.
  8. Dziś już wyraźnie lepsze warunki były wieczorem niż rano. Przy Słońcu 10 stopni pod horyzontem kometa rano była na wysokości 2.2 stopnia, a wieczorem 4.8 stopnia. Choć wydaje się, że to nieduża różnica, to zważywszy na ekstynkcję jest ona olbrzymia.
  9. Żeby komentować, że coś z tymi mapami jest nie tak, dobrze byłoby się najpierw dowiedzieć, jak one powstają. Widzę, że nikt do tej pory nie spróbował się tego dowiedzieć, więc przedstawię to w skrócie poniżej: 1. Najpierw detektor VIIRS na satelicie SUOMI robi zdjęcia Ziemi z kosmosu nocą. Zdjęcia te są obrabiane przez algorytmy, które odrzucają dane zanieczyszczone przez chmury, mgły itp. i składane w średnie miesięczne, z których odfiltrowywane są chwilowe źródła światła (takie jak np. pożary lasów, czy światła na jakichś statkach na morzu). Okazuje się, że w ten sposób odfiltrowywane są też zwykle światła w miejscowościach, które gaszą oświetlenie uliczne przed północą. Tak dzieje się zawsze w miesiącach od kwietnia do września, kiedy oświetlenie uliczne działa tylko przez mniejszą część nocy astronomicznej, a czasem też chyba w marcu i październiku (piszę z pamięci, bo dane miesięczne przeglądałem chyba ze dwa lata temu). 2. Te dane miesięczne (publicznie dostępne) autor strony https://www.lightpollutionmap.info/ uśrednia tworząc mapę dla danego roku. W przypadku Polski, ze względu na to że w czerwcu i lipcu noce astronomiczne są bardzo krótkie (a w dużej części ich w ogóle nie ma), w tych miesiącach nie ma w ogóle danych miesięcznych (podobnie dzieje się też w niektóre lata z majem i chyba sierpniem). Dane dla lat 2016 - 2020 są średnimi z całego roku. W przypadku roku 2021 prezentowana jest średnia z miesięcy styczeń - czerwiec. Tu pojawia się kolejny temat - zimą w naszych szerokościach geograficznych trafia się śnieg. W takiej sytuacji Ziemia świeci kilkukrotnie mocniej niż wtedy, kiedy śniegu nie ma (widać to doskonale w średnich miesięcznych). W 2021 roku pierwsze trzy miesiące były w dużej części kraju wyjątkowo śnieżne (zwłaszcza w porównaniu z kilkoma poprzednimi latami). Dodatkowo w tym roku maj był pochmurny i prawdopodobnie (nie sprawdzałem tego) nie ma dla naszego kraju danych z tego miesiąca. Dlatego patrząc na mapę dla roku 2021 widzimy średnią z okresu styczeń - kwiecień (być może też maj), która jest mocno "pojaśniona" przez trzy śnieżne miesiące z początku roku. Oczywiście, ilość Light Pollution w naszym kraju systematycznie rośnie. Na szczęście jednak nie ma takiego dramatu jakiego można byłoby się spodziewać gdyby czytać mapę LP bez refleksji porównując rok 2021 z 2020. W praktyce pomiary przy pomocy miernika SQM-L sugerują, że w południowej Polsce, gdzie nowe lampy wyrastają jak grzyby po deszczu, LP przez ostatnie pięć lat nie zwiększyło się bardziej niż o jakieś 10 - 15% (tak naprawdę to zmiana którą widać jest mniejsza od zmienności naturalnej jasności tła nieba i trzeba pewnie kolejnych kilku albo i kilkunastu lat pomiarów, żeby to tempo rozjaśniania się nieba wyznaczyć z rozsądną dokładnością). Te 10 - 15% na 5 lat to i tak bardzo dużo, jest to jednak o rząd (albo i dwa rzędy) wielkości mniej niż to, co niektórzy z Was wyczytują z map na https://www.lightpollutionmap.info/.
  10. Na ciemnym niebie M3 widać gołym okiem. Dziś zapowiada się niezła noc w mojej okolicy, więc kto wie, może i kometa będzie wystarczająco jasna, żeby ją gołym okiem wyzerkać ;).
  11. Piotrek Guzik

    Kometa 4P/Faye

    Ona była wtedy "po drugiej stronie Słońca" i przez kilka miesięcy na niebie znajdowała się w niewielkiej odległości od niego przez co nie dało się jej obserwować.
