Skocz do zawartości

wimmer

Społeczność Astropolis
  • Postów

    4 991
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wimmer

  1. Jest sprawa! Potrzebuję zdjęć Waszych setupów. Takich, na których widać tubę na montażu EQ. Może być do wizuala albo astrofoto z dodatkowym osprzętem (guider, kamera) Z boku albo z przodu pod kątem. Może robiliście zdjęcia, gdy wystawialiście swoje setupy na giełdzie?
    Bardzo proszę o zamieszczenie zdjęć w odpowiedzi. Będę ogromnie wdzięczny. Zdjęcie będzie użyte w projekcie graficznym. Wybiorę najlepsze.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  15 więcej
    2. wismat

      wismat

      Czyli mówisz, że trzeba robić jak Jaś Fasola robił pakując się na wyjazd.. wyciśnięta prawie cała pasta, obcięte nogawki w spodniach, 1 but... 
      i wtedy mieści się zestaw astrofoto :D 

    3. warpal

      warpal

      No sam powiedz - jak inaczej? ;)

    4. Iluvatar

      Iluvatar

      Na dysku taką prehistorię znalazłem :)

      NK.jpg

  2. Ja też stawiam na kolimację. Jak nie uda Ci się w dzień (jak powyżej zalinkował JSC), to ustaw wieczorem na jasną gwiazdę i rozogniskuj ją przed i za punktem ostrości. Sprawdź, czy cień lustra wtórnego jest pośrodku i obraz rozogniskowanej gwiazdy jest idealnie kolisty.
  3. wimmer

    Space-Art

    Raczej nie. Zwykliśmy publikować tutaj własne prace. Ewentualnie jakieś bardzo interesujące prace innych artystów. Sam mam mnóstwo ładnych screenshotów z gry Elite: Dangerous, ale jednak nie o tym jest ten wątek. Ale screeny rzeczywiście fajne!
  4. Mieliście styczność z czarną okleiną o powierzchni głęboko matowej? Jeśli tak, to poproszę o link.
    (Nie chodzi mi o welur / flok, gdyż ten dobrze znam i używałem).

  5. wimmer

    Space-Art

    Mam sporo prac, które zrobiłem ostatnimi (i nieostatnimi) czasy. Mogę coś raz na jakiś czas wrzucić, ale nie wiem, czy będzie zainteresowanie i czy to zachęci innych twórców do zamieszczania swoich prac. Zobaczymy... Może zacznę od tego: Przy okazji zachęcam do śledzenia mojego fecebookowego fanpage'a, https://www.facebook.com/WimmerArt na którym staram się wrzucać nowe prace przynajmniej raz w tygodniu (a jak mi się nie udaje to wrzucam wspominki z minionych lat i miesięcy).
  6. Albo William Optics WA 66° 20mm - takie jakie dodają w komplecie do nasadek bino. Często te okularki pojawiają się na giełdach. Ostatnio na Maniaku chyba były za 125zł za sztukę. Taki:
  7. Gdybyście mieli wybrać do wizuala ED 80 albo Newtona 150/750, to co byście wybrali?
    Kryteria dowolne; nawet fanaberie :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  9 więcej
    2. OBERON RD

      OBERON RD

      Do pejzaży, ptaków ED z kątówką, do astro Newton.

    3. astrokarol

      astrokarol

      To zależy ;) Mi osobiście niesłychanie wygodnie używa się Newtona, po za tym, daje sensowe widoki DS (miałem 6", 8", 14", patrzyłem 12", 16", 20"). O planetach się nie wypowiem bo w każdym sprzęcie jest kaszana u mnie. Ale znów nie zapomnę widoku mgławicy Oriona z EDka 80 pod czarnym, przejrzystym niebem. Może i mało widać ale jakość powalała. Nie miałem jeszcze okazji dobrze popatrzeć Mak-Newtonem - może to jest złoty środek ? Tylko boję się sprawdzić ile kosztuje taki 12" ....

