Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 991
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez wimmer

  1. Na zlocie, jak co roku, odbędzie się Konkurs "Adept 2024".

    Konkurs Adept skierowany jest do "młodych stażem" miłośników astronomii, którzy nie posiadają własnego sprzętu obserwacyjnego.
     

    I oczywiście zapraszamy "młodych" miłośników Astronomii do wzięcia udziału w konkursie!

     

    W tym roku na uczestników będzie czekało 30 pytań w formie testu z dziedziny astronomii i obserwacji astronomicznych.


    Zachęcamy gorąco!

    • Lubię 8
  2. 31 minut temu, Herbert West napisał(a):

    Microsoft Copilot, przez przeglądarkę Microsoft Edge. To jest w praktyce ChatGPT.

     

    Od jakichś dwóch dni mój laptop zachęca mnie do użycia Co-Pilota i pokazuje reklamę w menu start. Nie wiedziałem co to jest, ale teraz mnie natchnąłeś. Z chęcią wypróbuję.

  3. 3 minuty temu, Krzysztof z Bagien napisał(a):

    Czy pani jest w komplecie z teleskopem?

     

    Bo nie wiem, co żona by na to powiedziała....

     

    Nie, nie. Ta pani właśnie sobie kupiła ten byczy teleskop i przytuliła się do niego dla skali :) Ja, gdybym sobie taki kupił, też bym się do niego tak przytulał :) 

  4. Dzięki Askarowi 140 na forum znów toczy się dyskusja o wizualu!! Bez względu na jakość i rodzaj szkła jakiego użyto, ten refraktor zrobił to, czego cała pięcioosobowa grupa wizualowców nie była w stanie osiągnąć na forum przez minione 5 lat! Askar 140 przywraca równowagę mocy!!

     

    A oni się dopiero umawiają na spotkanie refraktorowców i porównywanie ich w wizualu!!! Łomatokobosko świat się zmienia, znów w kierunku dobrego idzie!!!

     

    :)

    • Lubię 2
    • Haha 3
  5. Moje WordPressy aktualizują się i backupują automatycznie. Wtyczki natomiast trzeba aktualizować ręcznie. A co do regularnych aktualizacji: to owszem, dbanie o to by oprogramowanie było 'up to date' to dobra praktyka. I nie tylko na WordPressie. Choćby ze względu na aktualizacje zabezpieczeń.

  6. Gdybym miał polecić CMS do prywatnej strony www, to poleciłbym WordPressa. Sam mam 3 strony postawione na WordPressie. W dzisiejszych czasach pisanie kodu strony istnieje już chyba tylko jako hobby ;) (no chyba, że wprowadzanie jakichś tam drobnych poprawek). Ale tak, jak powyżej koledzy wspomnieli: obecnie mało kto ogląda strony, czy blogi. Teraz takie prywatne galerie istnieją w mediach społecznościowych. Można to spiąć, żeby publikacja na jednym medium publikowała się automatycznie na pozostałych. Jest też dużo możliwości promocji itp.

    • Lubię 1
  7. 26 minut temu, dobrychemik napisał(a):

    OK, niech będzie, że mieszadła są platynowe. I co, tylko FPL53 wymaga mieszadła platynowego, a FPL51 zadowala się z jakiegoś podrzędnego metalu? To zupełnie jak motoryzacji: gdy używasz narzędzi stalowych wychodzi Fiat, a po zmianie na narzędzia z metali szlachetnych - Ferrari. 

     

    No nie do końca. Bardzo drogie samochody są składane ręcznie. Ich wnętrza są wykonane z najwyższej jakości materiałów, tapicerki szyte ręcznie z wyselekcjonowanych skór danego typu z danego gatunku zwierzęcia. Ich ramy są wykonane z metali lekkich i wytrzymałych, wiele elementów jest karbonowych, czy ze stali węglowej, z tytanu. A bardzo dobre silniki w tych bardzo drogich samochodach są składane ręcznie, często przez jednego człowieka, który pieczołowicie od wielu lat składa te silniki i zna je lepiej od swojej rodziny. Każdy ząbek na odlewie jest zauważony i poprawiony, każda powierzchnia gładka musi być nieskazitelna, nie ma miejsca na rysy, skazy, najmniejsze nierówności, bo taka część wraca do poprawki albo jest eliminowana. I bardzo często taki człowiek podpisuje się na tym silniku. Znajduje się na nim plakietka z imieniem i nazwiskiem tego prawdziwego fachowca i pasjonata, który z najwyższą pieczołowitością go zmontował. A osoba taka w pewnych kręgach uchodzi nawet za człowieka-legendę.