  12. Piotrek Guzik

    C2019 L3 (Atlas)

    W dobrych warunkach widać ją całkiem ładnie w lornecie 25x100, a zerkaniem majaczy też w 10x50.
  13. No, to nie do końca tak działa, bo LP nie jest tu jedynym źródłem szumu. Jeśli w Beskidach "ratio" wynosi 0.2, to znaczy, że jasność tła nieba (naturalna) jest pięciokrotnie wyższa niż jasność LP. Tu zatem niebo (wraz z LP) ma jasność 1.2 razy większą niż jasność nieba bez LP, u Ciebie natomiast ma jasność 21 razy większą niż w miejscu zupełnie bez LP. Oznacza to, że niebo u Ciebie jest jakieś 17.5 razy jaśniejsze niż w Beskidach, więc szum tła nieba masz jakieś 4.2 razy większy niż szum tła nieba w Beskidach. Tak więc w domu musiałbyś zebrać 17.5 razy więcej materiału, żeby dostać taki S/N jak w Beskidach. Oczywiście pomijamy tu wszelkie inne źródła szumu.
  14. Każdy sygnał, który odbiera Twoja matryca jest powiązany z szumem. Nieważne, czy jest to sygnał gwiazdy, oświetlonej przez lampkę kartki, czy światła rozproszonego w atmosferze. Skoro nie lubisz matematyki/fizyki, to po prostu zaakceptuj fakt, że tak jest. Jeśli nie potrafisz tego zaakceptować, to musisz przeprosić się z fizyką i matematyką ;).
  15. Bo problemem nie jest dodatkowy stały sygnał, tylko szum. Jeśli nie lubisz matematyki i fizyki i nie masz ochoty się nad tym zastanawiać, to po prostu zaakceptuj, że tak właśnie jest. W dużym skrócie i uproszczeniu można powiedzieć, że fotony nie są emitowane w sposób równomierny tylko losowy, a co za tym idzie docierają do nas także w nierównomiernych odstępach czasu. Sygnał który odczytujesz z danego piksela reprezentuje ilość fotonów, która w niego trafiła. Tyle, że jeśli przychodzą one nierównomiernie, to choć oświetlenie jest równomierne (np. jednolite tło nieba), to w skończonym czasie może się trafić że do jednego piksela trafi ich więcej niż do innego. Ilościowo te nierównomierności są bardzo dobrze przybliżane przez szum gaussowski z odchyleniem standardowym równym pierwiastkowi z sygnału. Innymi słowy, jeśli oświetlisz matrycę w taki sposób, że do każdego piksela wpadnie średnio 100 fotonów, to jeśli weźmiesz potem liczby fotonów zarejestrowane przez wszystkie piksele, zauważysz że pochodzą one z rozkładu gaussowskiego o średniej 100 i odchyleniu standardowym 10, czyli średnio na każdy piksel rzeczywiście przypadnie 100 fotonów, ale całość będzie zaszumiona (szumem gaussowskim o odchyleniu standardowym równym 10).
  16. Kometa C/2021 A1 (Leonard) bardzo ładnie się rozwija. Poprzedniej nocy widziałem ją wyraźnie w lornecie 25x100 i słabo w lornetce 10x50. Jej jasność oceniłem na 9.7 mag, przy średnicy głowy 6'. A tak prezentuje się na zdjęciu Michaela Jägera z 7 listopada: https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/254284161_1257961291387367_3750549384622319734_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-5&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=4I74hfJk5ZAAX_mOoEG&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=b438fd2e3cd4c5e1c6e47a56b28ddce1&oe=61ADF30F
  17. Dałoby się to zrobić dość precyzyjnie, może nawet dokładniej niż z SQMa, tyle że trzeba to zrobić dobrze, tzn. odjąć to co generuje elektronika i wykonać porządną fotometrię. No i jeszcze trzeba byłoby znaleźć przejście z systemu fotometrycznego aparatu do pasma wizualnego albo zbliżonego do niego (aparat "widzi" w innym zakresie niż oko, a SQM został skonstruowany tak, żeby mierzył jasności z grubsza w tym zakresie, w którym widzą nasze oczy) Koniec końców, da się zrobić, ale jeśli chcesz to zrobić porządnie, to będzie to wymagało od Ciebie sporo roboty.