  8. To bardzo zła wiadomość Przykro mi. Kondolencje dla najbliższych.
  9. Dosypują Większość sprzętu astronomicznego posiada kurz. Na zewnątrz, od wewnątrz, a czasem i między szkłami. Po prostu ludzie nie mają w zwyczaju badać sprzętu wnikliwie z ostrym ledowym i zimno-białym źródłem światła w dłoni... poza mną. Ja tak badam mój sprzęt astronomiczny. Osiwiałem przez to strasznie. Lepiej nie szukać wad na szkle, bo w łatwy sposób można je znaleźć, a czasem w gratisie jeszcze zaschnięte plamki cieczy, tłustych substancji, mikrorysy a nawet odciski palca. Ja, ze względu na to, że jestem na tym punkcie przewrażliwiony, oddałbym obiektyw. To nie jest jakiś masowy mały refraktor za 500zł, tylko porządne szkło za kilka tysi. Za tą cenę wymagałbym czystości. P.S: Dodam od siebie jeszcze tylko, że dzisiejszy sprzęt bardzo łatwo porysować. Powiem nawet, że śmiesznie łatwo. Czasem wystarczy tylko przejechać nawet najlepszą mikrofibrą, żeby jakaś twarda cząsteczka kurzu zrobiła ryskę.
  10. wimmer

    Feminatywy

    -Tak, skoczkini. Podobnie jak mistrzyni. Mistrzyni brzmi naturalnie, a skoczkini nienaturalnie tylko dlatego, że tego słowa nie używamy. Skoczkini narciarska i mistrzyni narciarstwa. Czyż nie podobnie? -Wspinaczka skałkowa. Brzmi dokładnie tak jak wspinaczka skałkowa. Czyli wspinaczka skałkowa brzmi normalnie, a wspinaczka skałkowa już nie normalnie? -Dżokejka. Tak, jak czapka. Czyli czapka dżokejka brzmi dobrze, a kobieta dżokejka już nie? Nie rozumiem. Ale jest już w słowniku: https://sjp.pwn.pl/szukaj/dżokejka.html
  11. wimmer

    Feminatywy

    Aż zacytuję sam siebie: Chociaż kawka w kawce, czy zamek na zamku może brzmieć równie dziwacznie.
  12. wimmer

    Feminatywy

    -drukarka -marynarka -kominiarka -murarka Dalibyśmy radę, ponieważ potrafimy rozróżnić znaczenie słowa na tle kontekstu. Zwłaszcza w języku angielskim jest takich zjawisk mnóstwo, ale i w naszym także. Jeśli w zdaniu "wrogie wojska otoczyły zamek" rozumiemy, że chodzi o zamek - budowlę, a nie zamek w spodniach, to również bez problemu przyswoilibyśmy, że chodzi o marynarkę - kobietę marynarza, a nie o część garderoby. Choć powiem, że marynarka w marynarce brzmi zabawnie
  13. wimmer

    Feminatywy

    A patrz na to: W języku polskim normalnie używamy feminatywów w stosunku do każdej konkurencji sportowej. Każdej. Tenisistka, pływaczka, saneczkarka, siatkarka, koszykarka, szpadzistka, i tak dalej i tak dalej. Ale już w nazwach zawodów pojawiają się feminatywy, które brzmią dziwnie. Moim zdaniem to po prostu kwestia przystosowania i ewolucji języka.
  14. wimmer

    Feminatywy

    Słownik języka polskiego https://sjp.pwn.pl/slowniki/sędzina.html
  15. wimmer

    Feminatywy

    Nie, w słowniku.
  16. wimmer

    Feminatywy

    To było kiedyś, jak np. hrabina. Obecnie sędzina znaczy również to samo co pani sędzia.
  17. wimmer