     

    To jest kolosalna różnica pomiędzy tym, a masowo produkowanymi i taśmowo składanymi, tanimi samochodami.

    • Lubię 2
  8. Przy okazji tematu szperałem w Internecie, żeby dowiedzieć się czegoś więcej na temat wytwarzania szkła optycznego i trafiłem na to bardzo ciekawe opracowanie*:
    http://rcin.org.pl/Content/13742/PDF/WA901_14294_M1_r1993-t21-z3_Mater-Elektron-Step_i.pdf
    Okazuje się, że produkcja dobrej jakości szkła optycznego jest bardzo skomplikowana i nie przypuszczałem, że znaczenie mają nawet takie czynniki jak rodzaj mieszadła, a nawet jego kształt (!), i że, na przykład, dla uzyskania wyższej jednorodności szkła mieszadło powinno być platynowe.

    *(zdaję sobie oczywiście sprawę, że jest to opracowanie stare i ma 30 lat i obecnie technika poszła bardzo do przodu, technologie są nowoczesne i zoptymalizowane, ale jednak daje to jakiś ogólny pogląd na skomplikowanie takiego procesu i z jakimi czynnikami trzeba się liczyć).

    • Lubię 4
  9. Na AZ-5 mam powieszonego Newtona 150/750 i muszę przyznać, że jest raczej mało stabilnie. Drgania wygasają dość długo i powstają przy każdej niedelikatnej operacji. W Internecie dane co do wagi są rozbieżne, ale uśrednijmy, że waży 5kg.

  10. Teraz, kubaman napisał(a):

    jeszcze to dzisiaj sprawdzę, ale myślę, że te nacięcia lecą po całym obwodzie

     

     

    Tylko nie odklejaj tej taśmy. Głupio by było, gdyby przez nasze domysły choć jedna śrubka kolimacyjna się poluzowała. Możesz przejechać palcem i w dotyku też wyczujesz, czy rowek jest dookoła.

    • Lubię 1
  11. 26 minut temu, Marcin_G napisał(a):

    A ten maksymalny wysów wyciągu natępuje przy jakim wysunięciu pierwszej tulei?

    Co do celi obiektywu: trochę mnie martwi, że tak duże soczewki (140mm) są podparte tylko na 3 śrubach - to może zwiastować silne spajkowanie przy silny mrozie, gdy cela sie skurczy. Ale za to będzie to obiektyw dość prosty w kolimacji.

    I zastanawiają mnie te nacięcia w celi, widoczne pod taśmą (białe strzałki)

    . Ich położenie odpowiada położeniu śrubek kolimacyjnych, więc mam pewną teorię....

     

    image.png.ede5ac488f79356adee5b9de3cddcc6f.png

     

    Może nacięcia mają te naprężenia zmniejszyć?
    Albo mają służyć do obracania soczewek względem siebie w osi.

    • Lubię 1
  12. Interesuje mnie ten refraktor 90/600. Chętnie o nim poczytam. Oprócz oczywiście osiągów optyki interesuje mnie mechanika. W jednym z filmików na YT widziałem, że to ma chyba słaby, plastikowy wyciąg. Ale mogę się mylić. Cierpliwie poczekam na Twoją recenzję.

    A co do Twojego biznesu z marką Kson: Nie słyszałem o tej marce, nie znam ich produktów, nie wiedziałem, że jest jakiś niewielki sklep astro z tym sprzętem oraz nie wiedziałem, że Ty prowadzisz taki sklep. A jak sam stwierdziłeś, jesteś rozpoznawalny na forach astro. Kojarzę Ciebie i Twoj nick. To może znaczyć, że Twój biznes przeszedł bez większego echa i pewnie większość z nas o nim nie słyszało. Szkoda. Serio. Mogłeś spróbować chociaż tutejszej opcji "Biznes" i jak byś wrzucił jakąś recenzję, to było by widać i Ciebie, że prowadzisz biznes i sprzęt, który proponujesz. 