  18. żeby móc ocenić wiarygodność, trzeba dowiedzieć się dokładnie, co pokazuje mapa. Z tego, co pisze autor w informacjach o tej stronie (https://www.lightpollutionmap.info/help.html), to do stworzenia tej mapy uśrednia on miesięczne dane z satelity VIIRS. Dla warstw z ubiegłych lat uśrednione są dane z całego roku, dla warstwy tegorocznej (2021) uwzględnione są dane tylko do czerwca. Jeśli zobaczymy sobie na indywidualne mapy miesięczne z satelity VIIRS, to zobaczymy, że z miesiąca na miesiąc różnice potrafią być olbrzymie. W szczególności dramatycznie jaśniej jest w miesiącach z pokrywą śnieżną. Mapy miesięczne z satelity VIIRS są też obrabiane tak, żeby chwilowe źródła światła (np. pożary itp.) zostały zignorowane. Z tego powodu w niektóre miesiące wieczorne oświetlenie naszych miejscowości "łapie się do średniej" (kiedy większość bezchmurnych przelotów satelity nad Polską wypadnie wieczorami, kiedy świecą latarnie). Dzieje się tak zwłaszcza w miesiącach zimowych, kiedy oświetlenie dróg publicznych działa przez dużą część nocy (w mojej gminie jest to teraz jakieś 6 godzin z wieczora - do 23:30 i godzina czy dwie nad ranem - od 4:30 aż zrobi się jasno). W pierwszych miesiącach tego roku mieliśmy sporo śniegu, a że mapa z 2021 roku jest policzona tylko z pierwszej połowy roku, to siłą rzeczy wyszła znacznie jaśniej. Podejrzewam, że za kilka miesięcy autor mapy zaktualizuje dane o drugą połowę roku i wtedy rok 2021 będzie wyglądał podobnie jak 2020, choć ze względu na wiosenną pokrywę śnieżną pewnie i tak będzie na mapach VIIRS zauważalnie jaśniejszy niż 2020 (w którym śniegu prawie nie było).
  19. Pod linkiem, który podał count.neverest masz szczegółowy opis tego, co jest na mapach Light Pollution. Jeśli przeczytasz tamten tekst, to sporo powinno Ci się wyjaśnić (jakby coś było niejasne, to pytaj - chętnie pomogę). Tak na szybko dodam tutaj tylko: SQM to nazwa urządzenia - Sky Quality Meter, przy czym na mapach LP ten skrót określa też jasność powierzchniową nieba w zenicie. To jest nie do końca określone chyba. Zresztą na mapie LP (2015) teraz wartości skali Bortle'a wyświetlają się inne niż to było kiedy pisałem tamten tekst. SQM, to jasność powierzchniowa nieba w zenicie w wielkościach gwiazdowych na sekundę łuku do kwadratu. Na mapach LP przedstawiona jest wartość obliczona teoretycznie na podstawie rozmieszczenia sztucznych źródeł światła. Ta wartość całkiem nieźle odzwierciedla to, czego można się spodziewać w danym miejscu w bezchmurną, bezksiężycową noc z przejrzystym powietrzem i niskim poziomem naturalnego świecenia nieba (airglow). W praktyce z nocy na noc, a także podczas nocy jasność nieba się zmienia i to znacząco. W miejscu, w którym mieszkam na mapie LP mam SQM: 21.29 mag/arcsec2. W praktyce jest tak, że w ciemne bezksiężycowe noce wieczorami miernik SQM-L pokazuje mi wartości rzędu 20.4 - 20.6 mag/arcsec2, a po północy 20.9 - 21.4 mag/arcsec2, przy czym z zasady te ciemne (duże) wartości pojawiają się w noce w które nie ma airglow, a te jasne (małe) w noce, kiedy airglow widać wyjątkowo dobrze. Co więcej, mogę śmiało powiedzieć, że w przypadku większości miejsc w naszym kraju, to co pokazuje mapa z 2015 roku (warstwa World Atlas 2015) jest ciągle bardzo bliskie temu, co można zmierzyć w drugiej połowie nocy w ciemne noce z niskim airglow.
