Taki ciekawy temat, a ja go jakoś przegapiłem
Otóż myśle, że astrologia jest jedną wielką pomyłką i dziwie się troche, że w nazwie tej "nauki" jest ukryty przedrostek "astro"- według mnie nie powinno go tam być, bo jest on przyczyną mylenia przez ludzi tak poważnej nauki jaką jest astronomia z czymś troche mniej poważnym - astrologią. To wyjaśnia, dlaczego astronomia traktowana jest przez wielu z usmiechem i kojarzy się ona z horoskopami w gazetach i w Internecie. To niby ma być śmieszne, ale dla mnie to po prostu głupie i jeśli widze gazete z horoskopami to po prostu jej nie kupuje, bo wiem ze dziennikarze - slawni astrolodzy - maja ludzi za glupkow. Ludzie kupują, czytają, a oni sie z nich smieja bo "kroją" kase na kilku wymyslonych przez siebie zdaniach. Podobnie jak wróżki, które za drobną opłatą powiedzą, w kim się zakochasz, kiedy umrzesz, jak zginął twój pra pra pra dziadek. Jak widac ludzie to "łykają", nie pomyślą ze to wszystko bzdury, że są robieni w bambuko, tylko bezmyślnie płacą i słuchają dobrych rad wróżek, które żerują na ich głupocie. P.T. Barnum powiedział: "Co minutę rodzi się naiwniak" - i jak widac słusznie.
Dlaczego tak myśle ? To proste. Związki między konfiguracją ciał niebieskich a losem człowieka lub społeczeństwa nie istnieją podobnie jak położenie planet i gwiazd w chwili urodzenia człowieka, nie wpływa na jego późniejszy los - i to wszystko wyjaśnia.