Wybaczcie, że dopiero teraz się odzywam, ale troszkę czasu brakowało z uwagi na córkę "komunistkę" ;-). Hamal i wessel bardzo dziękuję za Wasze komentarze, miło że zechcieliście rzucić okiem i skrobnąć słowo. Jak pisałem obróbka u mnie kuleje, a i zbieranie materiału do obróbki mam mocno utrudnione odkąd zdemontowałem mój balkonowy zestaw i wywiozłem go na wieś. M97 zbierałem przy dość mocnym Księżycu, było kilka dni po pełni. Tak w ogóle, to mimo marnego efektu jestem bardzo zadowolony z tych sesji (3 noce podczas długiego weekendu), ponieważ pomimo dość upierdliwego wiatru fotki są nie pojechane. Chyba w końcu udało się ogarnąć sprzęt i oprogramowanie bez zbędnych frustracji. Poniżej wrzucam inną wariację kolorystyczną, może bardziej przypadnie do gustu.