  20. Kometa 29P/Schwassmann-Wachmann przeżywa właśnie jeden z najsilniejszych wybuchów od wielu lat. W tym momencie ma około 11mag i zaledwie 0.2' średnicy. Przed chwilą widziałem ją zarówno w 33 cm teleskopie jak i w lornecie 25x100, choć świeci ledwie 20 stopni od Księżyca. W kolejnych tygodniach będzie się powoli rozmywać, ale jej jasność powinna pozostać z grubsza stała (ewentualnie jeszcze trochę wzrośnie). Warunki do jej obserwacji będą doskonałe, bo świeci w Woźnicy, a Księżyc lada chwila zniknie z nocnego nieba.
  21. A tu zdjęcie, które wykonał Michael Jäger wczoraj (15 września): https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.6435-9/242085406_1223098774873619_319449069431415659_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=b9115d&_nc_ohc=qrUsHLnkdj4AX8-OPdB&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=387940b73cce60a83bc0293d53212f0e&oe=6168DC31 Autor zdjęcia ocenił jasność komety na około 13.5 mag.
  22. Jeśli chodzi o kwestie zobaczenia kolorów w mgławicy, to sprawa jest bardziej skomplikowana. Duży teleskop w niczym nam nie pomoże jeśli mówimy o obiekcie o jednorodnej jasności powierzchniowej. Jeśli jednak jasność powierzchniowa fragmentów mgławicy jest niejednorodna (a w praktyce tak jest zawsze), to może być różnie. W szczególności, jeśli w mgławicy są jakieś maleńkie "włókienka" albo inne struktury o dość dużej jasności powierzchniowej, to obserwowane w dużym teleskopie (dającym większe powiększenie, ale zbierającym znacznie więcej światła) mogą pokazać nam kolor. Im większy teleskop, tym większa szansa trafienia na taką małą, ale jasną powierzchniowo strukturę. Można powiedzieć, że to podobnie jak z Drogą Mleczną. Choć gołym okiem nie widać jej koloru, to jednak jeśli spojrzymy przez teleskop w kierunku, gdzie akurat znajduje się maleńka, ale jasna powierzchniowo mgławica planetarna, zobaczymy kolor zielony ;).
  23. Ta kometa jest teraz ledwie 35 stopni od Słońca. Przy jasności ~16mag dość trudno ją obserwować ;). Kometa pozostanie blisko Słońca jeszcze przez kilka tygodni, więc nie ma co liczyć na to, że w najbliższym czasie będzie obserwowana regularnie. Jeśli chodzi o jej jasność w listopadzie i grudniu, to na razie trudno wyrokować. Wydaje się, że jest spora szansa, że będzie całkiem ładnym obiektem lornetkowym.
  24. Te mile to chyba jednak dobrze byłoby zamienić na kilometry (?). Tak mi się zdaje, że w Polsce (a tekst jest po polsku) nikt chyba nie mierzy odległości w milach. A jeśli chodzi o samą kometę, to dodam jeszcze dwie ciekawostki: 1) Kiedy kometa była daleko od Słońca, jej orbita była eliptyczna, z wielką półosią troche mniejszą od 2000 j.a., co wskazuje, że jakieś 80 000 lat temu była już w okolicy Słońca, kiedy będzie opuszczać okolice Słońca, jej orbita (w wyniku perturbacji od planet) będzie już hiperboliczna. 2) Około największego zbliżenia kometa będzie znajdowała się między Ziemią a Słońcem, co oznacza że kąt fazowy komety (kąt Słońce - kometa - Ziemia) będzie duży. W takich warunkach zachodzi zjawisko nazywane z angielskiego "forward scattering", które wynika z niesymetrycznego rozpraszania światła na drobinkach pyłu i w efekcie którego jasność komety może przez kilka dni być mocno "podbita". Gdyby ilość pyłu (i jego parametry) były w tej komecie podobne jak u komety C/2006 P1 (McNaught), to mielibyśmy szansę na pojaśnienie rzędu 4-5 mag (w przypadku komety C/2006 P1 warunki geometryczne były wyraźnie gorsze, ale kometa i tak pojaśniała o dodatkowe 2.5 mag). Maksimum tego zjawiska można się spodziewać 14 grudnia 2021, kiedy kometa będzie zaledwie kilkanaście stopni od Słońca. Kometa C/2021 A1 (Leonard) na pewno warta jest naszej uwagi. Oby "w dobrym zdrowiu" wytrwała co najmniej do połowy grudnia i oby pogoda była w tym czasie łaskawa ;).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.