    Chętnie bym zajrzał, co masz na sprzedaż :) 

  13. Jakiś niedrogi okular 10mm bym dokupił (zwłaszcza używkę na giełdach astro) i przetestował w tym teleskopie. Sprzęt jest jaki jest, ale to nie znaczy, że nic nie pokaże. Zawsze warto powalczyć i wycisnąć z niego, co się da. A okular 10mm można sobie zostawić na przyszłość do lepszego teleskopu albo wrzucić na giełdę i niewiele na tym stracić.

     

    P.S: Tak, gwiazdy będą kropkami :) Ale tych kropek jest czasem całe mrowie i gromady wyglądają pięknie. Wyceluj w gromadę podwójną w Perseuszu, to się przekonasz :)

    • Lubię 1
  14. Kontrola jakości i utrzymanie pewnego poziomu jakości też swoje kosztuje. Oczywiście zawsze można kupić podobny sprzęt taniej... i jednocześnie trafić na felerną sztukę.
    (a potem oczywiście sprzęt u sprzedawcy wymienić... i trafić na drugą felerną sztukę, tylko z innym felerem :D )

    • Lubię 1
  15. Ten SWA-58 5mm na początek do planet będzie niezły. Przy powiększeniu 130x tarcza Jowisza, owszem, będzie małą kulką, ale pasy już będzie widać. Saturn natomiast wyraźnie pokaże pierścienie. Jeśli obraz jest niestabilny i nieostry to można zacząć szukać przyczyny w przygotowaniu teleskopu do obserwacji: czy skolimowany, czy lustro zdążyło się wychłodzić, czy na torze optycznym nie ma jakichś mas powietrza o innej temperaturze, np. otwarte okna, obiekt obserwacji nisko nad dachem budynków, nad kominem itp.

    Moim zdaniem na tym etapie nie warto kupować droższego okularu niż 200-300zł. Na Twoim miejscu najpierw spróbowałbym tego, co mam, w dobrych warunkach obserwacyjnych, czyli pod w miarę ciemnym niebem, z wychłodzonym teleskopem i ze sprawdzoną kolimacją. Jest dużo obiektów wartych obejrzenia bez potrzeby dokupywania drogich okularów.

    Obejrzyjcie Mgławicę Oriona, Galaktykę Andromedy, gromady w Woźnicy, Plejady, Chichotki w Perseuszu i inne piękne obiekty.

     

    Natomiast jeśli koniecznie potrzebujesz większego powiększenia planetarnego to okular 4mm byłby w sam raz, dając powiększenie 162x.

  16. 9 godzin temu, Swiss napisał(a):

    Szanowni, nienawidzę filmów, których niewidziałem:-) 

     

    Czy możecie podać 3 tytuły SF (albo trochę SF), do których wracacie najczęściej?

     

    Moje typy:

     

    1. "Piąty element" około 12X

    2. "Deja Vu" oczywiście z Denzelem Washingtonem też z ~10X

    3. Grawitacja ~5X

     

    trzy to za mało

     

    4. Passengers ~7X

    5. Avatar 1 ~8X

     

    pięć też mi nie wystarczyło

     

    6. Duna ~4X muzyka niesamowita!

    7. Terminator 2 ~20X

    8. Marsjanin ~10X plus książka ze 3X

     

     

    doliczyłbym bez kłopotu do 20tu tytułów.