    Feminatywy

    Ale to trzeba po prostu unormować językowo. Od dawien dawna mamy policjantki, sędziny, kierowniczki, kasjerki, kucharki, graficzki, projektantki i jakoś problemu żadnego z tym nie mamy. Każdemu przejdzie to przez usta normalnie. Ale jednak psycholożka albo kardiolożka już w język bolą.
  18. Miałem z nim do czynienia, jak szukałem refraktora 120/600. Mi też proponował odbiór osobisty w Krynicy Morskiej. Jak mu powiedziałem, że akurat wyjeżdżam niedługo nad morze i mogę zajechać do Krynicy (co było nieprawdą), to zmienił narrację, że pewnie do tego czasu refraktor już sprzeda. Na Facebooku ktoś mówił, że jak sprawdził adres podany przed niego, to był to jakiś pensjonat czy hotel w Krynicy.
  19. wimmer

    Svbony z shopee

    Starsze pokolenie też miało swojego Franka Kimono, czyli Fronczewskiego robiącego sobie jaja i na tym zarabiającego
  20. wimmer

    Svbony z shopee

    Sławomir Zapała to aktor. Jak widać całkiem nie najgorszy. Uważam, że jest dokładnie tak jak piszesz. Jeśli w tej komediowej roli czuje się dobrze, śpiewa dla zabawy, a jakaś grupa ludzi oszalała na jego punkcie, a on zarabia na tym sporo pieniędzy, to tylko pogratulować. Podobnym fenomenem jest dla mnie Bartosz Walaszek. Muzyk, perkusista. Odpowiedzialny jest za pokaźną ilość komediowego i bardzo popularnego materiału w naszym kraju. Kiedyś jako Grupa Filmowa Skurcz kręcili takie mega-produkcje jak "Bułgarski Pościkk", czy "Wściekłe Pięści Węża". Wszystkie te animacje, które kiedyś leciały na 4Fun TV są jego produkcji: "Piesek Leszek", "Kapitan Bomba". Teraz popularna "Blok Ekipa". Jako członek grupy "Bracia Figo Fagot" nadal robi sobie jaja, a przy tym bawi ludzi. I na robieniu sobie jaj zarabia spore pieniądze od wielu lat.
  21. Tak mi się skojarzyło:
  22. A mnie irytuje wciskanie początkującym na siłę lornetki zamiast teleskopu. Ja przysięgam, że ja wiem, że ja szanuję, że ja lubię i że ja znam wartość edukacyjną lornetki w obserwacjach astronomicznych, jej poręczność i uniwersalność... A jednak... uważam, że lornetka jest wspaniałym dodatkiem do teleskopu. Powody są następujące: Pamiętam, jak ja byłem początkującym oraz umiem wczuć się w początkującego, który przychodzi do nas po radę. Początkujący mają marzenie i pragnienie użycia dużego powera. Jeszcze nie wiedzą, jakiego maksymalnie powiększenia będą mogli użyć, ale już pragną powerować. Od razu chcą mieć planety z bliska i Księżyc z bliska. Oni od razu chcą mieć wszystko z bliska zaraz po wyciągnięciu teleskopu z pudełka. Naprawdę. Lornetka pozbawi ich tego pierwszego, jakże ważnego efektu WOW! po wycelowaniu i wyostrzeniu Saturna. Tym początkującym jest właśnie potrzebny ten efekt WOW! od Saturna i kraterów Księżycowych, bo ten efekt może mieć kluczowe znaczenie, czy początkujący się zachwyci i połknie bakcyla. Zaczynałem od bardzo słabego Nostrusa 60/700 na fatalnym montażu azymutalnym z prętem i śrubą i z bardzo słabymi okularami w zestawie. Ale widziałem z bliska kratery na Księżycu i Mgławicę Oriona. Gdybym wtedy miał lornetkę zamiast teleskopu, to być może nie byłoby tego WOW! Jeśli mam doradzać początkującym z ograniczonym budżetem, to doradzam zazwyczaj kupno refraktora 90/900.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.