     

     

    Mam tak samo jak Ty :)

    Oglądam filmy, zwłaszcza s-f, najczęściej w telewizji, więc w ciągu roku dużo się tego zbiera. Naprawdę dużo. Na kanałach typu HBO gdy wchodzi jakiś film, to jest powtarzany potem przez dłuższy czas, więc często oglądam go kilka razy. Ciężko to zliczyć! Ostatnio wiele razy oglądałem Blade Runnera 2049 i Interstellar.
    Byłem młodym nastolatkiem w erze świetności VHS, więc jak wypożyczaliśmy jakiś film, to oglądaliśmy go zawsze przynajmniej 2 razy, a potem często kolejny raz, jak dołączył ktoś z rodziny.
    A gdybym miał policzyć jaki film oglądałem najwięcej razy to:

    Terminator 2 - około 20-30 razy
    Interstellar - około 20 razy
    Blade Runner 2049 - około 20 razy

    Matrix - 20-30 razy

    • Haha 1
  17. 8 godzin temu, dobrychemik napisał(a):

     

    A propos szkiców. Czy ktoś oprócz mnie dostrzega w tym przerażający anachronizm? Po to właśnie wynaleziono przeróżne metody obrazowania, by nie musieć wykonywać dalece niedoskonałych szkiców. Czy jest jakakolwiek inna grupa obserwatorów przyrody, która nadal by tak bardzo tkwiła w zamierzchłej, technologicznej przeszłości?


    Jako osoba, która kiedyś była na tym polu bardzo aktywna, zgadam się z tym, co napisałeś. W szkicach kryje się jeszcze jedna pułapka, która odwiodła mnie od szkicowania: Czas poświęcony na wykonanie szkicu i efekt końcowy jest dalece niewspółmierny z oczekiwaniami i zainteresowaniami współczesnych miłośników astronomii. Innymi słowy to jest tak, jakbyśmy długo przygotowywali się do jakiejś podróży, wstali wcześnie rano, nie wyspali się, bardzo zmęczyli i późno wrócili. Na dodatek prelekcja przygotowana na temat naszej podróży powstawałaby z trudem, męczyła nas i końcowy efekt byłby nie do końca taki, jak oczekiwaliśmy. I na koniec tego wszystkiego na naszą prelekcję przyszłyby 3 osoby.

     

    Powiem jeszcze coś nieprzyjemnego. Ci, którzy w czasach "boomu na szkicowanie" brali w tym udział lub byli na bieżąco z tematem, będą pamiętali. Lepszą metodą na pokazanie obiektu, tak, jak go dokładnie widać w okularze jest grafika komputerowa. Albo znaczne poprawienie swojego szkicu w jakimś programie graficznym. Jednak wtedy taka obróbka szkicu spotykała się z krytyką. Czasem z ostrą. Dlatego, że wtedy uważaliśmy, że szkic ma być jak najbardziej naturalny. Było też dość duże grono miłośników szkiców całkowicie surowych, jedynie zeskanowanich, nawet bez inwersji białego tła w czarne (!). Tak było. Nie byliśmy wtedy na to gotowi. I tutaj biję się w pierś ponieważ ja sam używałem obróbki w programie graficznym, ale również naciskałem na pozostawienie obiektu w stanie jak najbardziej naturalnym.
    Teraz myślę, że takie bardziej swobodne zestawienie grafiki komputerowej i szkicu pozwoliłoby osobom szkicującym na lepsze odwzorowanie obiektów, tak, jak je widać w okularze i przyniosłoby większą - że tak powiem - oglądalność. I "szkice cyfrowe" mogłyby być całkiem popularne. Ale przegapiliśmy to. Teraz jest już chyba za późno.

    • Lubię 6
  18. 9 godzin temu, MateuszW napisał(a):

    Od razu można by te śruby wymienić na takie z moletkowaną gałką, żeby jak człowiek ustawiać kolimację, a nie bawić się śrubokrętem.

     

    Popieram. Nieporównywalnie wygodniej i szybciej.
    Tam jest chyba gwint M4, nie?
    https://www.google.com/search?q=śruba+m4+radełkowana&tbm=isch&ved=2ahUKEwijnJql-LqAAxWHCBAIHSN5AW0Q2-cCegQIABAA&oq=śruba+m4+radełkowana&gs_lcp=CgNpbWcQAzIGCAAQCBAeOgcIABCKBRBDOggIABCABBCxAzoFCAAQgARQiAdYmDNgwjRoAXAAeACAAUaIAYoJkgECMjKYAQCgAQGqAQtnd3Mtd2l6LWltZ8ABAQ&sclient=img&ei=h7TIZOO8FoeRwPAPo_KF6AY&bih=748&biw=1294&rlz=1C1GCEU_plPL819PL819

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.